Światowej sławy piłkarz – Mariusz Opaliński – niespodziewanie przerywa międzynarodową karierę, żeby wrócić do rodzinnego Krakowa i grać w klubie, który go wychował. Nikt nie wie, że za jego powrotem nie stoją sentymenty, a chęć pokonania traumy. Przez nią dopuszcza się czynów, których wstydzi się przed samym sobą.
Filip Meller, wieloletni kibic, a jednocześnie zawodowy oszust, dostrzega w powrocie gwiazdy życiową szansę. Z pomocą swojej siostry Izy ma zamiar wkraść się w łaski Opalińskiego, żeby znaleźć coś, dzięki czemu będzie mógł go szantażować. Tyle że piłkarz okazuje się kimś zupełnie innym, niż rodzeństwu mogłoby się wydawać…
Wydawnictwo: Zaczytani
Data wydania: 2025-05-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 436
Język oryginału: polski
"Piłka jest okrągła, a bramki są dwie" to słynne powiedzenie, które przypisywane jest Kazimierzowi Górskiemu, wybitnemu polskiemu trenerowi piłkarskiemu.
Adrian Bednarek niczym trener polskiego thrilleru dokonał prawdziwej selekcji!
Skorzystał z bogatej palety emocji, dodając coś ekstra by ponownie zaskoczyć swoich czytelników. Można się pokusić o stwierdzenie, że w swojej historii doszukał się nowych barw, których nie zawahał się użyć. Mamy do czynienia z emocjami, które nie tylko toczą się na boisku podczas ligowego meczu i towarzyszą nam kiedy to dopingowana drużyna strzela bramkę. Prawdziwy spektakl zaczyna się poza murawą. Kiedy zajrzymy za kulisy stadionu. To właśnie tam toczy się prawdziwa rozgrywka, a ty z każdą stroną stajesz się istotnym graczem.
Od ciebie zależy na jakiej pozycji zagrasz!
Mariusz Opaliński, to najlepszy przykład na to jak sława potrafi być przewrotna. Porzucona świetnie zapowiadająca się kariera w renomowanym zagranicznym klubie na poczet krakowskiego przeciętniaka. Tak mogłyby napisać gazety. Wielki powrót ma jednak swoją mroczną stronę, a związana z nią jest traumatyczna przeszłość. Mocno napiętnowała piłkarza. Rana, która nie chce się zagoić. Kraków ma być swoistą receptą na rozwiązanie problemu.
Głośny "come back" światowej sławy piłkarza nie uchodzi uwadze Filipa Mellera. Kibic, oszust, który ma niecodzienny sposób na to jak polepszyć swoje życie. Czuje, że taka okazja może się więcej nie powtórzyć. Zdeterminowany, układa strategię na rozgrywkę życia. Kiedy tylko w jego mniemaniu usłyszy gwizdek przechodzi do ataku.
Przyznam, że początkowo obawiałem się tej książki. Zupełnie nie moje klimaty. Moje postrzeganie jest bardzo proste. Świat pseudo kibiców, który ogranicza się do krzyków, klepania nawzajem po twarzach w imię klubowych barw, okupionych dewastacją wszystkiego co stoi na przeszkodzie. Nie czuję tego klimatu.
Jednak książkę napisał Adrian Bednarek, którego uważam za jednego z topowych autorów polskiego thrilleru. Mistrza w tworzeniu pokręconych osobowości, których psychika jest totalnie odjechana. Co czyni stworzone przez niego postacie nieprzewidywalnymi. Nic innego jak wypada sięgnąć po tytuł! I moja chwilowa niechęć bardzo szybko została rozwiana.
Co prawda mamy tło, które w dużej mierze oparte jest na świecie footballu z całą wspomnianą otoczką. To jednak tło w całej historii. Prawdziwy mecz rozgrywa się po za stadionem piłkarskim.
Mamy do czynienia tutaj z dwoma bohaterami, którzy tworzą świetne widowisko. Filip Meller i Mariusz Opaliński. Każdy z nich ma w swojej drużynie zawodników, którzy koncertowo grają na swoich pozycjach.
Pozostając w piłkarskim żargonie można rzecz- że zaczyna się niewinnie, sparing, mecz towarzyszki, a na końcu finał Ligii mistrzów.
Wszystko dzięki przeszłości wspomnianych bohaterów. Tutaj autor poświęcił dużą uwagę by dobrze zrozumieć przekaz z jakim mamy do czynienia w fabule. Świetne tło psychologiczne postaci, które przybliża nam bohaterów, a nawet sprawia, że czujemy do nich sympatię. I tu mamy do czynienia z magią Adriana Bednarka, postacie negatywne wzbudzają zachwyt, zainteresowanie, emocje i fakt, że zaczynamy im dopingować. Fenomen!
Świat, o którym również wspomniałem na samym początku, pomimo, że nie wpisuje się w moje klimaty, jest przedstawiony w bardzo ciekawy sposób. Nie jest nachalny i nie jest głównym motywem przewodnim pomimo, że cały czas przez niego brniemy. Jest wysublimowanie podany i jego zrozumienie nie powinno stanowić problemu dla czytelników, którzy tym sportem się nie interesują.
Zemsta, to jedno z najbardziej oczekiwanych motywów. Wiążą się z nią wielkie emocje, ale również konsekwencje. Pojawia się wiele dylematów, trudnych decyzji, które mają zdecydowany wpływ na przyszłość. Nie tylko naszą ale również otoczenia, w którym się obracamy. Tutaj przyjdzie nam się zmierzyć z własną moralnością. Zapewniam, że kiedy się zagłębicie w tę historię to pytanie samo się pojawi w waszej głowie.
Jak wiele jesteście wstanie poświęcić w obliczu zagrożenia własnego życia, a zarazem walki o swoją przyszłość i szczęście? Tik Tak, zegar tyka, a na decyzje masz dosłownie chwilę.
Wykreowana intryga jest mocno dopracowana. Cały czas pojawia się poczucie, że w każdej chwili może się coś wydarzyć, czujesz niepokój, martwisz się o perypetie postaci, którą darzysz sympatią.
Aż w końcu następuje kumulacja emocji i wybuch, niosący ze sobą chwilę nostalgii i refleksji. W moim przypadku to czas na analizę i poukładanie w głowie sobie wszystkich elementów w jedną całość.
I wypracowanie konsensusu z faktem, że to już koniec, a moje przeczucie podpowiadało mi inne zakończenie tej historii.
"Wiem, co zrobiłeś" to historia dzięki, której poznamy kulisy mrocznych interesów, układów czy polityki futbolu. Zaglądając za kotarę dostrzeżemy wiele trafnych spostrzeżeń autora, które gdzieś w prawdziwym świecie znajdą swoje odzwierciedlenie. Przenikniemy do świata przekrętów, lukratywnych biznesów, które by przynieść zysk, zdecydowanie muszą przekroczyć granicę prawa. Co najważniejsze poznamy postacie, których determinacja powoduje, że nie cofną się nim nie osiągną założonego celu.
Traumatyczne przeżycia, niewygodna przeszłość, lojalność, która poddana zostanie próbie. I oczywiście jedno z nieodzownych elementów ludzkiej natury- miłość, która nawet największego mędrca potrafi zaślepić i zmienić w idiotę. Tajemnica, która towarzyszy nam do ostatniej strony ma ogromny wpływ na zakończenie.
Wszystkie te elementy zapewniają rozrywkę na wysokim poziomie.
Spektakularna mieszanka czarnych charakterów, które toczą rozgrywkę poza stadionem. Do ostatniej strony, zastanawiamy się kto strzeli przysłowiowego "Zwycięskiego gola ". Kto zejdzie z boiska z podniesioną głową, a kto już więcej nie zobaczy murawy boiska. Spektakl godny obejrzenia z pierwszego rzędu.
ciemność słabych nie szuka
skłonnych do zła wybiera
odnajduje się w duszy
poharatanej bólem
rozerwanej przeszłością
ktoś znów jest królem
ktoś oddycha podłością
im dłużej dusza
w mroku zagrzebana
i traumie
co umysł sponiewiera
i serce
tym dłużej sączy się rana
im głębiej dusza
w czerń wsiąka
i drżenie
co dreszczem spływa
i cieniem
tym głębiej zło się skrywa
Każdy tapla się i gubi. W przeszłości. Złych chwilach. Traumach i skorupach popękanych momentów. Nie ma żyć i oddechów pozbawionych trosk. Tutaj ktoś patrzy na śmierć ojca. Dla kogoś zabrakło matczynej miłości, a jeszcze ktoś nosi w sobie widok dziecięcego poniżenia. Wszystko boli. Wszystko dokucza. Wszystko staje się zapalnikiem.
Piłka nożna. Ona staje się celem. Sposobem na życie. Dzięki niej inaczej brzmi świat. Ona dodaje pewności. Zapewnia luksus. Ale coś za coś. Nic nie przychodzi samo. Miejsce sławy to lata ćwiczeń, treningów i poświęceń. To wzrok ojca, srogi i ciężki. Nie głaskanie po głowie, a motywacja. Podporządkowanie się. Ale też miłość do piłki. Do klubu. Do bycia kimś.
W imię traumy można zniszczyć. Można oszukać. Obłowić się i żyć. Rodzeństwo. Brat i siostra. Zawsze razem. A w tej jedności wspólna tajemnica. Przerażająca. Lecz nie dla nich. Dla nich to był środek do celu. Dla nich to pieniądz gra główną rolę. Bawią się czyimś życiem. Przez chwilę. Moment. Drążą. Szukają. Potem szantażują. Łatwy zarobek. Łatwe życie. A potem koniec.
Jest dobrze. Może nie jest to zachwyt. Bliżej mi do serii z Kubą Sobańskim. Ale. Są emocje ciemne i duszne. Jest niepokój. I jak na autora przystało - napięcia ogrom. Czyta się ten thriller jednym tchem. Czyta się zmysłami. Pierwszoosobowa narracja pozwala wczuć się w umysły i drżenia bohaterów. Ja sobie wygrzebałam z tego swoje emocje. Bawiłam się świetnie. Polecam.
Gwiazda futbolu po latach grania na zagranicznych murawach wraca na stadion krakowskiej Basztii. Bynajmniej nie z sentymentu i miłości do klubu, który go wyszkolił. Mariusz Opaliński szuka zemsty i zadośćuczynienia za krzywdy i traumy, których doznał w dzieciństwie.
,,Jestem Mariusz Opaliński. Urodzony zwycięzca. Mnie musi się udać".
Iza i Filip Mellerowie to rodzeństwo tworzące doskonały team oszustów i szantażystów. Opaliński jest dla nich trampoliną do bogactwa. Wymyślają projekt "Pułapka ofsajdowa", który ma na celu wkupienie się w łaski piłkarza, odkrycie jego mrocznych sekretów i zgarnięcie kasy za milczenie. Ale sportowiec wydaje się czysty jak łza, niewinny i potulny jak baranek. Czyżby trafiła kosa na kamień? Ale Filip jest cierpliwy i w końcu udaje mu się odkryć ponurą tajemnicę Mariusza, bo przecież każdy ją ma... Wtedy zaczyna się gra, w której stawką jest Neapol albo śmierć...
Przeczytałam już tyle książek Adriana Bednarka, że zwyczajnie brakuje mi już słów na mówienie o kolejnych... "Wiem, co zrobiłeś" to mroczny psychothriller o ciemnej stronie sukcesu, o chciwości i brawurowej zemście. O tym, że ciężkie przeżycia i traumy z dzieciństwa nie milkną, lecz z czasem rozrastają się do monstrualnych rozmiarów, są jak bestia przyczajona w podświadomości i czekają na odpowiedni moment, by przystąpić do ataku. To też sprawdzian siostrzano-braterskich relacji i lojalności oraz test, ile jest w stanie poświęcić człowiek postawiony pod ścianą.
Tym razem, jak na możliwości autora, jest to umiarkowanie brutalna fabuła, ale znajdziemy tu też sceny tak drastyczne, że na ułamek sekundy zatrzymuje się serce. Autor wyjaśnił jednak powód obecności tych scen, które wprowadził dla potrzeby lepszego zrozumienia istoty wydarzeń i żeby historia odpowiednio wybrzmiała.
Jak zwykle możemy liczyć na głęboką psychologię postaci, analizę ich motywacji i świetnie skomponowaną fabułę. Zakończenie w Bednarkowym stylu, dla mnie rozczarowujące :)))
Mroczna atmosfera, zaburzeni, psychopatyczni i socjopatyczni bohaterowie, ciekawa intryga, piłkarskie tło, krakowski klimat, dynamika, akcja i duża szczypta niepokoju, to główne cechy tej powieści.
Bywa, że książka wciąga cię w swój świat szybciej, niż zdążysz to zauważyć. Tak właśnie było z powieścią Adriana Bednarka - sięgnęłam po nią na chwilę, a odłożyłam dopiero po ostatniej stronie. Autor zbudował historię, która z pozoru wydaje się zwyczajna, lecz pod piłkarską fasadą kryje misternie ukrytą psychologiczną grę o najwyższą stawkę.
,,Wiem, co zrobiłeś" ma w sobie coś z klimatu prozy Agnieszki Peszek - to nie sama akcja czy szybkie zwroty wydarzeń prowadzą fabułę, lecz psychologiczne napięcie, zagubienie bohaterów i umiejętne budowanie atmosfery niepokoju.
Z posłowia wiemy, że ta historia dojrzewała w autorze przez lata. I rzeczywiście - czuć w niej dopracowanie, konsekwencję i głębię. To powieść mocna, nieoczywista i wielokrotnie zmieniająca perspektywę. Czytelnik gubi się w pytaniach: komu kibicuję? kto jest winny, a kto tylko uwikłany? czy da się tu w ogóle mówić o moralnej wyższości?
To książka, która wyciąga czytelnika poza bezpieczne schematy. Zmusza do stawiania niewygodnych pytań i do szukania prawdy tam, gdzie wszystko rozmazuje się w szarościach.
Mocna, zaskakująca, świetnie skonstruowana. I właśnie dlatego warta każdej spędzonej przy niej godziny. Polecam.
Mariusz Opaliński to światowej sławy piłkarz, który kończy zagraniczną karierę i wraca do Polski, do rodzinnego Krakowa. Tam ma grać w lidze która go wychowała. Nie każdy wie, że jego powrót nie jest taki bezpodstawny. Przed czym ucieka piłkarz? Jakie traumy chce pokonać? I najważniejsze pytanie: jakich czynów się dopuścił, których wstydzi się sam przed sobą?
Filip Meller wraz ze swoją siostrą Izą oszukują ludzi. Ona młoda i piękna uwodzi bogatych facetów, a później razem ich szantażują. Wszystko dla wielkiej kasy, bez zbyt dużego wysiłku. Czy przykre doświadczenie z ostatnim klientem da dziewczynie do myślenia?
Kiedy na horyzoncie pojawia się Opaliński, rodzeństwo postanawia kolejny raz swoich sił. Czy tym razem to będzie skok po szybką kasę czy jednak skok na głęboką wodę? Przekonajcie się sami! Mnie osobiście zakończenie odebrało mowę.
,,(...) każdy ma pragnienia, do których wstydzi się przyznać, nie raz nawet sam przed sobą".
Tym razem autor rzuca nas w świat sportu.
Kiedyś legenda krakowskiej piłki nożnej, dziś światowej sławy piłkarz z ,,pierwiastkiem geniuszu" - Mariusz Opaliński, niespodziewanie podejmuje dość nieoczywistą decyzję i postanawia przerwać międzynarodową karierę i wrócić do rodzinnego Krakowa. Chce teraz grać w klubie, który go wychował. Przynajmniej taka jest wersja oficjalna.. Nikt nie przypuszcza, że człowiek, który ma wszystko, pieniądze, wygląd, auta, nieruchomości, uwielbienie tłumu - ma też mroczną tajemnicę i pewną nieugaszoną potrzebę.. Ma też pecha, bo w Krakowie trafia na zawodowego oszusta i jego diabelsko piękną siostrę.. Ta znajomość okazuje się mocno rozwojowa..
,,Wiem, co zrobiłeś!" to sensacyjny thriller w autorskim stylu Adriana Bednarka. Nie ma nudy. Każdy z bohaterów jest inny - ,,jakiś" - każdy ma tu swój ,,interes" i każdy gra do innej bramki... A okazuje się, że w tym meczu bramki są 3.. Historia wciąga i zaskakuje - to świetna zabawa dla wielbicieli emocjonalnych rollercoasterów.
Polecam.
,,Porażka jest najgorszą zmorą ambitnego człowieka."
Każde działanie niesie za sobą konsekwencje, zgodnie z zasadą: ,,dopóty dzban wodę nosi, dopóki mu się ucho nie urwie". To przysłowie idealnie oddaje ducha historii zawartej w książce ,,Wiem, co zrobiłeś", w której pozory potrafią zmylić, a cena, jaką trzeba zapłacić za życiowe wybory, bywa zaskakująco wysoka.
Iza i Filip Mellerowie to rodzeństwo z pozoru zwyczajne, kochające się i wspierające, ale to tylko zasłona dla tego, jacy są naprawdę. To rodzeństwo z piekła, a ich życie to jedno wielkie oszustwo, oparte na manipulacji, wyrachowaniu i dążeniu do luksusu za wszelką cenę. Dla nich liczą się tylko i wyłącznie pieniądze. Działają razem, niczym dobrze naoliwiona machina, by mogli prowadzić życie takie, o jakim marzą. By móc korzystać z niego w pełni posuwają się do przestępstw, żerując na bogatych mężczyznach. Ich metoda sprawdza się od dłuższego czasu, więc ich apetyt rośnie, gdy szukają nowych ofiar. W swojej ,,działalności" mieli lepsze i gorsze momenty, ale mimo to nadal robią wszystko, by, by nie pracując, mieć pieniądze na wszystko, o czym zamarzą. Jednym słowem, a właściwie dwoma: to para darmozjadów, którzy żerują na innych.
Nie polubiłam żadnego z nich, ani Filipa, ani Izy, zwłaszcza Izy, która jest młodą, perfidną, manipulantką, materialistką, zimną i arogancką. Niestety nie polubiłam też ich kolejnej ofiary, jaką sobie upatrzyli, a jest nim Mariusz Opaliński - światowej sławy piłkarz, który właśnie wrócił niespodziewanie do rodzinnego Krakowa, w którym zaczynał swoją karierę w miejscowej drużynie Baszti Kraków. Po pewnych wydarzeniach skorzystał z okazji i przeniósł się do Paryża, by tam kontynuować piłkarską drogę.
Zabrakło mi w jego osobowości mroczności, bardziej dynamicznego i pewnego siebie mężczyznę, który nie daje sobą manipulować. Swoją postawą i momentami łatwowiernością sprawiał wrażenie niedoświadczonego nastolatka, a nie dorosłego mężczyzny. Daje się wodzić za nos perfidnej kobietce, nie wyczuwając w niej fałszu. Kryje się wprawdzie za jego zachowaniem tajemnica, którą skrzętnie skrywa, ale okazuje się facetem, który ulega urokowi młodej, pustej, wyrafinowanej dziewczynie bez zahamowań wykorzystującej jego naiwność.
Tytuł najnowszej powieści pana Adriana Bednarka ,,Wiem, co zrobiłeś" rozbudził moją ciekawość. Chciałam dowiedzieć się, co nowego przygotował autor dla swoich czytelników. Ta książka wyraźnie różni się od dotychczasowych jego dzieł. Przede wszystkim nie znajdziemy tu mniej drastycznych scen, czy makabrycznych opisów, choć nie znaczy to, że zabrakło elementów budzących niepokój i przyprawiających o przysłowiową ,,gęsią skórkę".
Do tej powieści mam mieszane odczucia, bo z jednej strony pan Bednarek, jak zawsze, trzyma poziom pisarski, prowadzi świetnie fabułę dorzucając emocjonujące wstawki. Jednak z drugiej strony czegoś mi w tym zabrakło. Tym razem autor wrzuca nas w środowisko piłkarskie, co stanowi ciekawe tło dla wydarzeń. Nie dominuje ono jednak nad fabułą, a raczej pełni funkcję kontekstu społecznego i emocjonalnego.
Interesującym zabiegiem narracyjnym zastosowanym przez autora jest prowadzenie historii wyłącznie z punktu widzenia dwóch postaci: Filipa i Mariusza. Ich perspektywy zostały wyraźnie rozdzielone za pomocą różnego oznaczenia rozdziałów -- te należące do Filipa opatrzono cyframi arabskimi, natomiast narrację Mariusza wyróżniono numeracją rzymską. Taki zabieg nie tylko porządkuje strukturę powieści, ale również podkreśla różnice w sposobie myślenia i odbierania rzeczywistości przez obu bohaterów.
Autor po raz kolejny pokazał, że jest dobrym obserwatorem rzeczywistości i w swój charakterystyczny sposób pokazuje mechanizm działania osób nastawionych na materialną stronę życia, ale też skutki traum mających swoje źródło w wydarzeniach z dzieciństwa. Uświadamia przede wszystkim, że posiadanie informacji jest dziś siłą, którą można wykorzystać na wiele sposobów.
To tak jak z nożem, który sam w sobie nie jest groźny, bo przecież służy nam do wykonywania różnych czynności kulinarnych, czy naprawczych, ale też można nim zrobić komuś krzywdę. Tak jest z informacją, która jest podstawą wiedzy o świecie, ale pan Bednarek pokazuje, że w dzisiejszych czasach mając dostęp do informacji i współczesnej technologii, można kogoś zniszczyć, wykorzystać, czy okraść spychając człowieka na samo dno. Do tego jednak trzeba być bezwzględnym i bezuczuciowym potworem, takim jest zarówno Filip, jak i jego siostra. Zarzucając sieć na Opalińskiego nie zdają sobie sprawy, kim naprawdę jest znany piłkarz i co kryje się w jego przeszłości.
Pan Bednarek ponownie kreśli wyraziste postacie o spaczonej psychice i pokręconych osobowościach, których trudne dzieciństwo rzuca długi cień na teraźniejsze wybory. Niemal do samego końca nie wiadomo, w jaki sposób Mariusz Opaliński radzi sobie ze swoimi demonami i dlaczego powrócił do Krakowa. To nurtuje też Filipa, który usilnie stara się odkryć coś, co mógłby wykorzystać przeciwko piłkarzowi. Oczywiście czynny udział bierze w tym projekcie jego siostrzyczka, ale żadne z nich nie przewidziało, takiego przebiegu wydarzeń i takiego końca.
,,Wiem, co zrobiłeś" to powieść, która wciąga swoją historią, ale ma w sobie coś, co nie do końca mnie usatysfakcjonowało. Trzeba przyznać, że Adrian Bednarek po raz kolejny udowodnił, że potrafi zaskakiwać i szokować czytelnika, nawet bez konieczności używania krwawych opisów. Stworzył historię mocno osadzoną we współczesnych realiach, aktualną tematycznie i wywołującą refleksję nad naturą ludzkich wyborów. To powieść o zupełnie innym charakterze, niż wcześniejsze książki autora. Są w niej wprawdzie intensywne epizody, zwłaszcza w końcowych rozdziałach, to jednak nie usatysfakcjonowała i nie zaangażowała mnie w takim stopniu, jak seria z Kubą Sobańskim. Tamten cykl wciąż pozostaje dla mnie literackim numerem jeden spośród twórczości autora.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwemZaczytani
Rok 2005. Patryk i Jędrek to dwóch osiemnastoletnich kumpli, którzy w wolne dni podróżują po Polsce i podają się za poszukiwaczy talentów z branży rozrywkowej...
Wstrząsający thriller ukazujący mroczną stronę ludzkiego umysłu. Morderca zwany Rzeźnikiem Niewiniątek kilka lat temu siał terror na ulicach Krakowa...
Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Okładka książki ma specyficzne kolory. W tle widzimy Kraków, na środku postać, prawdopodobnie męską. Mamy również siatkę z bramki. W dotyku jest chropowata, co czyni ją innym egzemplarzem od pozostałych od autora. Ma skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie kilka zdań o autorze. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka. Literówki gdzieś tam się pojawiły, ale nie było ich dużo i nie raziły w oczy. Odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane.
Kolejne spotkanie z twórczością autora i naprawdę jestem zachwycona! Kolejny raz mnie nie zawiódł, dał czytelnikom dopracowaną fabułę, z nietuzinkowymi bohaterami i zdarzeniami. Często, kiedy sięgam po jego pozycje, zastanawiam się, skąd takie pomysły? Podziwiam za solidny research, ale i za odporną głowę. Te wszystkie rzeczy, które nie tylko mają miejsce w tej książce, ale i na przykład serii o Kubie Sobańskim... 🤯 Naprawdę są mocne! Czyta się szybko i lekko, aczkolwiek nie ma tu zbyt wielu przyjemnych scen.
Poznajemy Mariusza Opalińskiego, piłkarza. I... Przepraszam za to, co teraz napiszę, ale w trakcie lektury zdarzył się ten tragiczny wypadek, dwóch braci piłkarzy zginęło na miejscu. Nie interesowałam się nigdy nimi, ale bardzo odczuwam smutek w stronę ich rodzin... To coś nieprawdopodobnego w moim przypadku. Przejdźmy jednak do lektury. Nasz główny bohater wiele skrywa, o czym w końcu się dowiadujemy. Przyznam szczerze, że na samym końcu to mnie zatkało. A to, co spotkało go za dzieciaka... Nóż się w kieszeni przysłowiowy otwiera. Może nie polubiłam go, w sumie to nikogo nie obdarzyłam sympatią, ale zdecydowanie dla fabuły akceptowałam postacie i śledziłam z dużym zainteresowaniem. Jest też Filip i Iza i niestety, ale ich od samego początku nie cierpiałam. Czułam, że mocno namieszają w tej opowieści i wcale się nie myliłam. Reasumując uważam, że postacie są dobrze wykreowane i niczego im nie brakuje. Z charakteru są różni, nie jednakowi i nijacy. Są warci poznania.
Akcja ma odpowiednie tempo. W jednej chwili wszystko płynie powoli, bez większych zaskoczeń, gdy nagle pojawia się zwrot, gdzie dosłownie opada nam szczęka. Plot twist? Żeby to jeden... Myślę, że na brak wrażeń nie możemy się skarżyć. W dodatku klimat i odczucia związane z sytuacjami robią piorunujące wrażenie.
Dodatkowy plus za to, że miejscem akcji jest Kraków, ale i Myślenice, do których mi bliżej. Właśnie tam, rzut beretem od stadionu, uczyłam się w technikum i w szkole kosmetycznej kolejne dwa lata. Wszystko widziałam nawet nie muszą zamykać oczu. Bardzo to lubię w książkach, gdy nie muszę sobie wyobrażać miejsca, bo często w nich bywałam.
Muszę zaznaczyć, że ma tu miejsce wiele mocnych scen, więc jeżeli jesteście wrażliwi, lepiej nie sięgajcie. Mamy przemoc, mamy trupy... Nie jest to delikatna powieść.
Reasumując uważam, że jest to świetny thriller, któremu nic nie brakuje. Świetnie dopracowana książka, która wciąga już od pierwszych stron. Zdecydowanie polecam wszystkim zainteresowanym, ale i tym, którzy lubią kryminały i thrillery. Niecodziennie, ale i jednocześnie oryginalne historie. Warto je poznać. Polecam!