Jeden udawany związek, dwa zadziorne koty i cała masa nieplanowanych uczuć… Święta zapowiadają się naprawdę fantastycznie!
On szukał sposobu na zostanie w Nowym Jorku. Ona – małżeństwa z rozsądku. Oboje dostali znacznie więcej, niż planowali.
Miles ma plan: przenieść się do Stanów, gdzie przeprowadziła się jego była razem z ich córką. Ellie też ma plan: zachwycać się magią świąt, utrzymać w ryzach dwa charakterne koty i… znaleźć męża. W przeciwnym wypadku rodzinny biznes ślubny przejmie jej brat Jordan. Właśnie zaręczył się z dziewczyną, która nie ogarnia niczego poza makijażem i kontem na Instagramie.
Gdy drogi Milesa i Ellie przecinają się w jednym z nowojorskich barów, rodzi się pomysł tak szalony, że aż… całkiem sensowny. Udawana relacja, świąteczna atmosfera, nieplanowana wycieczka do Londynu, kilka bardzo przekonujących pocałunków i mnóstwo rzeczy, które absolutnie, pod żadnym pozorem nie powinny się wydarzyć.
Ale kiedy w tle mrugają lampki londyńskiego Winter Wonderland, a w Nowym Jorku dwa koty spoglądają na swoich ludzi z podejrzliwą miną, wiadomo, że nic nie pójdzie zgodnie z planem
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2025-11-12
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Świąteczny blef
Historia opowiada o losach Ellie, pracuje ona w firmie rodzinnej, która przechodzi z rodzica na dziecko. Tyle, że warunek jest jeden, te dziecko musi znaleźć sobie prawdziwą miłość. Problem w tym, że Ellie, zajęta pracą nie ma czasu na poznawanie partnerów, a jej brat właśnie znalazł narzeczoną, a jego plany na przejęcie firmy nie do końca podobają się Ellie. Gdy pewnego dnia dziewczyba poznaje Milesa, oboje, każde z prywatnych powodów, podejmują decyzję, aby związać się i udawać udaną relację i każdemu pokazać, że tworzą silny związek.
Świetnie bawiłam się na tej książce. Nie zabrakło jej niczego. Idealnie ciepła i świąteczna. Postacie były cudowne, magia świąt działała, a "złe" charaktery wbijały szpileczki. Jednej sprawy nie rozumiem... znaczy wydaje mi się ona poprostu nie potrzebna, bo nie czuje żeby wniosła cokolwiek do tej książki. Chodzi mi o ostatni plot twist, ten bardziej związany z Milesem. Oczywiście go nie zdradzę, ale wydaje mi się że bez niego ta książka by się nic nie zmieniła... a wręcz może była by przyjemniejsza? Niewiem jakoś ciężko mi sobie wyobrazić powód dla którego ten wątek został napisany. No ale nie patrzą na to książka dała mi wiele radości. Uśmiechałam się jak bym tam była śmiejąc się razem z bohaterami i nawet teraz po skończeniu jej czuję ciepło. Polecam
Najważniejsze jest nie to, co możesz zobaczyć, ale to, co możesz przeżyć. Ray Colton się nie zakochuje. Nauczyły go tego doświadczenia z przeszłości....
Nowy Jork atakuje śnieżyca. Detektyw Aidan Winters spędza dzień z rodziną, gdy dzwoni telefon. Winters jest potrzebny na Moście Brooklińskim, gdzie znaleziono...
Przeczytane:2025-12-07,
🎄 ”śᴡɪąᴛᴇᴄᴢɴʏ ʙʟᴇꜰ” ᴋᴀᴛᴀʀᴢʏɴᴀ ʙᴇꜱᴛᴇʀ 🎄
Jeden udawany związek, dwa zadziorne koty i cała masa nieplanowanych uczuć… Święta zapowiadają się naprawdę fantastycznie!
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Książki Katarzyny Bester są dla mnie przyjemnym oderwaniem się od rzeczywistości. Autorka zawsze tak kreuje swoje historie, że nie potrafię się od nich oderwać, a i tym samym miło spędzam z nimi czas. Tym razem stworzyła wyśmienitą fabularnie książkę o udawanym związku, wplatając w nie nieco dramatyzmu i zawirowań, a to wszystko działo się w świątecznym klimacie! 🎄
On szukał sposobu na zostanie w Nowym Jorku. Ona – małżeństwa z rozsądku. Oboje dostali znacznie więcej, niż planowali.
✨ W książce „Świąteczny blef” poznajemy dwoje zupełnie od siebie różnych bohaterów. Ellie na codzień pracuje jako projektantka sukien ślubnych, a Milles jest grafikiem komputerowym. Oboje mierzą się ze swoimi problemami. Ellie pilnie potrzebuje znaleźć męża, by ocalić rodzinną firmę przed chciwym bratem, a Milles możliwości pozostania w Nowym Yorku, by mógł być blisko swojej ukochanej córki. Gdy ich drogi w końcu się przecinają rodzi się między nimi szalony pomysł. Wystarczy, że będą udawać zakochaną parę i się pobiorą, a ich problemu częściowo się rozwiążą. Ich plan był prosty… Nie przewidzieli tylko, że mogą się pojawić prawdziwe uczucia 🤫
Być może nie zaskoczy was fabuła, ani to jak cała historia została poprowadzona. Ale zapewniam was, że Katarzyna Bester jak niewiele autorek potrafi przedstawić to w taki sposób, że od pierwszych stron nie można sie oderwać od czytania, a każda napisana przez nią strona jest przesiąknięta ogromną gammą emocji, jakie towarzyszą nam podczas poznawania historii.
„Świąteczny blef” to urocza książka, która uświadamia, że czasami naprawdę opłaca się walczyć, opłaca się trzymać tej ostatniej odrobiny nadziei, aby uratować coś, co ma dla nas duże znaczenie. Trzeba dać coś od siebie, oczywiście, poświęcić rzecz lub dwie. Warto jednak walczyć i absolutnie nigdy się nie poddawać. Fanów fake dating zapewne nie muszę zachęcać do przeczytania tej książki, pozostałym osobom proponuję mimo wszystko dać jej szansę. To pocieszająca, na swój sposób urokliwa lektura, warta jest przeczytania. Autorka zaserwowała mi wszystko, czego oczekuje od romansu: wciągającą fabułę, dobrze wykreowanych bohaterów i uczucie, które pokona wszystkie przeciwności losu. ❤