Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2013-05-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 518
Po dziesięciu latach wychodzi na wolność Tobias Sartorius, morderca dwóch nastolatek. Nie pamięta wydarzeń feralnego wieczoru, chociaż wszystkie poszlaki wskazywały na niego. Wraca do rodzinnej wsi, gdzie czeka na niego tylko podupadły na duchu ojciec, zrujnowany dom rodzinny i wściekli mieszkańcy, żądni krwi mordercy ich dzieci. Jednak nie wszyscy są mu wrodzy. Rękę wyciąga do niego garstka znajomych sprzed lat, a także zbuntowana nastolatka Amelie, która wierzy w jego niewinność. Tymczasem w podziemnym zbiorniku na starym lotnisku wojskowym robotnicy wykopują ludzkie kości. Niedługo potem ktoś spycha kobietę z kładki dla pieszych. Nadkomisarz Oliver von Bodenstein i komisarz Pia Kirchhoff rozpoczynają śledztwa w obu tych sprawach. Trop prowadzi ich do Altenhain i do Tobiasa.
Czy były więzień może być niebezpieczny? Czy to raczej jemu grozi
niebezpieczeństwo?
W tej małej, niegdyś sielskiej społeczności, zawiązują się ciche porozumienia podskórne układy. W powietrzu czuć zgniły zapach mrocznej tajemnicy. Mieszkańców wiąże zmowa milczenia, a każdy z nich wydaje się mieć coś na sumieniu. Miejscowy bogacz, wioskowy głupek, antypatyczna sklepowa, dawni koledzy... W Altenhain ile domów, tyle trupów w szafach.
A jednak przysypana sprawa sprzed lat odżywa z pełną mocą. Kto jest zbrodniarzem,
a kto ofiarą? I jeśli nie Tobias zabił, to kto?
Śnieżka musi umrzeć to trzymający w napięciu, fenomenalny kryminał, pełen nagłych zwrotów akcji. To układ równań z wieloma niewiadomymi, diabelnie trudny do rozwikłania. Czytelnik nie jeden raz może mieć pewność, że zna rozwiązanie zagadki, ale ostatecznie wartka fabuła zawsze zwiedzie go na manowce. Książkę czyta się
jednym tchem, akcja trzyma w napięciu do samego, bardzo zaskakującego finału. Wszystko to sprawia, że lektura Śnieżki zadowoli każdego smakosza kryminałów, ale też, po prostu, każdego smakosza dobrej książki.
Śnieżka musi umrzeć to pierwszy z kryminałów w serii Gorzka Czekolada.
Czy Śnieżka naprawdę musi umrzeć ?
„ Wystarczy jedna chwila … jeden niewłaściwy krok, spotkanie z niewłaściwymi ludźmi i nic już nie jest takie jak wcześniej „
Nawiązanie kryminału do baśni jest niecodzienne i intrygujące. Tytuł kojarzący się z bajką jest genialny, można nie wiedzieć, o czym jest książka i tak ma się ochotę ją przeczytać. „ Śnieżka musi umrzeć „ jest czwartą powieścią Nele Neuhaus z cyklu - Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff, chyba najbardziej popularną z całej serii, zapewne, dlatego, że w Polsce ukazała się, jako pierwsza i stanowiła pewien powiew świeżości, a także dobrą alternatywę dla kryminałów skandynawskich. Nie mniejszą sławą cieszyła się również w ojczystym kraju pisarki, doczekała się nawet ekranizacji.
Tym razem autorka akcję powieści umieściła w małej miejscowości Altenhain, hermetycznym wręcz środowisku, w którym każdy o każdym zdaje się wiedzieć wszystko i każdy z każdym się zna, ale jak się później okazuje pomimo swoistego braku anonimowości, mieszkańcy ukrywają mnóstwo mrocznych sekretów. Z pozoru spokojni, mocno z sobą zżyci mieszkańcy wioski tak naprawdę są podzieleni przez zawiść, strach, zachłanność, a całym społeczeństwem trzęsie jeden człowiek, który pod płaszczykiem dobroci, pomocy i filantropi uzależnia od siebie całą wioskę. Nie ma nikogo, kto miał by odwagę mu się sprzeciwić.
Do rodzinnej wsi, po odbyciu kary dziesięciu lat więzienia wraca Tobias. W Altenhain jedenaście lat temu zaginęły dwie nastolatki. Na podstawie poszlak i zeznań świadków winnym śmierci dziewczyn uznano Tobiasa, chociaż nigdy nie odnaleziono zwłok, a sam oskarżony nie pamięta, że zabił i nie pamięta, co zrobił z ciałami. Pierwsze dni po powrocie są dla niego naprawdę trudne, a z czasem robi się coraz gorzej. Nie jest mile widziany, a mieszkańcy wioski utrudniają mu życie okazując coraz większą wrogość. Kto chciałby być sąsiadem mordercy, ale czy Tobias naprawdę zabił? Punktem kulminacyjnym, od którego akcja nabiera tempa, staje się zniknięcie kolejnej nastolatki, do złudzenia podobnej do jednej z zamordowanych przed laty. W winę Tobiasa coraz bardziej wątpi Pia, która z powodu pewnego zbiegu okoliczności została przypadkiem wplątana w sprawę. Policjantka próbująca dociec prawdy, coraz głębiej wnika w życie mieszkańców, odkrywając ich kolejne tajemnice. Kto jest dobry, a kto zły ? Kto ukrywa dobre przewinienia, a kto duże przestępstwo ? Autorka umiejętnie podsycała moją ciekawość podsuwając nowe wskazówki, które wcale nie sprawiały, że byłam bliżej rozwiązania tajemniczej zagadki zbrodni.
Z każdą kolejną książką autorki coraz bardziej rozsmakowuję się w jej historiach. Doceniam ich koronkową misterność, wielowątkową fabułę prowadzoną z różnych perspektyw i umiejętną konstrukcję postaci. Ogólnie jest to świetnie napisany kryminał, który trzyma w napięciu tylko szkoda, że Nele Neuhaus ma skłonność do rozciągania akcji w czasie. Momenty, gdy rozwodzi się nad śnieżnobiałym obrusem, gustownie dobranymi bukietami i ekskluzywnym podaniu wykwintnych potraw, miałam mordercze zapędy wobec autorki. Niepotrzebnie tymi opisami spowalniała tempo akcji. Rezygnując z tych opisów w niczym by nie zaszkodziła fabule, a wręcz odwrotnie.
Świetne tło, doskonale skonstruowana intryga, sięgająca głęboko w przeszłość i dramaty rozgrywające się w życiu policjantów spowodowały, że czytanie „Śnieżki „ było przyjemnością. Czeka na mnie jeszcze kilka tomów serii o niemieckich policjantach, tak więc sporo jeszcze przede mną frajdy z rozwiązywania kryminalnych zagadek.
„ Czasem wszystko idzie nie tak, choć wszystko zrobiliśmy dobrze. „
Świetny, wciągający po całości kryminał!!! Chciwość i zazdrość są przyczynkiem do tragedii, wpływają na akcje i pośrednio i bezpośrednio, a różnorodność ludzkich charakterów nie zna granic...
Tak, tak, tak i jeszcze raz tak. Jestem po prostu na tak. Miałam dłuższą przerwę w kontakcie z książkami Nele Neuhaus ale biblioteka się postarała i mogę z przyjemnością ponownie spotkać się z duetem śledczych tj. nadkomisarz Olivera von Bodensteina i komisarz Pii Kirchhoff. Intrygująca i wciągająca fabuła. Mała miejscowość i zamknięta społeczność gdzie wszyscy wiedzą o sąsiadach więcej niż o sobie. Wiedzą także kto zamordował dwie nastolatki. Dlaczego milczą? Dlaczego pozwalają na jawną niesprawiedliwość? Jak długo są w stanie żyć z poczuciem winy? W pewnej chwili domyśliłam się, kto za tym wszystkim stoi ale motyw był dla mnie do końca nie zrozumiały. Ma autorka potencjał.
Jak dla mnie jest to rewelacyjny kryminał,od którego trudno się oderwać.Książka trzyma w napięciu,fabuła "pokręcona" z wieloma niewiadomymi i diabelnie trudnymi do rozwiązana.
Autorce udało się stworzyć bardzo realistycznych i ciekawych bohaterów, których jest tu ogrom, i których obdarzyła własnym życiem osobistym, codziennymi radościami i troskami. Zdają się być oni prawdziwymi ludźmi z krwi i kości, których lubimy bądź wręcz nienawidzimy i pałamy do ich odrazą. A i tu autorka zręcznie wyprowadza czytelnika na manowce. Czasem bowiem pozory mylą...
Książka,pomimo swoich rozmiarów,bo stron aż 516,całkowicie wciąga.Napięcie, zwroty akcji, zamęt i coraz więcej tajemnic sprawiają, że jest to kryminał niemal doskonały. Niemal ... bo przecież nic doskonałe nie jest.
W ogólnym rozrachunku ,,Śnieżka musi umrzeć" wychodzi jednak na plus: historia, która wciąga, ciekawe postaci i duszna atmosfera to coś, czego większość z nas szuka w lekturach na długie jesienne wieczory.
Pierwszy, dotąd niepublikowany tom serii z parą sympatycznych śledczych. W sierpniowy niedzielny poranek policja znajduje zwłoki prokuratora. Na miejsce...
To już szósta książka z serii przygód, które spotykają Charlotte w stadninie - i nie tylko. Czy szlachetna miłość do koni jest w stanie zmienić charaktery...