Wyższe sfery

Im głębiej kopiesz, tym bliżej piekła będziesz..." - to motto doskonale oddaje klimat najnowszej powieści Mariusza Staniszewskiego. "Wyższe sfery" to druga część cyklu z Krzysztofem Froniszem, dziennikarzem śledczym, którego poznaliśmy w ,,Kartelu". Choć powieść stanowi kontynuację serii, można ją bez trudu czytać jako samodzielną historię - autor z wprawą wprowadza nas w realia świata swojego bohatera i nie wymaga znajomości poprzedniego tomu.

 

Tym razem Fronisz zostaje poproszony o pomoc przez Katarzynę Jędrzejkowską - kobietę, która w krótkim czasie straciła wszystko. Oficjalnie jej mąż popełnił samobójstwo, a dzieci zniknęły bez śladu. Kobieta jednak nie wierzy w wersję przedstawioną przez policję. Prosi dziennikarza, by odkrył prawdę. Z pozoru wygląda to na kolejną tragedię rodzinną, lecz szybko okazuje się, że sprawa ma znacznie głębsze dno. Zniknięcie męża Katarzyny to dopiero początek. Gdy zaczynają ginąć kolejni ludzie powiązani z ich biznesem, Fronisz trafia w sam środek sieci intryg obejmującej świat polityki, mafii i służb specjalnych.

 

Staniszewski z mistrzowską precyzją buduje napięcie. Każdy rozdział kończy się w sposób, który zmuszał mnie do przewrócenia kolejnej strony. Autor umiejętnie łączy elementy thrillera sensacyjnego z dziennikarskim realizmem, ukazując kulisy walki o wpływy i pieniądze w ,,wyższych sferach". Tempo narracji jest szybkie, dialogi żywe, a opisane sytuacje mają w sobie autentyzm, który sprawia, że czułam się jak uczestnik śledztwa.

 

Fronisz to bohater z krwi i kości - twardy, nieustępliwy, ale też pełen wewnętrznych sprzeczności. Jego dążenie do prawdy często stawia go w sytuacjach granicznych, co dodaje historii głębi psychologicznej. Na uznanie zasługują również postacie drugoplanowe - Katarzyna Jędrzejkowska, tajemniczy informatorzy, ludzie ze świata biznesu i służb - każdy z nich został sportretowany z wyrazistością i przekonaniem.

 

Wyższe sfery" to thriller, który nie tylko dostarcza silnych emocji, ale również prowokuje do refleksji. Staniszewski pokazuje, jak cienka granica oddziela prawdę od fałszu, sprawiedliwość od zemsty, a moralność od cynizmu. W świecie, w którym wszystko można kupić, pytanie o cenę prawdy nabiera szczególnego znaczenia.

Znakomicie poprowadzona intryga, realistyczne tło społeczno-polityczne i nieustannie rosnące napięcie sprawiają, że trudno odłożyć książkę, zanim pozna się finał. Staniszewski nie oszczędza swoich bohaterów - ani czytelników.

Wyższe sfery to rasowy thriller dziennikarsko-polityczny, w którym nic nie jest takie, jak się wydaje. To książka o odwadze, determinacji i ciemnych zakamarkach władzy. Fani inteligentnych, dynamicznych historii z mocnym tłem społecznym będą zachwyceni.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

,,Wyższe sfery" Mariusza Staniszewskiego to druga część cyklu o Krzysztofie Froniszu, dziennikarzu śledczym, który nigdy nie odpuszcza i ma bardzo dobrą opinię w swoim środowisku zawodowym. Mimo iż to kontynuacja powieści ,,Kartel" można ją czytać jako odrębną całość.   Z Krzysztofem kontaktuje się zrozpaczona kobieta, której mąż najpierw zniknął z dziećmi w niewyjaśnionych okolicznościach, a potem popełnił samobójstwo. Taka jest oficjalna wersja śledztwa. Katarzyna nie wierzy jednak w śmierć małżonka. Nie do pomyślenia jest dla niej, by mógł gdzieś zostawić albo porzucić dzieci.   Po rozmowie ze zdruzgotaną kobietą, Fronisz dochodzi do wniosku, że faktycznie nie wszystko zgadza się w tej tajemniczej układance. Za dużo jest nieścisłości i znaków zapytania. Intryguje go jednak również Katarzyna, gdyż dziennikarzowi wciąż wydaje się, że nie jest z nim do końca szczera i pewne sprawy przemilczała.   Ostatecznie Krzysztof zgadza się jej pomóc, nie mając świadomości, w jak wielka tarapaty się pakuje. Gdy okazuje się, że rzekomy samobójca wraz z żoną prowadził bardzo dochodowy interes, a ich klientami byli bogaci i sławni ludzie, sprawa zaczyna nabierać nowego wymiaru. Fronisz wkracza do świata korupcji na wielką skalę, powiązań polityki z wymiarem sprawiedliwości oraz z mafią w jej najgroźniejszym wydaniu.   Czy uda się rozbić ten układ? I czy wreszcie zrozpaczona Katarzyna dowie się prawdy o losach dzieci i męża?   Na odpowiedzi trzeba poczekać i uzbroić się w cierpliwość, gdyż dopiero zakończenie przynosi ostateczne odpowiedzi. Ale i stawia pewien znak zapytania, co może dawać nadzieję na kolejną część niebezpiecznych przygód Krzysztofa.   Całość czyta się jednym tchem, przede wszystkim dzięki wartkiej akcji i jej nagłym zwrotom. Wiele fabularnych niespodzianek przygotował dla odbiorców Mariusz Staniszewski, który nie oszczędza swoich bohaterów.   Kreacje postaci, i głównych, i drugoplanowych są intrygujące, wspaniale sportretowane i wzbudzają w czytelniku dużo emocji. Trudno odłożyć książkę, gdyż chce się jak najszybciej poznać finał.   Jednocześnie książka zmusza do refleksji nad kondycją świata, w którym żyjemy, nad groźnymi układami, wobec których tzw. ,,zwykły" człowiek jest bezsilny, a często nawet nie zdaje sobie sprawy z ich istnienia.   ,,Wyższe sfery" to porywająca powieść kryminalna, która obnaża także prawdę o tzw. elitach - i tych na przysłowiowej górze, i na małych, powiatowych czy gminnych podwórkach. Dotyka również ważnych tematów: przemocy, handlu ludźmi, pedofilii... Zła, które czai się w ludziach...   Warto przeczytać nową książkę Staniszewskiego, gdyż nie jest ona jedynie barwną i dynamiczną prozą podnoszącą adrenalinę. Warto też zwrócić uwagę na realistyczne przedstawienie różnych środowisk: dziennikarskiego, przestępczego, politycznego, prawniczego.   POLECAM Z CZYSTYM SUMIENIEM - nie tylko fankom i fanom gatunku. BEATA IGIELSKA 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)