Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2016-05-24
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 352
Tom 4 cyklu
Bridgertonowie
Penelope Featherington od zawsze kocha się w przyjacielu swego brata. Lecz czy szara myszka może zwrócić na siebie uwagę rozchwytywanego kawalera? Obserwuje więc tylko z daleka Colina Bridgertona i jest pewna, że wie o nim wszystko. Dopóki nie odkryje jego sekretu... Colin Bridgerton ma dość reputacji lekkoducha i uwodziciela. Ma dość ekscytacji salonów ,,Kronikami Towarzyskimi" tajemniczej lady Whistledown, która nie przepuści żadnej okazji, by opisać go w swej plotkarskiej gazecie. Colin powraca z zagranicy i odkrywa, że mała Penelope bardzo się zmieniła. I że plotki o nim krążą jak dawniej. Czy otoczony aurą skandalu dżentelmen i nieśmiała dziewczyna zdołają zdemaskować anonimową dziennikarkę, której ostre pióro z jakiegoś zagadkowego powodu wymierzone jest przeciwko nim dwojgu?
"Miłosne tajemnice" - zdecydowanie ten tytuł za długo leżał na mojej półce. Chciałam go czytać w święta, ale nie było czasu.. później sylwester...I mamy już 10.01! Kiedy w weekend miałam ochotę na czytanie sięgnęłam po moich Bridgertonów Mają sporo stron, ale podczas ich czytania zapominam o rzeczywistości... zatapiam się wtedy w innym świecie... oczami wyobrazni już widzę ten Londyn... ludzi i te piękne suknie balowe
Tym razem przyszła kolej na Colina-kolejnego z braci. Lubił podróże...wyjeżdżał wtedy na długo zostawiając swoją matkę i rodzeństwo bez informacji... zawsze chętnie wracał do domu rodzinnego... ale czegoś mu w nim brakowało.
Dowiadujemy się tego w trakcie czytania. Niby taka oczywista sprawa - miłość... A jednak nie dla wszystkich Colin miał już 33 lata i nie brał pod uwagę, że kiedyś się zakocha...
Natomiast ONA... - Penelopa kochała Colina od zawsze... wydawało jej się, że jest dla niej nieosiągalny...A ona sama zostanie starą panną zajmującą się w przyszłości swoją matką.
W życiu tej dwójki zachodzą zmiany. Ona pozna jego skrywane tajemnice, a Colin odkryje, że Penelopa jest... No właśnie kim? Jak to wszystko wpłynie na ich relacje? Kiedy Colin odkryje, że tak naprawdę kocha Penelopę?
Czy miłość przezwycięży wszystko?
Lubicie tę rodzinkę?
Bardzo lubię romanse historyczne, a rodzinę Bridgertonów pokochałam od pierwszego tomu! Jakże jestem szczęśliwa, że przede mną jeszcze 4, na które czekam z niecierpliwością
Polecam poznać całą rodzinkę! Zwłaszcza, że dialogi są zabawne i zapewniam, że nie jeden raz będziecie się uśmiechali sami do siebie
Oczywiście cudowna powieśc przeniosła mnie w inny świat już od pierwszego rozdziału, wyjątkowi bohaterzy tajemnice, intrygi, miłość i trochę poczucia humoru czego chcieć wiecej książka wciągająca super się czyta i oczywiście szczęśliwe zakończenie :)
Drogi Czytelniku!
Powiadają, że miłość gorsza jest niż rozwolnienie. Jednakże, jeśli dostąpi Cię ten zaszczyt i strzała amora dosięgnie twego zadka, z pewnością to poczujesz. Będziesz mieć wrażenie, jakby moc supermana w ciebie wstąpiła. Będziesz w stanie przenosić góry i zawrócić bieg rwącego potoku. A co, jeśli uczucie to, kiełkuje w tobie od dawna? Wtedy jesteś w stanie połączyć słońce z księżycem, nazywając to zjawisko imieniem ukochanej osoby.
O nie! Lady Whistledown została odkryta. Ta tajemnicza i dość rzeczową postać, która przez dłuższy czas umilała nam czytanie powieści, a swoimi trafnymi, lecz ostrymi docinkami potrafiła przestawić rzeczową sytuację, już więcej nie napisze dla nas nic. Nie będziesz już wiedzieć, o czym szumią wierzby na wystawnych balach i jakie sekrety chcieli ukryć arystokraci.
Autorka raz na zawsze położyła kres kronikom przez nią pisanym, gdyż jej tajemniczość nie będzie już ciekawa, a jednocześnie nie otrzymamy już tej dawki nie pewności, kto się ukrywa pod pseudonimem.
Kolejnym naszym przystojnym amantem staje się Colin. Mam nadzieję, że nie tylko ja byłam ciekawa, jaka historia została przygotowana dla niego, a gdy dodamy do tego Penelopy, uwierzcie, będzie ciekawie.
Można by powiedzieć, że każda z tych historii jest dość przewidywalna, schematyczna. Jednak czy zawsze należy zbaczać z drogi, aby osiągnąć coś nowego? Niekoniecznie, chociaż....
W tej części nic nie jest do reszty podobne. Nie mamy tu nagle napływającej miłości, a uczucie, które przez lata szczelnie skrywane dojrzewało. Autorka po raz kolejny, swoim piórem, sprawia, iż czytelnik, zaczynając zagłębiać się w fabułę, czuje zainteresowanie i dociekliwie podąża torem narzuconym przez bohaterów, śmiejąc się przy tym, jak i wpadając w melancholię.
Główna bohaterka została w bardzo ciekawy sposób przedstawiona, chociaż od początku wiadomo, że nie należy ona do pokornych. Jedno ciało skrywa dwa różne i pokrętne charaktery.
Za każdym razem, kiedy sięgam po kolejny tom, przepadam bez pamięci, odbywam fascynującą, jakże emocjonującą podróż w czasie, która niesie za sobą moc wrażeń, ukojenie, jak i romantyczny, obezwładniający klimat, uzmysławiający, iż każdy zasługuje na prawdziwe uczucie i spełnienie. Fascynujące jest to, jak kolejni członkowie rodziny Bridgertonów łamią wszelkie zasady, porzucają stereotypy i przekładają rodzinę oraz miłość nad wszelkie konwenanse i krążące plotki. Tym razem było podobnie, a jednak, choć miłość, która stopniowo kiełkowała zszokowała samych zainteresowanych, to musiała się ona również zmierzyć z największym z możliwych skandalem. Czy uczucie będzie w stanie to przetrwać?
Ta część to bezsprzecznie czas odkrywania kart, zarówno wobec siebie, by poznać wreszcie własne uczucia, przed jakimi tak mocno się wzbraniało, jak i ujawnienie najbardziej emocjonującego sekretu, który utrzymał się niewzruszony przez tyle lat. Czy jednak podwójne życie nie przyniesie zbyt wielu przykrych konsekwencji? Jak zareaguje towarzystwo, a co najważniejsze najbliżsi, którzy przecież także usilnie pragnęli odkryć tożsamość Lady Whistledown? Czy warto ujawniać prawdę czy może lepiej pozwolić, by ktoś inny przypisał sobie talent i wszelkie dokonania? Wybór nie będzie łatwy, dlatego czytelnika czeka prawdziwy emocjonalny rollercoaster, który pochłania się w całkowitym amoku.
Fundamentem tej porywającej historii są fenomenalnie nakreślone, wyjątkowo złożone i nieprzeniknione postacie. Autorka zafundowała czytelnikom całą plejadę barwnych bohaterów, a każdy z nich skrywa swoje sekrety, walczy z własnymi demonami, ukrywa się pod starannie dobraną maską. Penelopa Featherington, jak i Collin Bridgerton od początku serii silnie intrygowali i wyróżniali się na tle całej śmietanki, dlatego czytanie o ich losach stanowi wyjątkową przyjemność, jaką chciałoby się delektować jak najdłużej.
Doskonałe, przemawiające kreacje bohaterów, obezwładniający klimat dopełniony skandalami i gorącymi plotkami, paleta odurzających, skrajnych emocji, a wszystko to dopieszczone przyjemnym i sugestywnym piórem. Gwarantuję, że czwarta część serii o błyskotliwych Bridgertonach zatrzęsie Waszym sercem! Polecam gorąco!
Przeczytałam kolejną część! I nadal jestem bardzo na TAK!
Kto z Państwa jest już po lekturze trzech pierwszych części i zastanawia się kim jest tajemnicza dziennikarka, której słowami rozpoczyna się każdy rozdział? Ja zupełnie o niej nie myślałam. Skupiona na losach rodzinny Bridgertonów, z zapartym tchem pochłaniałam kolejne zdania. Aż tu nadeszła niespodzianka.
Penelopa była dla mnie postacią niewidzialną do czasu obejrzenia ekranizacji powieści. Od tamtej pory zapałałam do niej wielką sympatią. Wreszcie ją zobaczyłam. Przemiła i tak urocza, że bardziej się nie da. Sama słodycz. Na pierwszy rzut oka bo jak wiadomo, cicha woda brzegi rwie. Przez cały czas wzdycha do Colina Bridgertona - mężczyzny zakochanego w podróżach. Jego życiowym celem wydaje się zwiedzenie jak największej ilości miejsc na świecie. Pen nikomu nie mówi o uczuciu jakim go darzy, ale kto potrafi naprawdę patrzeć, dostrzeże je.
Czy jej cierpliwość zostanie w końcu nagrodzona?
Dziewczyna bacznie obserwuje co dzieje się wokół niej. Robi to niezwykle umiejętnie. Nikt nawet nie podejrzewa, że może coś ukrywać..
Julia Quinn nie rozczaruje. Ona nadal czaruje czytelnika swoją pomysłowością i zręcznym piórem. Z uporem maniaka będę powtarzać, że ta seria trafia na półkę tych najlepszych, jakie było mi dane czytać. Lektura sprawia ogrom niczym nie zmąconej przyjemności i radości, a przecież o to chodzi, prawda? Quinn bawi i wzrusza. Kruszy serce, albo pokrywa je miękkim kocykiem. Jak kto woli. Bardzo Państwa zachęcam, aby te pięć tomów wziąć pod uwagę podczas układania listy książek na wakacje.
Kolejny fantastyczny tom. Bardzo lubię styl tej autorki i czekam na kolejne tomy.
Moimi wrażeniami - jak zawsze - dzielę się na moim blogu, na który was serdecznie zapraszam :)
https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-bridgertonowie-milosne-tajemnice-julia-quinn/
Współczesna Jane Austen Sophie nawet nie marzyła, że znajdzie się na słynnym balu maskowym lady Bridgerton. Choć jest córką hrabiego...
It is 1st March 1811...Today I fell in love. At the age of ten, Miss Miranda Cheever showed no signs of ever becoming a Great Beauty. Her hair was lamentably...
Przeczytane:2022-03-20,
Czwarty tom Bridgertonów, którego nie mogłam się doczekać. Historia dotyczy Colina, Penelopy i Lady Whistledown. Jestem zakochana w każdej serii i tu poziom jest utrzymany z poprzednich! Klimat w książce jest niesamowity, każdą komórką ciała czułam się jakbym tam była.
IG: Czytomanka
👉 Kiedy największego przystojniaka w Londynie zaczyna prześladować w snach pewna znajoma dziewczyna, sytuacja wymyka się spod kontroli… Penelopa Featherington skrycie uwielbia brata przyjaciółki od... właściwie od zawsze. Po spędzeniu połowy życia na obserwacji Colina Bridgertona z daleka Penelopa myśli, że wie o nim wszystko, ale nagle natyka się na jego najgłębszy sekret... i zaczyna się obawiać, że może jednak wcale go nie zna.
👉 Książkę przeczytałam w dwa wieczory. Czytało się bardzo szybko i ciężko było się od niej oderwać, a codzienne obowiązki zostały przekładane na rzecz książki. To rzadkość tak mocno zagłębić się w świat książki, żeby pomijać rzeczywistość. Świetna seria!
❗Ocena: 10/10