Okładka książki - Ród Wycherley

Ród Wycherley


Ocena: 5.57 (7 głosów)

Siedemnastoletnia czarownica, Aurelia Wycherley, rozpoczyna swój debiutancki Sezon Magiczny. To miał być moment, w którym odnajdzie swojego partnera - kogoś, z kim połączy swoją magię na całe życie. Problem w tym, że jej moc jest przeklęta - mroczna, niebezpieczna i zupełnie inna niż ta, jakiej poszukują inni. A bez magicznego powiązania Aurelia ryzykuje, że straci swoje zdolności na zawsze. Gdy poznaje tajemniczego Julesa Nightlycha, potomka rodu odwiecznych wrogów swojej rodziny, dziewczyna staje przed dramatycznym wyborem: czy zaufać osobie, której nie powinna nawet pozwolić zbliżyć się do siebie, i zaryzykować wszystko, by ocalić własną magię?

Na czytelników czeka opowieść pełna napięcia, gdzie romantyczne uniesienia mieszają się z wartką akcją, a blask magicznych bali kontrastuje z mrokiem spisków i zakulisowych rozgrywek. Annaliese Avery kreśli barwny, sugestywny świat, w którym czarodzieje żyją obok zwykłych ludzi, a lojalność, przyjaźń i odwaga poddawane są nieustannym próbom. Wyjątkowość powieści tkwi także w atmosferze - z jednej strony pełnej wdzięku i elegancji historycznego Londynu, z drugiej przesyconej aurą tajemnicy i niebezpieczeństwa.

,,Ród Wycherley" to propozycja idealna dla młodzieży, która pragnie zanurzyć się w historii łączącej w sobie magię, zakazaną miłość, dramat rodzinnych sekretów i dynamikę świata, gdzie o losie bohaterów decyduje zarówno serce, jak i przeznaczenie.

Informacje dodatkowe o Ród Wycherley:

Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2025-10-29
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788383875637
Liczba stron: 432

Tagi: Proza (w tym literatura faktu) dla dzieci i młodzieży Dzieci od ok. 12 lat

więcej

Kup książkę Ród Wycherley

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Ród Wycherley

Avatar użytkownika - gdziejatamksiazk
gdziejatamksiazk
Przeczytane:2025-10-15, Ocena: 5, Przeczytałam,
Myślę, że „Ród Wycherley” idealnie nadawałby się na miano comfort book dla nastoletnich czytelników, ale także dla dorosłych, którzy lubią lekkie fantastyczne historie. Magia, bale wypełnione przepychem, nauka, tajemnice, to ciekawie wykreowany świat przez Annaliese Avery. Siedemnastoletnia Aurelia Wycherley zaczyna rok debiutancki, podczas którego zacznie szukać osoby, z którą może związać się magią – i nie tylko – po to, by jej nie utracić. Jednakże problemem okazuje się fakt, że magia w kobiecej linii jest przeklęta przez rodzinę Nightly, przez co od wielu lat są we wrogich stosunkach. Młody Nightly. imieniem Jules, przychodzi z pomocą Aurelii i od tamtego momentu zaczyna się ich historia. „Ród Wycherley” to książka, która porusza ważne tematy dla młodych ludzi. Aurelia przyjaźni się z Constance, a ich relacja jest przykładem wzajemnego wsparcia i lojalności w każdej sytuacji. Przyjaźń odgrywa ważną rolę w życiu człowieka, nieważne w jakim jest wieku. Podobna relacja łączy Aurelię z bratem, który również ją wspiera, ale także stara się chronić przed niebezpieczeństwem. Inaczej jest w przypadku rodzicielki dziewczyny, która dużo pracuje, ale czynnie próbuje uczestniczyć w życiu córki. Miłość – dla niej także jest tu miejsce. Powiedziałabym nawet, że gra pierwsze skrzypce, ponieważ dotyczy dwójki głównych bohaterów – Aurelii i Julesa. Od nienawiści do miłości. Enemies to lovers
Avatar użytkownika - NataliaDrazek88
NataliaDrazek88
Przeczytane:2025-11-28, Ocena: 5, Przeczytałem,

Ostatnio mam duże zamiłowanie do książek dla młodzieży, czy dzieci i właśnie tak wpadła w moje ręce książka, która ukazała się ostatnio nakładem wydawnictwa Wilga.

„Ród Wycherley” to taka powieść, która wciąga w swoją historię od pierwszej strony i do samego końca nie chce puścić. Książka jest pełna magii, napięcia i tajemnic, wszystko oprawione w styl epoki wiktoriańskiej. Annaliese Avery w bardzo ciekawy i dość wyczerpujący sposób przedstawia nam świat, który stworzyła. Towarzyszymy bohaterom przez dość długi czas jak na jeden tom, przez co mogliśmy więcej zrozumieć i mocniej związać się z bohaterami. Bardzo spodobała mi się konstrukcja świata, jest mroczny i zarazem urzekający, a niekiedy może i nawet niepokojący. Z kolejnych stron wylewają się intrygi, polityka, układy i rytuały, które tworzą podwaliny. Jeśli szukacie lekkiej młodzieżówki, z fantastycznym, magicznym tłem, zawiedziecie się. Jest to cięższa i bardziej wymagająca historia dla młodzieży i zapewniam was, że dorosły też będzie się dobrze przy niej bawił. Niekiedy miałam poczucie, że zawarte motywy w tej książce są powielane, jednak jak ich nie powielać, jeśli powstało tyle wspaniałych książek z magią w tle. Jednocześnie niekiedy czułam lekki powiew świeżości. Nie mogę przejść za to obojętnie obok samego aspektu wizualnego całej książki. Nie wyłapuje często błędów w książkach, najczęściej lecę z historią nie przejmując się drobnymi błędami. Jednak ktoś zwrócił mi uwagę, że w tej książce się znajdują i tak, znalazłam je również. Uważam to za straszne niedopatrzenie, jednak jest też sprawa okładki. Sama grafika na niej jest piękna, lecz brak skrzydełek jest uciążliwe. Uważałam na książkę podczas czytania, ale rogi już mi się zaginają i rozdwajają. 


Główną bohaterkę, Aurelię Wycherley poznajemy gdy na jej barki spada klątwa jej rodu. Jest to ciężar, który spoczywa na jej rodzie od jakiegoś czasu i teraz padło na Aurelię. Początek jej debiutanckiego Sezonu Magicznego, w którym powinna znaleźć  partnera, z którym złączy swoje moce nie jest spokojny. Dochodzi do zamieszek, jednak największym problemem jest jej magia, którą ma przez klątwę. Jest mroczna i zdecydowanie nieakceptowalna przez innych, a gdy nie znajdzie odpowiedniego partnera, lub w ogóle go nie znajdzie, to straci moce na zawsze. I tu wkracza Jules, przedstawiciel rodu, który nie powinien nigdy spojrzeć nawet w stronę Aurelii, a okazuje się jej jedyną nadzieją na ocalenie.

Link do opinii

"Nie ma czegoś takiego jak przypadki; to tylko magia, która popycha cię, żebyś szła dalej"

Magia ma bardzo duże znaczenie w życiu każdego czarnoksiężnika. Jednak utrzymanie jej nie jest możliwe bez połączenia z kimś innym. Tylko co jeśli ciężko znaleźć taką osobę?

Aurelia zawsze czekała na ten moment. Moment, kiedy w końcu otrzyma magię. Tylko niestety nie wszystko przebiega tak jak miało być. Owszem, magia do niej przychodzi, ale niestety pojawia się również klątwa. Klątwa, która powoduje, że teraz raczej ciężko będzie jej znaleźć kandydata, który byłby gotowy połączyć się z nią swoją magią, prawda? A zwłaszcza jeśli skutkiem są dosyć nieprzyjemne konsekwencje. Z drugiej strony w jej przypadku niestety to nawet nie ma znaczenia, bo ze względu na jej klątwę, no cóż, a nie ma pozwolenia na to żeby znaleźć partnera. W związku z czym wydaje się nieuchronne, że z czasem Aurelia straci swoją magię. Ale może pojawi się inne rozwiązanie? I w znalezieniu sposobu pomoże jej wróg rodziny? 

Wycherley i Nightly? Wrogowie od zawsze.  Współpraca? To chyba nie może się udać, prawda? A jednak tak się dzieje. Decydują się nawiązać pewien układ. W końcu mają ten sam cel, to czemu nie zacząć współpracować, prawda? Tylko czy uda im się znaleźć to czego tak bardzo szukają? A przede wszystkim, czy będą gotowi na to co odkryją?

Świat został w bardzo fajny i w bogaty sposób przedstawiony. Magia, magia. Pełno tu magii i to było w tym wszystkim najlepsze. Nauka, latanie na miotle, różnego rodzaju wydarzenia poprzedzające ten istotny dzień, kiedy ma dojść do zawiązania. Sama ta kwestia była bardzo intrygująca, bo jak okazuje się, to proces związania magii ma charakter w głównej mierze czysto biznesowy a nie miłosny, choć nie znaczy, że jest to niemożliwe.
Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, a bohaterzy od razu wzbudzili moją sympatię, a zwłaszcza główna bohaterka. Frustrujące było to, w jaki sposób była przez innych traktowana i tylko przez to, że jest obciążona klątwą. Jedni patrzą ze strachem, a jedni z obrzydzeniem. Wszyscy starają się trzymać od niej z daleka tak jakby to było zaraźliwe. Chore, prawda?  A może to właśnie ta klątwa, czyni jej magię wyjątkową? Ale na szczęście główna bohaterka ma przyjaciółkę, które nie pozwala żeby była przez innych źle traktowana. Oj, bardzo ją polubiłam i życzę każdemu takiej przyjaciółki. Swoją drogą, bardzo ciekawił mnie jej wątek i ten rozwijający romans w jej przypadku, nie ukrywam, że zniecierpliwieniem czekałam co się wydarzy. 

Uwielbiam relacje głównych bohaterów. Jest urocza. Miał ich łączyć tylko układ, ale co jeśli pojawi się coś więcej? Wydaje się, że wszystko ich do siebie ciągnie, nawet ich własna magia. Nawet pod kątem magicznym są idealnie do siebie dopasowani. Tylko to w końcu jest Wycherley i Nightly. Wrogowie. Czy w ogóle jest to możliwe?

"Magiczne dopasowania są najlepsze wtedy, kiedy magia i uczucia są zjednoczone. Te uczucia to nie musi być miłość, tak jak ta magia nie musi być przesadnie mocna, ale muszą być odwzajemnione"

Wiele się tutaj dzieje, z pewnością nie ma nudno, choć był taki moment, kiedy akcja trochę była za wolna, ale zdecydowanie końcówka to wynagrodziła. Współpraca bohaterów bardzo kwitnie, do tego pojawia się bardzo ciekawy wątek w postaci tajemniczych morderstw czarnoksiężników. Kto za tym wszystkim stoi? Jaki jest tego cel? I co tak naprawdę bohaterzy odkryją? Nie ukrywam, że w bardzo pozytywnym sensie się zaskoczyłam tym wątkiem kryminalnym, bo naprawdę od razu mnie zaintrygował. Można powiedzieć, że przez ten wątek wspólny cel bohaterów trochę odszedł na bok. Nie brakuje komplikacji. Aurelia i Jules odkrywają pewne okoliczności, które wszystko zmieniają. Okazuje się że nic nie jest takie co się wszystkim wydawało. Ta książka jest nie tylko pełna magii, ale też niebezpieczeństw. Im bliżej końca tym akcja coraz bardziej przyspiesza. Nie brakuje delikatnych zwrotów akcji, choć nie wszystkie były zaskakujące. 

To była fajna młodzieżówka, z którą bardzo przyjemnie spędziłam czas i jestem ciekawa kontynuacji. Polecam, miłego!

Link do opinii

Recenzja

„Ród Wycherley”

Autor: Annaliese Avery

Wydawnictwo: Wilga

„Ród Wycherley” – magia, emocje i klątwa, która odmienia wszystko.


„Od tego momentu czułam się zdradzona przez moją magię. Byłam tak potężna, a zarazem tak przeklęta...”


Już od pierwszych stron „Rodu Wycherley” Annaliese Avery wciąga czytelnika w świat, w którym magia jest zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. To powieść o sile, jaką trzeba w sobie odnaleźć, by stanąć twarzą w twarz z losem i o tym, że największa magia tkwi nie w czarach, lecz w odwadze, by być sobą.


Siedemnastoletnia Aurelia Wycherley staje u progu swojego debiutanckiego Sezonu Magicznego, momentu, który ma zadecydować o jej przyszłości. W świecie, gdzie magia jest nie tylko darem, ale i obowiązkiem, każdy czarodziej musi odnaleźć partnera, z którym zwiąże swoje moce. Dla Aurelii to jednak wyrok, bo jej magia jest… inna. Niebezpieczna. Przeklęta.
Kiedy więc na jej drodze staje Jules Nightlych, młody czarodziej z rodu odwiecznych wrogów, los dziewczyny zaczyna się komplikować. Zakazana więź, która rodzi się między nimi, to nie tylko romans to emocjonalna walka o wolność, zrozumienie i prawo do miłości mimo klątwy.

W tle rozgrywają się spiski, morderstwa i sekrety, które nadają historii mroczniejszego tonu. Autorka potrafi zbudować napięcie im dalej wchodzimy w fabułę, tym trudniej odłożyć książkę.

Autorka z finezją buduje napięcie między bohaterami, a ich relacja, pełna iskrzących dialogów i subtelnych emocji, przypomina taniec na krawędzi między nienawiścią a uczuciem. To właśnie ten wątek, zakazana miłość spleciona z klątwą i rodzinną tajemnicą sprawia, że trudno oderwać się od lektury.


Avery z niezwykłą lekkością łączy romantyczne napięcie z tajemnicą i dramatem, tworząc historię, w której każdy gest, spojrzenie i słowo mają znaczenie. Relacja Aurelii i Julesa to iskrzący taniec pomiędzy przeznaczeniem a pragnieniem, pełen niepokoju, czułości i gniewu.

Autorka przenosi nas do świata przypominającego XIX-wieczny Londyn – pełnego balów, tajnych rytuałów i rodowych intryg. W tej scenerii blask świec miesza się z mrokiem sekretów, a każdy krok bohaterów może przynieść zgubę lub wybawienie. Avery pisze obrazowo i zmysłowo, potrafi sprawić, że czujemy zapach deszczu na brukowanych ulicach, słyszymy szelest jedwabnych sukni i bicie serca bohaterki, która walczy z klątwą i własnym przeznaczeniem.

Aurelia to postać, którą trudno zapomnieć. Nie jest idealna, ale właśnie w tej nieidealności tkwi jej siła. Jest odważna, uparta, lojalna i zagubiona. Jej determinacja, by pokonać klątwę i odnaleźć własną drogę, czyni ją prawdziwie inspirującą.

Obok niej Jules tajemniczy, pełen sprzeczności, łączący w sobie cień i światło. Ich relacja jest sercem tej historii, a każda scena między nimi tchnie prawdziwymi emocjami.

Nie sposób też nie wspomnieć o Constance, przyjaciółce Aurelii, której lojalność i ciepło dodają opowieści głębi. To ona przypomina, że najpotężniejsza magia kryje się w przyjaźni i zaufaniu.


„Ród Wycherley” to coś więcej niż młodzieżowa fantastyka. To opowieść o dorastaniu, o walce z oczekiwaniami świata, o pragnieniu wolności i miłości, która przekracza granice. Każdy rozdział pulsuje emocjami, gniewem, tęsknotą, nadzieją i pozostawia po sobie ciepły, nieco melancholijny ślad.

Styl Annaliese Avery jest poetycki, lekki, a zarazem pełen siły. Autorka snuje opowieść jak zaklęcie delikatnie, ale skutecznie, sprawiając, że czytelnik nie chce, by historia się skończyła.

Polecam.
„Ród Wycherley” to magiczna, emocjonalna i olśniewająco napisana powieść, która zachwyci zarówno miłośników fantasy, jak i czytelników szukających głębi w literaturze młodzieżowej. To historia o miłości silniejszej niż klątwy, o przeznaczeniu, które można odmienić, i o tym, że czasem największa magia rodzi się z odwagi, by być sobą.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytania
zaczytania
Przeczytane:2025-11-09,

Oczarowała mnie ta książka. Nie mogłam przestać czytać, dopóki nie skończyłam. Ten świat pełen magii, intryg, sekretów i klątw wykreowany przez Annaliese Avery wchłonął mnie do swojego wnętrza i dał swobodę przeżywania wszystkiego wspólnie z bohaterami. A do tego jest w niej jedno z najpiękniejszych młodzieńczych wyznań miłości, jakie kiedykolwiek spotkałam w książkach, a magia głównego bohatera pachnie jak jesienne liście i cynamonki, no to proszę ja Was…


✨️Kto pokocha?

Czytelnicy lubiący klimaty wielkich pradawnych magicznych rodów oraz ci, którzy cenią sobie w powieściach obecność bohaterów odkrywających swoją wartość wraz z rozwojem wydarzeń. Bezapelacyjnie pokocha każdy, kto lubi młodzieżówki, a w szczególności opowieści fantasy. I oczywiście najważniejsze — miłością zapała każdy, kto lubi motyw zakazanego uczucia oraz fake dating.


✨️Za co pokochasz?

Ta książka ma otulającą atmosferę, która niczym ciepły koc otula Cię i opowiada historię. Mimo intryg, które są tu wszechobecne, mimo szalejącej mrocznej siły Aurelii, mimo zakazanych praktyk, jakim poddają się wspólnie z Julesem, ta powieść jest do rany przyłóż. Jestem pewna, że pokochasz ją za relację dwójki głównych bohaterów. Tam od początku czuć chemię i masz to, jak w banku, że coś z tego będzie, bo te motyle w brzuchu przecież bez powodu nie latają. Pokochasz za atmosferę niepokoju wynikającą z odkrywania tajemnych i pradawnych sekretów. Autorka dawkuje informacje, dzięki czemu sukcesywnie odkrywa przed czytelnikiem karty, nie pozwalając mu przy tym ani na moment stagnacji.


✨️Czy ja pokochałam?

Tak! Jestem oczarowana. Przeczytałam te ponad 400 stron w kilka godzin i nie żałuję ani minuty. Relacje między bohaterami są poruszające i autentyczne, co sprawia, że szybko zaczynamy im kibicować. To książka, którą można pokochać za delikatność i głębię, jaką niesie, mimo pozornie lekkiej formy oraz niezwykle barwny świat, którego chciałoby się naprawdę doświadczyć. 

Pokochałam za piękne wyznanie miłości i przeurocze zakończenie. Podobało mi się, że tempo tej książki, było stonowane, dzięki czemu odbieram ją jako niezwykle ciepłą i otulającą.


✨️Czy polecam?

Tak, bardzo! "Ród Wycherley" jest lekką książką i lekkim fantasy. Jeśli tak, jak ja wolisz właśnie takie delikatne odsłony tego gatunku, to na pewno Ci się spodoba. Bardzo klimatyczna historia z ujmującym wątkiem romantycznym.


✨️O czym jest?

Siedemnastoletnia Aurelia Wycherley rozpoczyna swój pierwszy Sezon Magiczny, podczas którego powinna odnaleźć partnera na całe życie — ich moce muszą być kompatybilne. Jej moc jednak jest przeklęta – mroczna i niebezpieczna, zupełnie niepasująca do oczekiwań innych. Bez magicznego powiązania grozi jej utrata tego, kim jest. Kiedy na jej drodze pojawia się Jules Nightlych, potomek wrogiego rodu, Aurelia musi zdecydować, czy odważy się mu zaufać i zaryzykuje wszystko, by ocalić własną magię.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Colibri
Colibri
Przeczytane:2025-10-29, Ocena: 6, Przeczytałam,

Ród Wycherley

 

Aurelia jest czarodziejką, która właśnie zaczyna debiutancki rok, w czasie którego powinna szukać dopasowania magicznego. Tylko dzięki temu powiązaniu, czarownicy mogą zatrzymać swoją magię. Niestety dziewczyna nie może się dopasować. Jej magia jest przeklęta i każdy czarownik wiążąc się z nią to ciężko odchorowyluje. Królewska Rada Magii jednak nigdy nie pozwoli by przeklęta czarownica się z kimkolwiek związała, ale nawet gdyby to nie miało znaczenia Aurelia niechce nikogo na to skazywać. Dlatego też gdy jej największy wróg może pomóc jej w znalezieniu sposobu na zatrzymanie magii, dziewczyna robi wszystko, żeby się to udało.

 

Tak wspaniale się bawiłam czytając tę książkę, że niewiem od czego zacząć. Relacje, emocje i masa magii tej książki jeszcze we mnie buzują. Wspaniała i wciągająca od pierwszej strony. Dobra i uczynna uczennica, której większość się wręcz boi, chce poprostu być szczęśliwa, a wszystko idzie nie po jej myśli. Ona się jednak nie poddaje, szuka i drąży aby osiągnąć cel, ale nie krzywdząc innych. To jak jej relacja z Jules'em się buduje było świetne, ale równie cudownie zbudowany był świat dziewczyny. Wspaniale czyta się o jej przyjaciołach i rodzinie. System magiczny bardzo mi się podobał. Świat w którym czarownicy muszą łączyć się w pary żeby utrzymać swoją moc jest czymś nowym i ciekawym. Wspaniale było wejść do świata Aureli i trochę w nim posiedzieć. 

Link do opinii

Dobra powieść fantastyczna to taka, która, bez względu na wiek czytającego, porywa już od pierwszej strony, gwarantując fascynującą oraz angażującą podróż w nieznane, a w efekcie przynosi błogie zapomnienie, rozmarzenie czy ukojenie. Właśnie taką frapującą przygodę zafundowała czytelnikom Annaliese Avery, która naszkicowała wyjątkową, nietuzinkową historię, przesyconą magią, mroczną klątwą, wystawnymi balami, ale także rytuałem szukania odpowiedniego kandydata do związania, jak i tajemniczym, przepełnionym niebezpieczeństwem klimatem. Znajdziemy tutaj pasjonująca przygodę, prawdziwą przyjaźń, walkę dobra ze złem, solidną porcję czarów oraz kiełkujące uczucie, a zatem absolutnie wszystko, za co tak bardzo kochamy fascynującą, odrywającą od szarej rzeczywistości fantastykę!

 

Główną bohaterką jest młoda czarownica, Aurelia Wycherley, która właśnie rozpoczyna swój debiutancki Sezon Magiczny. Niestety, na dziewczynie spoczywa mroczna klątwa przodków, jej magia jest mroczna, przeraża innych, co uniemożliwia jej znalezienie partnera. Połączenie z drugim czarownikiem jest jednak warunkiem koniecznym, by utrzymać magiczny dar. Aurelia nie chce stracić swojej magii i postanawia za wszelką cenę odnaleźć inny sposób na utrzymanie mocy. Nie cofnie się nawet przed współpracą z największym wrogiem. Tylko czy potomek rodu odwiecznych wrogów rodziny to na pewno odpowiedni kandydat do tak ryzykownego przedsięwzięcia, którego jednym z efektów jest udawanie związku?

 

Z fascynacją i zaciekawieniem płynęłam po kolejnych stronach, chłonęłam słowa z nieopisanym zapałem i delektowałam się każdym kolejnym rozdziałem, nie chcąc kończyć tej magicznej przygody. Wyjątkowa, interesująca fabuła, fascynująca, misternie utkana rzeczywistość i jeszcze bardziej fenomenalni bohaterowie tworzą razem nieszablonową opowieść, która porywa już od pierwszej strony i trafia wprost do serca! ,,Ród Wycherley" zabierze was w niezwykłą, a przede wszystkim niezapomnianą podróż do innego wymiaru, z której nie będziecie chcieli wracać do szarej codzienności! Polecam całym sercem!

 

Link do opinii

,,Ród Wycherley" to książka pełna magii, intryg i miłości, która nie powinna mieć miejsca. Jest to książka przeznaczona dla młodszego czytelnika, ale ja również dałam się zaczorować.

 

Aurelia Wycherley wkracza w nowy etap. Rozpoczyna swój debiutancki rok. Rok pełen balow i ryzykownych zagrań. Będzie miała szansę poznać kogoś z kim będzie mogła połączyć swoją magię lub stracić ją na zawsze. Problem tylko w tym, że jej maga jest przeklęta i nikt będzie chciał się z nią wiązać.

 

Jules Nightly to jej największy wróg, których przychodzi jej z pomoc. Jej tajny sojusz może przekształcić się w zakazany romans.

 

Książkę czyta się bardzo szybko. Posiada ona ciekawe postacie, klątwę, którą trzeba by jakoś złamać i zaskakujące zwroty akcji. Nie zabraknie tutaj również dynamicznej akcji, która sprawia, że od książki nie można oderwać się.

 

Autorka świetnie przedstawiła tutaj magiczny świat. Jest dużo jego opisów, ale nie nudzą one a pozwalają poczuć klimat. Mamy tutaj również narrację pierwszoosobową. Osobiście uwielbiam ten typ opowiadania historii.

 

Czy książka jest przewidywalna? Jest, ale w ogóle mi ro nie przeszkadzało. Czytając przeniosłam się do magicznego świata i było mi w nim dobrze. Czekam na drugi tom, który mam wrażanie, ze będzie jeszcze lepszy.

 

 

Link do opinii
Inne książki autora
Smocza przepowiednia
Annaliese Avery0
Okładka ksiązki - Smocza przepowiednia

Wejdźcie w świat rządzony przez przepowiednie i poznajcie historię ludzi, którzy mimo przeszkód spróbują wziąć los we własne ręce... W Imperium Albionu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy