Powieść Michelle Paver Wilczy brat otwiera sześciotomową sagę Kronik Pradawnego Mroku, cykl oryginalnych, opowieści fantasy, rozgrywających się sześć tysięcy lat temu, w epoce kamiennej. Bohaterem sagi jest dwunastoletni chłopiec imieniem Torak, syn maga. Jego plemię, tak jak wszyscy ludzie na Ziemi, zamieszkuje mroczny, niekończący się las, toczy nieustanny bój o przetrwanie w tym niegościnnym świecie, pełnym tajemnic i potężnej, wszechobecnej magii. Kiedy z ciemnych mocy rodzi się okrutny, siejący zniszczenie demon w skórze olbrzymiego niedźwiedzia, nie ma siły, która mogłaby stawić mu opór. Ojciec Toraka, śmiertelnie ranny w starciu z bestią, powierza synowi misję odnalezienia mitycznej góry, jedynej nadziei na ratunek dla świata. Torak wraz z młodym wilczkiem wyrusza w długą i niebezpieczną podróż.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2010 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 304
Przepiękna historia o przyjaźni, poświeceniu i wyborach życiowych. Choć tematyka zdaje się być adresowana do dzieci - nic bardziej mylnego. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Czytając ją przypomniała mi się "Opowieść o Alvinie Stwórcy" Orsona Scotta Carda, natura zawsze powinna być dla nas magiczna, niezależnie od tego ile mamy lat. Dzięki niej przeniosłam się do innego świata. Polecam całym rodzinom
Bogowie i wojownicy to pierwszy z pięciu tomów nowej sagi Michelle Paver. Po bestsellerowych Kronikach Pradawnego Mroku, których akcja toczy się w epoce...
Zbliża się Noc Dusz. Torak będzie musiał stawić czoła swojemu przeznaczeniu i stanąć do walki z ostatnią, najpotężniejszą przedstawicielką Pożeraczy Dusz...
Przeczytane:2016-03-20, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016, Wyzwanie - fantastyka 2016,
Dobrze, to teraz podążmy za główną myślą autorki i cofnijmy się sześć tysięcy lat wstecz. Całą Europę porasta las, ludzie żyją w małych grupach, prowadząc głównie koczowniczy tryb życia. Nie potrafią jeszcze uprawiać roli ani pisać, ale to zamiast odbierać urok, czyni powieść jeszcze bardziej pasjonującą. Egzotyczny świat bez zegarów, elektroniki, zanieczyszczeń i innych zdobyczy ludzkości wydaje się być zaskakująco bliski. Michelle Paver jest dla mnie wzorem twórcy krótkich lecz niesamowicie sugestywnych opisów. Podczas czytania odniosłam wrażenie, że wystarczy wyciągnąć rękę, by poczuć fakturę drzew, że książka zaczyna pachnąć brzozową korą, jarzębiną i świeżą żywicą świerków. Pisarka jednym zdaniem potrafi zbudować całą przestrzeń, dzięki czemu akcja jest niesamowicie wartka. Opisy są idealnie wyważone, a piękno przedstawionego świata zapiera dech w piersiach: Stał u ich korzeni, gnąc kark przed niezmierzonymi, pokrytymi śniegiem zboczami i sięgającymi chmur czarnymi szczytami. Wystarczy przymknąć oczy, by zobaczyć ostro wznkszące się góry i odczuć swoją bezsilną małość wobec ich ogromu. A to było tylko jedno zdanie!
Jednak uderzające piękno przyrody to nie wszystko, co oferuje cykl oSłuchającym. Osobiście najbardziej urzekł mnie wspaniale opracowany system wierzeń. Jednym z moich ulubionych jest rytuał rysowania trzech kręgów z czerwonej orchy na ciele zmarłego, odprawiany, by jego dusze po śmierci mogły się rozpoznać i odnaleźć. Sama idea posiadania trzech dusz również mnie zachwyciła. Natomiast jednym z najbardziej ujmujących zwyczajów, okazał się pakt nakazujący ludziom wykorzystanie każdej części zabitego zwierzęcia. Z rogów robiono igły, z kości zupę, ze skór ubrania, ze ścięgien liny, z żołądka bukłaki, z jelit pojemniki na orzechy, z krwi napoje, z kopyt klej, a pozostałe części zjadano, nie marnując niczego. Mimo opisu sprawiania zwierząt, nigdy nie poczułam obrzydzenia. Michelle traktuje wszystkie żywe istoty z ogromnym szacunkiem. W jej świecie ludzie i przyroda stanowią jedność. Jeżeli ktoś nie wierzy, że człowiek i natura mogą żyć ze sobą w zgodzie, zdecydowanie powinien sięgnąć po tę książkę. Opowieść jest prowadzona głównie przez dwóch bohaterów: Toraka i Wilka. Postaci są tworzone w bardzo rzeczywisty sposób. Boją się, płaczą, śmieją, nie są ani wyidealizowane, ani zdumiewająco piękne. A jednak czytelnik kocha ich za lojalność, za przełamanie strachu i przede wszystkim za tę nieustającą walkę o przeżycie, która jest zakorzeniona głęboko w każdym z nas. Majstersztykiem jest jednak przede wszystkim opis świata widzianego oczami Wilka. To, że w jego rozumieniu nie ma przyszłości, a jedynie przeszłość i teraźniejszość. Oraz akcja tworzona za pomocą specjalnych sformułowań, takich jak: Wysoki Bezogon - Torak, Jasna bestia, która kąsa gorąco - ognisko, czy Jasne miękkie zimno oznaczające śnieg, gdyż widzące na szaro oczy wilka, nie pojmują rzeczywistości w ten sam sposób, co ludzkie.
Na okładce Wilczego brata powinno widnieć ostrzeżenie: zastrzega się, by lektury nie czytano, gdy istnieje jakakolwiek potrzeba zrobienia ważnych rzeczy przed szybko zbliżającym się terminem końcowym, gdyż jest to książka, od której nie można się oderwać. Czytelnik sięga po nią, otwiera na pierwszej stronie... i już jest po nim! Został wrzucony w środek akcji, przewija stronę za stroną i nagle orientuje się, że jest już w rozdziale dwunastym i minęło półtorej godziny. Potem chce przewrócić jeszcze tylko jedną, jedyną stronę, ale nie ma z lekturą żadnych szans. Przeczyta jednym tchem nie tylko właściwą treść książki, ale i cały rozdział końcowy Od Autorki. Z bijącym sercem i krwią wciaż szumiącą w uszach, pozostanie jedynie uspokajać się myślą, że pozostało mu jeszcze pięć cześci. Dopiero wtedy może pozwolić sobie na oddech. Ale przecież nie musicie mi wierzyć, sprawdzcie sami! PS. Tylko pamiętajcie, że ostrzegałam!
Nie patrz na odbicie swojej duszy imienia w wodzie, kiedy jesteś chory. Zakręci ci się w głowie. Mógłbyś wpaść do wody i utonąć. ~ Ojciec Toraka