Powieść wydana w 2023 roku cieszy się ogromną popularnością wśród koreańskich czytelników i niemal dwa lata po premierze wciąż nie schodzi z listy bestsellerów największych księgarni w kraju.
W pobliżu pewnego zbiornika wodnego znalezione zostają białe damskie tenisówki, a chłopak, który towarzyszył ich właścicielce, znika w tajemniczych okolicznościach. Bliscy chłopaka i jego znajomi ze szkoły są przekonani, że dziewczyna musiała mu coś zrobić. Twierdzą, że chciała go zabić, a on panicznie się jej bał. Z każdą kolejną stroną czytelnik zaczyna poznawać mroczną tajemnicę, która łączy Hae-ju i zaginionego Hae-roka - parę zakochanych nastolatków. Spotkanie nad wodą, które miało zakończyć ich związek, ostatecznie przerodziło się w tragedię. Śledczy próbują odkryć, co tak naprawdę się wydarzyło.
Autorka zagłębia się w serca młodych ludzi i stawia ważne pytania: jak naprawdę wygląda pierwsza miłość? Dlaczego tak cudownemu uczuciu towarzyszy czasem tyle sprzecznych, negatywnych emocji? Jak bardzo możemy ingerować w życie drugiej osoby tylko dlatego, że darzymy ją miłością?
Przedstawiona przez Lee Kkoch-nim historia miłosna stopniowo ukazuje kryjące się za uczuciem samotność, ból, obsesję, zazdrość i manipulacje. Pełna zaskakujących zwrotów akcji książka to połączenie kryminału z wątkiem dark romance.
Biogram autora:
Lee Kkoch-nim - południowokoreańska pisarka urodzona w 1989 r. w Ulsan. Zadebiutowała w 2014 r., a w 2018 jej powieść ,,Segye-reul geonneo neo-ege galge" (Przemierzę cały świat, by do ciebie dotrzeć) zdobyła główną nagrodę w prestiżowym konkursie literackim organizowanym przez Munhak dongnae, jedno z największych koreańskich wydawnictw. Imię autorki można rozumieć jako ,,Pani Kwiat", lecz wbrew powszechnemu przekonaniu nie jest to pseudonim artystyczny.
Lee Kkoch-nim jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych autorek z gatunku young adult, jej powieści zajmują wysokie pozycje na listach bestsellerów - wszystkie niemal bez przerwy utrzymują się w pierwszej dwudziestce najchętniej kupowanych książek dla młodzieży.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-11-25
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 224
Tytuł oryginału: Of Course, I Like You
Gaslighting to najokrutniejsza i najbardziej wyrafinowana forma przemocy. Polega ona głównie na tym, że jedna osoba wprowadza drugą w błąd w sposób, że traci ona poczucie rzeczywistości oraz zaczyna wątpić we własną percepcję i zdrowy rozsądek. Fałszowanie faktów ma na celu uzyskanie nad ofiarą całkowitej kontroli, bo w wyniku takich czynów, zaczyna ona czuć się niezdolna do samodzielnej oceny sytuacji, przygniatają ją wyrzuty sumienia i zaczyna całkowicie się dostosowywać....
Powieść Lee Kkoch-nim jest historią bolesną, szokującą i przerażająco prawdziwą, dlatego trafiającą w najczulszy punkt. Mimo że jest to książka młodzieżowa, to jednak problem tej wyrafinowanej formy przemocy psychicznej dotyka ludzi w każdym wieku. Opowieść snuta przez główną bohaterkę skutecznie mąci nam w głowie, tak jak tego oczekuje, widzimy ją w roli ofiary, współczujemy jej, a zaginionego chłopaka dziewczyny oraz jej znajome postrzegamy jako złe osoby. Wygląda jednak na to, że całe otoczenie ma w tej kwestii odmienne zdanie. Kto tak naprawdę próbuje kogo zmanipulować? Na czym tak naprawdę polega miłość? Czy jest równoznaczna z dostosowywaniem się, porzuceniem własnego ja, uleganiu każdej woli ukochanej osoby? Czy być z kimś oznacza, że jest się jego własnością?
Język autorki jest wyjątkowo lekki i przystępny, dzięki czemu książkę czyta się nadzwyczaj szybko. To zdecydowanie pozycja, którą połkniecie na raz, zwłaszcza, że ciekawość, jak dalej potoczą się losy głównych bohaterów, nie pozwoli wam na chwilę wytchnienia. Gwarantuję, że ta porywająca powieść was totalnie obezwładni, gdy tylko przekroczycie pierwsze strony, nic nie będzie w stanie was od niej oderwać, ale również nic nie ukoi waszych nerwów!
,,Oczywiście, że cię..." to historia miażdżąca psychicznie, która wywołuje całą lawinę skrajnych emocji, począwszy od niedowierzania, poprzez złość i niezrozumienie, aż do szoku oraz gniewu. Przygotujcie się na wiele oszałamiających niespodzianek, bo nieoczekiwane zwroty i mistrzowskie manipulacje to siła napędowa fabuły, dlatego pochłoniecie ją z zapartym tchem i wypiekami na twarzy! Polecam!
Czy to, że kogoś kochamy, oznacza, że zawsze musimy słuchać ukochanej osoby i robić to, co ona chce?
" [...] Nie słuchaj, co mówią inni. Zaufaj mi i licz się z moimi słowami. Tyle wystarczy. [...]"
Jestem pod ogromnym wrażeniem najnowszej książki Lee Kkoch-nim pod tytułem "Oczywiście, że cię...". Jest to dość przejmujące i zarazem mroczne dzieło. Opowiadające o pierwszej młodzieńczej miłości, obsesji i przemocy psychicznej. Autorka w idealny sposób przedstawia formę psychicznego znęcania i manipulacji zwanej gaslightingiem. Mamy tu do czynienia z dwojgiem nastolatków: Hae-rokiem i Hae-ju oraz pewną policjantką, która jest genialna i czyta między wierszami.
Hae-rok - to chłopak, który podoba się prawie wszystkim dziewczyną nie tylko we własnej klasie. Z tego co opowiada główna bohaterka (Hae-ju), mówi jej, co ma robić, jak się ubierać itd. Po tym jak ją traktował, mogę stwierdzić, że jest typem przemocowca psychicznego. Nie bije ją fizycznie. W idealny sposób odcina ją od jej przyjaciół i znajomych. Dlaczego? Tego oczywiście wam nie powiem.
Hae-ju to według mnie bardzo zakompleksiona dziewczyna, która dla swojego chłopaka jest w stanie zrobić dosłownie wszystko. Byleby tylko był z nią. Czy tak powinna wyglądać prawdziwa pierwsza miłość? W swoim domu jest bardzo samotna, ponieważ rodzice nie poświęcają jej tyle czasu, ile powinni. Czy to dlatego za wszelką cenę pragnie utrzymać przy sobie chłopaka?
Początek tej historii wywołuje niemałe zamieszanie. Białe trampki znalezione przy zbiorniku wodnym i zaginiony nastolatek, to początek góry lodowej, dalej będzie mroczniej, a pod koniec otrzymujemy taką dawkę emocji, że jeszcze się nie mogę pozbierać. I to mi się podoba. Nie jest płytka historia wyssana z palca. Zakończenie daje nadzieję na kontynuację. Od razu powiem, że z przyjemnością bym poznała dalszy ciąg tej historii, o ile kiedykolwiek powstanie.
Jeżeli lubicie czytać literaturę młodzieżową z elementami thrillera psychologicznego i pamiętnika, to śmiało sięgnijcie po "Oczywiście, że cię..." autorstwa Lee Kkoch-nim.
Czytajcie bardzo uważnie, bo tutaj każdy szczegół jest ważny. Ta historia zmusza czytelnika do głębszych refleksji.
Jeżeli jesteś w podobnym związku co Hae-rok i Hae-ju, to szybko się z niego wymiksuj. Nie ma co trwać w przemocowym związku, nawet gdy to jest pierwsza "wielka" miłość. Nie dajcie sobą manipulować.
Podoba mi się prowadzenie narracji przez jedną bohaterkę. Prawie całą historię poznajemy z punktu widzenia Hae-ju. To ona nas prowadzi. A właściwiej cały czas mówi do Hae-roka, tak jakby wspominała, co było, pisząc do niego list lub zapisując wszystko w pamiętniku. Oczywiście nie brakuje tutaj dialogów z policjantką, które zaskoczą niejednego czytelnika. Podobały mi się krótkie rozdziały. Cała fabuła jest perfekcyjnie przemyślana. Czytając tę powieść, nie miałam czasu na nudę.
"Oczywiście, że cię..." to była dla mnie ciekawa Koreańska historia, która idealnie nadaje się na film na Netflixa.
Z przyjemnością za jakiś czas ponownie przeczytam tę powieść. Ona na to zasługuje.
,,Oczywiście, że cię..." Lee Kkoch-nim to powieść, która wciąga nie tylko fabularnie, ale przede wszystkim psychologicznie, zmuszając czytelnika do stałej uważności wobec własnych emocji. Od samego początku jesteśmy prowadzeni oczami Hae-ju, bo to ona ustala rytm narracji, decyduje, jakie fragmenty rzeczywistości widzimy i w jaki sposób je interpretujemy. Na tym polega subtelność i równocześnie siła tej książki. Narracja nie jest neutralnym przekazem, lecz narzędziem, które bohaterka potrafi wykorzystywać do kierowania naszymi odczuciami.
Pozornie naturalna, czasem niemal niewinna perspektywa Hae-ju powoli wciąga czytelnika w iluzję. Współczujemy jej, uznajemy ją za osobę pokrzywdzoną, skrzywdzoną przez okoliczności, przez ludzi i przez emocje, które wydają się ją przytłaczać. Czujemy jej ból, jej niepewność, jej wrażliwość. Jednak z każdym kolejnym rozdziałem okazuje się, że nasze współczucie mogło być w dużym stopniu prowokowane, że bohaterka potrafiła subtelnie manipulować percepcją innych. To odkrycie nie przynosi jednak poczucia zdrady, raczej fascynację tym, jak cienka jest granica między autentycznym cierpieniem a świadomym wywieraniem wpływu.
Autorka pokazuje, że młodzieńcza miłość, choć intensywna i pełna niewinnej fascynacji, może szybko przerodzić się w emocjonalną grę, w której każdy gest i każde słowo mają znaczenie podwójne. Bohaterka balansuje między wrażliwością a kontrolą, między rzeczywistym uczuciem a potrzebą wywierania wpływu na otoczenie. To, co początkowo wydaje się niewinnym obrazem emocji, jest w rzeczywistości misterną siecią subtelnych manipulacji, a czytelnik dopiero stopniowo zaczyna dostrzegać, jak bardzo został wciągnięty w tę grę.
Autorka pokazuje także, jak mocno nasze postrzeganie rzeczywistości zależy od perspektywy i kontekstu. Z jednej strony dziewczyna jest ofiarą własnych emocji i sytuacji, z drugiej świadomym graczem, który potrafi wpływać na innych, wykorzystując ich współczucie i oczekiwania. I właśnie w tym napięciu tkwi głębia powieści. Nie chodzi tylko o to, co się wydarzyło, ale o to, jak wydarzenia są przedstawiane i jak my, jako odbiorcy, reagujemy na narrację.
Psychologiczna złożoność książki wciąga także dzięki temu, że emocje bohaterów są pokazane w sposób naturalny, nieprzesadzony, ale niezwykle intensywny. Zazdrość, obsesja, lęk, potrzeba kontroli, a to wszystko miesza się w subtelnej, mrocznej atmosferze, w której prawda i pozór splatają się w niemal namacalny sposób. W tej powieści każde spojrzenie, każdy gest, każde słowo może mieć znaczenie, które początkowo nam umyka. Czytelnik zmuszony jest do ciągłej analizy własnych reakcji i emocji, a to doświadczenie jest zarówno fascynujące, jak i niepokojące.
,,Oczywiście, że cię..." nie jest książką, którą można przeczytać bez refleksji. To powieść, która wnika w psychikę i w emocje, pozostawiając ślad długo po odłożeniu ostatniej strony. Autorka pokazuje, że miłość, choć piękna, może stać się sceną do gier psychologicznych, a granice między prawdą, manipulacją i współczuciem bywają niezwykle płynne. To książka hipnotyczna, mroczna i wielowarstwowa. To przede wszystkim lektura, która wymaga od czytelnika nie tylko uwagi, ale i gotowości do konfrontacji z własnymi odczuciami.
Przeczytane:2025-12-08, Ocena: 6, Przeczytałam,
🇯🇵Moje pierwsze spotkanie z japońską literaturą i jest ono bardzo udane👌Wszystko dzięki przekazowi jakie niesie powieść oraz poruszanymi tematami młodych osób.
🇯🇵„Oczywiście,że cię…” to emocjonująca i pełna tajemnic opowieść,która ukazuje chore uzależnienie bohaterów od siebie.To historia jest obrazem przedstawiające jak jest cienka linia pomiędzy manipulacją a dostosowywaniem się do innych osób,by nie zostać wykluczonym i być zaakceptowanym.
🇯🇵Lektura jest wybornym kryminałem w którym chęć odkrycia prawdy jest istotna,aby mieć szansę na odnalezienie bohatera.Dzięki śledztwu,w tym psychologicznej rozmowie daje szansę,by prawda zatriumfowała.A w tle wątek miłosny przechodzący różne etapy.Te dwa wątki czyni książkę pełną tajemnic i istotnych faktów,aby zrozumieć zachowanie postaci.
🇯🇵 „Oczywiście,że cię…” to historia która pokazuje miłość młodych osób dla których zdanie innych jest ważniejsze niż swój komfort i szczęście.Niesie ta opowieść refleksje na destrukcyjne zachowanie bohaterów,których gubi zazdrość oraz obsesja.
🇯🇵Czytajcie-gorąco polecam