Szkoła Magii Panny Preston

 „Szkoła Magii Panny Preston” autorstwa Gabrieli Feliksik to pełna magii i przygód opowieść o młodej Han, która skrywa niezwykły sekret — jest czarownicą, choć wokół niej nikt o tym nie wie. Gdy dostaje zaproszenie do elitarnej szkoły magii, jej życie zmienia się na zawsze. To tam, w murach pełnych tajemnic, poznaje nowe przyjaciółki – Cleo, Barbe, Mel – oraz Adriena, chłopca z zaprzyjaźnionej szkoły czarodziejów. Już pierwszego dnia młodzi adepci dostają zadanie, które może zmienić przyszłość świata: odnaleźć zaginionego Pegaza i przywrócić mu skrzydła. Zadanie to nie tylko rozbudza ich ciekawość i odwagę, ale także staje się kluczem do ujawnienia pradawnych sekretów i magicznych zagadek związanych z ich przodkami.

Gabriela Feliksik zbudowała niezwykle klimatyczny świat, w którym magia przeplata się z codziennością młodzieży – są tu elfy, skrzaty, legendy i mroczne intrygi. Autorka subtelnie wprowadza też tematy ważne w życiu nastolatków: wartość prawdziwej przyjaźni, pierwsze romantyczne zauroczenia, wyzwania relacyjne, a także kwestie akceptacji i determinacji. Narracja płynie szybko, a opowieść wciąga od pierwszych stron. Książka jest bardzo pozytywna w odbiorze, znajdziemy w niej wiele humoru, ale również i zaskoczeń.

„Szkoła Magii Panny Preston” to książka idealna dla młodzieży, która chciałaby zaszczepić w sobie miłość do czytania, ale nie tylko, bo spodoba się również dojrzałym czytelnikom, którzy marzą o przeniesieniu się do świata, gdzie magia jest na wyciągnięcie ręki, a zwykła codzienność może skrywać niezwykłe przygody. To historia pełna inspirujących postaci, które uczą, że przyjaźń i odwaga potrafią przezwyciężyć największe wyzwania. Jeśli kochasz klasyczne opowieści o magii i szkołach pełnych tajemnic — z całego serca polecam tę lekturę.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

"Nie wszyscy muszą nas lubić, pamiętaj o tym. Ważne jest, żeby znaleźć parę osób, które nam odpowiadają"

23 wrzesień. Dzień, na który z niecierpliwieniem czekała Han. Dzień, w którym rozpoczyna naukę w Szkole Magii Panny Preston. Będzie to czas nie tylko wspaniałych przyjaźni, początku nastoletnich miłości, ale przede wszystkim czas pełen przygód. Okazuje się bowiem, że Han, jak i jej przyjaciele mają bardzo dużą rolę do odegrania. Rolę, która ma istotny wpływ na losy całego świata.

Pierwszy dzień szkoły, a uczniowie już otrzymują zadania i to nie byle jakie. Wszystkie są związane z Pegazem, a konkretnie z jego zniknięciem, którego historia jest owiana dużą legendą. Coś co początkowo wydawało się w miarę prostym, a przede wszystkim zwykłym zadaniem okazuje się, że wcale takie nie jest. Han wraz z nowymi przyjaciółmi musi wyruszyć na misję, aby odnaleźć legendarnego Pegaza, co ma istotny wpływ na losy dalszego świata. Na młodzieży ciąży duża presja, ale Han, Mel, Celo, Barbie i Adrien nie mają zamiaru się poddawać. Bez zastanowienia podejmują się wyjaśnienia sprawy. A ich przyjaźń, im dalej tym jest coraz silniejsza. Każdy z nich jest inny, każdy ma inne cechy. Bardzo polubiłam wszystkich bohaterów, ale nie ukrywam, że najmniej Han. Za bardzo przemądrzała, lubiąca się rządzić, ale na szczęście wraz z rozwojem lektury można było się do tego przyzwyczaić. Najbardziej polubiłam Cleo. Szalona, energiczna dziewczyna, która od początku wzbudza sympatię. Oprócz rozwoju pięknej przyjaźni pomiędzy bohaterami, pojawia się również niewielki wątek romantyczny. Początki nastoletniej miłości. Miłości,  która przekształca się z przyjaźni. 

Historia jest podzielona na dwie części. Pierwsza część jest z perspektywy Han, a druga z perspektywy Barbe. Obie bardzo mi się podobały i w każdej wiele się dzieje. Sam prolog wzbudza od razu ciekawość, pozwalający w niewielkim stopniu zobaczyć przyszłość. Odkryć, to co się stało z bohaterami i jak ich losy się potoczyły. Powodowało to, że byłam bardzo ciekawa tego czego doświadczyli po drodze. 

Jest to książka pełna przygód w której bohaterzy odwiedzają wiele miejsc. Poznają nowe osoby i odkrywają, jak bardzo ich działania mają mieć wpływ na losy całego świata. Każdy ich w tych działaniach wspiera. Nie brakuje magii a świat fantastyczny został bardzo dobre wykreowany. Akcja nie dzieje się szybko, wszystko raczej dzieje się powoli. Jest pełno tajemnic, zagadek z przeszłości. Jednak nie ma tu zaskoczeń,  nieoczekiwanych zwrotów akcji, ale z pewnością nie ma nudo. Nie brakuje komplikacji. Coś uda się zrealizować i pojawiają się nowe problemy. A kto jak nie bohaterzy dają sobie z nimi radę? 

"Świadomość tego, że ktoś w nas wierzy, jest bardzo miła"

"Szkoła magii Panny Preston" to książka dla każdego. Zarówno dla tych starszych, jak i dla tych młodszych. Jest to bardzo przyjemna książka, szybko się czyta, a zakończenie powoduje, że z chęcią sięgnę po kontynuację. Jeśli lubicie historie pełne przygód, przyjaźni, magii to musicie sięgnąć po ten tytuł. Miłego!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Polecam rewelacyjną opowieść dla dużych i mniejszych czytelników. Autorka otwiera przed nami świat pełen magicznych zdarzeń, w którym wszystko może się zdarzyć. Zaskakujące przygody grupy głównych bohaterów są bardzo interesujące, przykuwają uwagę i ogromnie wciągają w wir wydarzeń. Prawdziwa gratka dla fanów tajemnic i pobudzających wyobraźnię opowieści. W fabułę książki są wplecione fascynujące ciekawostki, nawiązujące do legend i mitów. Autorka kolejny raz zachwyca bogatą wiedzą historyczną.

 

Barwna powieść o niecodziennych przygodach młodych ludzi, którzy dostają ciekawe, ale także niebezpieczne zadanie, a to sprawia, że bardzo chętnie uczestniczą w tym wyzwaniu.

 

Czarodziejskie zaklęcia, nieznane mikstury, miejsce dostępne tylko dla niezwykłych osób. Zapraszam do magicznej szkoły, w której nie sposób się nudzić. Fantastyczna opowieść o grupie przyjaciół odkrywających sekrety mitycznych postaci, doprawiona odrobiną historii. Cudowna, ciepła, pełna tajemnic powieść dla młodszych i starszych czytelników. Z przyjemnością przeczytam kolejną część serii. Gorąco polecam

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem WasPos*

Ten wstęp będzie inny niż dotychczasowe. Jako, że sama do nich należę zwracam się do wszystkich Potteromaniaków, drodzy moi przypomnijcie sobie ten moment, kiedy po raz pierwszy sięgliście po przygody młodego czarodzieja i ten, w którym przepadliście dla tego świata. Później weźcie do ręki tę książkę i zacznijcie czytać, ja już po kilku pierwszych stronach poczułam niemal to samo uczucie co przed laty i podobnie jak wtedy dosłownie przepadłam. Książka jest kierowana do młodszych czytelników, określana jako literatura młodzieżowa, dlatego też dramaturgia jest okrojona ale historia sama w sobie jest magiczna, zajmująca i idealna dla każdego młodego a nawet nieco starszego czarodzieja.

Książka podzielona jest na dwie części, trochę jakby dwie odrębne historie, ale jednocześnie są one powiązane, a w drugiej części pojawiają się następstwa wydarzeń rozgrywających się w pierwszej części. Pierwsza opowiedziana z perspektywy Han, prolog dotyczy teraźniejszości, a cała opowieść skupia się na przeszłości dziewczynki, która zaczyna swoją magiczną przygodę. Głównym wątkiem jest odnalezienie mitycznego Pegaza, którego wiedza jest kluczowa by określić dalsze losy świata. Druga część opowiedziana jest z perspektywy Babe, sytuacja analogiczna jak przy poprzedniej części, prolog mówi o teraźniejszości, a opowieść skupia się na przeszłości, kontynuując wątek Pegaza ale też pojawia się kolejne wyzwanie by odnaleźć zaginionego księcia elfów.

Co ja wam mogę powiedzieć, ja całkowicie przepadłam, naprawdę po pierwszych kilku stronach krzyczałam na cały dom, że mamy naszą własną wersję Pottera, tylko że bohaterką jest dziewczyna, przygody i wyzwania pokonują pięcioosobową grupą, w tej grupie każdy ma swoją misję do wykonania, każde z nich można nazwać wybrańcem, a co ważne i czego chyba większości z nas brakowało w przygodach Harrego, świat magiczny i ten nazwijmy go normalnym w jakimś stopniu się wspierają, magowie choć na pozór tworzą hermetyczne środowisko magiczne przesiąka tym zwyczajnym ludzkim, dlatego też czarodzieje korzystają z telefonów, telewizji internetu itp.

Książka mi się podobała, oczywiście jako fanka fantastyki mogłabym się doczepić nieco zbyt ogólnej jak dla mnie fabule, ale to książka kierowana do młodzieży, do dzieci może nie tych najmłodszych, ale według mnie te 10+ już śmiało mogą zagłębiać się w lekturze, dlatego też to co znajduje się w fabule jest proste, lekkie, z dostosowanym do młodego czytelnika poziomem napięcia czy dramaturgii, akcja jest wartka i ciekawa, pojawia się cała masa pozytywnych wartości, styl pisania autorki jest lekki i przyjemny, przez co czytanie to naprawdę magia, pomimo tego, że książka ma nieco mniej niż 400 stron czyta się ją dosłownie migiem i na koniec nie ma się dość, tylko chce się kontynuacji na przed wczoraj.

Wiecie czego mi w tej książce brakowało? O dziwo obrazków, ta historia naprawdę mogłaby mieć cudowną szatę graficzną, i szczerze żałuję, że nie pojawiły się w niej żadne ilustracje, jakby były to przepadłabym dla tej historii dwa razy i jeszcze wciągnęłabym w nią moją 7-latkę. Co więcej wydaje mi się, że rozdziały jak dla młodzież są nieco za długie, ale to tylko taka mała dygresja.

Droga Pani Autorko, na końcu książki widziałam informację, że kolejna część jest w przygotowaniu, ja proszę, błagam i wręcz zaklinam nie daj na nią zbyt długo czekać, po zakończeniu nie mam pojęcia jak ten czas oczekiwania przetrwam. Do lektury zachęcam każdego, bo to książka dla wszystkich, każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Ja jestem oczarowana, dodaję do ulubionych i czekam na ciąg dalszy.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Lubicie Harrego Pottera? Ja uwielbiam. Pewnie dlatego ta książka od Gabrieli Feliksik mnie tak wciągnęła. Dużo czarodziejów, elfów, magii, ale też pierwsze zauroczenia, ogromna przyjaźń. Eeee... nie będę wszystkiego od razu zdradzała. 

 

   Gabriela Feliksik do tej pory pisała dla dorosłych romanse historyczne. Owszem, ma na swoim koncie 3 książki dla dzieci. Ale "Szkoła magii panny Preston" mam wrażenie, że jest dla dorosłych dzieci. Ja na pewno takim dorosłym dzieckiem jestem, bo płaczę nawet na bajkach :) Do tego, kiedy tylko zaczęłam czytać tę historię o Henriette i szkole magii do której trafiła, od razu skojarzyło mi się to z Harrym Potterem. A tego bohatera uwielbiam. Więc od razu też wciągnęłam się w opowieść o Henriette i jej przyjaciółkach. Naprawdę połączyła dziewczyny ogromna i prawdziwa przyjaźń. Kiedy na początku roku szkolnego, cała klasa pierwsza otrzymała zadanie domowe o odnalezieniu Pegaza i przywróceniu mu skrzydeł, dziewczyny nie wiedziały jeszcze, jak wielką rolę tutaj będą odgrywały. Tajemnice, zagadki i ciekawostki historyczne, ale też sporo wymyślonych postaci czy wydarzeń, to wszystko połączone w całość wciągnęło mnie na tyle, że przepadłam na kilka godzin czytając książkę. Do momentu, w którym się wkurzyłam! Bo mi się książka skończyła, ujrzałam napis KONIEC CZĘŚCI I. I stwierdziłam, że autorka ma przerąbane! Bo ja chcę dalszą część na już!!! 

     Jeśli szukacie lektury całkiem innej, magicznej, o przyjaźni i pierwszych zauroczeniach nastolatek, to ta lektura pozwoli Wam się oderwać od codzienności i całego świata. Choć na kilka godzin przeniesie Was w magiczne miejsca, gdzie też spotkacie zawiść, nietolerancje czy brak akceptacji, ale też empatię, chęć pomocy, przyjaźń, zauroczenie, szacunek. Ciekawe było to, że w miarę poznawania członków rodziny każdej z czwórki przyjaciółek, okazywało się, że w tej czy tamtej rodzinie była bardzo ciekawa postać lub coś interesującego się wydarzyło. Później dziewczyny, wraz z jednym męskim przyjacielem próbowały rozwiązywać tajemnice. Oczywiście z narażeniem też swojego życia. Bo przecież nikt nie powiedział, że podczas ich eskapad nic im się nie stanie. Ja osobiście uwielbiam bajki i baśnie, a ta magiczna przygoda mnie tak porwała, że czekam niecierpliwie na tom II. Muszę szybko poznać dalsze losy bohaterów. A Was zapraszam do tej lektury. 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Czy lubicie czytać książki przeznaczone dla nastolatków? Takich dziesięcio, dwunastoletnich? Jak tak. Jeśli jeszcze są okraszone nawet nie szczyptą a całą beczką magii to jest uczta. 
Tym razem sięgnęłam po książkę naszej rodzimej autorki Gabrieli Feliksik ,,Szkoła Magii Panny Preston".
Książka podzielona jest na dwie części a narratorką każdej z nich jest inna kobieta. Są to jednak przyjaciółki a ich przyjaźń zrodziła się w Irlandii, gdy rozpoczęły naukę w szkole dla dziewcząt wywodzących się z rodu Czarodziejów. 
Narracja przenosi czytelnika do początków ich znajomości, czyli do momentu, gdy dziewczyny miały po piętnaście lat. ten krąg tworzą cztery dziewczyny. Każda wywodzi się z innej rodziny. Innego kraju a co za tym idzie - kultury. 

Po pewnym czasie dołącza do nich chłopak z podobnej szkoły - Adrien obdarzony niezwykłym darem, potrafi porozumiewać się ze zwierzętami. okazuje się on nie tylko chłopakiem ze snów jednej z nich ale i darem od losu, gdyż w szkole dla dziewcząt zostało wystosowane zadanie mają odnaleźć Pegaza. 

Jak się okazuje każda z umiejętności piątki przyjaciół jest na wagę złota. rodzinne kroniki, które nierzadko kurzyły się na strychu także są niezwykle pomocne. Wiekowe już ciotki, czy dziadkowie również na szczęście mają dobrą pamięć. Zatem młodzi magowie tak na dobrą sprawę nie są pozostawieni samym sobie. mają pomoc dorosłych w trudnych momentach.

Książka jest dobrze napisana. Traktuje o sile przyjaźni i o tym czego może dokonać. O tym jak dzięki swoim umiętnościom idealnie się uzupełniają. Bo gdyby każde z nich próbowało działać osobno, niczego by nie dokonali. 
Były momenty, że w moim odczuciu autorka stosowała za dużo opisów przez co akcja traciła na dynamice chociaż nie jest ona zbyt dynamiczna i to może nużyć młodych czytelników. Jednak gusta są różne a o nich nie rozmawiamy.
Czekam na kolejną część, bo po zakończeni możemy takiej się spodziewać.


 
Współpraca barterowa z Wydawnictwem WASPOS.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Dzięki uprzejmości Wydawnictwa WasPos miałam okazję przeczytać oraz zrecenzować książkę.
Opowieść fantastyczna o ,,Szkole Magii Panny Preston " napisaną przez Gabrielę Feliksik jest o bohaterach, którzy uczą się magii oraz o ich przygodach.
Autorka fenomenalnie pokazała świat pełnej różnej fantastyki, czytelnik mógł wyobrazić sobie miejsca w których toczyła się magia jak i otworzyć w wyobraźni postacie jak i poszczególne rasy (elfy, legendarne postacie, krasnoludy itp.). Czytając - widzieliśmy świat przestrzegany przez nastolatków jak on wygląda.
Bohaterowie wzmagają się z różnymi przygodami, zagadkami ale też codziennymi czynnościami takimi jak nauka do egzaminów, pracami domowymi czy wyboru stroju na bal. Poruszane są typowe ,,problemy nastolatków " jak pierwsza miłość, strach czy w nowej szkole będzie się zaakceptowany. Młodzi bohaterowie wykazują się inteligencją, współczuciem, determinacją oraz przyjaźnią.
Książkę czyta się lekko, szybko wciąga w swój świat, są zwroty akcji, humor i są gładkie przejścia.
Jest wiele wątków. Jedynie co w mojej ocenie się nie spodobało, pod koniec niektórych akcji były zdania, które wyskakiwały w przyszłość, przez co książka mogła trochę mniej zaskoczyć.
,,Szkoła Magii Panny Preston" idealnie się nada do nastoletnich odbiorców oraz do młodszych czytelników rozpoczynających swoje przygody z czytaniem, ponieważ pokazuję, że w przyjaźni jest siła.
Pozycji daję 8/10, ponieważ pokazuje, że magia jest na wyciągnięcie ręki oraz ostatnia akcja mnie zaskoczyła i nie mogę się doczekać następnej części.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)