Czy próbowaliście sobie kiedyś wyobrazić, jak smakowały miodowniki Beorna, lembas czy kram?
Książka ,,Przepisy kulinarne ze świata Tolkiena" zawiera ich ponad 70 - od chleba jabłkowego z Ustroni, lunchu Pippina w Minas Tirith i zapiekanki z ryb z Brandywiny, po buraki marynowane po krasnoludzku, ciasteczka z Zachodniej Ćwiartki i dwakroć pieczone ciastka Beorna. Czytelnik w swojej kuchni wyrusza w pobudzającą apetyt i wyobraźnię podróż przez Śródziemie.
Zanurzcie się w fantastycznym epickim świecie Tolkiena, przyrządzając potrawy inspirowane miejscami i postaciami z kart jego powieści. Uczyńcie śniadanie, drugie śniadanie, lunch, podwieczorek i kolację ucztami, które nasyciłyby hobbitów i elfów.
Ten zbiór smakowitych przepisów zawiera także zachwycające ilustracje i grafiki, jak również krótkie eseje omawiające rolę, jaką w utworach Tolkiena odgrywa jedzenie. To książka, która powinna trafić na półkę każdego fana Tolkiena.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-07-03
Kategoria: Kuchnia
ISBN:
Liczba stron: 176
Tytuł oryginału: Recipes from the World of Tolkien. Inspired by Legends
Można nie lubić fantasy, ale nie można odmawiać autorom genialnej wyobraźni, a Tolkien w kreowaniu świata, jego estetyki, bogactwa i dopracowywania szczegółów jest arcymistrzem.
Jeśli książka kucharska może mieć klimat i pozwalać poczuć klimat świata to ta bez wątpienia go ma. Przyznaje, że już samo wstępne wertowanie książki wywoływało u mnie flashbacki z Tolkienowskich opowieści.
Dzięki tej książce i zawartym w niej przepisom bez problemu mogłam sobie wyobrazić ucztę u stołu z elfami, hobbitami, czy krasnoludami. Same przepisy są jedną wielką retrospekcją, ponieważ każdy odnosi się do miejsca, postaci, czy konkretnych scen, co we mnie pobudzało wyobraźnie i wywoływało naturalne miłe wspomnienia z legend Tolkiena. Przepisy są bardzo różne od tych prostszych, po bardziej finezyjne nadające się na ucztę jednak ich przygotowanie i składniki nie są na tyle skomplikowane, by stanowić jakiekolwiek ograniczenie.
Zdecydowanie spodobała mi się oprawa graficzna książki, ponieważ jest z jednej strony dość ascetyczna, ale i różnorodna, bo znalazłam i szkice, i akwarelowe pejzaże i wiele inny graficznych smaczków. Same ilustracje są rozmieszczone estetycznie i nie zaburzają funkcjonalności.
Dla mnie takie dopieszczone graficznie wydanie jest dużym plusem.
,,Przepisy kulinarne ze świata Tolkiena" to w moich oczach romantycznie snuta wizja interpretacji kulinariów Śródziemia, która zawsze działała na zmysły fanów Tolkiena i zapewne jeszcze bardzo długo działać będzie. Cenię, że autor nie próbował stworzyć jedynej i właściwej wizji, a zwyczajnie daje propozycje jak mogłoby to wyglądać gdybyśmy wylądowali, chociażby w Hobbitonie z poznanymi u Tolkiena bohaterami.
Piękna, pełna uroku i co najważniejsze pomysłowa książka, która jest bardzo ciekawym substytutem do wykreowanego przez mistrza świata. Gorąco polecam.
Od sławetnych uczt u Elronda po dary Galadrieli, lembas i miruvor - potrawy i napoje przyrządzane przez elfów Tolkiena są tajemnicze, eteryczne i przepyszne...
Dobre szarlotki stanowią znaczną część naszego domowego szczęścia. Jane Austen Od pikniku na Box Hill i kolacji na balu w Netherfield po rodzinne...
Przeczytane:2025-07-21, Ocena: 6, Przeczytałam,
Czytając tę książkę, przeniosłam się z powrotem do Śródziemia - ale tym razem nie przez opowieści o pierścieniach, smokach czy elfickich królestwach, lecz przez... smaki i zapachy! ???
To wydanie to prawdziwa uczta nie tylko dla podniebienia, ale i dla oka przepięknie ilustrowane, z klimatem rodem z chaty hobbitów. Grube strony, stylizowane grafiki, piękne cytaty z dzieł Tolkiena.
To książka idealna dla tych, którzy chcą połączyć czytelniczą pasję z kulinarną przygodą. Czy da się lepiej uczcić przeczytanie ,,Władcy Pierścieni" niż zajadając się tadżinem Haladrimów albo lembas??
Ciesz się życiem i smakami niczym Hobbit ,,drugie śniadanie", ,,herbatka o czwartej" i ,,przedwieczorna przekąska" czemu nie ? wśród tych przepisów znajdziesz inspiracje zarówno na obiady jak i pyszne desery ( Ciasteczka truskawkowo-lawendowe skradły moje serce ?).
Myślę że każdy pasjonat Tolkiena będzie chciał mieć tę książkę w kuchni.