Okładka książki - Miłość, wojna i tajemnica papirusu. Tom 2

Miłość, wojna i tajemnica papirusu. Tom 2



Tom 2 cyklu Miłość, wojna i tajemnica papirusu
Ocena: 5.14 (7 głosów)

Wojenna codzienność dla noszącej żydowskie nazwisko Lei nie jest prosta. Łatwiej jednak znieść życie w okupowanym Krakowie, kiedy na swojej drodze spotyka ludzi takich jak ona - o buntowniczym charakterze, którzy nie mają zamiaru poddawać się bez walki. Przystępuje wraz z nimi do organizacji, która skupia się na tajnym nauczaniu i wydawaniu podziemnej prasy. Tę złudną okupacyjną stabilizację zmienia jednak decyzja o wysiedleniu wszystkich okolicznych żydów do obozu w Płaszowie. Gdy sytuacja staje się tragiczna, Lea i Safira szczęśliwie otrzymują pracę w fabryce Schindlera.

Tymczasem Merlin, drżąc o ukochaną, robi wszystko, aby znaleźć się w Polsce. Pragnie zapewnić jej ochronę, nawet za cenę własnego bezpieczeństwa. Ponowne spotkanie tej dwójki przynajmniej na chwilę wprowadza w ich życiu spokój. Nie trwa on jednak długo, ponieważ na ich trop wpadają bezwzględne niemieckie służby, pragnące zdobyć tajemniczy papirus. Ma on rzekomo zawierać wskazówki prowadzące do starożytnego skarbu. Sytuacja nieuchronnie zmierza ku katastrofie, bo zaciekłości nazistów może dorównać jedynie zazdrosna kobieta...

Komu uda się przetrwać tragiczne wydarzenia? Czy dramatyczne przeżycia, których doświadczyli bohaterowie, na zawsze naznaczą nie tylko ich pamięć, ale również serca i dusze? W jaki sposób po wyjściu z przedsionka piekieł można walczyć o własne szczęście? Czy rozszyfrowanie zagadki egipskiego zwoju okaże się największym sekretem, który skrywa przed Leą pokrętny los?

Informacje dodatkowe o Miłość, wojna i tajemnica papirusu. Tom 2:

Wydawnictwo: Flow
Data wydania: 2025-06-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383641812
Liczba stron: 328

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Miłość, wojna i tajemnica papirusu. Tom 2

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miłość, wojna i tajemnica papirusu. Tom 2 - opinie o książce

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Na wstępie muszę wspomnieć, że książka urzekła mnie piękną szatą graficzną, cudownymi grafikami w środku oraz barwionymi brzegami. Książka "Miłość, wojna i tajemnica papirusu" t. 2 jest bezpośrednią kontynuacją książki o tym samym tytule, należy je czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w ekspresowym tempie. Ja pochłonęłam ją w jeden poranek. Z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam dalsze losy Lei i Merlina. Ponownie od pierwszych stron zostałam wciągnięta do ich świata i nie byłam w stanie odłożyć tej historii choćby na moment, Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, w świetny, złożony i bardzo autentyczny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, w także wady i zalety, borykają się z różnymi problemami dotyczącymi codzienności w jakiej przyszło im żyć. Jestem pewna, że nawet pomimo dzielących nas lat i okoliczności z powodzeniem moglibyśmy się z nimi utożsamić w niektórych kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Razem z bohaterami przeniosłam się w czasie do okresu II Wojny Światowej, do takich miejsc jak Berlin, Kraków, Obóz w Płaszowie czy Auschwitz. Uważam, że autorka w niesamowicie realistyczny i pobudzający wyobraźnię sposób oddała to co działo się w tamtym czasie, w szczególności na ziemiach polskich. Pokazując to jak wyglądało wtedy życie ludności, z czym musieli się oni zmagać (ukazując to z punktu widzenia młodego Niemca oraz dziewczyny mającej żydowskie pochodzenie). Opisy dotyczące tego z czym musiała się zmagać w obozach Lea, a także pozostali więźniowie wielokrotnie wyciskały z moich oczu łzy.. Ta historia ma naprawdę bardzo bogate tło historyczne. Tutaj ewidentnie pisarka skupiła się na pokazaniu tragedii związanej z wojną - strach o bezpieczeństwo siebie i swoich bliskich, walka o przetrwanie, ciężka praca, głód czy też trudne decyzje mające swoje konsekwencje. Chociaż tytułowy papirus również jest bardzo istotnym elementem także tej części. Na kartach powieści mogłam jeszcze lepiej poznać Leę oraz Merlina. Ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się z czym się zmagają każdego dnia, jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie, co ich ukształtowało, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Lea od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię. Ze łzami w oczach i ściśniętym gardłem obserwowałam z jakimi okropnymi zdarzeniami miała do czynienia, czego doświadczyła w getcie czy obozie koncentracyjnym i jak za wszelką cenę pragnęła chronić swoich bliskich. Naprawdę z całych sił pragnęłam żeby potrafiła się podnieść z kolan i odzyskać wiarę w siebie, wiarę w ludzi. Postać Merlina również skradła moją sympatię i podobało mi się to, że mimo przeciwności losu, mimo podziałów, nawet kosztem własnego życia chciał chronić Leę. Ich relacja, rozwijającą się na przestrzeni lat, niejednokrotnie wystawiana na próbę została w świetny sposób zaprezentowana. Ja z całych sił kibicowałam tej znajomości i rodzącemu się uczuciu pomiędzy bohaterami. Oczywiście istotną rolę w tej historii odgrywają postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia Lei i Merlina dostarczając zarówno im samym jak i Czytelnikowi wielu skrajnych emocji i wrażeń. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje jakie konsekwencje może przynieść zawiść i zazdrość drugiego człowieka. A także udowadnia, że wartością nadrzędną jest wolność. "Miłość, wojna i tajemnica papirusu" to emocjonująca, poruszająca i wartościowa historia o trudnych wyborach, ogromnej woli przetrwania, okrucieństwie wojny oraz miłości, takiej ponad wszystko. Pokazuje, że nadzieja umiera ostatnia. Cudownie spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - booksofsunny
booksofsunny
Przeczytane:2025-08-10,

Drugi tom „Miłości, wojny i tajemnicy papirusu” pióra Wiktorii Gische jest głęboko poruszający, moralnie niepokojący i dający nadzieję. Kontynuacja opowieść, która pyta o istotę człowieczeństwa.

 


Fabuła toczy się w Krakowie roku 1943, gdzie krzyk i cisza przenikają się. Miasto to nie tylko tło akcji - to postać pełna buntu i miłości, jako akt odwagi.

 


Autorka po przez cięte dialogi, prostotę w narracji, wzbudza w czytelniku skrajne emocje. Czytając, czujesz ból - i tak ma być.

 


Główni bohaterowie Lea i Merlin darzą się zakazaną miłością, bez prawa istnienia - a jednak mimo wszystko zmierzają ku siebie.  Nie są romantyczną fantazją. Ich życie osadzone jest w świecie getta, łapanek, obozów, a miłość to decyzja, wymagająca odwagi i wytrwałości. Autorka ukazuje, że w okrutnych czasach można pomylić się w rozpoznaniu prawdziwego uczucia a instynktem przerwania. Zwykły gest może być złapaniem oddechu..

 


W książce ważna jest rola papirusu, który jest symbolem nadziei, przetrwania, ciągłości. Jest to znak, że ogień wojny może strawić wszystko, oprócz siły ducha i pamięci.

 


Odniesienie do historycznych wydarzeń jest kluczowe w powieści Gische. Obóz w Płaszowie, fabryka Schindlera, prześladowania i ratunek są echem historii, opisane z wielką odpowiedzialnością, uczciwością i wyczuciem. Dzięki temu odzyskali głos ci, którzy musieli zamilknąć.. Przez to całość uderza. Nie ma taryfy ulgowej. Zmusza do zadawania pytań o granice odwagi, cenę miłości, a nawet kim sami byśmy byli w w obliczu niewyobrażalnego. Boli, ale i leczy.

 


W „Miłości, wojnie i tajemnicy papirusu” nie ma łatwych wzruszeń. Jest pomnikiem pamięci, emocji i przestrogą. Po niej nie jest się takim samym. Pozostawia ślad i pytanie: jak długo można kochać, kiedy wszystko, co kochasz, może zostać ci odebrane jednym rozkazem?

 

Uwielbiam za emocje, prawdę i odwagę opowiedzenia tego, co najtrudniejsze.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2025-07-28, Ocena: 5, Przeczytałem,

“Pozostały mi tylko wspomnienia. Tęsknota i żal do świata, że był dla nas aż tak okrutny”.

Lea Burgsch jest córką cenionego niemieckiego egiptologa i polskiej żydówki. Od najmłodszych lat towarzyszyła ojcu w licznych podróżach związanych z pracą. Podczas pobytu w jednym z grobowców w Dolinie Królów, przez przypadek znajduje zwitek papirusu. Marlin Engel jest Niemcem, poznana przez przypadek Lea zainteresowała go starożytnością, po latach spotykają się ponownie. Wybuch wojny zmienia w ich życiu wszystko, stają po przeciwnych stronach barykady. Lea mieszka w okupowanym Krakowie, jej buntowniczy charakter nie pozwala jej siedzieć bezczynnie. Zaczyna działać w tajnej organizacji, przy nauczaniu i wydawaniu podziemnej prasy. Niemcy podejmują decyzję o wysiedleniu wszystkich żydów do obozu w Płaszowie. Martin robi wszystko by odnaleźć ukochaną. Czy wobec nasilającego się terroru i bezwzględności okupanta jest jakakolwiek szansa dla tych dwojga? I co z tajemniczym papirusem?

Od razu zostajemy wciągnięci w wir niepokojących wydarzeń. Wielowymiarowa perspektywa, niepokojąca, poruszająca historia. Fabuła ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, wymaga skupienia podczas czytania, przenosi czytelnika do czasów II wojny światowej. Wnikliwie, realnie nakreślone osobowości bohaterów, to złożone, różnorodne osobowości. Czujemy emocje, jakie im towarzyszą. Lea skradła moje serce od razu, inteligentna, pewna siebie, silna kobieta. Z całego serca jej kibicowałam.

“Miłość, wojna i tajemnice papirusu” to książka, która uderza realizmem i emocjami. Wyraźnie czujemy klimat tamtych strasznych czasów. Sytuacja Żydów, z dnia na dzień staje się coraz gorsza, w końcu przychodzi ostateczność. Dokonywanie trudnych wyborów i ich konsekwencje. Tajna organizacja, podziemie, tajne nauczanie, odwaga, determinacja. Wszechobecny strach, niepewność jutra, głód, śmierć czyhająca tuż za rogiem. Poniżanie, brutalność, przesłuchania, z których nie wychodzi się o własnych siłach. Miłość, która zostaje poddana licznym próbom. Siła i wola przeżycia, nadzieja na lepsze jutro. Niemieckie władze, które robią wszystko by odnaleźć tajemniczy papirus, który ma ich zaprowadzić do starożytnych skarbów.

Wciągająca, poruszająca od pierwszych stron historia. Obyczajowość, miłość a w tle prawdziwe historyczne wydarzenia. I to przepiękne, dopracowane w każdym szczególe wydanie. Serdecznie polecam!

Link do opinii

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗠𝗶ł𝗼ść, 𝘄𝗼𝗷𝗻𝗮 𝗶... 𝘀𝗮𝘁𝘆𝘀𝗳𝗮𝗸𝗰𝗷𝗮 𝗰𝘇𝘆𝘁𝗲𝗹𝗻𝗶𝗰𝘇𝗸𝗶


Po lekturze pierwszego tomu 𝑀𝑖ł𝑜ść, 𝑤𝑜𝑗𝑛𝑎 𝑖 𝑡𝑎𝑗𝑒𝑚𝑛𝑖𝑐𝑎 𝑝𝑎𝑝𝑖𝑟𝑢𝑠𝑢 byłam głęboko poruszona, oczarowana i całkowicie pochłonięta tą opowieścią, która z lekkością i zarazem powagą splata losy bohaterów z dramatycznym tłem historycznym. Z niecierpliwością czekałam na kontynuację, bo zakończenie pozostawiło we mnie emocje domagające się dalszego ciągu. Drugi tom dylogii nie tylko spełnił moje oczekiwania, ale znów zachwycił historią, w której wielkie uczucia przeplatają się z jeszcze większymi próbami wojny i niepewności jutra. Autorka po raz kolejny udowodniła, że potrafi pisać z sercem i z historią w tle. Przeniosła mnie w czasy, które nie dają bohaterom wytchnienia, a mimo gruzów, bólu i zagrożenia potrafi tlić się miłość, choć krucha, ale prawdziwa.

Całość czytało mi się znakomicie. Styl Wiktorii Gische jest bardzo przyjemny, ponieważ umiejętnie łączy fikcję z prawdziwymi wydarzeniami. Dodaje również wiele ciekawostek historycznych, które sprawiają, że powieść staje się jeszcze bardziej fascynująca. 𝑀𝑖ł𝑜ść, 𝑤𝑜𝑗𝑛𝑎 𝑖 𝑡𝑎𝑗𝑒𝑚𝑛𝑖𝑐𝑎 𝑝𝑎𝑝𝑖𝑟𝑢𝑠𝑢 to historia o trudach wojny i ogromnym okrucieństwie, ale też o miłości, odwadze i nadziei. Zdecydowanie skłania do refleksji i na długo zostaje w pamięci. Niepodważalnym atutem książki jest wierne oddanie klimatu tamtych czasów. Czytając, czułam, jak narasta we mnie niepokój, jak wzbiera wewnętrzny sprzeciw wobec tego, co spotyka bohaterów. Z każdą stroną coraz mocniej towarzyszyło mi pragnienie, by Lea i Merlin przetrwali, by mimo wszystkiego odnaleźli w sobie siłę, by nie dali się złamać. Ich wola życia i odwaga budziły we mnie podziw i głębokie wzruszenie. Dziękuję Wiktorii Gische za tę opowieść, za to, że potrafi dotknąć duszy i wzruszyć, że obudziła we mnie coś głębokiego i prawdziwego. To nie była zwykła lektura, to było doświadczenie, które pozostanie ze mną na zawsze.

𝑇𝑎𝑚𝑡𝑒𝑔𝑜 𝑑𝑛𝑖𝑎 𝑧𝑎𝑤𝑎𝑙𝑖ł 𝑠𝑖ę 𝑗𝑒𝑗 𝑐𝑎ł𝑦 ś𝑤𝑖𝑎𝑡. 𝐺𝑑𝑦𝑏𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑏𝑙𝑖𝑠𝑐𝑦, 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑐𝑒 𝑜𝑟𝑎𝑧 𝑝𝑎𝑛𝑛𝑎 𝑣𝑜𝑛 𝐺𝑜𝑐ℎ 𝑖 𝑇𝑟𝑖𝑠𝑡𝑎𝑛 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑑𝑎ł𝑜𝑏𝑦 𝑠𝑖ę 𝑗𝑒𝑗 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑡𝑟𝑤𝑎ć, 𝑤𝑦𝑗ść 𝑧𝑒 𝑠𝑤𝑜𝑗𝑒𝑗 𝑠𝑘𝑜𝑟𝑢𝑝𝑦. 𝐷𝑧𝑖ę𝑘𝑖 𝑛𝑖𝑚 𝑢𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧𝑦ł𝑎, ż𝑒 𝑚𝑜ż𝑒 ż𝑦ć 𝑛𝑜𝑟𝑚𝑎𝑙𝑛𝑖𝑒. Te dramatyczne słowa znalazłam na początku powieści i od razu postawiły w gotowości całą moją uwagę. Poprzednia część zakończyła się w dość nieoczekiwanym momencie, więc zastanawiałam się, co oznaczało to stwierdzenie Lei w Nowym Jorku, w 1947 roku, czyli dwa lata po wojnie.

Merlin nie może uwierzyć, że w ciągu zaledwie dwóch lat wszystko się zmieniło. Dotąd nie odczuwał realnego zagrożenia, ale powrót do Berlina po długiej wyprawie budzi w nim niepokój. Choć planowana jest kolejna ekspedycja, on już dawno przestał wierzyć w naukowy sens działań Ahnenerbe. Zrozumiał, że organizacja nie szuka prawdy, a jedynie goni za legendami. Mimo to nie protestuje. Wie, że lepsze to niż front.

Sytuacja komplikuje się, gdy pojawia się doktor Levin, dawny znajomy matki, a potem Keller. Obaj pytają o profesora Burgscha, lecz Merlin przeczuwa, że nie o niego tu chodzi. Gestapo nie interesuje się ludźmi bez powodu. Instynkt podpowiada mu, że chodzi o papirus odnaleziony przez córkę profesora. I nie myli się.

Keller wkrótce składa mu propozycję nie do odrzucenia. Gestapo wie wszystko . O Lei, jej pochodzeniu i papirusie. Merlin nie ma wyboru. Ci ludzie są zdolni do wszystkiego, by osiągnąć swój cel. Odmowa oznacza więzienie, obóz, może nawet śmierć. Najbardziej jednak boi się o Leę. Wie, że jeśli coś jej się stanie, nigdy sobie tego nie wybaczy. Ojciec ostrzega go, że Lea również mu nie wybaczy. Ale Merlin rozumie, że musi zaryzykować. Inaczej wszyscy zapłacą za jego milczenie.

Zgodnie z umową z Kellerem, Merlin przybywa do Krakowa. Brzydzi się tym układem, ale nie ma innego wyjścia. Z kamienną twarzą musi przysłuchiwać się rozmowom Niemek, które z pogardą wypowiadają się o ludności żydowskiej. Ideologia Hitlera wypaczyła sposób myślenia, sprawiając, że Niemcy zaczęli uważać się za lepszych od innych.

Tymczasem Lea i jej matka próbują przetrwać w okupowanym Krakowie. Lea nie może sobie wybaczyć, że nie przekonała matki do wyjazdu z ojcem do Stanów. Buntuje się przeciwko noszeniu opaski z żółtą gwiazdą, choć przyznanie się do niemieckiego pochodzenia również nie jest bezpieczne. Niemcy, mimo świadomości, że brutalność tylko wzmaga opór, dalej ograniczają prawa, aresztują inteligencję i skazują ludzi na głodowe racje. W poszukiwaniu żywności Lea natrafia na ślad podziemnej działalności, która ma umożliwić im zdobycie nowej tożsamości. Nim jednak plan się powiedzie, obie trafiają do getta.

Drogą do ocalenia staje się praca w fabryce Schindlera, która daje nadzieję i chroni przed wywózką do obozu zagłady. Merlin wierzy, że rozszyfrowanie papirusu, na którym tak zależy gestapo, zapewni im obojgu upragnioną wolność. Niestety, zamiast wybawienia, dokument przynosi kolejne cierpienie. Lea nie wie, że jej ojciec zmienił jego treść, czyniąc go niemożliwym do odczytania. Gdy to odkrywa, rozumie, że znaleźli się w pułapce. Ostatecznie jednak nie papirus, lecz pewna osoba przepełniona nienawiścią doprowadza do ich upadku. Zostają zdradzeni i wydani w ręce gestapo. Lea trafia do obozu, a Merlin zostaje wysłany na wschodni front.

W tej części autorka bardziej skupiła się na losach Lei, na tym, co musiała przejść w obozach. Dziewczyna najpierw trafiła do Płaszowa, potem do Auschwitz, dokąd wysłali ją Niemcy, gdy zorientowali się, że nikt nie odszyfruje papirusu. W tej części autorka wspomina autentyczną postać Oskara Schindlera, który uratował wielu ludzi, wydostając ich z piekła obozu. Dzięki niemu przetrwała także Lea.

Obraz obozów ukazany oczami Lei jest przerażający. Do takiego okrucieństwa nie sposób się przyzwyczaić, nawet jeśli przeczyta się wiele książek na ten temat. Za każdym razem porusza równie głęboko, jakby człowiek po raz pierwszy stawał twarzą w twarz z bezdusznością i cierpieniem, które rozdziera serce i duszę. Nie da się tego zaakceptować ani z tym pogodzić. A jeszcze bardziej przeraża świadomość, że najwięksi zbrodniarze uniknęli ludzkiej sprawiedliwości, podczas gdy Oskar Schindler po wojnie żył w ubóstwie. Jedynie ocaleni i ich potomkowie wielokrotnie wyrażali mu wdzięczność.

Wywózka do Auschwitz była dla Lei gorsza niż egzekucja. Tu śmierć następowała powoli, dzień za dniem. Patrzyła na okrucieństwo, tortury, zabijanie. Z czasem zaczęło jej być obojętne, co się z nią stanie. Nie miało znaczenia, ilu ludzi przepuszczą przez komin krematorium. Każdy wiedział, że kiedyś tam trafi. Ona też. Tylko przez komin można było odzyskać wolność. To był największy paradoks, więźniowie z jednej strony pragnęli umrzeć jak najszybciej, a z drugiej walczyli o każdy oddech, chcąc przetrwać i żyć.

Tym, którzy przeżyli piekło, jak Lea, przyszło zmagać się nie tylko z traumą, ale też z demonami dręczącymi duszę. Każdy dźwięk z zewnątrz, światło wpadające przez okno, ujadające psy natychmiast przywoływały obrazy obozowych syren, latarni, apeli, psów rzucających się na więźniów. Wszechobecny głód zmuszał ją teraz do jedzenia na zapas, choć chciała się powstrzymać. Przeżyła, ale nie potrafiła pojąć, dlaczego jej się udało. Wspomnienia wciąż były świeże, a z snu wyrywał ją wyimaginowany gong. Wiedziała, że jeśli nie uporządkuje przeszłości, nie będzie miała przyszłości. Musiała wyrzucić z siebie ten ból, by móc naprawdę żyć.

Choć znajduje się tysiące kilometrów od obozu, jego koszmar wciąż ją nie opuszcza. Bała się, że to nigdy się nie skończy. Bała się, że oszaleje. Zbyt często wracała myślami do tego, czego doświadczyła. Zbyt często wszystko rozpamiętywała. Nie potrafiła odpuścić. Bała się żyć. Bała się zacząć od nowa. Gdy wydawało się, że wszystko wreszcie zaczyna się układać, jej świat zawalił się kolejny raz.

Czytałam już wiele książek o obozach zagłady, lecz za każdym razem wstrząsa mną okrucieństwo nazistów, ich bezwzględność, bezceremonialne torturowanie i mordowanie więźniów. Później to oni sami przeżywali szok, gdy Sowieci traktowali ich podobnie, a może i gorzej. Przecież to Niemcy ich tego nauczyli. Liczyli na taryfę ulgową, której nie otrzymali. Wojna się skończyła, ale ludzie zatracili swoje człowieczeństwo. W Berlinie działy się rzeczy gorsze niż podczas wojny. Okradano, mordowano, gwałcono. Miasto pogrążyło się w rozpaczy i bezprawiu.

Nigdy nie powinniśmy o tym zapomnieć. Nikt nie powinien. Bo jeśli zapomnimy, ten koszmar może się powtórzyć. Tragiczne doświadczenia tych, którzy przeżyli, na zawsze stały się ich częścią. Trzeba o tym mówić. Głośno. Niech jak najwięcej osób pozna prawdziwe oblicze wojny. Niech przekażą tę wiedzę swoim dzieciom, aby i one mogły opowiedzieć o tym kolejnym pokoleniom. Świadkowie tego okrucieństwa nigdy nie zapomnieli. Wspomnienia żyły w nich przez całe życie. Byli świadkami zła, które przekroczyło wszelkie granice.

Zakończenie powieści skłoniło mnie do refleksji, że zachłanność i żądza posiadania mogą zatruć duszę człowieka tak bardzo, że przestaje dostrzegać to, co najcenniejsze: dobro, uczciwość, szacunek dla innych, miłość i prawdę. W efekcie sam staje się więźniem własnych pragnień. Czy rozszyfrowanie zagadki tajemniczego papirusu okaże się satysfakcjonujące? Ta tajemnica kosztowała życie wielu ludzi. Kiedyś i później. Są sprawy, tajemnice, które powinny nimi zostać na zawsze.

