Zagłada ludzkości staje się coraz bardziej realna… Czy anioły zjednoczą siły z demonami, by zawalczyć o śmiertelników?
Czasami nawet najwięksi wrogowie muszą połączyć siły, by stanąć do walki ze śmiertelnym zagrożeniem.
Dla Aurelii staje się to jasne, gdy niedługo po bitwie w Drugim Edenie na jej heksańskiej drodze pojawia się wysłannik Nieba, anioł Madiel, z wielce kuszącą propozycją. W zamian za pomoc w odnalezieniu Pierwszej Ewy, która nadal pozostaje nieuchwytna, deklaruje wsparcie w ochronie ludzkich dusz.
Świadoma drastycznie malejącej liczby żyjących heks, łowczyni przystaje na propozycję Madiela, który w zamian za przysługę obiecuje dostarczyć Kolebce kandydatów na łowców demonów.
Chociaż zarówno Aurelia, jak i Madiel mają inną wizję współpracy, co do jednego pozostają zgodni – przyjmą pomocną dłoń nawet od samego diabła, byle tylko zwiększyć szanse ludzkości na przetrwanie. Jak zakończy się ostateczne starcie dobra ze złem?
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2025-04-29
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 420
Język oryginału: polski
🪶 ”(ℕ𝕚𝕖)𝕞𝕠𝕔” 𝕄𝕒𝕣𝕔𝕖𝕝𝕒 𝕋𝕠𝕞𝕒𝕤 🪶
Czasami nawet najwięksi wrogowie muszą połączyć siły, by stanąć do walki ze śmiertelnym zagrożeniem.
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Na początek zaznaczę, że nie musicie znać poprzedniej książki, czyli „(Nie)idealny” by sięgnąć po tę historię. Autorka w delikatny sposób je ze sobą połączyła, ale nie na tyle by trzeba było ją znać i nie pogubić się w fabule. 💙
🪶 W książce „(Nie)moc” poznajemy Aurelię, która jest przywódczynią heks. Niedługo po bitwie w Edenie, pojawia się u niej anioł Madiel z kuszącą propozycją. W zamian za pomoc w odnalezieniu Pierwszej Ewy, która nadal pozostaje nieuchwytna, deklaruje wsparcie w ochronie ludzkich dusz. Heksa i Madiel postanawiają połączyć siły. Chociaż zarówno Aurelia, jak i Madiel mają inną wizję współpracy, co do jednego pozostają zgodni – przyjmą pomocną dłoń nawet od samego diabła, byle tylko zwiększyć szanse ludzkości na przetrwanie. Jak zakończy się ostateczne starcie dobra ze złem?🪶
Nastawiłam się na lekką, niezobowiązującą historię fantasy, która zapewni mi rozrywkę i będzie mi się po prostu dobrze ją czytało w te cieplejsze dni. I uwierzcie mi jakie było moje zdziwienie, gdy "(Nie)moc" wciągnęła mnie do tego stopnia, że siedziałam do późnej nocy i czytałam, ponieważ byłam bardzo ciekawa i przejęta losami bohaterów oraz tym, jak autorka potoczy całą historie. Relacja między głównymi bohaterami jest dosyć niespodziewana i zmienia się z rozdziału na rozdział. W dodatku ich potyczki słowne nieraz powodowały, że wybuchałam niekontrolowanym śmiechem. Spodobało mi się to, że autorka poprowadziła ich relacje tak subtelnie, bez zbędnych ozdobników czy niepotrzebnych słów.
Dodatkowo akcja w książce pędzi jak szalona. Niespodziewane zwroty akcji są z pewnością na plus, ponieważ podczas czytania na pewno nie można się nudzić, tyle się dzieje. Opisy dotyczące przedstawienia świat, są tak szczegółowe i barwne, że można doskonale wyobrazić sobie ten magiczny świat. Jeszcze się nie spotkałam z tak przedstawionym niebiem i piekłem, które intryguje od pierwszego poznania. Autorka nie przytłacza natłokiem informacji, który wprawia w zakłopotanie.
„(Nie)moc” zaskoczyła mnie bardzo, jak się okazuje to kawał dobrej powieści, którą czyta się z wypiekami na twarzy. Autorka wyszła naprzeciw wszystkim stereotypom, ominęła wszelkie schematy i zaserwowała nam świetną książkę, która zapewniła mi dobrą lekturę i niesamowitą przygodę, z której nie chciałam wracać. Polecam! Fani niebanalnych powieści fantasy z pewnością będą zadowoleni! 💙 Fani motywu hate-love oraz slown burn po prostu muszą sięgnąć po tę książkę! ❤🔥
🪽 „(Nie)Moc” to fascynująca historia z piekła i nieba rodem,a pomiędzy tym heksy broniące ludzkość.Taka mieszanka gwarantuje dawkę emocji nie do opisania.Walka dobra ze złem,chęć przezwyciężenia potężnej kobiety-pierwszej Ewy jest wręcz niewykonalne,bo jej przebiegłość wychodzi poza ramy myślenia. Dzieje się dużo i szybko. Bo nie tylko magia jest wszechobecna,ale pojawiające się nowe osoby wnoszą nowe wątki do tej historii. Nie mogę zapomnieć o pomocy bohaterów z „(Nie)Idealni”-Asmodeusza i Olgi,którzy podgrzali atmosferę.Spotkanie z nimi to wisienka na torcie w tej książce! Nie jest potrzeba znajomości ich histori,lecz ja ją polecam.
🪽Powieść to dobrze napisana fantasy łącząca różne światy,moce i intrygi pomiędzy tym. Ważnymi postaciami są nie tylko heksy pokonujące demony przed ludzkością,ale coraz mniejsza ich ilość,niosąca niepokój i chęć zdobycia nowych podopiecznych w walce. Mogę zapewnić was,że nie będziecie się nudzić podczas czytania. Jest intrygująco a czasem przerażająco. Postać Aurelii niesie ze sobą wiele ciekawostek z jej życia oraz momentów,które zaprowadziły ją do miejsca w którym jest.Odkrywanie tych szczegółów pozwala nam ją bliżej poznać i zrozumieć jej determinację w świecie heks.
🪽Książka jest historią wartą poznania i przeniesienia się w świat w którym zostaniecie pochłonięci w fantasy czystej postaci!Ponownie przepadłam i zachęcam was do przeżycia tych emocji!
🪽Czytajcie-Gorąco polecam
?Recenzja?
Premiera 29.04.2025 r.
,,(Nie)moc" - Marcela Tomas
Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_amare
Tym razem to heksa łączy się z aniołem. Będzie wybuchowo, czasem łagodnie oraz zagadkowo. Cel jest jeden : odnaleźć Pierwszą Ewę i pomóc heksom z nowymi łowcami. Czy to się uda ? Tego się dowiecie, gdy przeczytacie. A już na wstępie powiem, że warto!!!
Aurelia jest heskom od kilkuset lat. Jest mistrzyniom w tym co robi. Niewzruszona i pełna dominacji. Nie ulega innym. Ma swoje zdanie i zawsze pilnuje. Nie pozwala by to emocje nią rządziły. Od samego początku liczy się dla niej dobro ludzkości. Jest w stanie sprzymierzyć się z aniołami tylko po to by ratować człowieka. Nie jest z tego zadowolona, ale widząc co się dzieje z jej siostrami oraz z nią samą jest gotowa na wszystko. Z taką silną bohaterką od razu można poczuć więź.
Madiel jest aniołem. Sztywny, zdystansowany, uprzedzony i gburowaty. Jako anioł uważa wiele rzeczy za niedorzecznie i niezrozumiałe. Nie zna swoich uczuć i emocji. Złożenie propozycji heksie daje mu wiele nowych przeżyć. Musi nauczyć się pokory i tego ,że każdy ma swój wybór. Wiele się nauczy. Stanie się bardziej ludzkim aniołem. Z początku wydaje się totalnie nieodstępny, ale przy bliższym poznaniu bardzo zyskuje. A najlepsze jest ewolucja jego uczuć i emocji, to jak odkrywa, że serce potrafi czuć o wiele więcej niż myślał.
