Sztejer. Początek


Tom 1 cyklu Sztejer
Ocena: 4.6 (5 głosów)

Powiadają, że każda opowieść ma swój początek, świat tylko wydaje się jest czarno-biały, a wieczna miłość nie istnieje. Jednak jest coś, czego nie zniszczyła nawet Zagłada: niekończąca się rewolucja, w której zmieniają się aktorzy, lecz cel zostaje ten sam i zawsze ma ciężar pieniędzy.

Pamiętajcie o tym w znaczonej krwią drodze do Naftowych Miast i w Camorze, siedlisku zbrodni, występku i grzechu, gdzie więzy rodzinne potrafią odebrać oddech skuteczniej niż celny cios.

Nazywam się Vincent Sztejer i zabijam dla srebra. A o tej podróży jeszcze Wam nie opowiadałem...

Zastanawialiście się, co robił Sztejer, zanim poznaliście go w "Umarłym Synu"? Przedstawiamy jego niepublikowane dotąd losy.

 

Cykl Sztejer

Sztejer. Początek

Sztejer. Umarły syn Sztejer

2. Wino, kobiety i śmierć

Sztejer 3. Gdzie miecze poniosą

 

Cykl Kroniki Torunium

Sztejer. Kroniki Torunium

Informacje dodatkowe o Sztejer. Początek:

Wydawnictwo: WarBook
Data wydania: 2023-03-08
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788366955448
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski

Tagi: fantasy

więcej

Kup książkę Sztejer. Początek

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sztejer. Początek - opinie o książce

Avatar użytkownika - Czytamtu
Czytamtu
Przeczytane:2023-05-18, Ocena: 4, Przeczytałem,

Co sądzisz o prequelach? Ja kiedyś byłam na nie, no chyba, że filmy, ale to też nie zawsze mi się podobało. Wychodziłam z założenia, że jeśli autor napisał serię w konkretnym stylu, to prequel będzie tylko taką przystawką dla wyciągnięcia większej kasy z tytułu, ale zabraknie mu już tego klimatu.

 

Teraz widzę, że się myliłam,a uświadomił mi to mój kumpel Vincent Sztejer. W książce "Początek" poznajemy początek, jak można się domyślić, jego kariery najemnika. Klimat jest dokładnie ten sam, co w pozostałych tomach. Doskonały czarny humor oraz cynizm Sztejera nie straciły na jakości. Mam wrażenie, że Sztejer jest trochę "miększy" niż w późniejszej służbie, zawsze odznaczał się sprawiedliwą oceną dobra i zła, ale gdy widział, że pomagając potrzebującym naraża siebie - nie pchał się przed szereg. Tu się zaangażował, co mu z tego wyszło? Zapraszam do lektury. 

Ten tom pełen jest demonicznych potworów i wampirów, mamy nawet mroczną historię miłosną, jak ze starych powieści grozy. Książka jest napisana w taki sposób, że nie ma znaczenia czy czytało się już cały cykl, czy jest się w trakcie, czy zaczynamy od niej znajomość ze Sztejerem. Jest oddzielną częścią i można ją przeczytać w każdym momencie. Składa się z dwóch opowiadań i jako dodatkowy smaczek ma na końcu pierwszy rozdział drugiego tomu Kronik Torunium, co uzmysłowiło mi, że tej serii nie znam i muszę to jak najszybciej naprawić. 

 

Podsumowując: Sztejer jak zawsze jest w doskonałej formie, gotów śmiać się z siebie i wroga. Potwory i mutanty nadal żerują, a książka jest doskonałą fantastyką. Prequele nie są złe.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - PopKulturowyKoci
PopKulturowyKoci
Przeczytane:2023-04-04, Ocena: 5, Przeczytałem,

PopKulturowy Kociołek:

Fabuła książki podzielona jest na dwie dosyć luźno powiązane ze sobą historie. Pierwsza z nich (Miłość aż po grób) ukazuje losy Sztejera jako najemnika w armii Hasana Paszy. Mały zwiadowczy oddział, którego jest członkiem, otrzymuje zadanie wyjaśnienia zniknięcia żołnierzy, którzy zostali wysłani na tereny Wołoszczyzny. Pozornie prosta misja szybko się komplikuje, a zadziornemu najemnikowi przyjdzie stawić czoła nienaturalnemu zagrożeniu. W drugim rozdziale (Czarny ptak) bohater (wraz z ciekawymi towarzyszami) korzysta z uroków słońca Italii, jednocześnie będąc częścią planu porwania córki przedstawiciela bogatego i wpływowego rodu.

Seria przygód Sztejera od samego początku stawiała przede wszystkim na widowiskowość. Nie inaczej jest w przypadku recenzowanego tytułu, który idealnie wpasowuje się w trend awanturniczo-przygodowej literatury. Obie historie w swoich założeniach są bardzo proste, nie można im jednak odmówić naprawdę solidnej dawki rozrywki. Jeśli tylko czytelnik nie oczekuje nadmiernej „głębi” fabularnej i mocno złożonych bohaterów, to całość pochłonie on w iście błyskawicznym tempie.

Do wielkich zalet pozycji na pewno należy więc zaliczyć dobrze poprowadzoną wartką narrację, która nie pozwala nawet na ułamek sekundy nudy. Docenić należy również umiejętność autora do prezentowania intrygującego barwnego świata, w którym brutalność miesza się z humorem (czasem czarnym, kiedy indziej rubasznym). Dodatkiem do tego wszystkiego są ciekawe i angażujące odbiorcę postacie (nie tylko Sztejer).

Link do opinii

"Sztejer. Początek" to najnowsze dzieło Roberta Forysia. Prolog podpowiedział mi, że będzie się dużo działo. Byłam ciekawa początkowych losów Vincenta Sztejera. Spotkałam dziwne i niebezpieczne stwory zwane chimerami. Mocno dadzą w kość głównemu bohaterowi i jego kompanom. Powiem nawet, że nie dadzą się im porządnie załatwić. Co jeszcze czeka Sztejera? Razem ze swoją drużyną dostanie specjalną misję od pewnego emira. Co to za misja i jak się zakończy, dowiecie się, czytając książkę "Sztejer
Początek". Zdradzę tylko, że będzie ciekawie i bardzo niebezpiecznie. Nastąpią niesamowite zwroty akcji.
Vincent Sztejer to idealny obrońca wszystkich uciśnionych. Kto tym razem może liczyć na jego pomoc? Czy zawsze pomaga bezbronnym i prześladowanym? Wciągnęła mnie jego historia. Byłam ciekawa, co jeszcze się wydarzy. Ze strachem w oczach czytałam dalej.
Autor Robert Foryś w idealny sposób opisuje krajobraz. Dzięki temu czytając, czułam się, jakbym była jedną z postaci występujących w jego powieści.
Kim są Artemizjanki? Poznacie lepiej kilka z nich.
Podobała mi się pewna legenda z dreszczykiem opowiedziana przez mnicha. Dotyczyła pewnego hrabiego i jego bardzo chorej żony. Czy znalazł sposób na uratowanie życia swojej ukochanej? 
Vincent Sztejer pięknie przedstawił historię miasta Camorra.
Ciekawie kończy się ta historia.
Vincent Sztejer jest jednym z moich ulubionych bohaterów. Koniecznie musicie go poznać. W książce "Sztejer. Początek" czeka na niego mnóstwo niebezpiecznych przygód.
Wartka akcja, ciekawa fabuła i niezapomniany bohater sprawiają, że nie można oderwać się od czytania.
Na końcu książki znalazłam ciekawą niespodziankę od samego autora.  Jestem z niej bardzo zadowolona.

Link do opinii
Inne książki autora
Dajcie mi głowę zdrajcy
Robert Foryś0
Okładka ksiązki - Dajcie mi głowę zdrajcy

Trzy wieki podnoszenia się z kolan po wielkiej Zagładzie nauczyło nas wiele. Szczególnie w kwestii skutecznej eksterminacji. Kanalia wyrosła na największe...

Umarły syn
Robert Foryś0
Okładka ksiązki -  Umarły syn

To ja, Vincent Sztejer. W świecie po Zagładzie wartością nie jest dobro czy zło, lecz przetrwanie. Gdy spotkam na swojej drodze człowieka czy mutanta...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy