Okładka książki - Wracać do ciebie. Tom 2. 23 jesienie, zanim cię poznałam

Wracać do ciebie. Tom 2. 23 jesienie, zanim cię poznałam



Tom 0 cyklu Wracać do ciebie
Ocena: 5 (1 głosów)

Co dzieje się w Vegas, zostaje w Vegas. A jednak nie zawsze...

Harriet Gibson całe życie wierzyła, że miłość to coś, na co trzeba zasłużyć - że jest nagrodą za bycie ,,wystarczającą". Najpierw dla surowego ojca, potem dla chłopaka, który zawiódł ją w najgorszym możliwym momencie. Życie nauczyło ją, że nie może nikomu ufać, a jeśli chce mieć kontrolę nad własnym losem, powinna liczyć tylko na siebie.

Aby spełnić warunek zapisany w testamencie ojca i zyskać środki na zrealizowanie marzeń, Harriet potrzebowała podpisu na akcie ślubu. Szybka ceremonia w Las Vegas z nieznajomym miała być rozwiązaniem idealnym - o ile przez dwa lata uda jej się ukrywać przed mężem i unikać rozwodu. Życie jednak rzadko podąża zgodnie z planem.

Kilkanaście miesięcy później Luke Evans, mężczyzna, którego Harriet poślubiła w przypływie desperacji, niespodziewanie przekracza próg jej cukierni. Dziewczyna chciałaby jak najszybciej się go pozbyć... ale nie może. Luke, choć arogancki i uparty, okazuje się kimś więcej, niż przypuszczała. Rozbraja ją śmiechem, rozgrzewa spojrzeniem i przypomina, że życie nie kończy się na obowiązkach. Gdy granice między nimi zaczynają się zacierać, Harriet musi zmierzyć się ze swoim największym lękiem - że znowu zaufa komuś, kto później ją zostawi.

Ta historia jest naprawdę SPICY. Sugerowany wiek 16+.

Informacje dodatkowe o Wracać do ciebie. Tom 2. 23 jesienie, zanim cię poznałam:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2025-09-10
Kategoria: Romans
ISBN: 9788384171264
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: 23 Otoos antes de ti. Volver a ti 2

Tagi: Romans współczesny

więcej

Kup książkę Wracać do ciebie. Tom 2. 23 jesienie, zanim cię poznałam

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wracać do ciebie. Tom 2. 23 jesienie, zanim cię poznałam - opinie o książce

Avatar użytkownika - zaczytania
zaczytania
Przeczytane:2025-09-21,

-Wiesz co…? Zmieniłam się. Teraz wszystko jest inne [...]

-Inne niż kiedy? -Luke przechylił głowę na bok.

-Niż w te dwadzieścia trzy jesienie, zanim się pojawiłeś…*


Czy Wy widzicie ten cytat? Czy on nie brzmi tak, że aż chce się westchnąć z rozmarzeniem? 🥹


Ta książka na sto procent będzie w mojej topce września. Pierwsza część serii “Wracać do ciebie” była dobra, ale ta jest totalna, magiczna, bolesna, kojąca, romantyczna. Uwielbiam ją od pierwszej strony za to, że dotyka tych wrażliwych strun, nadszarpuje je, a jednocześnie przytula.


Może nie znajdziesz tu opisów jesieni, czy kubka pumpkin spice latte, ale cała ta powieść jest jak jesień — pochmurna i smutna, a chwilami słoneczna, pełna energii, chęci do życia, jednak za chwilę staje się pełną zwątpień, rozczarowań, szarych dni opowieścią o dziewczynie, która chciała czuć się kochana i bezpieczna oraz chłopaku, który szukał swojego miejsca, a jedyne czego był pewien, to że nigdy nie chce kochać.


“23 jesienie, zanim cię poznałam” to druga część serii “Wracać do ciebie” i można czytać je w dowolnej kolejności (postać Luke’a pojawia się w pierwszym tomie, ale jako ta drugoplanowa, więc luzik).


Harriet całe życie wierzyła, że na miłość trzeba zasłużyć. Najpierw starała się o miłość ojca, a później przeżyła zawód pierwszej miłości i konsekwencje, które musiała przez to ponieść. Ojciec w testamencie postawił jeden warunek: aby mogła dostać spadek, musi wyjść za mąż. Dziewczyna bierze więc szybki ślub w Las Vegas. W końcu według zapisu musi być żoną tylko przez dwa lata. Plan jednak legł w gruzach, gdy Luke niespodziewanie pojawia się w jej cukierni z żądaniem natychmiastowego rozwodu. Harriet udaje się przekonać swojego męża, aby dał jej jeszcze kilka miesięcy. Szybko okazuje się, że Luke jest tym, czego zawsze pragnęła. Wspólne spędzanie czasu i odkrywanie historii odejścia jej matki, tylko ich do siebie zbliża.


Kocham w tej książce wszystko. Okładkę, wydanie, treść, emocje, które mi dostarczyła. To historia od początku sukcesywnie i skutecznie krusząca serce, w końcu rozbijająca je w drobny mak, żeby później stopniowo móc je znowu sklejać. 


Nie jest to jednak tak proste i oczywiste, bo to, czego dowiadujemy się w połowie i to, co wydarza się pod koniec, sprawiają, że na skrupulatnie sklejonym sercu, pojawiają się pęknięcia.


Bardzo lubię bohaterki takie jak Harriet. Po pierwsze nieirytujące (choć to zawsze jest subiektywne, wiadomo), takie, które dużo przeszły, ale próbują radzić sobie same i wychodzi im to całkiem dobrze, choć daleko temu do ideału. Takie, które zamknięte są w swojej skorupie, a z czasem zaczynają się otwierać i okazuje się, że to dziewczyny pełne poczucia humoru, radości, inteligencji. Takie, które w prawdziwym życiu byłyby świetnymi przyjaciółkami. W końcu takie, które zasługują na miłość i wszystko, co najlepsze, a przeszłość może je pocałować w…czubek nosa.


Luke z kolei to chłopak, któremu można wiele zarzucić, ale grunt, że pracuje nad tym, chce się zmieniać i być prawdziwym sobą: czułym, dobrym, opiekuńczym, zabawnym.


Tych dwoje potrzebowało siebie nawzajem. A ja potrzebowałam tej książki. Bolesnej i otulającej jednocześnie. Ta historia nie jest sztampowa, choć może wydawać się przewidywalna. Idealna na jesienne wieczory. Czytajcie!

_

*cytat pochodzi z recenzowanej książki

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaulcia
zaczytanaulcia
Przeczytane:2025-09-10, Ocena: 5, Przeczytałem,

"- Bo, jak mówią, miłość napędza ten świat. Popycha nas do pełnienia głupstw, pomyłek i podejmowania ryzyka. Odrzucenie tego jest jak gra w pokera, w której nie stawiasz nawet centa; wtedy nie ma w niej nic fajnego."

🍂🍂🍂

Znacie twórczość Alice Kellen?
To autorka, którą ja wręcz uwielbiam. Na każdą jej powieść czekam z ogromną niecierpliwością i ciekawością, bowiem przepełnione są emocjami, trudnymi relacjami, a także wybrzmiewają nadzieją na lepsze jutro.

"23 jesienie, zanim cię poznałam" to drugi tom serii Wracać do ciebie.
Ujmująca, jesienna okładka przyciąga wzrok i wpasowuje się w ten wrześniowy klimat.
Osobiście nie jestem typową jesieniarą. Nie lubię słotnej, deszczowej pogody i powietrza przepełnionego wilgocią.
Jesień lubię za kolorowe liście, mieniące się w słońcu babie lato i kasztany 😁
Tak, z całą pewnością złotą, polską jesień jak najbardziej uwielbiam 🍁 choć zdecydowanie wolę wiosnę, gdy wszystko budzi się do życia, słońce coraz wyżej świeci na niebie i dni są coraz dłuższe 😊

Życie Harriet nigdy nie rozpieszczało.
Matka ją zostawiła, a ojciec wymagał coraz więcej i więcej. Jej ówczesny chłopak także ją zranił, zawiódł i zostawił w momencie, w którym go najbardziej potrzebowała.
Dziewczyna marzy o własnej cukierni. Jest to cel, który pragnie osiągnąć. I w końcu nadarza się do tego idealna okazja. W spadku po ojcu otrzymuje pieniądze, dzięki którym nareszcie mogłaby to marzenie spełnić.
Jest tylko jeden warunek.
Przez minimum dwa lata musi pozostawać w zawiązku małżeńskim. W przeciwnym razie nie tylko nie otrzyma pieniędzy, ale także jeśli się w międzyczasie rozwiedzie, będzie musiała oddać wszystko, co otrzymała.
Tak oto w jej życiu pojawia się Luke.
Mężczyzna, którego poznała w Vegas, i którego... poślubiła.
Teraz ma szansę spełnić swoje marzenia.

Lecz kiedy niespełna po dwóch latach, Luke pojawia się w progu jej domu, Harriet nie kryje swojego zdziwienia. Pojawienie się męża, wywołuje niemałe zamieszanie, a przyszłość Harriet i cukierni staje pod ogromnym znakiem zapytania, bo Luke chce rozwodu...

"23 jesienie, zanim cię poznałam" to książka, która porusza wiele tematów. Spotkamy się tu z odtrąceniem, niezrozumieniem, smutkiem, stratą, żałobą i konsekwencjami decyzji, podjętych pod wpływem chwili.
To powieść o niezwykłej przyjaźni, która dodaje skrzydeł.
O walce o siebie i swoje marzenia.
To powieść o wybaczeniu i pozostawieniu przeszłości za sobą, by móc zacząć żyć tu i teraz.

"23 jesienie, zanim cię poznałam" wywołuje wiele emocji, poruszając najczulsze struny ludzkiej duszy. Wzrusza, jednocześnie dając nadzieję na lepsze jutro.
Ukazuje, że nigdy nie jest za późno, by realizację marzeń.
Nigdy nie jest za późno na wybaczenie.
I nigdy nie wiadomo, kiedy prawdziwa miłość zapuka do serca.

Niech ta książka otuli Was niczym najcieplejszy koc 🥰

Polecam 🍂

 

Link do opinii
Inne książki autora
Wszystko, czym nigdy nie byliśmy
Alice Kellen0
Okładka ksiązki - Wszystko, czym nigdy nie byliśmy

Fenomen hiszpańskiego TikToka. Powieść, która poruszy nawet najtwardsze serca. Leah rozsypała się na kawałki. Leah już nie maluje. Od wypadku, w którym...

Wszystko, czym jesteśmy razem
Alice Kellen0
Okładka ksiązki - Wszystko, czym jesteśmy razem

Fenomen hiszpańskiego TikToka. Druga część powieści, która poruszyła nawet najtwardsze serca.   Minęły trzy lata, od kiedy widzieli się po raz ostatni...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy