W PIĘKNYM HOTELU, W STARYM DOMU, W GÓRSKIM SCHRONISKU CZY MAŁYM MIESZKANIU - BOŻE NARODZENIE ZAWSZE MOŻE BYĆ PEŁNE WZRUSZEŃ I RADOŚCI, JEŚLI TYLKO SĄ OBOK BLISKIE OSOBY, BO TO MY TWORZYMY TĘ SŁYNNĄ, ŚWIĄTECZNĄ MAGIĘ.
Boże Narodzenie w wiosce Zapomna nie zapowiada się spokojnie. Wręcz przeciwnie: już od końca listopada synoptycy przewidują nadejście śnieżycy stulecia i radzą mieszkańcom regionu dobrze się przygotować. Na dodatek Daniel i Iga mają zupełnie różne wizje spędzenia tego wyjątkowego czasu.
W Dębowym Uroczysku także daleko do spokoju, bo Eryk, zajmujący się na co dzień i od święta kuchnią w domu na polanie, musi niespodziewanie wyjechać i całe świąteczne przygotowania spadną na Alinę i Przemka, których antytalent kulinarny osiągnął poziom mistrzowski.
Za to w pensjonacie Leśna Ostoja szykuje się wielki bal i świąteczny jarmark, na którym zamierza pojawić się wyjątkowy gość.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-10-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 392
Wspaniałe opowiadania, pozwalające powrócić do ukochanych miejsc, takich jak Leśniczówka Wszebory czy Leśna Ostoja - można je czytać bez znajomości wcześniejszych powieści, ale myślę, że są one najbardziej skierowane do czytelników znających całą historię.
Szczególnie podobała mi się ostatnia historia - aż łezka w oku się zakręciła :)
Boże Narodzenie może być pełne ciepła, pełne wzruszeń i radości w każdym miejscu, w którym są bliskie sercu osoby, bo prawdziwa magia Świąt rodzi się w kochających sercach.
W wiosce Zapomna Boże Narodzenie nie zapowiada się spokojne. Synoptycy zapowiadają zimę stulecia i radzą mieszkańcom region dobrze się na nią przygotować. Żeby było tego mało Daniel i Iga mają różne wizje na spędzenie Świąt i Sylwestra.
W Dębowym Uroczysku również przedświąteczny czas jest pełen niespodzianek. Eryk, który zazwyczaj zajmuje się kuchnią musi niespodziewanie wyjechać, więc obowiązek przygotowania Świąt spada na Alinę i Przemka. Niestety ta dwójka niekoniecznie sprawdza się jako kucharze.
W pensjonacie Leśna Ostoja szykuje się wielki bal i świąteczny jarmark, na którym ma być obecny nietuzinkowy gość.
Tam, gdzie rodzi się magia to nie jest powieść zimowo-świąteczna. To zbiór zimowo-świątecznych opowiadań, w którą główną rolę odegrają bohaterowie znani ze wcześniejszych powieści autorki. Bohaterowie, którzy w jakiś sposób niektórym czytelnikom sporo o sobie powiedzieli. Bohaterowie, których spotkałam w większości spotkałam po raz pierwszy. Może tego mocno nie odczułam, ale czasami irytowały mnie niewiadome. Przez nie czułam dyskomfort jakby cos mnie ominęło. Jednak same opowiadania były całkiem interesujące i osoby, które znają dość dobrze twórczość autorki powinny być usatysfakcjonowane. Tam, gdzie rodzi się magia to lektura lekka i przyjemna. Bez problemu możemy poczuć świąteczną magię. Bez problemu możemy dobrze poczuć się wśród bohaterów, którzy szykowali się do jednych z najpiękniejszych dni w roku. To lektura to ciekawy prezent, który zrobiła autorka swoim fanom ( i nie tylko).
,,Tak, gdzie rodzi się magia" to 5 opowiadań, które zabierają nas ponownie do znanych miejsc z powieści Pani Joanny Tekieli. Wspaniale było wrócić nad jezioro Zapomnienie czy do Dębowego Uroczyska.
Każda z tych opowieści jest napisana w klimacie zimowo - świątecznym. I każda z nich ma to co uwielbiam w powieściach Pani Asi. Jest to ciepły, czasami zabawny klimat, który potęguje obecność przyrody.
Autorka posiada lekki styl pisania i potrafi zaczarować słowem. Każde z opowiadań czyta się bardzo szybko, a czytając czuje się tęsknotę za bohaterami powieści autorki jak również za pięknymi miejscami.
Opowieści te nie są przesłodzone. Bohaterowie nie tylko zajmują się przygotowaniem Świąt, ale również zajmują się swoimi problemami.
TO SCHRONISKO MIAŁO BYĆ UCIECZKĄ OD MIEJSKIEGO ZGIEŁKU I LEKARSTWEM NA MAŁŻEŃSKĄ RUTYNĘ. OKAZAŁO SIĘ JEDNAK, ŻE EWA BĘDZIE MUSIAŁA SOBIE PORADZIĆ...
LATO W OLSZOWYM JARZE DZIAŁA NA WSZYSTKIE ZMYSŁY! Lato rozbrzmiewa śpiewem ptaków i szumem rzeki, pachnie maciejką, skoszoną trawą i dymem z ogniska...
Przeczytane:2025-11-29, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 12 książek 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025,
Przyznaję, że autorka potrafi zaskakiwać. Tym razem chyba przeszła sama siebie, gdyż stworzyła jedną książkę w której postacie z jej wcześniejszych książek wchodzili w okres świąt Bożego Narodzenia. Nie wszędzie było pięknie, bo jak wiadomo, że zawsze jakieś spory się pojawiają, ale klimat był najprawdziwiej magiczny:-) Miłość rozkwitała z każdym dniem i tylko drobne zadry przypominały o tym jak wspaniale jest się później móc pogodzić. Nie trzeba każdej z tych osób znać, nie trzeba poznawać ich zwyczajów ani decyzji, które nimi kierowały. Akceptujemy ich zdanie i obserwujemy jak dalej potoczą się ich losy. Pomimo tego, że każde opowiadanie było inne, to jednak miało się wrażenie jakby pod koniec w tym samym czasie każde z nich zasiadło do wieczerzy i celebrowało chwile w sposób jaki potrafili to robić. Jakby chciała pokazać, że cały wszechświat, każdy dom z osobna i miasteczka i osoby, że są takie dnie, które jednoczą wszystkich ludzi. Gdzie pomimo kiczu jak niektórzy pomyślą, wypatruje się tej pierwszej gwiazdki, bo tak nakazywali przez pokolenia:-)
Tu nie zawsze sielanka stawała im na drodze. Niektórzy myśleli o swoich chorobach, o stanie błogosławionym oraz o wspomnieniach, które przypominały, że gdzieś wydarzyła się tragedia. Nie każdy tutaj mieszka w luksusie, a inni nawet nie są w swoim domu. Niektórzy poszukiwali tutaj pasji, a inni spokoju. I tylko piękne płatki śniegu, które spływały na ich odzienia przypominały, że zima posiada również swoje uroki. Może i chłód otaczał ich zewsząd, ale potrafili docenić dar chwili, jakby wyświetlane klatka po klatce wspaniałe chwile podkreślające magię, która siedziała w ich głowach. Czasami niektórzy dużo tutaj rozmawiali, a inni woleli swoje myśli sprezentować nam. Być może wiedzieli, że nie było kogo, kto byłby w stanie ich wysłuchać. Wraz z chłodnym powietrzem wdychali w swoje płuca nowe początki, które miały ich tylko wzmocnić. Jakie to były przepiękne opisy:-)
Sięgnij po książkę tylko wtedy, kiedy kochasz czar świąt i chcesz zobaczyć jak niektórzy oczekują tego pięknego czasu. Zobacz co chodzi im po głowie, jak wiele posiadają na zewnątrz, lub tylko wewnątrz. Jak drobnostka potrafi dzielić i łączyć jednocześnie. To książka, która ma w sobie ciepło i pokazuje, że piękno jest tam, gdzie są ludzie na których nam zależy:-) Bardzo ją polecam:-)