MIŁOŚĆ, KTÓRA NIE MIAŁA PRAWA SIĘ ZDARZYĆ.
PRZEJMUJĄCA PUSTKA, GRA NA UCZUCIACH.
SKOMPLIKOWANE RELACJE LUDZI, KTÓRZY BOJĄ SIĘ ZAUFAĆ.
Alicja Kordas skończyła Akademię Sztuk Pięknych, mieszka w Warszawie, pracuje jako projektantka dla firmy Safiro. Krawiectwo jest jej pasją. W domowym zaciszu rozwija pracownię, a po godzinach prowadzi social media pod nazwą ,,Moda po dawnemu", gdzie pokazuje swoje projekty inspirowane modą międzywojenną. Pojawienie się nowego szefa, zgłoszenie do branżowego konkursu, szukanie miejsca na własną pracownię i próba poradzenia sobie z osaczającą matką - to wszystko będzie dla Alicji dużym wyzwaniem.
Czy pod wpływem presji zrezygnuje ze swoich marzeń? Czy znajdzie miłość? Czy będzie umiała zawalczyć o siebie?
Adam Kordas jest jej starszym bratem. Pracuje jako programista w prestiżowej firmie. Pozorny sukces nie przekłada się na jego szczęście. Czuje się wypalony zawodowo, ma zbyt wiele zleceń, wchodzi w konflikt z ważnym klientem. Prywatnie też mu się nie układa, przeżywa trudne rozstanie. Nieoczekiwanie poznaje Maurycego Sojkę, który prowadzi hospicjum. Ta przyjaźń zmienia wszystko. Tak samo jak groźny wypadek, którego Adam jest świadkiem. Ratuje z niego Annę Bednar. Dziewczyna intryguje go od pierwszej chwili...
Czy Adam odzyska wiarę w drugiego człowieka? Czy miłość może być lekarstwem na poczucie pustki? Czy istnieje przepis na szczęście?
ODWAGA JEST PRZECIWIEŃSTWEM LĘKU. DAJE SIŁĘ DO POKONANIA TRUDNOŚCI I ŻYCIA W ZGODZIE ZE SOBĄ...
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2025-03-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Czas na kolejną książkę opisującą losy rodziny Kordas. Wiecie co jest fajne w tej “serii”? To że każdą z powieści możecie czytać osobno. Znacie jeszcze jakieś serie, w których każdy tom jest odrębną historią?
W tej części towarzyszymy Alicji Kordas, absolwentce Akademi Sztuk Pięknych w Warszawie, która pracuje w jako projektantka mody w znanej firmie Safiro, tworzy też wyjątkowe projekty strojów, które sprzedaje na własnej stronie w social mediach. Jej życie jest dość monotonne, choć kocha to co robi. Jej pozycja w firmie do tej pory była stabilna wszystko się zmienia wraz z pojawieniem się nowego szefa, który zgłasza ją do prestiżowego konkursu… Niestety książe okazuje się kombinatorem, co bardzo smuci Alicje, jednak daje jej to kopa, by zadziałać mocniej w stronę własnej działalności.
Adam Kordas to starszy brat Alicji, dzieli swój czas między pracę programisty, a wolontariat w hospicjum. W drugim z tych miejsc czuje się jak w domu wśród przyjaciół, a praca powoli wywołuje w nim wypalenie. Każde z rodzeństwa jest w trakcie podejmowania trudnych i bardzo poważnych decyzji które zmienią ich dotychczasowe życie. Czy uda się im w trakcie tych zmian, odnaleźć coś ważnego?
Mam wrażenie, że każda kolejna część historii Kordasów jest ciekawsza. Zastanawiam się tylko czy to kwestia samych historii, czy po prostu przyzwyczajam się do stylu pisania autorki.
Piękna, ciepła historia o zmianach, które są konieczne by móc się rozwijać, o miłość między rodzeństwem, o wsparciu i pomocy.
Jestem absolutnie zauroczona tą historią
"Miłość i inne kłopoty" autorstwa Ilony Gołębiewskiej to powieść obyczajowa, która porusza wiele istotnych tematów związanych z relacjami międzyludzkimi, miłością, przyjaźnią oraz osobistymi wyborami. Książka wciąga od pierwszych stron, dzięki lekkiemu stylowi pisania autorki oraz autentycznym postaciom, które łatwo można polubić. Główna bohaterka, zmagająca się z różnymi wyzwaniami życiowymi, staje przed dylematami, które mogą być bliskie wielu czytelnikom. Autorka umiejętnie przedstawia zawirowania emocjonalne, jakie towarzyszą poszukiwaniu miłości i sensu w życiu. Wątki romantyczne przeplatają się z codziennymi problemami, co sprawia, że historia jest realistyczna i pełna emocji. Ilona Gołębiewska potrafi zbudować napięcie i zaskoczyć czytelnika, wprowadzając nieoczekiwane zwroty akcji. To historia, która skłania do refleksji nad tym, jak ważne są nasze wybory i jak wpływają one na nasze życie oraz relacje z innymi. Warto zwrócić uwagę na humor, który pojawia się w powieści, nadając jej lekkości i przyjemności w czytaniu.
"Miłość i inne kłopoty" to ciekawe połączenie romansu i refleksji nad życiem, które z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom literatury obyczajowej. Autorka zachęca czytelników do zastanowienia się nad własnymi relacjami i wyborami, a jednocześnie dostarcza wielu emocji i przyjemności z lektury. Książki autorki biorę w ciemno i za każdym razem jestem zachwycona.
Gorąco polecam!
BRUNETTE BOOKS
Autorka po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią spokojnych, melancholijnych obyczajówek, które dotykają codziennych spraw, a jednocześnie pozostawiają w sercu ciepło i refleksję. „Miłość i inne kłopoty” to historia o poszukiwaniu szczęścia, walce z własnymi lękami i budowaniu relacji, które mogą odmienić życie. Bez niepotrzebnego dramatyzmu i przerysowanych emocji, pokazuje bohaterów takich, jakimi mogliby być ludzie wokół nas, z wątpliwościami, pragnieniami i trudnymi wyborami do dokonania.
Alicja, utalentowana projektantka, próbuje odnaleźć swoją drogę w świecie mody, zmagając się z presją nowego szefa, toksycznymi relacjami i marzeniem o własnej pracowni. Adam, jej brat, jest wypalonym programistą, który w najmniej oczekiwanym momencie znajduje nadzieję, zarówno w przyjaźni, jak i w spotkaniu z tajemniczą Anną.
Jednym z najmocniejszych punktów książki jest ukazanie rodzinnych więzi. Alicja i Adam, choć różni, pokazują, jak wielką moc ma wsparcie bliskich. Autorka subtelnie, ale niezwykle trafnie porusza także trudniejsze tematy, takie jak alkoholizm i jego wpływ na najbliższych, nie idealizując, ale pokazując realne konsekwencje. Świetnie oddaje również znaczenie pasji w życiu. Alicja dzięki modzie odnajduje swoją drogę, Adam poprzez nowe znajomości zaczyna dostrzegać inne wartości.
Niezwykle wzruszającym wątkiem jest także bezinteresowna pomoc w hospicjum. Ilona Gołębiewska w piękny sposób ukazuje dobroć w jej najczystszej postaci, podkreślając, jak wielką wartość ma obecność dla drugiego człowieka. Ta książka nie wywiera presji na czytelniku, nie każe analizować każdego zdarzenia, ale pozostawia przestrzeń do własnych refleksji.
To ciepła, pełna emocji powieść o tym, że szczęście czasem przychodzi niespodziewanie, a prawdziwa odwaga to umiejętność życia w zgodzie ze sobą. Idealna dla wszystkich, którzy cenią mądre, życiowe historie z subtelnym, ale wyraźnym przesłaniem.
,,Miłość i inne kłopoty" - Ilona Gołębiewska to subtelna, ale pełna emocji opowieść o ludziach zagubionych w życiu, o pustce, która potrafi przejąć kontrolę nad codziennością, i o tym, że czasem wystarczy iskra - spotkanie, gest, słowo - by wszystko zaczęło się zmieniać. Ilona Gołębiewska po raz kolejny udowadnia, że potrafi snuć ciepłe, refleksyjne historie o codziennym życiu, w którym najważniejsze są emocje, relacje i odwaga, by zawalczyć o siebie.
Główną bohaterką jest Alicja Kordas, młoda projektantka, która balansuje między pracą w firmie Safiro a rozwijaniem swojej prawdziwej pasji - mody inspirowanej latami międzywojennymi. Jej życie to splot pozornych sukcesów i ukrytych zmagań - z toksyczną matką, z lękiem przed zmianą, z brakiem przestrzeni na rozwój. Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy na horyzoncie pojawiają się nowe wyzwania: zmiana szefa, prestiżowy konkurs, walka o własne miejsce w świecie mody.
Równolegle poznajemy losy Adama Kordasa, starszego brata Alicji, który na papierze ma wszystko: prestiżową pracę, pozycję, pieniądze. A jednak czegoś mu brakuje - sensu. Jego droga do przemiany zaczyna się od przyjaźni z Maurycym, właścicielem hospicjum, oraz przypadkowego spotkania z Anną, kobietą, która ratuje go nie tylko w dosłownym, ale i emocjonalnym sensie.
To, co wyróżnia powieść Gołębiewskiej, to sposób, w jaki autorka prowadziła mnie przez skomplikowane labirynty relacji. Alicja i Adam są postaciami bardzo autentycznymi - zmagają się z lękiem, z przeszłością, z rodziną, z zawodowym wypaleniem. Ich relacja jako rodzeństwa jest niezwykle ciepła i wiarygodna. To nie tylko więź krwi, ale też wzajemne wsparcie, troska i bezinteresowna obecność.
Gołębiewska nie ucieka od trudnych tematów: pojawia się motyw alkoholizmu, żałoby, wypalenia zawodowego, ale również przemiany wewnętrznej i odnajdywania siebie na nowo.
Miłość - ta niespodziewana, cicha, dojrzewająca - nie jest w tej powieści głównym celem, lecz skutkiem ubocznym otwarcia się na życie i na drugiego człowieka.
Styl autorki jest spokojny, wyważony, wręcz kojący. Narracja toczy się płynnie, bez pośpiechu, dając przestrzeń bohaterom, by dojrzewali, popełniali błędy, odczuwali i decydowali. Choć fabuła nie obfituje w spektakularne zwroty akcji, nie sposób się oderwać - właśnie dlatego, że ta historia jest tak... ludzka. Znajdziemy w niej coś z siebie.
,,Miłość i inne kłopoty" to książka o odwadze - tej cichej, codziennej, która nie zawsze wymaga wielkich gestów, ale zawsze wymaga szczerości wobec siebie. To również opowieść o tym, że nie warto iść na kompromisy ze swoimi marzeniami i że warto wyjść ze swojej strefy komfortu, choćby miało to kosztować spokój i wygodę.
To piękna, refleksyjna i emocjonalna powieść o poszukiwaniu siebie, o relacjach, które nas kształtują, i o miłości, która przychodzi wtedy, gdy przestajemy jej szukać na siłę. Dla wszystkich, którzy potrzebują chwili wyciszenia, oddechu i przypomnienia, że życie nie musi być idealne, żeby było prawdziwe.
Polecam szczególnie miłośnikom literatury obyczajowej z duszą.
Ilona Gołębiewska po raz kolejny nakreśliła wyjątkową, dotykającą duszy historię, która podstępnie zakrada się do najmroczniejszych zakamarków serca, silnie potrząsa i nakazuje zatrzymać się i przyjrzeć się własnym wyborom, naszym relacjom z innymi ludźmi. "Miłość i inne kłopoty" to przepiękna powieść o wyjątkowej relacji między rodzeństwem, które zawsze może na siebie liczyć, wzajemnie się wspiera i motywuje. To wreszcie nadzwyczaj refleksyjna historia o szukaniu siebie na nowo, ale też kojąca i napełniająca nadzieją opowieść, przypominająca, że na zmiany i prawdziwe szczęście nigdy nie jest za późno, zwłaszcza, iż miłość potrafi spaść na człowieka ,,jak grom z jasnego nieba".
Autorka włada nadzwyczaj przyjemnym, błyskotliwym piórem, w skutek czego kartki same przelatują przez palce, a zauroczony czytelnik chłonie słowa z zapartym tchem. Lektura angażuje tak silnie, że czytający popada w zupełne zapomnienie, krocząc po kolejnych słowach w całkowitym amoku. Nakreślony klimat całkowicie odurza, w efekcie czego czujemy się jak prawdziwi towarzysze głównych bohaterów, dlatego ich problemy na pewien czas stają się naszymi. Ciekawość, jakiego wyboru dokonają Alicja oraz Adam sprawia, że nie sposób przerwać lektury nawet na chwilę, dlatego jeśli istnieją odpowiednie warunki, książkę połyka się dosłownie na raz.
Nakreślone postacie są niebywale prawdziwe, złożone i niebanalne. To ludzie z krwi i kości, pełni marzeń, namiętności, ale i obaw czy niełatwych wyborów między tym, co właściwe i oczekiwane przez otoczenie, a tym, czego naprawdę się pragnie. Podążanie za sercem wbrew wszystkiemu nie jest łatwe, a jednak, czasem warto się zbuntować i postawić wszystko na jedną kartę...
Doskonałe, przemawiające kreacje bohaterów, obezwładniające, mistrzowsko stopniowane napięcie, paleta odurzających, wręcz przytłaczających, skrajnych emocji, a wszystko to dopieszczone błyskotliwym i sugestywnym piórem. Gwarantuję, że ta przejmująca opowieść, misternie ukazująca wyjątkowe rodzinne relacje oraz ukryte na dnie duszy namiętności, pragnienia i tęsknoty, silnie zatrzęsie Waszym sercem! Polecam gorąco!
Czy kiedykolwiek marzyłeś/aś o tym, żeby rzucić wszystko i w końcu zawalczyć o siebie - niezależnie od opinii innych, oczekiwań bliskich i własnych lęków?
Dziś zabieram Cię w świat ,,Miłości i innych kłopotów" autorstwa Ilony Gołębiewskiej - powieści, która jest jak filiżanka ciepłej herbaty w deszczowy wieczór. Spokojna, refleksyjna, pełna emocji - ale nie tych krzykliwych i gwałtownych. Raczej tych cichych, które zostają z nami na dłużej i skłaniają do myślenia.
Poznajemy Alicję Kordas - utalentowaną projektantkę, która próbuje pogodzić codzienność w wymagającej pracy z rozwijaniem własnej marki ,,Moda po dawnemu", opartej na inspiracjach międzywojenną elegancją. To postać krucha, ale z charakterem. Pragnienie niezależności ściera się u niej z poczuciem obowiązku wobec matki, która nie tyle wspiera, co przytłacza. I kiedy już wydaje się, że presja zawodowa, rodzinne napięcia i zderzenie z nowym szefem (który wydaje się zbyt czarujący, by był szczery) mogą przytłoczyć Alicję całkowicie - ona podejmuje walkę. Małymi krokami, ale z sercem. Bo kto powiedział, że sukces musi być głośny?
Równolegle poznajemy Adama - jej starszego brata, który teoretycznie ma wszystko: pracę w prestiżowej firmie, niezależność, status. A jednak czuje się pusty. Wypalenie zawodowe, zmęczenie tempem życia i niedawne rozstanie sprawiają, że staje w miejscu. Wszystko zmienia się, kiedy poznaje Maurycego - właściciela hospicjum. Tam, gdzie inni widzą smutek, Adam odnajduje sens. A wkrótce również uczucie - spotkanie z Anną, cichą bohaterką dnia codziennego, staje się dla niego iskrą nadziei.
To, co poruszyło mnie najbardziej, to relacja między rodzeństwem. Ciepła, naturalna, pełna niedopowiedzeń, ale i wsparcia. Nie zawsze obecna na pierwszym planie, ale wyraźnie odczuwalna w tle. To piękny obraz rodzinnych więzi - nieidealnych, ale prawdziwych. Takich, w których nie trzeba wszystkiego mówić głośno, by się rozumieć.
Ilona Gołębiewska nie szarżuje akcją - to nie thriller, nie romans pełen dramatycznych zwrotów. To obyczajowa opowieść, która daje przestrzeń bohaterom, by dojrzewali, podejmowali decyzje i uczyli się samych siebie. I choć narracja jest spokojna, niemal wyciszająca, to nie brakuje emocji - tych subtelnych, ale silnych. Autorka potrafi poruszyć temat samotności w tłumie, życia pod presją i potrzeby akceptacji - nie tylko ze strony innych, ale przede wszystkim siebie.
Alicja walczy o swoje marzenia, choć każdy krok wydaje się przeszkodą. Adam odkrywa, że sukces nie daje szczęścia, jeśli nie idzie w parze z poczuciem sensu. Każde z nich na swój sposób przechodzi drogę od lęku do odwagi. I to właśnie ta odwaga - cicha, codzienna, pozornie zwyczajna - staje się najważniejszym tematem książki.
To idealna lektura na momenty, gdy świat wydaje się za głośny. Kiedy potrzeba chwili oddechu, refleksji, spojrzenia w głąb siebie. ,,Miłość i inne kłopoty" przypomina, że warto walczyć o to, co dla nas ważne - nawet jeśli droga do celu jest kręta, a wiara w siebie bywa chwiejna.
Polecam tę książkę każdemu, kto szuka opowieści o pasji, rodzinnych relacjach, trudnych wyborach i miłości - tej nieoczywistej, ale prawdziwej. Nie oczekujcie fajerwerków. Oczekujcie prawdy. Spokoju. I tej cichej siły, która sprawia, że po zamknięciu książki zostaje w nas coś dobrego.
Alicja pracuje w dużej firmie z branży modowej. Zajmuje się projektowaniem, a po godzinach w domowym zaciszu szyje ubrania. Marzy jej się własna działalność. Czy odważy się sięgnąć po marzenia?
Adam jest programistą. Ostatnio dostaje coraz więcej projektów, a zaczyna odczuwać wypalenie. Nie dogaduje się też z dziewczyną. Dużo czasu spędza w hospicjum jako wolontariusz. Niespodziewanie otrzymuje dom. Co jeszcze go spotka?
Alicja i Adam to rodzeństwo. Zawsze mogą na siebie liczyć. Wspierają się, pomagają sobie. I choć ich matka jest gwiazdą telewizji żadne z nich nie chciało iść tą drogą, ani korzystać z jej wpływów. Czy w skutek kolejnych zdarzeń ich relacja tylko się umocni czy zacznie się pogarszać?
Autorka stworzyła świetną historię. To opowieść o młodości i dylematach, ale przede wszystkim pokazana została tu niezwykła relacja rodzeństwa. Alicja ma marzenie i ludzi wokół siebie którzy zawsze jej pomogą. Bardzo kibicuje jej brat i przyjaciółka. W pracy zmiany, nowy szef okazuje się młodym i przystojnym mężczyzną. Ale czy relacja z nim jest dozwolona? Adama zaczyna przytłaczać praca, ale świetnie odnajduje się w hospicjum. Z zapałem podchodzi też do remontu otrzymanego domu. Na jego drodze pojawia się Anna. Czy zostanie w jego życiu na dłużej? Tej dwójki nie da się nie lubić. Zdobyli moją sympatię już od pierwszych stron. Młodzi, ambitni, pracowici. Chętnie bym się z nimi zaprzyjaźniła. Książkę czyta się bardzo szybko. A piękne wstawki graficzne są przyjemne dla oka. Każdy rozdział poprzedza krótka zapowiedź co nas czeka. To ciekawy i rzadko spotykany pomysł. Całość bardzo mi się podobała, więc polecam.
Rodzeństwo to fantastyczna sprawa, możemy na nim polegać, socjalizuje nas i tak jest w powieści "Miłość i inne kłopoty" Ilony Gołębiewskiej.
?Alicja, projektantka mody na etacie, w wolnych chwilach prowadzi własną pracownię i social media. Marzy by szyć stroje dla wielkich gwiazd. Adam, jej starszy brat programista, marzy o czymś więcej niż tylko tworzenie aplikacji dla innych firm. Wypalony zawodowo, zaangażowany w wolontariat gubi codzienność. Ale tak naprawdę obydwoje chcą być szczęśliwi, tylko czy im się to uda?
?Mozaikowa historia z wciągającą fabułą mieniącą się skomplikowanymi relacjami ludzkimi, pełna klarownych wątków, gdzie kaskada dialogów przeplata się całą gamą emocji. Krystaliczny obraz przyjaźni, więzi między postaciami ubranych w akceptację, która staje się podstawowym motywem. Bohaterowie lawirują między burzliwymi zmianami a poddaniem się losowi przez co można odczuć zachowany margines tajemnicy. Opowieść o pionowym świecie: na górze sława, świat mody, artyści, manipulacja i show-biznes, na dole hospicjum, ciężka praca, strata, rozstania i poszukiwanie własnej ścieżki w życiu. Płynąca z książki konkluzja, żeby żyć w zgodzie ze sobą, nie jest może zbytnio odkrywcza, to jednak warto o tym przypominać. Widzimy niedoskonały, popękany świat, w którym klucz do zrozumienia drugiego człowieka jest w empatii. Uroczy, płynny styl z dyskretną nutką romantyzmu w aurze nieugiętości sprawia, że nie można jej odłożyć.
?Polecam pełną nadziei powieść, w której w najprostszy możliwy sposób wybrzmiewa miłość do siebie i innych oraz dążenie do realizacji marzeń.
Nowa powieść autorki bestsellerowej sagi o starym domu! Dwór na Lipowym Wzgórzu należy do rodziny Horczyńskich niemal od dwustu lat. Stanowi także...
Przeciwności losu to nieodłączna część naszego życia. Wystarczy jedna chwila, by wizerunek i dobre imię, na które pracowaliśmy latami, rozpadły się na...
Przeczytane:2025-04-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Okładka prezentuje się dobrze, pasuje do pozostałych "części", w których mowa o rodzinie Kordas. Bowiem ukazały się dwie, o Laurze i Magdzie, a teraz o Alicji i jej bracie. Posiada skrzydełka, a więc ma dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Między innymi na jednym z nich przeczytacie kilka słów o autorce, a na drugim zobaczycie kilka okładek pozostałych powieści Ilony. Stronice mamy kremową, czcionkę wystarczającą dla oka oraz jak zawsze - piękne wstawki.
Dosyć dawno nie czytałam żadnej lektury od pisarki, więc fajnie było wrócić do jej pióra, które uważam, że jest niezwykle barwne. Zatapiając się w lekturze, od razu wyobrażam sobie wszystko - miejsce akcji, bohaterów - a jeśli miejsce, w którym wszystko się dzieje nie jest Warszawą a jakimś innym zakątkiem, to już w ogóle niemalże odpoczywam i czuję ten klimat. Żaden inny autor tego nie potrafi, nie umie tak pięknie pisać (ale nie uważam, że oprócz Gołębiewskiej nie ma świetnych pisarzy, bo są). Od razu "wpadłam" do świata bohaterów, żyłam z nimi i z ich problemami. Mogłam odpocząć od swoich myśli i problemów, a to zawsze na plus.
Poznajemy bliżej Adama i Alicję, którzy pozornie wiodą dostatnie życie. Oboje mają dobrą pracę, sporo jej poświęcają czasu, ale nie narzekają. Do momentu. Sama uważam, że przychodzi taki moment w życiu każdego człowieka, że ma dość, że go przytłacza, bo wymaga się od niego za dużo. Sama byłam i czułam się jak oni w pewnym momencie mojej kariery. Dlatego podziwiam szczególnie Adama, że jeszcze oprócz pracy potrafił znaleźć czas na coś pięknego jak WOLONTARIAT. Ogólnie są to osoby, które polubiłam, ale żadnego z nich bardziej. Oboje zaskarbili sobie moją sympatię i sprawili, że z miłą chęcią obserwowałam wszystko, co działo się w ich życiu i trzymałam za nich mocno kciuki. Mamy też innych bohaterów, wartych wspomnienia, na przykład Maurycy czy Ania. Również ich polubiłam. Każdy z nich jest inny, a potrafi sobą zainteresować czytelnika. Reasumując uważam, że są to osoby z krwi i kości, które śmiało mogliśmy spotkać w naszym życiu, na ulicy chociażby. Widzimy też co dzieje się w życiu Laury, ich matki, o której jest napisana oddzielna powieść. "Mam na ciebie plan" - znajdziecie w zakładce "Recenzje A-Z".
Cenię książki autorki głównie przez barwny język, jakim się posługuje, ale i za realizm. Nigdy nie koloryzuje życia, codzienności. Nie podejmuje się tylko błahych spraw, ale i tej trudniejszej tematyki, co naprawdę się ceni. W tej powieści mamy wątek uzależnienia, walki o wyjście na prostą, czy walkę o samego siebie - by żyć dobrze i w zgodzie. Dodatkowym atutem mamy wspomniany przeze mnie wolontariat w hospicjum - osobiście uważam, że każdy człowiek, w pewnym etapie swojego życia - powinien przeżyć chociażby dwa tygodnie wolontariatu, bezpłatnej pracy, empatycznej pomocy innym. Sama byłam w wolontariacie, a później pracowałam z osobami starszymi i uwierzcie mi, uczy to pokory. Zresztą, nie tylko jej, a wielu innych rzeczy.
Akcja ma odpowiednie tempo, nie biegnie zbyt szybko, ale też nie jest wolne, by przysypiać podczas czytania. Wielowątkowość na to nie pozwala. Akcja głównie toczy się w Warszawie i w domku w Izabelinie. Taki domek dostać, to moje obecne marzenie - mieć swój własny domek... Ach, nawet nie wiecie, jak zazdrościłam naszemu bohaterowi... ;) Emocje się pojawiają, jednak teraz ich nie czułam. To jednak w niczym nie przeszkadza, bo nadal uważam powieść za bardzo dobrą.
I będę ją Wam polecać, bo jest warta czasu, jaki możecie jej poświęcić. Jest to powieść obyczajowa, która nie ma scen łóżkowych, a mimo to jest pięknie napisana! Wciąga już od pierwszych stron, że czytelnik nie chce odchodzić, a jednak musi... Nie znalazłam w niej wad, jedynie co, to nie czułam tych emocji między postaciami, szkoda, ale nie każda powieść musi nas sponiewierać, prawda? ;) Polecam każdemu, kto lubi ten gatunek oraz fanom twórczości autorki, z pewnością nie będziecie zawiedzieni. Polecam szczerze!