Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2018-11-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Tom 4 cyklu
seria mazurska
NIE ZMIENISZ PRZESZŁOŚCI, NIE NAPISZESZ NOWEGO POCZĄTKU, ALE ZAWSZE MOŻESZ WYCZAROWAĆ NOWE ZAKOŃCZENIE.
Kiedy Natalia trafia do starego dworu, zagubionego gdzieś na Mazurach, po raz pierwszy od długiego czasu czuje, że znalazła swoje miejsce. Samotna, pełna kompleksów dziewczyna nie może uwierzyć, że zaczynają się spełniać jej trzy największe życzenia. Gdy jednak w Marcinkach pojawia się Damian – oschły, cyniczny i mroczny mężczyzna – Natalia znów traci nadzieję. Jest do niej zbyt podobny, dlatego rani najbardziej.
ŻEBY BYĆ SZCZĘŚLIWYM, NIE TRZEBA OSIĄGNĄĆ DOSKONAŁOŚCI, TRZEBA ZAAKCEPTOWAĆ WŁASNĄ NIEDOSKONAŁOŚĆ. DOPIERO WTEDY MOŻNA OTWORZYĆ SIĘ NA MIŁOŚĆ. TO WŁAŚNIE OBOJE MUSZĄ ZROZUMIEĆ.
Pachnący domowym chlebem prosto z pieca dwór Marcinki staje się bezpieczną przystanią dla tych, co pogubili się w życiu. Pod opiekuńcze skrzydła cioci Jadwini trafią Nataniel Domoradzki i Siergiej Sodarow, bohaterowie „Trylogii Mazurskiej”. To tutaj Natalia i Damian będą zmagać się z przeszłością, odkrywać swoją wyjątkowość i wewnętrzną siłę. Jak potoczą się ich losy? Czy pewien szczególny wieczór, który spędzą przy wspólnym stole, stanie się dla nich czasem pełnym cudów? Czy spełnią się czyjeś trzy życzenia?
"Starałam się napisać tę książkę tak, żeby Czytelniczka po jej przeczytaniu czuła się przytulona" Katarzyna Michalak
Książka poprostu pochłonięta. Pełna emocji. Łza nieraz zakręciła się w oku ze wzruszenia. Polecam serdecznie.
Przyjemna lektura niosąca nadzieję. Historia trochę naiwna i mało prawdopodobna. W jednym miejscu i w jednym czasie spotykają się osoby w różnym wieku i różnej płci, ale wszystkie skrzywdzone przez życie. Okazuje się, że do szczęścia nie potrzebne są pieniądze, ale drugi człowiek dający nadzieję na lepsze życie. Szczęśliwe zakończenie niesie pozytywne przesłanie.
„Trzy życzenia”, „Uśmiech losu” Katarzyna Michalak
Kolejne dwa tomy serii mazurskiej. Do starego dworku trafia Natalia, bardzo samotna i zagubiona dziewczyna. Pod ten sam dach trafia Damian ze swoja małą siostrą. W tych tomach pojawiają się również bohaterowie z poprzednich części. Nie brakuje nagłych zwrotów akcji. Gdy autorka daje nadzieję na szczęśliwe zakończenie, to niespodziewanie bohaterowie sięgają dna a na horyzoncie pojawia się ktoś, kto może wszystko naprawić. Cały cykl polecam jako odskocznię od codziennych problemów.
Bardzo fajna, lekka książka, pomimo iż jak zwykle u tej autorki, porusza trudne tematy. Trafiła w moje ręce jako pierwsza z tej serii, mimo to czytało się ją rewelacyjnie.
Takie historie kocham. Mogłabym polecić każdą książkę Pani Michalak. Jestem pewna , że dla większości będą to najmilsze chwilę przy książce. Przyjaźń ,miłość, radość, ale tez smutek i ból- to wszystko znajdziecie w tej opowieści ?
Trzy przyjaciółki, trzech braci i zło, które nie odpuszcza... Leśną Polanę spowił mrok. Kiedy już wszystko wskazywało na to, że szczęście odnalazło do...
Kiedy Kamila zamieszkała w przedwojennej willi z pięknym różanym ogrodem, poczuła, że wreszcie uśmiechnęło się do niej szczęście. Jak za dotknięciem czarodziejskiej...
Przeczytane:2018-12-05, Ocena: 4, Przeczytałam, ***Pensjonaty i hotele,
Sezon na świąteczne lektury trwa, więc tym razem słów kilka o najnowszym tomie Mazurskiej Serii autorstwa pani Katarzyny Michalak. „Trzy życzenia” kuszą czytelników, a właściwie czytelniczki swoją piękną, nastrojową okładką, a wszystkich którzy znają już Senną, Nataniela, jego najbliższych i przyjaciół zapraszają do ponownych odwiedzin w tych stronach.
Dworek w Marcinkach, gdzie tym razem toczy się akcja, znajduje się zupełnie blisko Sennej, a gospodyni – przesympatyczna i ciepła Jadwiga dla wszystkich strudzonych ma otwarte drzwi. I właśnie pod jej dachem przecinają się ścieżki dwojga głównych bohaterów Natalii i Damiana – młodych ludzi dotkliwie poranionych na duszy i ciele. Każde z nich szuka w Marcinkach spokoju, ciszy, akceptacji i wsparcia. Natalia trafia tu przypadkiem, podróżując w nieznane, ale zostaje na dłużej, Damian zaś odwiedza ciocię Jadwinię wraz ze swoją pięcioletnią siostrzyczką Alą szukając we dworku bezpiecznego schronienia. Oboje zdają się przeszkadzać sobie nawzajem, ale w imię wyższych celów muszą się tolerować. Czy tylko?…
Do Marcinków zjeżdżają też niebawem dobrze znani z Mazurskiej Trylogii bohaterowie: Nataniel i Zosia z Emilką i Tosią oraz Magda z Sergiejem. O ciszy i spokoju we dworku można raczej zapomnieć, tym bardziej, że zdarzenia pełne są dynamiki, a niespodzianki lubią zaskakiwać każdego bez wyjątku.
Jeśli macie ochotę na interesującą wycieczkę na Mazury, odwiedzenie gościnnych progów urokliwego dworku i poznanie przemiłej gospodyni oraz przebywających u niej osób, to musicie sięgnąć po „Trzy życzenia”. Jeżeli chcecie rozszyfrowywać tytuł powieści i dowiedzieć się jakie pragnienia mają bohaterowie, o czym marzą i w jaki sposób chcą spełniać te marzenia to odpowiedź znajdziecie na kartach powieści.
Pani Katarzyna podarowała czytelnikom kolejną klimatyczną, ciepłą i wzruszającą opowieść, w której nie ma rzeczy niemożliwych. Ta optymistyczna historia, nie pozbawiona bólu i cierpienia jakie niesie trudna codzienność, przepełniona jest nadzieją i wiarą w lepszą przyszłość. I chociaż wydarzenia są przewidywalne do bólu, ogólny zarys fabuły nie jest niczym nowym, a Jadwinia to niemalże doskonała kopia Marty z Sennej, to znów emocje biorą górę i tak naprawdę wszystkie mankamenty schodzą na dalszy plan. Miło jest wybrać się w gościnę do tak sympatycznych ludzi i towarzyszyć im w codziennych smutkach i radościach. W finałowej części opowieści czuje się magię Bożego Narodzenia i jak na świąteczną powieść przystało na zakończenie pani Katarzyna oferuje czytelnikom przepisy kulinarne na domowe przysmaki, bez których trudno wyobrazić sobie święta. To idealna historia na poprawę nastroju.
Polecam.