Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2016-07-30
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 388
Nie chcę powtarzać tego samego, co czuję po przeczytaniu każdej książki Mankella, bo wszystkie są na podobnym poziomie. Każda z nich, podobnie jak obecna tu „Zapora", wciąga, wzbudza napięcie, czasem niechęć do któregoś bohatera, ale nie pozwala się odłożyć. Kolejny kryminał więc jest znowu na wysokim poziomie, wielowątkowy, chociaż mam wrażenie, że niektóre wątki były dla zamydlenia oczu czytelnika i nie do końca zostały wyjaśnione. Autor umywa tutaj ręce, mówiąc, że dla policji są one mało znaczące. Całość jednak budzi naprawdę pozytywne emocje, każdy wielbiciel Kurta Wallandera z zapartym tchem będzie śledził jego losy.
Jako wielbicielka kryminałów uwielbiam systematyczne śledztwo, które powoli odkrywa coraz nowe wątki i wydarzenia, czasem postać jakiegoś bohatera i wszystko to odnajduję w „Zaporze". Z rozrzuconych kawałków powstaje stopniowo obraz motywów i geneza jakiegoś przestępstwa, potem pościg za przestępcą, czasem tylko w głowie detektywa- tym razem jednak realny- aż dociera on do prawdy. Książkę bezwzględnie polecam.
Joel kończy trzynaście lat. Miasteczko na północy Szwecji, w którym mieszka wraz z ojcem, powoli staje się dla niego za ciasne. W dodatku...
"Nie mogę postawić kropki. […] Jestem w trakcie leczenia. Nikt nie wie, jak to się skończy."Henning Mankell Wypadek samochodowy – rozdział...
Przeczytane:2015-05-05,