Skazani na Shawshank

Ocena: 5.13 (52 głosów)
Inne wydania:

Książka wsławiona filmem Franka Darabonta pod tym samym tytułem, mianowanym do Oscara w dziewięciu kategoriach. Andy Dufresne odsiaduje karę dożywotniego więzienia za podwójne morderstwo, którego nie popełnił. W Shawshank rządzą sadystyczni strażnicy; dyrektor więzienia to hipokryta i oszust. Ale Andy jest sprytniejszy od każdego z nich; lata, jakie przyjdzie mu spędzić w celi, wykorzysta na przygotowanie misternego planu zemsty - tak zaskakującego, że zmyli nawet najbliższych współwięźniów... W tomie Skazani na Shawshank czytelnik znajdzie także trzy inne minipowieści Kinga: Zdolny uczeń, Ciało i Metoda oddychania.

Informacje dodatkowe o Skazani na Shawshank:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2001-04-02
Kategoria: Opowiadania
ISBN: 83-88087-33-9
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Different Seasons
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki

więcej

Kup książkę Skazani na Shawshank

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Skazani na Shawshank - opinie o książce

Avatar użytkownika -

Przeczytane:2023-08-06,

King walczył o wydanie zbioru opowiadań pt. „Cztery pory roku”, ponieważ każde z opowiadań zawartych w tym zbiorze nie było ani opowieścią, ani nowelą. W końcu, połączone ze sobą nierozerwalnie w jednej książce, stanowią niezwykły zbiór. Jedno opowiadanie na jedną porę roku.

Wiosna Nadziei. Lato Zepsucia. Jesień Niewinności. I Zimowa Opowieść.  

Pierwsze opowiadanie, związane z wiosną, zostało nawet zekranizowane, a w jedną z głównych wcielił się Morgan Freeman. „Skazani na Shawshank” to historia pewnego bankiera, który skazany za morderstwo żony i jej kochanka, trafia za kratki. Właśnie do Shawshank. Jego pobyt stanie się pretekstem do wielu bardzo interesujących zdarzeń, których kulminacyjnym punktem okaże się jego ucieczka. Andy nie był głównym bohaterem tej opowieści. Ellis jest jednym z tych ludzi, którzy potrafią załatwić wszystko, o co tylko ich poprosisz. Andy wiele razy korzystał z jego usług, a jednocześnie zaskarbił sobie u niego coś na kształt podziwu, że mimo odsiadki zachowuje się jak wolny człowiek. Andy, kiedy wszedł w nowe środowisko, nie wiedział o nim za wiele. Dopiero dłuższy pobyt sprawił, iż zrozumiał, w jak bezlitosnym i okrutnym miejscu się znalazł i że musi znaleźć swój sposób, żeby przeżyć. Stał się użyteczny. Nie tak, jak Ellis, trochę inaczej. Zaczął pomagać ludziom w załatwianiu papierów, które należy złożyć w banku, sądzie, czy skarbówce. Stał się tak cenny, że kolejni komendanci więzienia za nic nie chcieli się go pozbyć, choć pojawiła się możliwość udowodnienia, że jest niewinny. Ta historia to walka o siebie, o godność i o sposób, w jaki traktuje się ludzi. Ukazanie, że kura może zmienić się w lisa, jeśli zmuszą ją do tego okoliczności.

Druga historia, Lato Zepsucia, pt. „Pojętny uczeń”, wydany za pierwszym razem pt. „Uczeń Szatana” to historia chłopca z dobrej rodziny, który otrzymywał w szkole całkiem niezłe stopnie i miał dobrych kolegów. Jego świat wali się w chwili, gdy dowiaduje się, że jeden z mieszkańców miasteczka dopuścił się okropnych czynów w czasie wojny i nigdy nie został za nie skazany. Odwiedza starca i wymusza na nim wojenne opowieści. Wkrótce obaj stają się od siebie zależni, łączy ich okrucieństwo, jakiego się dopuszczają i tajemnice, których muszą nawzajem dochować. Często jeden wymusza coś u drugiego szantażem, albo groźbą. W pewnym momencie okazuje się, że uczeń przerósł mistrza, choć w przeciwieństwie do mistrza, nie potrafił zachować resztek rozsądku i ostatecznie się stoczył.

Ta historia ukazuje, jak łatwo, pod wpływem jednego, zdawałoby się drobnego zdarzenia, zmienić z cywilizowanego człowieka w potwora. Dla starca tym wydarzeniem był wybuch wojny i jej późniejsze konsekwencje – obozy, tortury, trucie gazem.

Dla drugiego opowieści były punktem zmiany. Chłopiec zafascynowany tym, co usłyszał, stał się podobny do człowieka, którego chodził odwiedzać. Zmienił się, choć na pozór ciągle wydawał się taki sam. Az jego myśli sprawiły, że skończył, tak jak skończył.

Trzecia, Jesień Niewinności, pt. „Ciało”, także zekranizowana, jest moim zdaniem najbardziej udana ze wszystkich. To historia o grupce chłopców, którzy pewnego upalnego dnia lata, wyruszają obejrzeć ciało, potrącone samochodem przez jednego z ich starszych braci. Wyprawa ta obfituje w przeróżne wydarzenia, które udowadniają tym czterem chłopcom, że są prawdziwymi przyjaciółmi, na dobre i na złe i co by się nie stało, to zawsze mogą na siebie liczyć.

Ostatnia, Zimowa Opowieść, pt. „Metoda oddychania” to historia kobiety zbyt dumnej, by kogokolwiek prosić o pomoc. Robi to dopiero w chwili, gdy zostaje do tego zmuszona. Zachodzi w ciążę jednym z kolegów, aktorów, który zostawia ją niedługo po tym fakcie, więc organizuje wizytę u lekarza, zmienia pracę na inną i w końcu zamawia taksówkę, która ma ją zawieźć do szpitala. Wszystkie te działania podejmuje dla dobra dziecka, ale koniec końców ona sama umiera, a historii samego dziecka nie znamy.

Ciekawa jest nie tylko sama ta historia, ale również jej otoczka. Jest to bowiem historia opowiedziana przez mężczyznę należącego do bardzo tajemniczego klubu. W klubie tym znajdują się sprzęty wyprodukowane przez nieistniejące firmy i jest tam więcej pokoi i zakamarków, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Osoba, która podaje tam brandy i zbiera od gości płaszcze też jest więcej, niż tajemnicza. I to chyba nawet bardziej pociąga w całej tej historii, niż same opowieści. Opowieści, które snują goście tego tajemniczego klubu, pijąc brandy przy kominku.

Cała ta historia nawiązuje do Upiornej Opowieści Petera Strauba, któremu jest tez dedykowana.

Te zbiór z pewnością pozostanie w mojej pamięci na dłużej, bo jest to kawał naprawdę dobrej, mocnej i  pobudzającej wyobraźnię prozy spod pióra prawdziwego króla.

Link do opinii

Stephen King "Cztery pory roku" ❤️
Ważna jest opowieść, nie opowiadający
W tej książce mieszczą się cztery minipowieści. "Nadzieja to dobra rzecz, może najlepsza ze wszystkich, a to, co dobre, nigdy nie umiera." Pierwsza to "Wiosna nadziei. Skazani na Shawshank". Pewien Irlandczyk, Rudy opowiada o losach fałszywie oskarżonego bankiera Andy'm Dufresne. Zostaje on skazany za podwójne morderstwo: swojej żony i jej kochanka. Dostał dożywocie. Andy wyróżnia się spośród skazańców. Jak sobie poradzi w więzieniu?
Przepiękna historia o determinacji i nadziei.
Druga "Lato zepsucia. Pojętny uczeń" - najmroczniejsza z nowel. "Czasami przeszłość nie umiera tak łatwo. Inaczej po co ludzie studiowaliby historię?" Todd Bowden to nastolatek, który odkrywa w swoim sąsiedztwie ukrywającego się nazistowskiego zbrodniarza Kurta Dussandera. Zaciekawiony Holocaustem szantażuje samotnego staruszka, by opowiedział mu, jak było w obozach koncentracyjnych. Pragnie usłyszeć prawdę z ust SS-mana niż czytać denne gazety. Przerażające szczegóły. Czy zło się odrodzi? Czytając byłam wstrząśnięta chorą fascynacją chłopca. Solidna proza.
Trzecia opowieść "Jesień niewinności. Ciało" - o czwórce nastolatków, którzy wyruszyli na wyprawę, by odnaleźć ciało zaginionego rówieśnika. "- Chłopaki, chcecie zobaczyć nieboszczyka?" Obserwujemy zabawną przygodę chłopców, rozterki i strach. Wędrówka zmieni ich relacje i postrzeganie świata. Przykro było czytać o patologii, w jakiej dorastali.
Czwarte opowiadanie, bardzo krótkie "Zimowa opowieść. Metoda oddychania" o makabrycznym zakończeniu. Tajemniczy Klub i losy pacjentki doktora McCarrona. Samotna kobieta, która pragnie urodzić dziecko.
Każda nie jest ze sobą powiązana, ale mam wrażenie, że jednak coś je łączy - smutek.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Sadu
Sadu
Przeczytane:2017-07-30, Ocena: 6, Przeczytałam, 100 książek 2017,

Jedne z najlepszych opowiadań Kinga. Strasznie mnie wciągnęły. Nie wiem czemu do tej pory nie sięgnęłam po tę książkę.

 

Książka zawiera cztery opowiadania związane z porami roku. W tym

- „Wiosna nadziei” a w niej tytułowi „Skazani na Shawshank”

- „Lato zepsucia. Zdolny uczeń”

- „Jesień niewinności. Ciało”

- „Zimowa opowieść. Metoda oddychania”

 

Choć tylko pierwsza opowiada o tytułowym wiezieniu, we wszystkich jest element zbrodni zasługujący właśnie na skończenie w nim. Wszystkie opowiadania są genialnie opisane i wciągające.

 

W pierwszym poznajemy typowe więzienne życie. Jak radzą sobie ci najgorsi zbrodniarze i ci niewinnie skazani. Co podtrzymuje na duchu, co skazuje na klęskę. Bardzo bogate i ciekawe zestawienie rożnych charakterów. Wiezienie staje się osobnym światem, społecznością, w której każdy ma swoje miejsce, każdy próbuje znaleźć sobie nieodpowiadające mu zajęcie. Najważniejsze jednak jest to opowieść o genialnym sprycie, ambicjach i zdolnościach. Opowiadanie uczy jak się dostosować do społeczności, żeby przeżyć a także ze w życiu trzeba być przygotowanym na wszytko.

 

W obliczu nadchodzących kłopotów ludzie dzielą się na dwa rodzaje. (...) Pierwszy rodzaj człowieka po prostu ma nadzieję, że wszystko będzie dobrze. (...) Ten drugi gość wie, że nie ma nic złego w tym, by oczekiwać najlepszego, o ile jesteś przygotowany na najgorsze.”

 

Drugie opowiadanie podobało mi się najbardziej ze wszystkich. Wspaniale ukazanie tego co może się kryć w człowieku. Mamy okrywającego się już, starego, byłego SS-mana. Niewinny dziadek trochę zgryźliwy, bo chce się odizolować od wszystkich. Przepełniony strachem przed kara i poczuciem winy. Zjawia się u niego uczeń. Wylatkowo zdolny i mądry chłopczyk. Przynoszący do domu najlepsze oceny, wyjątkowo grzeczny, zdolny, uczynny. A jednocześnie też zafascynowany historiami z wojny. Meczy staruszka na tyle by ten w końcu zaczął mu opowiadać najmroczniejsze szczegóły z obozów koncentracyjnych. Opowieści te powoli uwalniają w obojga coś czego nikt by się nie spodziewał. Piękne ukazanie złej części psychiki człowieka. Najgorszy horror tworzy sam człowiek. A to co wydaje nam się już historią może wrócić.

 

Całkiem przyjemne trzecie opowiadanie o ile opowieść o martwym ciele znalezionym przez dzieci może być przyjemna hehe. Jak w poprzednim mieliśmy idealnego grzecznego chłopczyka z ukrytymi mroczni skłonnościami tak teraz zupełnie przeciwnie. Mamy grupę łobuziaków ociekających z domu, kombinujących ile się da. Niezbyt mądrych, nie pochodzących z dobrych rodzin, mieszających się w bojki i kłopoty. A jednak to ze czytają w ukryciu pisma dla dorosłych jest całkiem niewinne. Śledzimy ich przygody w poszukiwaniu martwego ciała zamordowanego chłopaka powoli odkrywając w tych łobuzach niewinność, delikatność i wrażliwość. Już doskonale o tym mówi także wstęp, opis traumy jaki wywołała w bohaterze ta przygoda gdy jest już dorosły.

O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomniejszają je - słowa powodują, iż rzeczy, które wydawały się nieskończenie wielkie, kiedy były w Twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają się zupełnie zwyczajne.

W opowieść przeplecione są inne króciutkie opowiadanka, gdyż jeden z bohaterów jest rosnącym pisarzem i dzieli się z nami początkami swojej twórczości.

 

Ostatnie opowiadanie jest jednocześnie najkrótsze i najsłabsze moim zdaniem. Jak w poprzednim opowiadani chłopca nie miały istotnego znaczenia dla fabuły tak tutaj powieść zawarta w tym opowiadaniu jest najważniejsza. Wysłuchana w pewnym tajemniczym klubie przed wigilią przerażająca historia pewnego porodu. Opowieść o tym jak trudno było kiedyś niezamężnym ciężarnym kobietom i zakończenie z dreszczykiem.

 

Podoba mi się to, że wszystkie opowieści w jakiś sposób się łączą i mają pewne wspólne cechy, o których już wspominałam. Wszystkie cztery są naprawdę warta przeczytania.

 

Link do opinii
1. Chwilami łudząco podobna do Zielonej mili ( zwłaszcza na początku) 2. Straszna, jak dla mnie najstraszniejsza 3. King jako pisarz opisuje historię jako inny pisarz. To mnie najbardziej zdumiewa 4. Wkrada się wątek fantastyczny, bardziej okropne niż straszne Cała książka bardzo fajna, ciekawie dobrane powieści.
Link do opinii
Stephen King tym razem nie przeraża nas aż tak bardzo jak zwykle. Przynajmniej takie jest moje odczucie. W tej książce są cztery nowele. Każda inna od reszty. I chyba zależnie od osoby i jej wrażliwości jesteśmy podatni na którąś bardziej a którąś mniej. Pierwsza historia opowiada o mężczyźnie w więzieniu, niesłusznie skazanym na dożywocie. Wiele już napisano o tej noweli więc nie będę się powtarzać, ale jest świetnie napisana i warto przeczytać. Druga opowieść mówi nam o kilkunastoletnim chłopcu i jego związku z mężczyzną o wątpliwej moralności. Nie chcąc "spoilerować" nie napiszę co to za mężczyzna ani jakiego rodzaju związek łączy go i chłopca. Powiedzieć mogę jedynie, że mnie ta historia przerażała do szpiku kości. Nie tak jak opowieści o duchach, raczej jako studium zawiłości ludzkiej psychiki i niezgłębionego zła jakie może czaić się w człowieku. Trzecia historia opowiada o paczce kolegów, chłopców, którzy wybierają się na wyprawę życia. Jest to daleka droga, a jej cel wywołałby zgrozę w ich rodzicach, gdyby zdawali sobie sprawę z tego co planują dzieciaki. Ostatnia nowela to historie wysłuchane przez pewnego mężczyznę w pewnym klubie dżentelmenów, a szczególnie jedna, przerażająca i niewiarygodna. W sumie całość zasługuje na piątkę, chociaż niektóre rzeczy podobały mi się bardziej a inne mniej. Dla fanów Kinga pozycja obowiązkowa.
Link do opinii
,,Skazani na Shawshank" to poruszająca opowieść. Podczas jej czytania towarzyszyło mi nieustannie pytanie - jak wiele niesprawiedliwości, poniżenia i perfidii jest zdolny znieść człowiek, pielęgnując przy tym godność i nadzieję? "Pojętny uczeń"-to, moim zdaniem, najmocniejsze i najmroczniejsze pod względem psychologicznym opowiadanie, jakie dotychczas przeczytałam. Brak mi słów, aby powiedzieć coś konkretnego na jego temat, a wynika to z faktu, że osobiście chłonę wszelkie pozycje literackie dotyczące Holokaustu, jakie tylko wpadną w moje ręce. Ale ujęcie tego tematu przez Kinga pozbawiło mnie na dłuższą chwilę umiejętności racjonalnego myślenia. Nieprawdopodobna historia i właśnie tak, i tylko tak, chcę o niej myśleć. "Ciało"-to dosyć metaforyczne opowiadanie. Każdy czytający znajdzie tu coś dla siebie.To opis wędrówki grupki bohaterów w stronę wyznaczonego celu, ale nie cel jest tu jednak najważniejszy. Istotą tej historii jest owa wędrówka. Dialogi, monologi wewnętrzne głównego bohatera, refleksje o życiu - to jest to, co u autora cenię najbardziej. "Zimowa opowieść"-Kontrowersyjna "metoda oddychania" jeszcze sto lat temu wydawała się dziwactwem. Mimo to doktor McCarron postanowił zaryzykować i rozpropagować tę metodę wśród swoich pacjentek.Strach pomyśleć, do czego może doprowadzić jej perfekcyjne opanowanie.
Link do opinii
4 opowiesci ciekawe ale nie porwała mnie ta ksiazka zabrakło tego czegos . podczas czytania wydawalo mi sie ze autor pisze od niechcenia aby zeby cokolwiek napisac .. jest to 1 ksiazka jaka przeczytałam tego autora myslalm ze ksiazka slynnego pisarza bedzie fascynujaca i porywajaca ale jednak sie przeliczylam
Link do opinii
Avatar użytkownika - danutka
danutka
Przeczytane:2015-04-14, Ocena: 5, Przeczytałam, z_52 książki - 2015,
Opinia czeka na akceptację: http://www.granice.pl/opinia,skazani-na-shawshank,244194,47799 Do więzienia na dożywocie za zabójstwo żony i jej kochanka trafia Andy Dufresne. Powoli przystosowuje się, robiąc wszystko, aby życie w nowym otoczeniu stało się znośne. Przyzwyczaja się, bo człowiek to takie zwierzę, które potrafi się przystosować do prawie każdych warunków. Również do życia w więzieniu, które jest koszmarem i piekłem, w którym na porządku dziennym jest brutalność, przemoc i gwałt. O pobycie Andy'ego w zakładzie penitencjarnym opowiada Rudy, Irlandczyk -- człowiek, który może załatwić wszystko. Początkowo Andy korzysta z pośrednictwa Rudego sprowadzając młotek do skał, whisky i plakat Rity Hayworth, potem ich znajomość przeradza się w przyjaźń, dość oszczędną, ale jednak przyjaźń. Ale nawet przyjaciel nie wie, że Andy nie pogodził się z niewolą, z upokorzeniem i uprzedmiotowieniem i ciągle myśli o wolności oraz świecie za murem. Tylko pozornie jest spokojny i przekonująco sprawia wrażenie pogodzonego z wyrokiem. Powoli wypracowuje sobie własną drogę ku wolności. Ma dużo czasu -- całe życie. Musi jednak uważać, bo dłuższy pobyt w więzieniu powoduje trwałą izolację psychiczną od świata zewnętrznego. Każdy długoterminowy więzień po jakimś czasie jej się poddaje, gdy w perspektywie ma spędzenie za kratami reszty życia, gdy nie ma nadziei na wyjście. Andy taką nadzieję ma. A nadzieja daje siłę wytrwania. Więzienie to specyficzna szkoła przetrwania. Świat dzieli się na strefę dla więźniów i dla strażników -- między nimi leży granica wolności. Człowiek dotychczas wolny nagle zostaje zamknięty za kratami, musi nauczyć się żyć inaczej, poznać i zaakceptować inne reguły. Problem w tym, że gdy już do nich przywyknie, uzna za naturalne, gdy jest w więzieniu kimś, z kim liczą się inni, bo spędził tu lat trzydzieści czy czterdzieści, wtedy spotyka go niespodzianka w postaci warunkowego zwolnienia. I od nowa musi przyzwyczaić się i odnaleźć w nowej rzeczywistości. Bo poza murami znów musi uczyć się nowego życia, poznać nowy świat, ponieważ ten stary, znajomy, sprzed lat, już nie istnieje. Bo człowiek, który ma mentalność więźnia, nie potrafi nawet załatwić swojej potrzeby inaczej niż o określonej godzinie i odezwać się inaczej, niż pozwalano w więzieniu. Bo, jak powiedział Michel Tournier: ,,Szczyt ludzkiej niedoli to takie przystosowanie się do niej, że każda poprawa losu staje się niemożliwa". Dlatego Rudy na zwolnieniu warunkowym przeżywa chwilę załamania -- niewiele brakuje, żeby skończył ze sobą, jak wielu przed nim. Czy przypomni sobie w porę o Andym, który nie poddał się, walczył do ostatka i zwyciężył? Czy pójdzie w jego ślady i wygra? Opowiadanie Rudego o pobycie Andy'ego w więzieniu zachwyca oszczędnością wyrazu, sugestywnością przeżyć, realistycznym sposobem ukazania brutalnej więziennej rzeczywistości. Udaje mu się pokazać nadzieję wbrew rozsądkowi, gdy wyrok nie pozwala na odzyskanie wolności wcześniej niż po kilkudziesięciu latach, gdy trzeba odnaleźć w niewoli swoje miejsce, aby przeżyć, gdy uparte powtarzanie tych samych czynności może przynieść efekty dopiero po bardzo długim czasie, gdy trzeba nauczyć się być cierpliwym, bo niecierpliwością można zyskać najwyżej cios pałką albo tydzień w karcerze. Najpierw obejrzałam film ze świetnymi rolami Morgana Freemana i Tima Robbinsa, potem przeczytałam opowiadanie. Obie formy przekazu nie pozwalają przejść obojętnie obok takich pojęć, jak: wolność, godność, przyzwyczajenie czy przemoc. Obie pozwalają odczuć ten sam niepowtarzalny klimat opowieści. I chociaż są pewne różnice w akcji, to i jedna i druga wersja jest wiarygodna i godna polecenia.
Link do opinii
Uwielbiam książki Kinga, tutaj po raz pierwszy spotkałam się z krótszymi formami, które w niczym nie "odstają" od "pełnoprawnych" powieści. Choć jedne historie podobały mi się bardziej, inne nieco mniej, to z racji na podjęte wyzwanie zekranizowanych książek, chciałabym się skupić na "Skazanych na Shawshank". Nie ukrywam, iż jestem fanką filmu i muszę stwierdzić, że pierwszy raz większe wrażenie zrobiła na mnie ekranizacja. Prozie Kinga oczywiście niczego nie brakuje, ale gdy czytałam, iż Red był rudy (w filmie grał go Morgan Freeman), nie mogłam się za bardzo z tym pogodzić ;p Poza tym fabuła na ekranie chyba posiadała więcej uroku i... magii, niż słowa spisane na papierze.
Link do opinii
Avatar użytkownika - zuz08zuz
zuz08zuz
Przeczytane:2015-02-28, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015, ebooki,
Jest to trzecia z kolei przeczytana przeze mnie pozycja Kinga i - tak samo jak poprzednie - zachwyciła mnie! Pod koniec 2014 roku oglądałam ekranizację i już od dawna zbierałam się, żeby przeczytać książkę... Zachorowałam więc i tak oto w kilka godzin "połknęłam" tę powieść. Naprawdę bardzo mi się podobała, a podczas czytania widziałam w głowie sceny z filmu :) To chyba mój rekord przeczytanych stron w ciągu jednego wieczoru ;) Zastanawiam się teraz, za którą Książkę Kinga najlepiej się zabrać...?
Link do opinii
Każda z zamieszczonych nowel (może oprócz "Metody oddychania" z racji niewielkiej objętości" zasługiwałaby moim zdaniem na oddzielne wydanie. Choć oczywiście King przyzwyczaił nas do obszernych powieści, to nawet w tych minipowieściach zawarł tak potężny ładunek emocji i skondensowanej fabuły, że czytanie ich w ramach jednego wydania, jedna po drugiej, jest jakoby świętokradztwem. Każda nowela zostawia czytelnika głęboko wciśniętego w fotel i żeby wziąć się za następną lekturę trzeba poświęcić sporo czasu, żeby się z tego "fotela" wydostać. "Skazani na Shawshank" przedstawiają to wszystko, za co kochamy Kinga - jako autora "Zielonej mili". Ten sam wyważony, ale buzujący między wierszami styl i język, oraz bohater, który w środowisku wszechobecnego zła próbuje ze wszystkich sił pozostać człowiekiem. "Zdolny uczeń" to opowieść, którą można nazwać emocjonalnym horrorem. Nie ma tu potworów, ani duchów, bo wystarczy człowiek. King nie pozwala zapomnieć, ze największe zło tkwi w nas samych. To opowieść pod każdym względem genialna, nie dająca się zapomnieć. "Ciało" to subtelnie opowiedziana, ale niezwykle mocna opowieść o dojrzewaniu. King po mistrzowsku wprowadza nas w świat młodych bohaterów i razem z nimi zakleszcza nas w strachu i beznadziei. Równie mocnym uderzeniem jest ostatnia "Metoda oddychania". Zaskakująca, przerażająca i... smutna. "Cztery pory roku" to jedna z tych pozycji, do których trzeba i chce się wracać. Nie tylko dla fanów Kinga.
Link do opinii
Zbiór czterech opowiadań mistrza horroru Stephena King'a, z których zdecydowanie najbardziej znanym są ,,Skazani na Shawshank". Wszystkie opowiadania stworzone w ciekawym klimacie, który dla twórczości Kinga jest w pewnym sensie odskocznią od horrorów. Sam nie jestem jego największym fanem, ale opowiadania w stylu tu zawartym przypadły mi do gustu. Książkę jak najbardziej polecam!
Link do opinii
Zbiór czterech opowiadań Kinga, są to teksty raczej przeciętne, można przeczytać, ale specjalnie mnie nie zachwyciły.
Link do opinii
Jeden z moich ulubionych tytułów Kinga
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-12-15,
Ciekawa książka. Najbardziej spodobało opowiadanie "Zdolny uczeń". Kurcze, jak czytałam, to mnie normalnie dreszcze przechodziły. Ten facet był wstrętny, a jego uczeń jeszcze gorszy. Łee.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-04-20,
Klasyczne opowiadania w postaci genialnego : Skazani na Shawshank czy Zdolnego ucznia. Oba opowiadania doczekały się ekranizacji.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-02-01,
Niesamowicie trzyma w napięciu i na bardzo bardzo długo zapada w pamięć! Na mnie szczególne wrażenie zrobiło opowiadanie "Zdolny uczeń" - niesamowite!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Malinka20
Malinka20
Przeczytane:2020-02-05, Ocena: 6, Przeczytałem,

Niesamowita książka, która ma typowy  mroczny klimat Kinga. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Cthulhu94
Cthulhu94
Przeczytane:2020-01-31, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 12 książek 2020,

Książkę czytałam na jednym wdechu. Mimo tego, że dobrze jest mi znana jej ekranizacja, czułam się, jakbym pierwszy raz przeżywała te historię. Nie jest ona typową, kilkuset stronicową powieścią Kinga, której połowę poświęca na opisy przyrody. W dość krótkim opowiadaniu, udało mu się jednak wszystko dokładnie opisać. Miejsca i postaci są tak konstruowane, że czułam się, jakbym była obserwatorem wszystkich zdarzeń.

Polecam każdemu, kto na chwilę chce oderwać się od rzeczywistości.

Link do opinii

Jest to pierwsza książka Kinga którą przeczytałam. Dość wciągająca i pełna tajemnic, czyli taka jak lubię. 

Link do opinii

Bardzo dobry zbór opowiadań Kinga, który kupiłam ze względu na "Skazanych na Shawshank". Uwielbiam film, więc czymś naturalnym było dla mnie sięgnięcie po książkę.

 

Muszę przyznać, że wszystkie 4 historie mi się podobały, choć "Ciało" mi się w pewnych momentach dłużyło.

 

"Skazani na Shawshank" - świetnie opowiadanie, choć czytając je miałam przed oczami film i aktorów. Zaryzykuję nawet twierdzenie, że film mnie bardziej zachwycił. Brakuje mi tej sceny, gdzie Andy odwiedza bank i czyści konto naczelnika, którego los w książce jest łagodniejszy.

 

"Zdolny uczeń" - dla mnie rewelacyjna historia, tym bardziej, że interesuję się tym okresem w historii. Postać Todda od początku mnie denerwowała, irytowała, ale byłam pod wrażeniem jak King przedstawił przemianę tego chłopaka. Świetne pokazanie szaleństwa i zła, jakie owładnęło chłopaka.. Brakowało mi w finale jedynie reakcji rodziców, gdy "przewinienia" ich złotego chłopca wyszły na jaw.

 

"Ciało" - dobre opowiadanie, aczkolwiek według mnie, najsłabsze z całej czwórki. Wyprawa chłopców mi się dłużyła, a jej finał był dla mnie niezadowalający.

 

"Metoda oddychania" - pozytywne zaskoczenie, tym bardziej, że niektórym nie przypadło do gustu. Podoba mi się klimat tego opowiadania - tajemniczy klub, gdzieś w zapełnionym starymi książkami mieszkaniu w Nowym Jorku... i historia pewnej ciąży z jej tragicznym finałem.

Link do opinii
Inne książki autora
Baśniowa opowieść
Stephen King0
Okładka ksiązki - Baśniowa opowieść

Charlie Reade jest przeciętnym nastolatkiem, świetnym sportowcem i nie najgorszym uczniem. Ale chłopak dźwiga też spory bagaż doświadczeń. Gdy miał dziesięć...

Miasteczko Salem
Stephen King0
Okładka ksiązki - Miasteczko Salem

W małym, prowincjonalnym miasteczku w Ameryce zaczynają dziać się rzeczy niepojęte i przerażające. Znikają bądź umierają w dziwnych okolicznościach dzieci...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy