Początkująca pisarka Janka Kowalska ucieka od swojego narzeczonego wampira tuż przed ceremonią Przemienienia. W ostatniej chwili decyduje się wziąć udział w kryminalnych warsztatach literackich, aby w bezpiecznym miejscu i z dala od byłego ukochanego podjąć decyzję, co robić dalej ze swoim życiem. Niestety już pierwszej nocy w domku nad jeziorem, w którym zatrzymali się uczestnicy szkolenia, zostaje popełnione okrutne morderstwo…
Czy zabójca chciał chronić społeczność magicznych istot przed zdemaskowaniem? Czy Janka także jest w niebezpieczeństwie? I czy komukolwiek uda się ukończyć kurs Popełnij zbrodnię doskonałą?
Nie daj się zwieść. Tu każdy ma coś do ukrycia.
Wydawnictwo: Spisek Pisarzy
Data wydania: 2024-11-06
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 278
Język oryginału: polski
„Zbrodnia i magia” łączy elementy kryminału, fantasy, a nawet lekkiej obyczajówki, oferując nam zdecydowanie nietuzinkową mieszankę napięcia, humoru i magii. Historia osadzona jest we współczesnym świecie, w którym magiczne istoty żyją w ukryciu wśród ludzi. Główną bohaterką powieści jest Janka Kowalska, początkująca pisarka, która uciekając przed swoim narzeczonym-wampirem, trafia na warsztaty literackie „Popełnij zbrodnię doskonałą”, odbywające się w malowniczo położonym pensjonacie. Jej plany na spokojne oderwanie się od problemów i rozwijanie literackich umiejętności szybko zostają zniweczone, gdy uczestnicy warsztatów stają się świadkami prawdziwej zbrodni. Rozpoczyna się chaotyczne śledztwo, w którym każdy uczestnik warsztatów okazuje się być podejrzanym, a atmosfera gęstnieje z godziny na godzinę.
Autorka zręcznie łączy elementy kryminalne z lekką, wręcz komediową narracją. Wątki prowadzące do rozwiązania zagadki morderstwa są przemyślane, momentami wprowadzane są celowe zmyłki, które mają zdezorientować czytelnika. Mimo to bardziej wprawni w rozwiązywaniu kryminalnych łamigłówek mogą wcześniej odgadnąć tożsamość sprawcy, ale nie odbiera to przyjemności z lektury. Rozwiązanie kryminalnej zagadki nie jest bowiem jedyną atrakcją powieści, na pierwszy plan wysuwa się bogaty wachlarz bohaterów, ich wzajemne relacje i subtelne nawiązania do słowiańskiej mitologii. Magiczne uniwersum Iskier, znane z wcześniejszych książek autorki, zostało tutaj zarysowane w bardzo przystępny sposób, dzięki czemu nowi czytelnicy nie powinni mieć trudności z wciągnięciem się w świat przedstawiony. Ja to uniwersum dobrze znam i bardzo się cieszę, że za sprawą tej powieści mogłam do niego wrócić. Ale nie martwcie się, jeśli nie czytaliście poprzednich książek, odnajdziecie się tu bez problemu. Magiczne istoty, takie jak rusałki czy wilkołaki, żyją w tym świecie w symbiozie z ludźmi, ale ich egzystencja obwarowana jest licznymi zasadami i nadzorem Rady, tajemniczej organizacji dbającej o porządek w tej niecodziennej społeczności. Wspomniana magia nie odgrywa wprawdzie kluczowej roli w głównym wątku, jednak jej obecność wzbogaca fabułę i wprowadza do powieści unikalny klimat.
Bohaterowie są wyraziści i różnorodni. Każdy uczestnik warsztatów skrywa tajemnice, które stopniowo wychodzą na jaw, a między bohaterami nawiązuje się wiele dynamicznych relacji. Komediowy akcent do powieści wprowadza szczególnie humor sytuacyjny, a także dialogi pełne ironii i żartów. Mimo komediowego charakteru tej opowieści, zachowuje ona balans między powagą śledztwa a lekkim tonem, który czyni ją tak przyjemną w odbiorze. Nie mogę nie wspomnieć o krowach, totalnym zaskoczeniu tej powieści. Motyw bardzo oryginalny i zaskakujący, ale doskonale wpleciony w narrację. Ich obecność, zarówno w ilustracjach, jak i w fabule, nadaje opowieści nieco surrealistycznego i komicznego charakteru. Styl pisania autorki jak zawsze jest lekki i przystępny, dlatego czyta się tę opowieść szybko i z dużą przyjemnością. Chociaż powieść dotyka tematyki zbr0dni i śmi3rci, autorka potrafi nadać jej ciepły, niemal sielankowy ton, co czyni ją idealnym wyborem na chwile relaksu.
Dla osób, które szukają książki o lżejszym charakterze, ale z solidną fabułą i angażującymi bohaterami, ta powieść będzie strzałem w dziesiątkę. Serdecznie polecam!
Warsztaty pisarskie w urokliwie położonej Wilii Utopia? Chyba sama bym się skusiła, a tym bardziej nie dziwię się Jance Kowalskiej, która wybrała się na pięciodniowy kurs aby doskonalić własne umiejętności ale i uciec przed namolnym wampirycznym narzeczonym.
Co może pójść nie tak? Oj, wiele może się namieszać, gdy organizacja warsztatów kuleje, a uczestnicy od pierwszego wejrzenia nie pałają do siebie sympatią. Towarzystwo złożone z aspirujących pisarzy to przysłowiowa mieszanka wybuchowa. Zamiast eksplozji i zapowiadanych wykładów z kreowania zbrodni idealnej jest jednak morderstwo - dodatkowo niejedno. Mamy więc, trochę jak u Agathy Christie, kryminalną zagadkę z podejrzanymi którzy utknęli wspólnie w wilii i snują domysły kto może stać za tajemniczym morderstwem, a każdy z uczestników ma swoje tajemnice jak i motywy. Policjanci prowadzący śledztwo nie wykluczają nikogo, tym bardziej że cała grupa wydaje się nader podejrzana.
Nie jest to jednak zwykły kryminał. Kasia Wierzbicka - specjalistka od magicznych światów doskonale łączy ten gatunek z fantastyką, kreując rzeczywistość, gdzie obok siebie współistnieją zwykli ludzie, Iskry, jak i istoty obdarzone magicznymi zdolnościami: wilkołaki, rusałki, wampiry.Ten magiczny świat rządzi się swoimi prawami, ale podobnie jak w świecie zwykłych śmiertelników, bywają w nim pokusy, takie jak narkotyk, który zwiększa magiczne moce. Czy magstasy ma jakiś związek z morderstwami?
„Zbrodnia i magia” wciąga od pierwszych stron rozwijającą się akcją, świetną kreacją bohaterów, dowcipem i tajemnicami, których pilnie strzeże Rada Kodeksu Magicznych. Lekki styl pióra autorki prowadzi nas przez tę historię tak dobrze, że idzie się w niej zatracić i zapomnieć o szarudze za oknem. Smaczku dodaje też spojrzenie na środowisko pisarsko - wydawnicze a i co nieco mówi się o recenzentach :)
Zdecydowanie nie jestem fanką kryminałów ani thrillerów, ale czasem skuszę się na fantastykę ze zbrodnią w tle. Choć szukanie mordercy jest kluczowe to autorka przedstawia również wykreowany przez siebie świat oraz prawa nim rządzące. Niestety im więcej odkrywanych jest grzeszków tym trudniej zgadnąć tożsamość mordercy.
Główną bohaterką jest początkująca pisarka Janka, która ucieka od swojego narzeczonego. Wybór miejsca jest dość spontaniczny i kobieta ląduje na warsztatach pisarskich. Ku jej zadowoleniu organizowane są na odludziu, gdzie nikt nie powinien jej szukać. Niestety nic nie idzie po jej myśli. Zwłaszcza, że pojawiają się dwa trupy, a na miejscu zbrodni nie jest jedyną istotą magiczną...
Jeśli szukacie lekkiej fantastyki z wątkiem kryminalnym to naprawdę zachęcam do sięgnięcia po "Zbrodnię i magię". Ja świetnie się bawiłam czytając tę pozycję, a do tego przeczytałam ją w dwa dni.
Coś czuję, że to nie będzie ostatnia powieść autorki po którą sięgnę.
Witajcie moi kochani
Jakie macie plany na czwartek?
Dziś chciałabym przedstawić Wam książkę, którą określam mianem komfortowej.
Tytuł: Zbrodnia i magia
Autor: Katarzyna Wierzbicka
Wydawnictwo: Spisek Pisarzy
Młoda oraz początkująca pisarka powieści kryminalnych Janka Kowalska chwilę przed ceremonią Przemienienia postanawia uciec od partnera i wyjechać na kryminalne warsztaty pisarskie. Spontanicznie spełnia swe marzenie, aby przy okazji zastanowić się nad swą przyszłością. Jednak, gdy dociera na miejskie okazuje się, że prawie wszyscy uczestnicy są ludźmi. Ona niestety nie, a więc ponownie musi ukrywać swe prawdziwe oblicze. Początkowa radość szybko gaśnie, ponieważ już pierwszej nocy jeden z uczestników warsztatów zostaje zamordowany. Tak więc wśród nich jest morderca i każdy staje się podejrzanym.
To była bardzo interesująca oraz wciągająca lektura. Ponownie z ogromną przyjemnością zawitałam do świata Iskier.
Fabuła była bardzo ciekawa. Stanowi połączenie fantastyki z kryminałem. Początkująca pisarka wyjeżdża na kryminalne warsztaty literackie. Cóż może pójść nie tak? No właśnie okazuje się, że bardzo wiele. Nie dość, że musi ukrywać kim jest naprawdę to jeszcze zostaje wplątana w morderstwo. Szczerze mówiąc to, aż tak zakręconej historii się nie spodziewałam. Oczywiście zaskoczyło mnie to bardzo pozytywnie. Dodatkowym plusem powieści była akcja, która zawierała mnóstwo ciekawych zwrotów, ale jednocześnie rozwijała się powoli dawkując informacje.
Jeżeli chodzi o bohaterów to polubiłam prawie wszystkich. Wyjątek stanowił narzeczony Janki. Wampir Robert, który był tak irytującą postacią, że momentami marzyłam o tym, aby stał się kolejną ofiarą tajemniczego mordercy. No cóż jego postać idealnie przedstawiła niepożądane, a przede wszystkim odpychające cechy partnera.
W aspekcie zakończenia stwierdzam po prostu, że lepiej ta historia nie mogła się zakończyć. Jednak mam nadzieję, że nie jest to moje ostatnie spotkanie z Janką. Chciałabym poznać jej dalsze losy.
Reasumując ,,Zbrodnia i magia" to pełna zaskakujących zwrotów akcji historia, która dostarczyła mi ciekawych wrażeń. Czytało mi się ją bardzo dobrze oraz płynnie. Określam ją mianem komfortowej, ponieważ tak właśnie czułam się podczas lektury. Twórczość autorki jest mi już dobrze znana i po jej powieści sięgam w ciemno. Wiem, że się nie zawiodę i wiem, że przypadną mi do gustu.
Serdecznie polecam, strona.394
"Pięć dni w Willi Utopia tylko dla Twojej twórczości. Pełna koncentracja. Maksymalne rozwijanie kreatywności. Daj się zainspirować i napisz przy naszej pomocy powieść kryminalną."
Ogłoszenie to trafiło w ręce początkującej pisarki, Janki Kowalskiej, w idealnym momencie. Pod wpływem impulsu decyduje się wziąć udział w szkoleniu, które wydaje się doskonałą okazją, by na chwilę zniknąć i w spokoju zastanowić się nad dalszym życiem. Wśród uczestników znajdują się zarówno początkujący jak i doświadczeni pisarze, w tym istoty magiczne, a atmosfera, zamiast sprzyjać kreatywności, od samego początku jest niezwykle napięta. Już pierwszej nocy dochodzi do zbrodni, a każdy z uczestników staje się potencjalnym podejrzanym. Czy rzeczywiście, zgodnie z nazwą warsztatów komuś udało się popełnić zbrodnię doskonałą?
Potrzeba naprawdę niezwykłej wyobraźni i umiejętności pisarskich, aby w jednej powieści połączyć wątki fantastyczne, kryminalne oraz sporą dawkę czarnego humoru. Jestem pod ogromnym wrażeniem, z jaką lekkością i w jak dobrym stylu autorka zdołała zgrać te wszystkie elementy. Poznając kolejnych uczestników warsztatów, z łatwością odgadłam, kto wkrótce stanie się ofiarą, jednak wytypowanie sprawcy zbrodni okazało się znacznie trudniejsze. Niczym w powieściach Christie kandydatów z motywem było kilku, więc trzeba byc niezwykle czujnym, by odgadnąć zakończenie. Oczywiście, aby sprawa nie była zbyt prosta, muszę dodać, że mamy do czynienia nie tylko z ludźmi, ale także z istotami magicznymi, z których każda skrywa swoje tajemnice. Również relacje łączące uczestników warsztatów przedstawione są w bardzo ciekawy i wciągający sposób. "Niepotrzebny morderca, sami się wytłuczemy...". Słowne utarczki i odpowiednio wyważony humor dodają lekkości i przyznam, że niektóre fragmenty czytałam z szerokim uśmiechem. Świetnie bawiłam się w trakcie lektury i mam nadzieję, że niebawem doczekamy się kontynuacji, na co bardzo liczę.
,,Zbrodnia i magia" zabiera czytelnik do uniwersum gdzie na ulicy tuż obok zwyczajnych ludzi można spotkać magiczne stworzenia takie jak wilkołaki i wampiry, a także Iskry czyli ludzi obdarzonych magicznymi mocami. Mamy też oczywiście straszliwą radę, która najchętniej nawet za najmniejsze przewinienie skracałaby magicznych o głowę, czyli te same mechanizmy co w poprzednich książkach, ale zupełnie nowa historia. W tym miejscu podkreślę, że sięgając po tą pozycję nie trzeba koniecznie wcześniej czytać poprzednich książek- wszytko będzie jasne.
Książka rozpoczyna się od wyjazdowych warsztatów pisarskich ,, popełnij zbr*dnię doskonałą ", podczas których grupa magicznych i niemagicznych osób ma zamiar szkolić swój warsztat pracy. Tak poznajemy szóstkę bohaterów w tym główną bohaterkę Jankę Kowalską, również jest magiczna. Kobieta dołączyła do warsztatów w ostatniej chwili, ponieważ chce się ukryć przez swoim byłym narzeczonym, od którego uciekła tuż przez ceremonią przemienienia i tym samym przed dołączeniem do wampirzej famili.
Jance nie udaje się spokojnie przemyśleć swoich spraw, gdyż od samego początku w Willi, do której wszyscy zjechali panuje bardzo napięta atmosfera, zamiast przyjacielskich pogaduszek są wzajemne żale i oskarżenia, na domiar złego w nocy zamor*owana zostaje organizatorka. Co sie tam wydarzyło i kto jest winny magiczni czy zwykli ludzie?
Książka mimo, że krąży wokół mor*erstwa napisana jest lekko i przyjemnie, jest to typowa książka dla relaksu po ciężkiej i mrocznej lekturze. Zakończenie jest na tyle otwarte, że można się spodziewać kolejnych przygód panny Kowalskiej.
Rozwinięcie serii boardbooków „Maciuś i Leon” – książka z miękkimi stronami i w miękkiej oprawie. Maciusia i Leona czeka wesoły, rodzinny...
Rozwinięcie serii boardbooków ,,Maciuś i Leon" - książka z miękkimi stronami i w miękkiej oprawie. W pokoju braci zapanował straszny bałagan. To najwyższa...
Przeczytane:2025-03-21, Ocena: 5, Przeczytałam,
Określiłaby tę książkę jako kryminał magiczny.
Czyta się go bardzo szybko i z uśmiechem na ustach, a dodatkowe cechy Iskier tylko pomigają w prowadzeniu śledztwa. Nie martwcie się jednak, mam wrażenie, że równowaga w nim zawarta między ludźmi a Iskrami sprawia, że nie jest on przesadzony w żadną ze stron.
Janka po ucieczce od narzeczonego wyjeżdża ma Suwalszczyznę aby wziąć udział w kryminalnych warsztatach literackich. Przez cały początek książki uśmiech nie schodził mi z ust, a to za sprawą tego że bohaterami są osoby piszące książki. Pewnie zdarzyło wam się już wpaść w internecie na jakąś dramę w bookmediach, mam wrażenie że co jakiś czas się one rozgrywają a w tej książce znajdziecie do tego odniesienie. Myślę, że recenzenci i autorzy, którzy ten świat znają nieco lepiej będą mieć niezły ubaw :) Wracając jednak do treści książki, warsztaty z części teoretycznej przechodzą w część praktyczną, bo jedna z osób zostaje zamordowana. A ty nasz Janka stara się rozwikłać kto mógł być mordercą, a że każdy z bohaterów ukrywa swoje tajemnice motywy mogły być różne.
Przyznaję, że to idealna książka na weekend, taka relaksująca, przyjemna, ale też ciekawa. Dodatkowe umiejętności osób ze społeczności magicznej tylko dodają smaku, ale nie przysłaniają całej fabuły, no i ma zaskakujące zakończenie a to zdecydowanie lubię w książkach.