𝐾𝑎ż𝑑𝑦 𝑧𝑎𝑠ł𝑢𝑔𝑢𝑗𝑒 𝑛𝑎 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑒, 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑚𝑢𝑠𝑖 𝑤 𝑡𝑜 𝑢𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧𝑦ć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - baska
baska
Przeczytane:2025-07-25, Ocena: 5, Przeczytałam,

W tej części jest zdecydowanie więcej  II wojny, czytelnik widzi trud i walkę o codzienne życie nie tylko głównych bohaterów, ale całego otoczenia.  Autorka w perfekcyjny sposób oddaje klimat niebezpieczeństwa, dzięki  sugestywnym opisom wydaje się, że jesteśmy świadkami brutalności jaka dzieje się na ulicach, łapanek  i wywozów do obozów.

Leą w połowie jest Niemką, jednak w tym brutalnym świecie nie ma to znaczenia. Żydówką jest sie po matce.. dziewczyna odrzuca możliwość wyjazdu z ojcem do stanów. Zostaje w  Krakowie, przystępuje do organizacji zajmującej się tajnymi naukami, wraz z matką trafia do fabryki Schindler.

Dziewczyna cały czas skrzętnie ukrywa prawdziwy skarb - egipski papirus. Niecodzienny artefakt zawiera wskazówki do starożytnego skarbu, który bardzo pragną zdobyć naz*ści. Czy dzięki temu dziewczyna wpadnie w niebezpieczeństwo czy raczej będzie to jej szansa na przetrwanie?

Już od pierwszej strony wiemy, że Lea przeżyła i jest bezpieczna w Nowym Jorku, dzięki czemu całą historię czyta się z mniej drżącym sercem, jednak dopiero z biegiem dowiadujemy się  co z Merlinem czy los był łaskawy dla tej miłości ? Podczas wojny Merlin szalenie pragnie dostać się do okupowanej Polski, aby ochronić ukochaną kobietę, jednak na ich drodze staje wiele przeciwności losu, czas, a także inni ludzie niosący wiele emocji..

Łapiąca za serce historia, która pokazuje czym jest prawdziwa miłość, która pragnie przebić gruby mur dzielący dwa serca. Całość osadzona w wyjątkowo trudnych czasach, gdzie mogłoby się nam wydawać, że na miłość ludzie nie mieli nawet odwagi.. jednak ta historia jest pełna niezłomnych serc.

 

Link do opinii

Dla Lei, w połowie Żydówki czas wojny to codzienna walka o przetrwanie. Postanowiła zostać z matką, zamiast wyjechać póki jeszcze był czas z ojcem do Stanów. Teraz jest świadkiem i sama także doświadcza wielkiej nienawiści ze strony niemieckich prześladowców. Papirus, który skrzętnie ukrywa może stać się jej przepustką by przeżyć. Pomaga jej Merlin, ale przez zazdrość i on może mieć niebawem problemy. 

 

Piękna, pełna wojennej codzienności, nienawiści wobec innych, niegasnącej miłości i nadziei, która jak mówią - umiera ostatnia. 

Autorka w bardzo wyważony sposób splata losy bohaterów z historią nie zapominając o tajemniczym papirusie. Czy jego tajemnica zostanie nareszcie odkryta, czy jednak jest w nim coś, że pewne osoby nie powinny nigdy poznać jego treści. 

Powieść przeplata dwa okresy czasowe, te w trakcie wojny i te po niej. Ukazuje nie tylko trudy wojennych dni, ale także traumy z jakimi mierzą się ofiary nazistowskich poczynań. 

Dylogia, którą należy, a nawet trzeba przeczytać w odpowiedniej kolejności, jedna po drugiej. 

Jak zwykle na uwagę zasługuje także przepiękne wydanie obu części. 

Cóż więcej dodać...jeśli tylko lubicie powieści obyczajowe z historią w tle to i ta książka się Wam spodoba

Link do opinii
Avatar użytkownika - matkawiedzma
matkawiedzma
Przeczytane:2025-07-07, Ocena: 5, Przeczytałem, 2025 PRZECZYTANE,

Drugi tom powieści Weroniki Gische to nie tylko kontynuacja losów Lei i Merlina, ale także bolesna podróż przez zawieruchę XX wieku. To historia uczucia, które - choć wielokrotnie zranione - przetrwało wbrew wszystkiemu.

 

Droga tych dwojga ku sobie prowadzi przez cierpienie, samotność, emigrację, zdradę i śmierć. Wojna rozdzieliła ich na długie lata, ale nie zdołała zniszczyć tego, co zbudowali w sercach. Spotykali na swojej drodze innych - ludzi, którzy dawali im chwilowe ukojenie, nadzieję, a nawet rodzące się uczucia. Mimo to jedno było niezmienne: pamięć o sobie nawzajem.

 

Autorka z wyczuciem splata wątki osobiste z wielką historią. Przypomina o losach Polaków, Niemców, Żydów - tych, którzy zostali, i tych, którzy musieli odejść. Pokazuje świat powojennej Europy, rozdartej, podzielonej, próbującej podnieść się z popiołów.
To także opowieść o bliznach - tych fizycznych i tych niewidocznych. O numerach wytatuowanych na skórze i traumach, których nie da się wymazać z pamięci. O ranach, które nie goją się nigdy.

 

Gische po raz kolejny udowadnia, że historia opowiedziana przez pryzmat uczuć staje się bardziej ludzka, bardziej prawdziwa. Miłość dwojga bohaterów nie jest tu tylko romansem - to symbol wytrwałości, lojalności i siły. Bowiem nawet pośród największych katastrof można ocalić kawałek siebie.

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2025-07-05, Ocena: 5, Przeczytałem,

Drugi tom ,,Miłość, wojna i tajemnica papirusu" jest równie dobry jak pierwszy. Autorka zabiera nas ponownie do czasów II Wojny Światowej.

 

Lea mieszka w okupowanym Krakowie. Otacza się ludźmi podobnych do niej. Buntowników, którzy nie mają zamiaru poddać się nazistą. Przystępuje więc do tajemnej organizacji, która skupie się na tajnym nauczaniu. Pewnego dnia pada rozkaz o wysiedleniu wszystkich żydów do obu w Płaszowie.

 

Merlin z kolei robi wszystko by znaleźć się w Polsce. Pragnie odnaleźć ukochaną i zapewnić jej bezpieczeństwo. Kiedy spotykają się przez chwilę są szczęśliwi. Przez chwilę, bo na ich trop wpadają niemieckie służby, które chcą zdobyć tajemniczy papirus. Czy zawiera on wskazówki prowadzące do starożytnego skarbu? Komu uda się przeżyć się? Przekonacie się sami.

 

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Od początku zostałam wciągnięta w wir wydarzeń. I z każdą kolejną stroną robiło się coraz bardziej ciekawie. Napięcie rosło, ale nie zabrakło również wzruszenia. Bo historia tutaj opisana potrafi dostarczyć wielu emocji.

 

Tempo akcji jest tutaj raczej dynamiczne. Cały czas coś się dzieje i od lektury nie można oderwać się. Bohaterowie natomiast to postacie, z którymi nie można nudzić się. Jednych lubi się od razu, a inni nieco drażnią. Ale takie książki właśnie lubię.

 

Na uwagę zasługuje również wydanie obu tomów. Piękna okładka i barwione brzegi na pewno przyciągną nie jedną srokę okładkową.

 

Jeśli lubicie powieści historyczne z elementami romansu i przygody to bardzo polecam zarówno pierwszy jak i drugi tom ,,Miłość, wojna i tajemnica papirusu"

 

 

Link do opinii
Inne książki autora
Życiowe decyzje
Wiktoria Gische0
Okładka ksiązki - Życiowe decyzje

My, kobiety, chcemy realizować marzenia! Świat odżywa i życie w Krakowie znowu nabiera tempa. W roku 1921 tragiczna przeszłość powoli staje się nieprzyjemnym...

Wieczność bez ciebie
Wiktoria Gische0
Okładka ksiązki - Wieczność bez ciebie

Samael - anioł, dostarczyciel wyroków śmierci. Kusiciel. Łotr. Duch zniszczenia. Uwodziciel. Wyprany z emocji i głębszych uczuć. Do czasu, aż na jego drodze...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy