Salome

Ocena: 4.57 (7 głosów)

Pełna namiętności powieść z elementami thrillera psychologicznego

Pięć lat temu Dorota i Przemek przeżyli tragedię, która odmieniła ich życie. Dzisiaj małżonków łączą jedynie wzajemny żal, pusty dom i dogasająca miłość, po której zostały tylko smutne wspomnienia…

Kiedy na horyzoncie pojawia się Sandra, fascynująca studentka polonistyki, profesor traci dla niej głowę. Dziewczyna przypomina mu biblijną Salome – i tak jak ona rozpala zmysły. Tymczasem Dorota próbuje odzyskać miłość męża… Przemek – rozdarty między powinnością a namiętnością – staje przed wyborem, którego konsekwencje zaważą na całym jego życiu.

To nie jest banalny romans, lecz…
Zbrodnia, której nie można wybaczyć.
Kara, którą należy wymierzyć.
Zemsta, która kiełkuje latami.

"Mroczne tajemnice, namiętności i emocje od pierwszej do ostatniej strony. Wraz z rozwojem wydarzeń napięcie staje się nie zniesienia, a historia nieodkładalna. Przekonajcie się sami, jakie mogą być konsekwencje pożądania. „Salome” to kusząca opowieść, od której nie sposób się oderwać!" Alicja Sinicka

Informacje dodatkowe o Salome :

Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2022-03-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788327161925
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Salome

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Salome - opinie o książce

Avatar użytkownika - Nie_tylko_o_ksia
Nie_tylko_o_ksia
Przeczytane:2022-07-13, Ocena: 6, Przeczytałem,

Izabela M. Krasińska zaserwowała czytelnikom już drugą powieść z elementami thrillera psychologicznego. Tym razem w nieprzewidywalny sposób umieściła wątek pewnego rodzaju obsesji, zmierzającej w stronę zemsty i wymierzenia sprawiedliwości na własną rękę. Ta książka niczym biblijna Salome, usidla czytelnika, który został skuszony okładką, opisem, czy poleceniem zaufanej osoby. Z kolei celowy zabieg prowadzenia powieści z perspektywy trzech bohaterów skutecznie budzi pożądanie poznania historii Przemka, Doroty i Sandry.
Piękna polszczyzna, którą posługuje się Autorka w oddawaniu emocji bohaterów i przedstawianiu ich losów, sprawia, że książkę czyta się z przyjemnością i niezwykłą lekkością! Aura tajemniczości, niedopowiedzeń i intryg, jaką udało się jej stworzyć, zawłada czytelnikiem i nie pozwala na odłożenie powieści przed przeczytaniem ostatniej strony.
„Salome” to powieść o bolesnej stracie, poszukiwaniu ukojenia, pożądaniu, zemście, ale również poszukiwaniu własnej drogi i podążaniu za marzeniami – choć nie zawsze spotykającymi się ze społeczną aprobatą, jednak nadającym naszemu życiu smaków i pomagającym rozpocząć kolejny dzień.
Książkę z okładki poleca Alicja Sinicka.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Wolinska_ilona
Wolinska_ilona
Przeczytane:2022-03-31, Ocena: 4, Przeczytałam,

"To nie jest banalny romans, lecz…
Zbrodnia, której nie można wybaczyć.
Kara, którą należy wymierzyć.
Zemsta, która kiełkuje latami"

Dorota i Przemek kiedyś tworzyli zgrane małżeństwo. Pięć lat temu spotkała ich niewyobrażalna tragedia, i dzisiaj choć są nadal małżeństwem to żyją osobno. Przemek jest profesorem filologii polskiej. Kiedy na jego drodze pojawia się Sandra, studentką polonistyki, mężczyzna traci dla niej głowę. Dziewczyna przypomina mu biblijną femme fatale- Salome, i tak jak ona, pobudza wszystkie jego zmysły.
Tczasem Dorota chce odzyskać dawną miłość męża i naprawić stracone lata. Przemek staje przed trudnym wyborem.. Co wybierze? Długoletnią miłość czy chwilowe porządnie?

Pióro Pani Izabeli miałam okazję poznać przy książce "Ta, która odeszła" i już wtedy napisalam, że jeżeli jeszcze będę miała możliwość sięgnąć po thriller Autorki to zrobię to bez zastanowienia. Tak więc, jak tylko nadarzyła sie okazja zrecenzowania najnowszej powieści Pani Izabeli, nie zwlekałam dlugo z podjęciem decyzji. "Salome" to bardzo dobrze napisana powieść obyczajowa z elementami thrillera psychologicznego i nutką erotyzmu. Autorka poraz kolejny mnie nie zawiodła. Historia Przemka, Doroty i Sandry wciąga i ciężko jest się od niej oderwać. Jestem pod ogromnym wrażeniem kreacji bohaterów, każdy z nich zmaga sie z własnymi problemami i traumą z przeszłości. Ich portrety psychologiczne zasługują na szczególną uwagę.
"Salome" to pełna emocji, niezwykle intrygująca powieść, którą z całego serca polecam. Książka z pewnością przypadnie do gustu fanom literatury obyczajowej jak i thrillerów psychologicznych. A nutka erotyzmu jeszcze  nikomu nie zaszkodziła🔥 Gwarantuję, że emocji podczas czytania nie zabraknie a napięcie będzie trzymało Was w swoich szponach do ostatniej przeczytanej strony. Czytajcie!

Link do opinii

Moje pierwsze spotkanie z autorką. Całkiem znośna pozycja obyczajowa z wątkiem kryminalnym. Dużo tu namiętności, miłości i nienawiści ale thrillerem psychologicznym nie nazwałabym tej książki. Bardzo dużo rozwlekłych rozważań, za mało dialogów. Ale autorka porusza ważne problemy: strata dziecka, trauma czy zdrada. Jedna decyzja zaważyła nie tylko na życiu głównego bohatera ale także na życiu innych osób z jego otoczenia. I o tym należy pamiętać.

Link do opinii

Salome autorstwa Izabeli M. Krasińskiej to tegoroczna propozycja wydawnicza książnca.
Dorota i Przemek wydają się idealnym małżeństwem, które potrafiło podnieść się po ciężkim ciosie jakim była utrata synka. Nikt nie zdaje sobie, że tak naprawdę niewiele zostało ze zgranego i szczęśliwego związku. Gdy na horyzoncie pojawia się Sandra, studentka polonistyki, Przemek szybko straci dla niej głowę. Seksowna dziewczyna jest dla niego ucieleśnieniem biblijnej Salome. Dorota nie podejrzewając męża o zdradę stara się zawalczyć o swoje małżeństwo. Mężczyzna rozdarty między kochaną, która rozpala jego zmysły a żoną, z która pragnie być, wikła się w niebezpieczną grę. Stawką jest małżeństwo, dobre imię oraz kariera naukowa.
Nie będę ukrywała, że cenię sobie twórczość Izabeli M. Krasińskiej. Każda z jej książek, którą miałam szansę przeczytać była prawdziwą ucztą literacką. Każda z nich była niepowtarzalna. Salome nie jest wyjątkiem od tej reguły.
A kim jest tytułowa Salome ? Czy ma coś wspólnego z bibliją córką Herodiady ? Czytając tę książkę nie miałam co do tego żadnych wątpliwości.
Tak właściwie książka zaczęła się całkiem niewinnie. Ot, poznajemy (nie)idealne małżeństwo po przejściach, które zachowuje się jakby było ze sobą za karę. Klasyka ? Chyba... Właściwie odniosłam wrażenie, że jedno z nich lubiło dusić się w sosie żalów, pretensji i powinno jak najszybciej wybrać się do psychologa. Drugie natomiast starało się ratować małżeństwo, ale ile można być uznawanym za największego wroga? Poznaliśmy też tę trzecią- studentkę Sandrę. Dziewczyna potrafiła zawrócić w głowie niejednemu mężczyźnie, ale za cel obrała swojego wykładowcę. Romans, który nawiązała z przystojnym profesorem stał się niebezpieczną grą, w którym nie było wygranych. A może jednak?
Od chwili nawiązania romansu akcja przyspiesza i po chwili czytelnik nie jest w stanie odgadnąć jakie będą kolejne kroki bohaterów Salome. Czytając książkę można odnieść wrażenie, że wykreowane przez autorkę postaci zaczynają żyć własnym życiem. Krok po kroku staraj się wyrwać ze znanych i utartych schematów. Ta niewiadoma sprawia, że książkę czyta się jednym tchem.
Nieraz śledząc losy Przemka, Doroty i Sandry zastanawiałam się kto jest winien galimatiasu, który powstał. W pewnym momencie doszłam do wniosku, że każde z nich dołożyło swoją cegiełkę do tego by Przemek i Sandra nawiązali nieodpowiednią relację. Nie można powiedzieć, że winny był tylko Przemek, chociaż w pewnym momencie sam siebie nakręcał by zbliżyć się do Sandry. Nie bez winy była ani Sandra, która chciała poderwać przystojnego wykładowcę ani Dorota. Ta ostania nieświadomie przyczyniła się do romansu męża, ale gdyby wcześniej zmieniła swoje zachowanie względem niego kto wie czy miałby on szansę zaistnieć...
Salome to książka zawierająca pełną paletę emocji. Intryguje. Wciąga bez reszty. Można ją porównać do jazdy bez trzymanki. Niniejsza lektura sięga do najciemniejszych zakamarków człowieczej duszy. Tutaj miłość miesza się z nienawiścią i namiętnością. Jest też miejsce dla chorej zazdrości i zemsty. Salome to fenomenalna lektura. Trudno znaleźć w niej jakąś wadę. A zalety ? Za te należy uznać niesztampowych bohaterów, trzymającą w napięciu fabułę i przyjemne pióro autorki. Jestem nią zachwycona. Serdecznie polecam !

Link do opinii

Autorkę ,,Salome" śmiało mogę zaliczyć do swoich faworytek w dziedzinie polskiej literatury. Izabela M. Krasińska pisze co prawda najczęściej powieści obyczajowe, ale nigdy nie mają one przesłodzonego charakteru. Wręcz przeciwnie- pisarka dobrze wie, co zrobić, żeby nie przesadzić, a zainteresować odbiorcę. Nie bez powodu Alicja Sinicka (swoją droga, także świetna pisarka) potwierdziła to, o czym ja myślę po świeżym przeczytaniu nowej książki. ,,Salome" to wysoka dawka mrocznych tajemnic, namiętności i emocji od pierwszej do ostatniej strony. Co więcej, słowa wyżej wymienionej pisarki nie są tak zwanym blurbem, czyli marketingowym chwytem mającym zwiększyć poczytność i sprzedaż druku. W przypadku ,,Salome" to doskonała i szczera ocena.

Początkowo poznajemy Przemka Brzozowskiego- bardzo cenionego doktora filologii polskiej, który chce nadal piąć się po szczeblach zawodowej kariery. Radek, anglista i zarazem oddany przyjaciel, bardzo go w tym wspiera. To nie koniec- Przemek jest żonaty- Dorota to nauczycielka przedszkolna, która także jest zakochana w swym zawodzie. Niestety, pożycie małżeńskie pary jest dalekie od ideału. Zarówno Przemek, jak i Dorota, już od pięciu lat walczą z ogromną traumą życiową, o której ja tutaj NIE opowiem. Nadmienię tylko, że podejście człowieka do życia może się bardzo szybko zmienić, niemal jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...

 Pewnego dnia, podczas prowadzonego wykładu, Przemek zauważa piękną i mądrą studentkę. Sandra, bo o niej mowa, zaczyna zajmować miejsce w jego umyśle, ale czy relacja wykładowca-studentka ma rację bytu? Z doświadczenia całe społeczeństwo wie, że takie związki niemal NIGDY nie kończą się optymistycznie... Co wydarzy się w życiu Przemka- zarówno tym zawodowym, jak i prywatnym? Nie mam zamiaru zbyt dużo zdradzać, ale z całą pewnością mogę podkreślić, że tekst zaproponowany przez autorkę nie jest banalny, przewidywalny czy nudny. Fabuła wciąga, i to bardzo.

Cała opowieść zmusiła mnie do osobistych refleksji i zadania wielu ważnych pytań. Po pierwsze, pisarka wplotła do swojej opowieści bardzo dużo erotyki, ale czy przesadziła? Otóż nie. Bywa, że teksty ze scenami seksu nas nużą, a nawet gorszą, przez co przestajemy wczytywać się w konkretne wątki. Jeśli chodzi o ,,Salome"- wszystko tu do siebie pasuje, a ja mogę do znudzenia powtarzać, że pisanie o seksie nie jest łatwym zadaniem dla pisarza. Izabela M. Krasińska poradziła sobie doskonale. Pokazała nam, jak bardzo zgubne może być ludzkie pożądanie, jak wiele trzeba zapłacić za swoje fanaberie. Czy miłość można kształtować tylko na podstawie stosunków? Z całą pewnością nie, a dodatkowo miłość potrafi być ślepa, ale małżeństwo to najlepszy okulista...

Myślałam także o tym, jak można żyć w obliczu niegasnącej tragedii. To, co spotkało Dorotę i Przemka, jest straszne, a my jako czytelnicy przekonujemy się, że można kogoś kochać, a jednocześnie mocno ranić. Nie tylko fizyczne ataki, ale przede wszystkim słowa, silnie wpływają na relacje międzyludzkie. Co takiego Dorota powiedziała Przemkowi? Jaka była jego reakcja na monstrualnie duży zarzut? Czy dobrze jest zatracać się w bólu, szukać winnego i stopniowo ochładzać małżeński związek? Warto się o tym przekonać i samemu przeprowadzić swego rodzaju analizę.

Warto dodać, że akcja z każdym niemal rozdziałem nabiera rozpędu, a końcowe partie tekstu doprowadzają czytelnika niemal do wrzenia i jeżących się włosów na głowie. Autorka tak obmyśliła końcowe rozdziały, że zostawia nam nie jedną, a kilka wisienek na torcie. Szok, niedowierzanie, treści wyskakujące niczym filip z konopi- tego właśnie potrzebują wytrawni czytelnicy. Ja jestem zachwycona pomysłowością pisarki.

Jeśli o mnie chodzi- nie mam absolutnie nic do zarzucenia pani Krasińskiej. ,,Salome" to gwarancja olbrzymiej dawka emocji. Cieszę się, że nie jest to klasyczna obyczajówka, jakich wiele na półkach bibliotecznych. Samą treść czyta się szybko, wręcz ekspresowo, a zakończenie jest wprost rewelacyjne. Współczucie, zapomnienie, a w końcu zemsta z obfitą karą w tle- wszystkie te emocje znajdziemy tu bez problemu.

 Dla mnie ,,Salome" to także czas osobistych wspomnień- sama bowiem ukończyłam polonistykę, a zatem fragmenty tekstu mówiące o wykładach czy egzaminach potraktowałam jak zabieg osobistej retrospekcji.

 

Polecam, jak najbardziej! 

Link do opinii
Inne książki autora
W obłokach marzeń
Izabela M. Krasińska 0
Okładka ksiązki - W obłokach marzeń

Piotr dochodzi do siebie po wypadku samochodowym, w którym omal nie zginął. Razem z Martą i dziećmi przeprowadzają się do niewielkiej miejscowości...

Urszula
Izabela M. Krasińska0
Okładka ksiązki - Urszula

Kontynuacja pełnej emocji sagi „Matki i córki”. Urszula często wraca myślami do czasów, gdy dom naznaczony chorobą ojca wcale...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Andrzej Marek Grabowski ;
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy