Zawierucha. Garść popiołu

Ocena: 5 (3 głosów)

Porywająca opowieść o sile kobiet w czasach nieustannej niepewności...

Rok 1916. Druga wiosna Wielkiej Wojny. W Warszawie rządzą Niemcy. Łagodzą nieco przepisy i pozwalają na narodowe demonstracje, ale traktują miasto jak magazyn surowców i towarów. Bez litości łupią mieszkańców, którzy z każdym dniem cierpią coraz większą biedę. A nawet głód, gdyż mimo reglamentacji, nieustannie brakuje żywności.

Dla rodziny Kellerów nastają ciężkie czasy. Osamotniona Pola czeka na powrót sióstr. Zofia przebywa w Piotrogrodzie i mimo ciągłego zagrożenia ze strony Ochrany, dobrze sobie tam radzi. Duża w tym zasługa Witolda Tarłowskiego, na którego Kellerówna spogląda coraz łaskawszym okiem. Niestety, Julia przepadła gdzieś na wschodzie i nie daje znaku życia. Nieszczęścia nie omijają ciotki Klary, która musi zmierzyć się z demonami przeszłości. Na świat przychodzi dziecko Niny.

Wszystko wskazuje, że tajemnica bankructwa i śmierci Maksymiliana zostanie wkrótce wyjaśniona. Czy jednak prawda przyniesie komuś ulgę, czy sprowokuje dalsze kłopoty? I czy rodzina Kellerów zdoła przetrwać w komplecie wojenną zawieruchę? Co stało się ze Stanisławem i gdzie przepadł doktor Warliński? Czy można bezkarnie odrzucić miłość?

I czy to prawda, że stare grzechy rzucają długie cienie?

Ida Żmiejewska jak mało kto potrafi osadzić swoich bohaterów w historycznych ramach, malując pełen emocji obraz społeczeństwa i realiów epoki.

Informacje dodatkowe o Zawierucha. Garść popiołu:

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2023-05-31
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788383291321
Liczba stron: 368

więcej

Kup książkę Zawierucha. Garść popiołu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zawierucha. Garść popiołu - opinie o książce

Tytuł recenzji: 𝗛𝗶𝘀𝘁𝗼𝗿𝗶𝗮 𝗻𝗶𝗲𝘇𝗻𝗮𝗻𝗮

 

Cieszę się, że mogłam dowiedzieć się co słychać u sióstr Keller, które pokochałam całym sercem za ich hart ducha, niezłomną wolę, a przede wszystkim za siostrzaną miłość, która dodawała im siły w najtrudniejszych momentach i pozwalała przetrwać. Zmieniają się czasy, zmieniają się także siostry, które w wyniku zdarzeń, często tragicznych coraz bardziej dojrzewają. Zmienia się też ich zachowanie, bo coraz częściej są zdane tylko na siebie.  W tle wielka historia, niespokojne czasy dziejowe, w których kobiety zmuszone są same sobie radzić. Autorka cudownie opisuje obrazy życia ludzi z tego okresu, świetnie oddaje klimat epoki, odkrywając przy tym kolejne tajemnice.

Trwa trzeci rok wojny.

Zosia dzięki Witoldowi uniknęła zsyłki i od miesięcy uchodzi za jego narzeczoną. Czuje się obco w Piotrogrodzie i szuka sposobu, by wrócić do Warszawy. Zdaje sobie sprawę z uczuć Tarłowskiego i coraz cieplej o nim myśli, ale pojawienie się dawnej przyjaciółki wszystko komplikuje.

Julia zachorowała na tyfus i tylko cudem uniknęła śmierci. Znajduje się daleko na wschodzie i nie ma możliwości kontaktu z rodziną. Jest zdana na samą siebie i by się utrzymać, podejmuje pracę szwaczki w znanym domu mody u Hersego.

Pola ze względu na stan zdrowia zostaje wyekspediowana wraz z dzieckiem na mazurską wieś. Adela postanawia wyswatać swoją córkę z wdowcem Richterem. Nad kobietami nadal wisi widmo niewyjaśnionego bankructwa i śmierci Maksymiliana.

W 𝐺𝑎𝑟ś𝑐𝑖 𝑝𝑜𝑝𝑖𝑜ł𝑢  Ida Żmiejewska kontynuuje losy sióstr Keller.  Rok 1916, druga wiosna Wielkiej Wojny. Warszawą rządzą Niemcy i chociaż złagodzili nieco przepisy, to łupią mieszkańców bez litości, którzy z każdym dniem cierpią coraz większą biedę. Kłopoty finansowe nie ominęły także rodziny Keller. Wielkanoc kobiety musiały urządzić bardzo skromnie, bo nie tylko nie miały pieniędzy, ale także ceny zmuszały je do oszczędności. Jak zawsze podziw budzi babcia Adela dystyngowana dama, która znanymi sobie sposobami potrafi wyjść z tarapatów, osiągnąć swój cel, a przy tym zachować godność i klasę.

Ida Żmiejewska snuje przepiękną opowieść o kobietach z rodziny Keller, na tle historii Polski. Zręcznie splata ich losy z rzeczywistością tamtych czasów. Nie ubarwia, nie koloryzuje, przedstawia realia takimi, jakie były. Podziwiam talent autorki do tworzenia nietuzinkowych powieści, tworzenia postaci, które łatwo polubić i zrozumieć motywy ich postępowania. W 𝐺𝑎𝑟ś𝑐𝑖 𝑝𝑜𝑝𝑖𝑜ł𝑢  opowiada losy pięciu kobiet,  twardych i dumnych, które mimo przeciwności losu, które wciąż je dotykają, pozbawionych męskiego wsparcia, majątku i złudzeń, nigdy się nie poddają. Autorka nie oszczędza swoich bohaterek, muszą sobie radzić nie tylko z przeciwnościami losu, ale dodatkowo nie zabraknie im  także sercowych rozterek.

Ida Żmiejewska przedstawia wiarygodne sytuacje, oparte na rzeczywistych wspomnieniach i tekstach źródłowych. Jak mało kto potrafi osadzić swoich bohaterów w historycznych ramach, malując pełen emocji obraz społeczeństwa i realiów epoki. Autorka opisuje życie takim, jakie było, przedstawia historię nie tylko z perspektywy bohaterek, ale także innych ludzi, którzy muszą sobie radzić z życiem. Ida Żmiejewska zachwyca niesamowicie i realnie przedstawionym obrazem epoki, którą zna się jedynie z kart historii, olśniewa wspaniale połączoną fikcją literacką z prawdą historyczną. Akcja 𝐺𝑎𝑟ś𝑐𝑖 𝑝𝑜𝑝𝑖𝑜ł𝑢  jest umieszczona w okresie, w którym sporo się dzieje, następują duże zmiany, jeśli chodzi o kwestie obyczajowe.  Kobiety do pierwszej wojny światowej nie miały praw, pracowały tylko te biedne, gdyż dobrze usytuowanym nie wypadało tego robić. Gdy wybuchła wojna, mężczyźni poszli walczyć, a kobiety musiały sobie radzić same, wtedy status społeczny przestał mieć znaczenie.  Trzeba było żyć i na to życie zarobić.

𝐺𝑎𝑟ść 𝑝𝑜𝑝𝑖𝑜ł𝑢  to fascynująca opowieść o sile kobiet żyjących w czasach ciągłej niepewności, o nadziei, odwadze i siostrzanej miłości. To piękna historia, która nie tylko wzrusza, przyprawia o szybsze bicie serca, ale nie pozbawiona jest też szczypty humoru, bez którego życie bohaterów byłoby  szare i monotonne. Zakończenie powieści jest otwarte, więc nie pozostaje nic innego jak sięgnąć po kolejną część 𝑍𝑎𝑤𝑖𝑒𝑟𝑢𝑐ℎ𝑦  i przygotować się na wspaniałą ucztę literacką na najwyższym poziomie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Jeanette
Jeanette
Przeczytane:2023-07-17, Ocena: 5, Przeczytałam,

Powróciłam do moich ulubionych bohaterek: Niny, Zosi, Julii i Poli. Przeżywałam z nimi wszystkie ich rozterki ale też i radości. Tyle się wydarzyło... Serce mi pękło w pewnym momencie ale dziewczyny świetnie sobie radzą. Każda z nich inna ale razem pokonują przeciwności losu. Trwa wojna a wraz z nią bieda i głód, który coraz bardziej ludziom doskwiera. Nawet święta Wielkanocne nie obfitowały w szynki czy inne specjały mimo, iż babcia Adela wyprzedaje, co może. Sprawa śmierci ojca dziewczyn, Maksymiliana, jest w trakcie rozwiązywania przez komisarza Górskiego i wszystko idzie w dobrym kierunku. Ostatecznego rozwiązania jednak nie otrzymujemy.

Wojna rozdziela ludzi. Jedni uciekają, inni stają się niewolnikami, jeszcze inni stają do walki. Rodzina się dekompletuje i ludzie tracą poczucie bezpieczeństwa. Doskwierający głód powoduje destabilizację we wszystkich aspektach życia i utrudnia codzienne funkcjonowanie. Zaginieni członkowie rodziny próbują wrócić. Małżeństwo z wyboru lub nakazu a nie z miłości. Kobiety, które musiały przejąć część męskich obowiązków, bo mężczyźni byli na froncie. Dostarczane listy dają nadzieję, że bliscy żyją, bo to jest przecież najważniejsze. Życie ludzkie. Życie naszych bliskich. Na kartach powieści „Garść popiołu” pojawia się światełko w tunelu. Nadzieja na lepszy czas, bez wojny. Trzymająca się razem rodzina, w jakiejkolwiek formie by nie pozostała czeka na swoich bliskich a oni mając nadzieję, że tak właśnie jest, mają siłę walczyć każdego dnia o powrót na jej łono. Realia czasów wojny są nam często niezrozumiałe i obyśmy nigdy jej nie doświadczyli.

Jestem zachwycona kolejną powieścią Idy Żmiejewskiej. Powroty do powieści Autorki są dla mnie zawsze fascynującą przygodą z historią. Język i styl prowadzenia opowieści o przeszłości, jej wartości w naszym codziennym życiu, o tle obyczajowo-społecznym jest empatyczny i niezwykle wyważony. Mocno współodczuwałam emocje bohaterów a przez to odbiór całej powieści był dla mnie niesamowitym przeżyciem. Serdecznie polecam Wam kolejną część cyklu „Zawierucha”. Ja pokochałam tę serię całym sercem. Zakończenie pozostaje otwarte, co sugeruje kolejny tom. I bardzo się z tego cieszę!

Gratuluję Pani Idzie Żmiejewskiej kolejnej wspaniałej powieści. Dzięki Pani na nowo odkrywam fascynującą historię Polski.
Dziękuję Wydawnictwu Skarpa Warszawska za egzemplarz do recenzji (#reklama).

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2023-06-27, Ocena: 5, Przeczytałem,

“Są takie noce, kiedy świat się kończy. Świat odchodzi i zostawia nas z rozszerzonymi źrenicami i bezradnie opuszczonymi rękoma”.

Trzeci tom rewelacyjnej serii “Zawierucha”. Przenosimy się w czasie, jest rok 1916, Warszawa, w której rządzą Niemcy. Trudne, niepokojące czasy, bieda się szerzy, choroby, głód jest wszechobecny, a oprawca ciągle ma mało. Rodzina Kellerów jak wiele innych zmaga się z trudną codziennością. Dla czterech sióstr Niny, Poli, Juli, Zosi i ich ciotki Klary nastał czas smutku. Każda z nich nosi w sobie żal, tęsknotę, bolesną stratę. Nie jest im łatwo, ale mają siebie, mogą liczyć na siebie w każdej sytuacji. Z podniesioną głową idą naprzeciw przeciwnością losu. Wydaje się, ze trochę lepiej ma Zosia, która po przymusowym rozdzieleniu z rodziną przebywa w Petersburgu, opiekę nad nią roztoczył Witold Tarłowski.

Liczne życiowe zawirowania, które przybierają tylko na sile. Wielowątkowa, a przy tym bardzo spójna opowieść, szeroka, wnikliwa perspektywa. Akcja toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła ciekawie poprowadzona, ukazuje trudne relacje międzyludzkie i silne, charakterne kobiety, którym przyszło żyć w trudnych czasach. Styl autorki jest bardzo płynny, plastyczny, obrazowy, a przy tym lekki, powodował ogromną przyjemność z czytania. Pani Ida pisze z pasją, czuć stopniowo rosnące napięcie i wiedzę historyczną. Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie. Skomplikowane, autentyczne, rewelacyjnie wykreowane osobowości, cały czas miałam wrażenie, że razem z nimi przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki.

Siła tych kobiet jest wręcz namacalna. Stopniowo zachodzą w nich zmiany, pokonują własne słabości. Nieustannie zmagają się z przeciwnościami, jaki niesie im życie i niesprzyjający czas, a także z własnymi, czasami niezrozumiałymi emocjami. Autorka umiejętnie szarpiecie naszymi emocjami, stopniowo odkrywa przed nami tajemnice, a tych nie brakuje. Naszym bohaterom nie szczędzi dramatycznych przeżyć. Intrygujący, prawdziwy obraz minionej epoki, nastroje, jakie panowały w społeczeństwie, niepokój o jutro.

Wartościowa, trudna, fascynująca seria o kobiecej sile, o odwadze, o solidarności. Głęboko porusza, trąci czułe struny, nie daje się odłożyć, choć na chwilę. Fikcja literacka idealnie współgra z prawdą historyczną. Zakończenie porusza, zostaje otwarte, więc jest nadzieja, na ciąg dalszy. Bardzo na to liczę. Serdecznie polecam!

Link do opinii
Inne książki autora
Zawierucha. Błędne ognie
Ida Żmiejewska0
Okładka ksiązki - Zawierucha. Błędne ognie

Rok 1916 dobiega końca. Cesarstwo Rosyjskie coraz boleśniej odczuwa skutki wojny. Wielka ofensywa Brusiłowa kończy się niepowodzeniem, głównodowodzący...

Zawierucha. Iskry na wiatr
Ida Żmiejewska0
Okładka ksiązki - Zawierucha. Iskry na wiatr

Najnowsza powieść autorki bestsellerowej serii Warszawianka. Bankructwo i nagła śmierć bogatego warszawskiego fabrykanta, w jednej chwili zmieniają...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Andrzej Marek Grabowski ;
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy