Wydawnictwo: Alegoria
Data wydania: 2018-03-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 32
Ilustracje: Joanna Paljocha
Kto nie lubi lodów? Albo czekolady, albo rurek z bit± ¶mietan±, albo babeczek z budyniem, albo nale¶ników ze s³odkim serem, albo truskawkowego kremu, albo …. mo¿na d³ugo wymieniaæ. Wszyscy lubi±, a ju¿ dzieci to na pewno. Co siê jednak stanie, gdy od rana do wieczora bêdzie siê jad³o tylko takie s³odko¶ci? Lub przeciwnie. Gdy przez wszystkie dni w roku bêdzie siê jad³o tylko kiszone ogórki, musztardê, ¶ledzie oraz inne s³one lub ostre potrawy? Nie wiecie, co siê stanie? To przeczytajcie bajkê o pewnej dziewczynce, która uratowa³a dwóch królewiczów, ale zamiast zostaæ królewn±…
Ta bajka to naprawdê bajka a s³odko w niej jest, i owszem, ale jest i s³ono, poniewa¿ tak byæ musi dla osi±gniêcia efektu. A efektem jest mora³, ba, rzek³abym, ¿e autorce uda³o siê w maleñkiej opowiastce zebranej na zaledwie 32 stronach zmie¶ciæ dwa mora³y. A to ju¿ prawdziwa sztuka.
Owa wspomniana sztuka odnosi siê zarówno do warstwy literackiej jak i ilustratorskiej. By zacz±æ od s³ów - autorka operuje ¶rodkami jêzykowymi, które nie pozwol± ma³emu czytelnikowi na sekundê nudy. Obja¶nia wyrazy, o które maluch mo¿e zapytaæ, nie wychodz±c ani na chwilkê z bajkowej konwencji. Stawia pytania i nie pozostawia ich retorycznymi. Moja wyobra¼nia podpowiada jak chêtnie maluch wykrzyknie odpowied¼, a Pani Jagodziñska doda swoje trzy grosze, spointuje, dopowie ledwie s³ówko, które poprowadzi nas dalej w opowie¶æ.
Na koniec, jako siê rzek³o, zostawi nas z dwoma piêknymi przes³aniami, którymi warto zara¿aæ dzieci, póki wierz±, ufaj± i sk³onne s± zakorzeniæ w sobie dobre nawyki. Pierwszy z nich powie nam, ¿e nawet najwspanialsze rzeczy, gdy dostawane w nadmiarze, mog± prowadziæ nie tylko do znu¿enia ale nawet do sytuacji, które zaniepokoj± i dzieci i rodziców - do choroby, smutku, poczucia monotonii. Drugi za¶ powie nam o mi³o¶ci to, w co wierzyæ warto ca³e ¿ycie, choæ my - doro¶li wiemy, ¿e ró¿ne ta wiara p³ata nam figle - wiary w prawdziw± mi³o¶æ, dokonywania wyborów wedle serca a nie materialistycznych, czêsto kusz±cych blichtrem pobudek.
Wspomnia³am ju¿, ¿e ilustracje s± prawdziwym dzie³em sztuki. I nie dlatego, ¿e Pani Joanna Paljocha sili siê na ukazanie swego talentu w formie najbardziej zaawansowanej, wyszukanej czy doskona³ej. Ilustracje s± tutaj obrazami tego, co dziecko w swojej ocenie nazywa ¶licznym obrazkiem - jakby wysz³y spod r±czki i ma³ego pêdzelka s³uchaczy ilustruj±cych bajkê wyobra¼ni±, podczas gdy mama czyta z przejêciem opowie¶æ. Buzie Królewiczów i rezolutnej Laury, uliczki z ich nierówno¶ciami i stragany bardziej rozsypane ni¿ spadaj±ce z nich owoce, s³odko¶ci, torty i ciasteczka o kolorach siêgaj±cych poza mo¿liwo¶ci cukierników - to wszystko pozwala dzieciakom czuæ siê tak, jakby karty ksi±¿eczki wyp³ywa³y wprost z ich zas³uchanych g³ów, z ich wizji szczê¶liwego kolorami ¶wiata.
Jednym s³owem, Szanowni Pañstwo, je¶li gdzie¶ obok krêci siê ma³y adresat ksi±¿eczki - niejadek znudzony obiadami albo ³asuch, któremu k³ódka nie wystarcza by zostaæ powstrzymanym od szalonego napadu na sk³ady ³akoci, albo po prostu dzieciak, który z otwart± buzi± poch³ania s³owa, opowie¶ci i bajeczki, z pe³na odpowiedzialno¶ci± podpowiem, by przeczytaæ mu "S³odk± bajkê".
Ps. Nie zdawa³am sobie sprawy, ¿e pisanie tej recenzji bêdzie dla mnie czyst± przyjemno¶ci±.
Bardzo dziêkujê za tê przyjemno¶æ portalowi granice.pl