Po powrocie do rodzinnego domu na czas rocznego urlopu Janka odkrywa uroki życia na wsi. Zarówno jej związek, jak i nowe przyjaźnie rozkwitają. Kobieta jednak nie może usiedzieć w miejscu i ciągle szuka zajęcia. W jej ręce przypadkiem wpada spisany po rosyjsku pamiętnik. Janka z zapałem przystępuje do tłumaczenia. Okazuje się, że należał on do Aurelii Flakowicz, żony właściciela fabryki firan i koronek w Kaliszu.
Janka powoli zagłębia się w fascynujący świat międzywojennej kaliskiej elity. Kim tak naprawdę jest autorka dziennika? Co łączy ją ze wspólnikiem męża? Kto ukradł najnowsze wzory koronek z fabryki?
Odkrywanie tajemnicy sprzed dziewięćdziesięciu lat staje się dla Janki obsesją, granica między snem a jawą powoli się zaciera. Czy poczucie zagrożenia, które zaczyna jej towarzyszyć, ma związek tylko z kryminalną zagadką z przeszłości, czy może niebezpieczeństwo jest dużo bardziej realne?
Tymczasem w rzeczywistym świecie Tomek zaczyna się od niej oddalać. Pochłonięty problemami w swojej firmie zaczyna powielać błędy z przeszłości. Na horyzoncie pojawia się też jego była żona, pełna nadziei na powrót do męża.
Czy Janka wyjdzie bez szwanku z tej historii, a jej związek przetrwa? Jakie tajemnice skrywa popadająca w ruinę kaliska willa?
Wydawnictwo: Magia Słów
Data wydania: 2025-04-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 338
Język oryginału: Polski
Dziś przychodzę do Was z genialną kontynuacją historii "Zaraz będzie ciemno", która wprawiła mnie w autentyczny zachwyt i bardzo trudno było mi uwierzyć, że jest to debiut. Myślę, że można czytać tę kontynuację bez znajomości pierwszej historii, ale dla poczucia tego mrocznego i bardzo specyficznego klimatu tej historii warto zacząć przygodę z twórczością pani Eweliny od "Zaraz będzie ciemno". Zrozumiecie więcej i dostaniecie wyjaśnienie wielu spraw z przeszłości, które nadal powracają i zrozumiecie pokrętne postępowanie co po niektórych bohaterów.
Tak jaki poprzednio nie mogłam się oderwać od tej historii do samego końca, a tajemnica ukryta na jej kartach sprawiła, że niejednokrotnie na moich przedramionach pojawiła się przysłowiowa "gęsia skórka".
Nie będę ponownie streszczać fabuły, bo już sam wydawca wiele podpowiada a ja, nie chcę Wam czegoś przez przypadek zdradzić i zepsuć frajdy z odkrywania tej historii, ale gwarantuję, że powieść ta jest rewelacyjna, trzyma w napięciu od początku, jest nieprzewidywalna i zaskakująca, i zdecydowanie utrzymuje genialny poziom swej poprzedniczki.
Momentami niektóre wydarzenia mogą wydawać się (szczególnie sceptykom, twardo stąpającym po ziemi) mocno naciągane i nierealne, ale dajcie im szansę, dostaniecie wtedy naprawdę świetnie napisaną i poprowadzoną historię, a wszystkie wątki połączą się w spójną i klarowną całość.
Autorka fantastycznie zachowała balans między zdarzeniami z przeszłości a tym co dzieje się współcześnie. Momentami naprawdę czuć mroczny, ciężki, niemal duszący klimat przeszłości, emocje postaci, których już nie ma na tym świecie niemal od wieku, ich dramaty, emocje i rozterki, strach przed skandalem i poniesieniem odpowiedzialności i kary za poczynione czyny. Balansem dla wydarzeń sprzed wieku stają się opisy rodzącej miłości, przyjaźni i choć tutaj we współczesności nie brakuje dramaturgii i obaw co do przyszłości to obydwie te przestrzenie zgodnie ze sobą współistnieją, uzupełniają.
Sporo tu zła, tajemnic, intryg...duchów, ale i wspomnień, ciepła, prawdziwej przyjaźni, nadziei na to, że wszystko się zawsze jakoś ułoży... Ci, co mnie czytają wiedzą, że uwielbiam takie klimaty. Jestem po prostu zachwycona! Dodatkowym plusem jest wpleciona w fabułę prawdziwa historia sprzed wieku, pełna ciekawostek i pokazująca życie w międzywojennym Kaliszu oraz mnóstwa autentycznych postaci!! Przyznać muszę, że rozbudziło to moją ciekawość.
Autorka, budując w dość szybkim tempie napięcie, rozbudza ciekawość i nie pozwala, by odłożyć książkę na bok bez poznania zakończenia. Opowieść ta to totalnie rozpędzony rollercoaster.
Akcja dzieje się dość szybko, mocno zaskakuje, szczególnie w końcówce, jest przemyślana do ostatnich zdarzeń zamykających fabułę. Z ciekawością przeczytałabym, jak potoczyła się historia Renaty i Mateusza, czy w końcu pozwolili sobie na zaufanie i próbę zbudowania czegoś trwałego.
Bardzo podobają mi się kreacje bohaterów, większość z nich poznaliśmy już poprzednio, ale doszło też kilkoro innych. Nadal nie brakuje ciemnych charakterów, którzy dają o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie, jednak wszyscy oni są doskonale wykreowani i poprowadzeni. Wszystkie są obarczone wieloma autentycznymi cechami, mają swoje emocje motywy i wartości, którymi się kierują. Nikt tu nie jest zbędny, a każdy wiele tu wnosi.
Świetnie oddany klimat małej miejscowości, gdzie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą, barwne opisy pozwalają zredukować stres, dają chwilę odpoczynku, pozwalają przenieść się do pachnących słońcem i wakacjami wspomnień związanym z takimi małymi miejscowościami.
Książkę przeczytałam dosłownie w jedno popołudnie. Dałam się porwać niezwykłej (i to dosłownie) przygodzie.
Na uwagę ponownie zasługuje wydanie tej książki. Na uwagę i podkreślenie zasługuje fakt, że doskonale będzie się ja czytać także osobom starszym i tym które mają problem ze wzrokiem, a to dzięki dość dużej i wyrazistej czcionce.
Bardzo się cieszę, że mogłam poznać tę kontynuację i, że utrzymała ona, a nawet przeskoczyła tak wysoko zawieszoną poprzeczkę przez poprzedniczkę.
Z wielką niecierpliwością będę wyglądać kolejnych mrocznych i tak fascynujących historii.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To kolejna fantastyczna historia, którą mogłam poznać. Fani mrocznych powieści z przerażającą tajemnicą i genialnie uknutą intrygą będą zachwyceni.
*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Magia Słów*
Mroczna okładka czyli już na wstępie byłam ciekawa, opis dający dość dużo do myślenia, i autorka, której nie dotąd nie znałam. Historia jest kontynuacją losów Janki, ja osobiście nie czytałam poprzedniej części, nie czuję żeby ten brak oddziaływał na tę jakości czytania, ale sądzę, że jak tylko nadarzy się okazja to z pewnością sięgnę po poprzedni tom. Literatura obyczajowa, z lekkim romansem, tajemnicami, sekretami i zagadką do rozwiązania. Jestem mega pozytywnie zaskoczona.
Janka spędza stara się aktywnie spędzać czas podczas rocznego urlopu. Kobieta po trudnych dla niej przeżyciach skupia się na sobie, na rozwoju nowego związku oraz nowych przyjaźni. W jej ręce trafia też tajemniczy dziennik napisany cyrylicą, zdeterminowana postanawia go przetłumaczyć i przeczytać. Dziennik w pewnym sensie zabiera ją podróż w czasie do czasów przed wojennych, gdzie autorka przeżywa osobiste dramaty. Janka znajduje się na pograniczu snu i jawy, a rzeczywistość nie daje o sobie zapomnieć, przysparzając kobiecie wielu wyzwań i stawiając jej kolejne kłody pod nogi.
To była jedna z tych książek, do których podchodziłam dość ostrożnie i zz umiarkowanymi oczekiwaniami. Jednak już niemal na samym początku powieści wiedziałam, że ta historia mi się spodoba. Główna bohaterka jest ciekawą postacią, można nawet pokusić się o stwierdzenie, że ma pewien dar, który pozwala jej rozwikłać tajemnice z przeszłości. Wątek dziennika jest szeroko rozbudowany, przeszłość łączy się z teraźniejszością. Jest tutaj zastosowany jeden z moich ulubionych zabiegów, mianowicie ten, w którym odkrywamy prawdę kawałek po kawałku. Pomimo tego, że wraz z Janką czytamy dziennik to jej teraźniejsze działania rzucają nowe światło na tamte wydarzenia i dopełniają je informacjami. Za to duży plus, bo do samego końca nie możemy być pewni co w tej przeszłości się wydarzyło. Jednocześnie fabuła nie skupia się wyłącznie na przeszłości, ale i teraźniejszości, w której również pojawiają się zagadki do rozwiązania. Autorka zaś w świetnym stylu wodzi nas za nos, plątając w fabule, naprowadzając nas na różne tory myślenia i tworząc nowe teorie spiskowe.
Książka napisana jest w wyśmienitym stylu, który sprzyja szybkiemu czytaniu, autorka ma bardzo lekkie pióro, co też potęguje komfort czytania. To lektura przy której można nieco pomyśleć, nic nie jest do końca oczywiste, co według mnie też jest ogromną zaletą. Co więcej w fabułę zostają wplątane fakty i opisy prawdziwych ludzi czy miejsc, co nadaje powieści realizmu. Podobało mi się też przenoszenie akcji w czasie za pomocą dziennika, mamy przez to dodatkową historię, takie trochę dwa w jednym, w tej książce jest to tak zgrabnie wplątane w fabułę, że pomimo mojej niechęci do retrospekcji czy innych tego podobnych zabiegów, tutaj całkowicie mnie urzekło, fani lektur z historią w tle, też jak najbardziej powinni się skusić na te lekturę.
Jestem pozytywnie zaskoczona lekturą, bardzo mi się podobała, przeczytałam ją w jedno popołudnie, i nie żałuję ani jednej minuty, którą jej poświęciłam. Autorka świetnie połączyła wątki współczesne i historyczne, wplatała w fabułę także odrobinę romansu, kryminału i nutkę subtelnej fantastyki. Na mnie książka zrobiła wrażenie, prędzej czy później na pewno skuszę się na pierwszą część przygód Janki. Szczerze polecam i zachęcam do lektury.
To kolejna powieść autorki, która opowiada o losach Janki. Można śmiało czytać ją osobno bez znajomości wcześniejszej książki. Autorka tak opisuje dzieje kobiety, że spokojnie dowiemy się wszystkiego o jej wcześniejszej historii.
Tym razem w ręce Janki wpada pamiętnik Aurelii Flakowicz. Rosjanka była żoną właściciela pierwszej fabryki tiulu i koronek w Kaliszu przed drugą wojną. W dzienniku opisywała swoje dni, targające nią emocje oraz fascynację wspólnikiem męża - Maurycym. Aura była zakochana w nim bez pamięci. Była w stanie zaryzykować dla niego swoją reputację i małżeństwo. Ich romans kwitł z każdym dniem.
Janka i tym razem doświadcza wizji, które pomagają jej zrozumieć kobietę i odkrywa prawdę. Jaką historię skrywa pamiętnik? Co tak naprawdę zdarzyło się lata temu?
W rzeczywistym świecie Tomek zaczyna oddalać się kobiety. Akurat wtedy gdy na horyzoncie pojawia się Ruda piękność. Dlaczego była żona Tomka wróciła? Czy uda jej się odzyskać mężczyznę?
Jednak nie tylko jej powrót zagraża Jance. Nadal ktoś chce zaszkodzić bohaterce. Czy Janka wyjdzie z tej historii bez szwanku?
Jeżeli ciekawią Was losy Janki, jej kolejne przygody i rozterki to zapraszam do lektury.
Janka pracuje jako nauczycielka ale aktualnie przebywa na urlopie. Na ten czas postanawia wrócić do domu rodzinnego. Jest też w szczęśliwym związku, a z sąsiadką łączy ją przyjaźń. Czy prowadzi idealne życie?
W ręce Janki trafia pamiętnik młodej Rosjanki spisywany jeszcze przed wojną. Kobieta postanawia przetłumaczyć wpisy i bardzo przeżywa to co tam się dzieje. Aurelia bowiem wdała się w romans z przyjacielem męża. Janka za wszelką cenę chce poznać zakończenie jej historii. Pojawiają się sny i wizje tamtych wydarzeń. Zaczynają dziać się też dziwne rzeczy, a kobieta zaczyna się bać. Dodatkowo koło jej partnera zaczyna kręcić się była żona. Czy wszystko dobrze się skończy?
"W ciemności wołam ciebie" to tak naprawdę dwie historie. Jedna, która toczy się współcześnie i przedstawia losy Janki. Druga natomiast to ta z pamiętnika pełna zdrad i tajemnic. Obie równie ciekawe i wciągające. Janka to kobieta, która posiada swego rodzaju dar. Widzi rzeczy, których inni nigdy nie ujrzą. Tak odkryła zakończenie historii Aurelii. Tak pochłonęły ją losy Rosjanki, że zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością. Co jest jawą a co snem? W powieści autorka pokazała siłę przyjaźni i niesamowitą miłość psów. Sama bardzo przeżywałam to co przydarzyło się Furii. Muszę jeszcze przyznać, że początkowo nie mogłam się odnaleźć w tych historiach, dopiero później wszystko zaczynało nabierać sensu. Polecam!
Janka nadal przebywa na rocznym urlopie w swoim domku na wsi. Teraz jednak nie jest już sama, ma Tomka,z którym spędza każdą wolną chwilę. Niestety coś zaczyna się dziać, a mężczyzna ewidentnie ukrywa jakieś problemy. Od znajomej Janka otrzymuje stare książki, a wśród nich czerwony pamiętnik należący do niejakiej Aurelii. Kobieta zatraca się w tłumaczeniu go i zostaje coraz bardziej wciągnięta w tę tragiczną historię.
Po przeczytaniu poprzedniej części byłam ciekawa, w którą stronę autorka poszła, w sensie literacko i fabularnie. Nie zawiodłam się, ponownie zostałam wciągnięta w losy Janki. Ponownie pojawiły się wątki romantyczne, kryminalne i paranormalne. Tutaj też jest dużo więcej powrotów do przeszłości, głównie do Kalisza lat przedwojennych. Janka jest tak zafrasowana tłumaczeniem pamiętnika, że czasem się gubi i nie wie co jest jawą,a co snem. Próbuje odkryć tajemnice sprzed lat, a do tego potrzebuje znaleźć się w starym, zniszczonym i pełnym różnych wspomnień domu...
Pióro autorki, taka mroczność i subtelność zarazem oraz świetnie zbudowana fabuła, gdzie nie ma czasu na nudę jest na wielki plus. Nie musicie znać poprzedniej części,ale nie odmawiajcie sobie jej bo obie są warte uwagi. Mam tylko jedno małe ale...na początku każdego rodzaju znajduje się piękna, nieco mroczna grafika, a na to rzucony jest tekst, wiecie ciemne na ciemnym...czasami miałam trudności z czytaniem, zwłaszcza nocą. Na szczęście to tylko po jednej stronie na rozdział, więc przymykam oko.
Upalny, burzowy początek lata na podkaliskiej wsi. Janka, niezależna, lubiąca adrenalinę nauczycielka z Poznania leczy rany po rozstaniu. Nieoczekiwanie...
Przeczytane:2025-04-09, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie - przeczytam 65 książek w 2025 roku,
Autor: Ewelina Kurzobrocka-Pipia
Gatunek literacki: powieść obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Wydawnictwo Magia Słów
Ilość stron: 338
Moja ocena: 10/10
Data premiery: 17.04.2025.
Recenzja przedpremierowa.
„W ciemności wołam Ciebie” Eweliny Kurzobrockiej-Pipii to powieść, w której dawne sekrety zapisane są w pewnym dzienniku oraz w starej, opuszczonej willi w Kaliszu. Ich wołanie usłyszy Janka, która ma wyjątkowy dar oraz sporo wolnego czasu, bowiem musi zregenerować się po wcześniejszych traumatycznych przeżyciach. Jej energia oraz zapał szybko zostają pochłonięte przez pamiętnik Aurelii Flakowicz. Spisane cyrylicą wspomnienia żony właściciela firan i koronek, powoli zakradają się w codzienność Janki, która coraz bardziej dryfuje na granicy jawy i snu. Im bliżej jest prawdy, tym silniejsze stają się niebezpieczne wizje.
W międzyczasie związek Janki z Tomkiem zaczyna przechodzić kryzys. Mężczyzna z powodu kłopotów w firmie zaczyna oddalać się od ukochanej. Problemem jest również ponowne pojawienie się byłej żony Tomka, która ma bardzo niecne i wyrafinowane plany wobec niego. Czy obsesja Janki wobec tajemnicy sprzed dziewięćdziesięciu lat i jej niecodzienne zachowanie, całkowicie przysłonią jej uwagę na to, co najważniejsze? Czy ich relacje przetrwa kolejną próbę czasu? Przeczytajcie i przekonajcie się sami.
Okładka tej książki może kojarzyć się z mrocznym i pikantnym romansem. Jednak w rzeczywistości jest to powieść obyczajowa z elementami historycznymi. Autorka umiejętnie wplotła kilka ważnych i ciekawych faktów o dawnych mieszkańcach Kalisza, prawdziwych miejscach, dokumentach z dawnych lat, co dodawało tej historii realizmu i ekscytacji. Znajdziemy tutaj również elementy romansu, szczególnie tego z przeszłości- zakazanego, jakże namiętnego i niestety, tragicznego. A wszystko to wzbogacone o tajemniczą śmierć, intrygi i kłamstwa, owiane atmosferą paranormalnych zjawisk. Czy to nie jest cudowne zestawienie, przy którym czytelnik nie zaśnie, póki nie pozna prawdy? Dla mnie to było właśnie to, co lubię, gdy w grę wchodzą siły wyższe.
Subtelność w opisie tych zjawisk, ich umiarkowana liczba sprawia, że czytanie tej lektury było dla mnie samą przyjemnością. Nie ma tutaj natłoku istotnych elementów w jednym miejscu, które przytłaczają swą dosadnością. W zamian cała historia rozwija się powoli, systematycznie, w związku z czym można wraz z bohaterami odkrywać prawdę. Oczywiście, kilka razy zabrniemy w ślepą uliczką.
Jakby było mało adrenaliny i ekscytacji, to Ewelina zaserwowała nam mroczne zagadki i to nie związane z przeszłością. Równolegle z odkrywaniem tajemnic pamiętnika, Janka musi zmierzyć się z trudami teraźniejszości- byłą żoną Tomka, kryzysem w związku oraz niebezpieczeństwem czającym się tuż obok niej. Ona nie ma ani chwili na wytchnienie, cały czas musi być czujna i otwarta na wewnętrzne doznania. Przyznam, że będzie się tutaj działo! Napięcie, strach, samotność, a także chęć walki o dobrą przyszłość, o przyjaźń, sprawiedliwość - znajdziecie to na kartach tej powieści. Tajemniczej, miejscami dusznej, a zarazem pięknej, wzruszającej i pobudzającej do przemyśleń na tym, co ważne w życiu. I wcale nie trzeba znać poprzedniej części z Janką w roli głównej, by w pełni cieszyć się lekturą. Oczywiście, w przyszłości zamierzam nadrobić tę zaległość i mam nadzieję na ciąg dalszy.