Z wielkim zapałem śledziłam ich poczynania, które nie były łatwe. Ich relacja głownie opierała się na poszukiwaniu Pierwszej Ewy. Ta droga nie jest łatwa i przyjemna. Wiele spraw zapędza ich w ślepe uliczki. Mają mało informacji, sami są bezradni, ale gdy postanawiają się sprzysiąc z innymi osobami, idzie im dużo lepiej. Każdy ślad powoduje powstaniu nitki do dalszego. Elementy układanki coraz szybciej zaczynają do siebie pasować. Uwielbiam takie poszukiwanie prawdy, albo kogoś. Jej pobyt jest owiany tajemnicą, ale jednak nie do końca. Aż przebierałam dłońmi żeby przekręcać kolejne strony, by dowiedzieć się co będzie dalej.
Ta część zdecydowanie jest nastawiona na poszukiwania i odkrywanie zagadki, jednak w tym wszystkim autorka nie zapomniała o tworzącej się więzi między bohaterami. Widać te małe rzeczy, ukradkowe spojrzenia, uśmiechy, dotyk, ale wszystko było bardzo stonowane. Ale ich myśli były bardzo rozbudowane. Oboje nie wiedzieli co się z nimi dzieje i zachowali dystans. Jednak kiedy dojdzie do wybuchu, to w ich sercach i umyśle zapanuje istny chaos.
Bardzo, ale to bardzo mi się podobała. I już teraz mówię : CHCĘ WIĘCEJ !!!! Ta historia to prawdziwa świeżość i nowoczesność. O takiej tematyce i tak połączonymi wątkami, jest mało historii, dlatego tak dobre się ją czyta. Do tego dochodzi genialne pióro autorki, które jest lekkie i przyjemne. Nie ma ciężkich opisów, a przez dialogi się płynie. Każdy szczegół opisany i zaplanowany, łączący w całość wszystko.
Przepadłam dla tej książki i zdecydowanie proszę o więcej.
11/10
Współpraca reklamowa @wydawnictwo_amare
Każda książka, którą obejmuje patronatem, ma swoje szczególne miejsce w moim sercu. Dlatego nikogo nie zdziwi, że ,,(Nie)Moc" Marceli Tomas, jest również jedną z takich publikacji. Jednak znalazła się tam nie tylko dlatego, że lektura mnie zachwyciła, a autorka postanowiła oddać w moje ręce jedno ze swoich pisarskich dzieci, ale również dlatego, że zaufała mi na tyle, bym mogła poznać i pokochać tę historię już wtedy, kiedy jeszcze nikt nie miał pojęcia, że ona w ogóle istnieje i prawdopodobnie kiedyś ukaże się na papierze, za co jestem autorce niesamowicie wdzięczna.
,,(Nie)Moc" to druga książka Marceli Tomas, która wchodzi w skład uniwersum heksańskiego. Jednakże, chociaż niektóre wydarzenia, które mają miejsce w ,,(Nie)Mocy", miały swój początek w ,,(Nie)Idealnym", myślę, że autorka na tyle umiejętnie wprowadziła czytelnika do tej historii, że spokojnie można czytać tę konkretną publikację bez znajomości poprzedniej, choć gorąco zachęcam was do tego, aby jednak przeczytać te dwie książki w kolejności wydania.
Protagonistami ,,(Nie)Mocy" są znana z poprzedniej książki -- heksa Aurelia oraz wysłannik Nieba -- anioł Madiel, którzy muszą zjednoczyć siły, aby stanąć do walki ze śmiertelnym zagrożeniem, które może doprowadzić do zagłady ludzkości. Czy im się to uda? Czy w zamian za pomoc w odnalezieniu pierwszej Ewy, anioł dostarczy Kolebce kandydatów na łowców demonów? Tego oczywiście wam nie zdradzę, bo co to za frajda poznawać zakończenie książki, zanim jeszcze się po nią sięgnie, ale mogę was zapewnić, że będzie się działo! Szczególnie gdy na pomoc przybędą również główni bohaterowie poprzedniej książki, czyli Asmodeusz i Olga! I z ręką na sercu mogę powiedzieć, że zazdroszczę wam tego, że dopiero będziecie mieli okazję poznać tę publikację oraz jej bohaterów, ponieważ chętnie użyłabym czarodziejskiej różdżki i zapomniała o tym, że kiedykolwiek ją czytałam, aby móc na nowo przeżywać wszystkie emocje, które towarzyszyły mi podczas pierwszego czytania.
Myślę, że ,,(Nie)Moc" to jedna z tych książek fantasy, które nie pozwalają czytelnikom na nudę, ponieważ bardzo dużo się w niej dzieje, a właściwie każde zachowanie, czy działanie bohaterów (nie tylko tych głównych, ale również pobocznych) ma znaczenie w ostatecznej walce pomiędzy Pierwszą Ewą a resztą świata. I myślę, że jest to również jedna z tych historii, która przypadnie do gustu również osobom, które do nie końca lubią ten gatunek lub dopiero go poznają. W mojej ocenie został w niej bowiem zachowany idealny balans pomiędzy wykreowanym światem fantastycznym, nieco ubarwionym przez nawiązania do śląskich wierzeń i biblii, a romansem między głównymi bohaterami, który niby nie powinien mieć miejsca, z uwagi na pochodzenie obu postaci, ale z drugiej strony idealnie zobrazował powiedzenie o przeciwieństwach, które się przyciągają.
,,(Nie)Moc" to książka, którą bez wątpienia jest warta przeczytania, dlatego serdecznie zachęcam was do tego, abyście dali jej szansę na to, aby zajęła szczególnie miejsce, nie tylko w waszych domowych biblioteczkach, ale również w waszych sercach.
Podobno demony to mściwe istoty. Doskonale przekonuje się o tym pisarka, Olga Małecka, która odrzuca zaloty jednego z nich i ściąga na siebie klątwę....
Fantastyczna historia osadzona w świecie bóstw i nadprzyrodzonych istot, doprawiona dawką romansu, która pochłonie Was do reszty. Chors — słowiański...
Przeczytane:2025-06-20, Ocena: 5, Przeczytałem,
Magia biała czy ciemna? Karmienie się negatywnymi emocjami innych, a może pozytywnymi? Cóż niby odpowiedź zdaje się prosta. Magia biała zdaje się dobra, osoby nią władające powinny być dobre i łagodne, ale czy tak jest?
Warta jest z pozoru zwykłą dziewczyną, od zwykłych ludzi różni ją tylko jedno, władanie mroczną magią. Do tej pory jej życie było dość monotonne, a największą rozrywką były, magiczne potyczki. Jednak do Lwowa dotarła GRA, która ma na celu wybranie które zgrupowanie jasne czy ciemne będzie dzierżyć władzę w magicznym świecie. Przez dwanaście dni, każdej nocy wyłoni się jeden znak i dwie ofiary, a zadaniem każdej z grup jest odnalezienie ofiary przeciwników i utoczenie jej krwi nad znakiem.
Gra choć z pozoru zabezpieczona, niesie ze sobą pożogę, strach i śmierć. A wszystko zaczęło się od mörderstwa alchemiczki… GRA się zaczęła, a cena jaką będą musieli ponieść uczestnicy może okazać się zbyt wysoka.
Oj kochani, co to była za przygoda… niebezpieczeństwo, magia, silne emocje a w końcu miłość(?), autorka zdecydowanie umie w slow burn i budowanie napięcia. Tajemnica, którą skryła w opowieści była zaskakująca, czułam że Warta może mieć coś wspólnego z Czeskim chłopaczkiem, ale żeby toooooo! Czuję się zadowolona i czuję że będę tęsknić za malowniczym Lwowem i bohaterami tej książki. Naprawdę mocno polecam