Zniknięcie

Każdy od pewnego wieku z niecierpliwością wyczekuje przejścia na emeryturę wyobrażając sobie, że w końcu będzie się cieszył ciszą, spokojem i dużą ilością wolnego czasu. Jednak czasami los potrafi spłatać figla i pokrzyżować te idylliczne plany, tak jak to zrobił Ryszardowi Woźniakowi w powieści "Zniknięcie" Amelii Jabłońskiej.
Siedemdziesięcioośmioletni Ryszard Woźniak niedawno przeżył trudne chwile, które skończyły się zawałem i operacją wstawienia bajpasów. Jednak te dramatyczne wydarzenia sprawiły, że zyskał oddanych przyjaciół: Jamochłona i Bolka oraz wiernego towarzysza doga angielskiego o wdzięcznym imieniu Alexis. Sielanka nie trwa jednak długo, ponieważ pan Ryszard zaczyna dostawać niepokojące listy od swojego niedoszłego zabójcy, a pewnego dnia znika. Jamochłon i Bolek domyślając się kto stoi za jego nieobecnością rozpoczynają własne śledztwo mieszając w to przy okazji lokalnych gangsterów. Czy uda im się znaleźć zaginionego sąsiada? Czy znajdą go żywego?
Głownym bohaterem jest Ryszard Woźniak - sympatyczny emeryt, który kocha życie i nie chce się szybko z nim rozstawać. Ważną rolę w powieści odgrywają sąsiedzi Ryszarda: Bolek i Jamochłon. Bolek to niespełniony gangster w sile wieku, trochę szorstki w obyciu, ale o wielkim sercu. Jamochłon czyli Antek to nastolatek, mistrz gier komputerowych. To trio tworzy bardzo ciekawą paczkę przyjaciół, w której nie liczy się PESEL. Autorka stworzyła bardzo sympatycznych bohaterów, którzy od pierwszych strom wzbudzają nasz uśmiech i nadają powieści zabawnego charakteru.
"Zniknięcie" to druga część serii Mściciele. Jest bezpośrednią kontynuacją "Przemiany". Dobrze jest znać wcześniejszy tom, ale myślę, że i bez jego znajomości śmiało można ją przeczytać, ponieważ autorka pokrótce wyjaśnie co się działo wcześniej. Te wzmianki są zwięzłe, ale jednocześnie bardzo rzeczowe, dzięki temu ci co nie znają pierwszego tomu mogą się zoorientować w sytuacji, natomiast ci którzy są już z nim zaznajomieni nie są znudzeni zbyt obszernymi opisami. "Zniknięcie" jest kryminałem z podgatunku cosy crime i jest utrzymane w takim samym stylu jak poprzedzające je "Przemiana". Nie znajdziemy tu krwawych i brutalnych opisów, ale ciekawą zagadkę kryminalną, sporo akcji i dużą dozę humoru. Autorka ma bardzo lekki, zabawny styl dzięki czemu książkę czyta się szybko i z wielką przyjemnością. Sądząc po zakończeniu możemy powoli wypatrywać kolejnej części. Jednym małym minusem tej książki jest pomylenie imienia jednego z bohaterów, ale nie wpływa to na ogólny odbiór całej powieści.
Amelia Jabłońska pod płaszczykiem zabawnej i ciepłej powieści pokazuje mroczną stronę ludzkiej natury. Poczucie władzy, wpływy i  bezkarność sprawiają, że w człowieku budzą się demony, które prowadzą do bestialskich zachowań. Książka pokazuje jak bezstresowe wychowanie i otrzymywanie wszystkiego ze zbytnią łatwością sprawia, że szuka się adrenaliny, emocjii i ekstremalnych przeżyć uciekając się do ryzykownych zachowań i nie patrząc czy nie krzywdzimy tym innych.
"Przemiana" Amelii Jabłońskiej to ciepły i zabawny kryminał z nietuzinkowymi bohaterami. Pełna humoru historia zmusza jednocześnie do refleksji. Jest to książka idealna dla wszystkich, którzy szukają zabawnych, wciągających kryminałów bez drastycnych opisów. To idealna pozycja na co raz dłuższe i chłodniejsze letnie wieczory. 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Zniknięcie

Uwaga zaginął Ryszard. Czy ktoś go widział? Pozostawił w domu tajemnicze listy oraz co gorsza swojego psa. Na pewno coś się stało bo jak mógł zostawić swoją suczkę. Ale od początku po ostatnich ciężkich przeżyciach Ryszard przeszedł operację wszczepienia bajpasów, przez co nie powinien się denerwować i dbać o siebie. Ale są ten pozytywne strony tej całej historii zdobył trzech przyjaciół czyli Antka, Bolka oraz Alexis. Wszystko było pięknie do czasu aż nie zaczęły przychodzić listy od swojego oprawcy w którym wprost pisze że chce dokończyć to co rozpoczął. I pewnego dnia Ryszard zostaje porwany. Był i nie ma go w domu. Zostawiając swojej życie. Sąsiedzi nie wierzą że tak poprostu ich opuścił dlatego wezwali policję. Policja nic nie zrobiła więc sprawę w swoje ręce wziął przede wszystkim Bolek a Antek mu pomagał. Tu akcja nabiera tempa. Ryszard jest torturowany psychicznie a Bolek wraca do świata gangsterów. Jeżeli ktoś pokochał pierwszą część ta także mi się spodoba. Przeczytajcie i sami postarajcie się uratować Ryszarda.
Uwielbiam gdy autor umie utrzymać poziom, który nadal sobie w pierwszym tomie. W tej części moim ulubieńcem stał się Bolek. Ten facet potrafi wywołać uśmiech aż tak aby mu kupić całą serię gry o tron na płycie. Nie jest to typowy kryminał trzymający w napięciu ale książka z elementami kryminalnymi pozwalający się dobrze bawić. Książka jest tak zakończona że aż Chcę się od razu sięgnąć po trzecią część. Mam nadzieję że autorka ma w planach kolejna bo martwię się o tych kochanych panów. Polecam tę książkę każdemu co lubi zabawne historie z małym dreszczykiem emocji

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Czy zemsta ma sens? Niekoniecznie musi to być od razu wendeta. ?

"Zniknięcie" to drugi tom cyklu "Mściciele" Amelii Jabłońskiej. 78-letni Ryszard, senior zaczyna otrzymywać listy od swojego niedoszłego oprawcy. I mało tego wychodzi na to, że niebawem wyjdzie z więzienia i dąży do tego, aby skończyć to, co rozpoczął ?.

Któregoś dnia senior znika bez śladu i pozostawia swojego psa samego w domu. Na szczęście czujni sąsiedzi stoją na straży i znajdują w mieszkaniu listy. Bolek, czyli bardzo energetyczny, emerytowany były członek służb oraz nastolatek Antek tworzą plan odbicia Ryśka ?.

Historia w pierwszym tomie zaczęła się delikatnie, Rysiek jako wyprowadzacz psów chciał dorobić do emerytury, a teraz walczy z groźnymi przestępcami. Nawet starość go nie oszczędza ?. Szkoda, że w tej części było mniej piesków, bo jak wiadomo pieski to zawsze dobry element historii ?.

W tym tomie jest na pewno jest dużo więcej akcji, mogłabym powiedzieć, że wiecej kryminału. Dla mnie oba tomy są warte uwagi, więc bierzcie i czytajcie w oczekiwaniu na trzeci tom! ??

Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwosqn ?

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

" [...] Niestety, prawda o świecie jest taka, że jeśli możesz wszystko, to nie chce ci się nic. [...]"

 

Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam historie, w których głównymi bohaterami są starsze osoby. Dlatego z przyjemnością sięgnęłam po książkę Amelii Jabłońskiej pod tytułem "Zniknięcie". Jest to drugi tom z serii "Mściciele". Po raz drugi miałam możliwość poznania dalszych losów siedemdziesięcioletniego Ryszarda Woźniaka i jego przyjaciół. Tym razem autorka nie oszczędzała biednego staruszka. Stworzyła dla niego taką historię, że aż można dostać zawału serca. Martwiłam się o tego uroczego staruszka i jego słodkiego pieska -- doga angielskiego -- Alexis. Jego relacje z sąsiadami zostaną poddane ogromnej próbie. A wszystko przez to, że któregoś razu Ryszard znika bez śladu. Co się z nim stało? Na to pytanie będą musieli odpowiedzieć sobie: nastolatek zwany Jamochłonem i trochę przerażający sąsiad Bolek. Czy ich śledztwo przyniesie rezultaty? Tego oczywiście wam nie powiem. Podobało mi się ich dążenie do prawdy. Dla Ryszarda są w stanie zrobić wiele. Czy ich przyjaciel odnajdzie się cały i żywy? Komu przeszkadzał uroczy staruszek?

Jeżeli uwielbiacie komedie kryminalne z zabawnymi dialogami, uroczych bohaterów, świetną fabułę i jeszcze lepszą akcję, to śmiało przeczytajcie "Zniknięcie" Amelii Jabłońskiej. Jeżeli przeczytaliście jej debiut pod tytułem "Przemiana", to nie powinniście przegapić tego tytułu. Muszę wam powiedzieć, że już się nie mogę doczekać kolejnej części "Mścicieli".

"Zniknięcie" nie jest długą lekturą. Dla takiej książki warto zarezerwować sobie popołudnie i wieczór, zwłaszcza teraz, gdy wielkimi krokami nadciąga jesień.

Jestem zadowolona z tej historii. Po raz kolejny Amelia Jabłońska mnie urzekła, oczarowała i sprawiła, że nie mogłam oderwać się od czytania.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Uwaga, nie zaleca się czytania tej serii bez zachowania kolejności, ponieważ tom drugi zawiera spoilery do tomu pierwszego (jednakowoż recenzja nie zawiera spoilerów ;-) )
Po dramatycznych wydarzeniach z Prawdziwymi, życie Ryszarda Woźniaka się ustabilizowało. Przeszedł operację bajpasów, zaprzyjaźnił się z Bolkiem z parteru i przygarnął Alexis - jedną z suczek, które do niedawna wyprowadzał. Czego może chcieć więcej od życia 78-letni emeryt? 
Sielanka niestety nie trwa zbyt długo. Pewnego dnia Ryszard znajduje w skrzynce list. Ale nie taki zwykły list, bo jest to list z więzienia. Okazuje się, że Ryszard stał się celem psychopaty! Ponadto, wkrótce potem Ryszard znika. Policja wezwana przez zaniepokojoną sąsiadkę, co prawda znajduje listy z groźbami śmierci, ale wygląda na to, że nie biorą tego zbyt poważnie. Szykuje się nowa sprawa dla Bolka, Jamochłona i Alicji! 
Autorka w bardzo ciekawy sposób balansuje między lekkością stylu, a bardzo mocnymi emocjami. Rozdziały pisane z perspektywy Ryszarda naprawdę wywołują ciarki! Podobał mi się sposób na przedstawienie wątków mafijnych! Taki pastisz trochę na to, jak polska mafia próbuje pozować na Ojca Chrzestnego ;-). Spodziewałam się trochę innego zakończenia, ale ostatni rozdział mi to wynagrodził i dodatkowo otworzył furtkę do potencjalnego ciągu dalszego!
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem SQN.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

W maju mieliśmy przyjemność zaznajomić się z debiutem Amelii Jabłońskiej ,,Przemiana". Na szczęście nie trzeba było długo czekać na kontynuację, bo dzisiaj wyszła druga część serii ,,Mściciele" nosząca tytuł ,,Zniknięcie".

Tytuł adekwatny do treści. Nasi starsi znajomymi bohaterowie Bolek i Ryszard zacieśnili więzi. Wspólna kawka, oglądanie seriali... I czas płynie. A Pan Rysio ma zamiar sprzedać swoje mieszkanie, gdyż to trzecie piętro bez windy daje mu się we znaki. Ale... zaczyna dostawać listy. to Michał zza krat pisze dosyć sugestywnie na temat przyszłości starszego Pana. A on pewnego dnia znika zostawiając w mieszkaniu psa i nie informuje nikogo o swoich planach. Ale jak to tak?

Muszę przyznać, że książkę czytało mi się z dużym zainteresowaniem. Niektóre sytuacje w niej przedstawione są przekoloryzowane z czego czytelnik zdaje sobie sprawę, jednak to nie przeszkadza w odbiorze całości.

Problem, na który autorka kładzie nacisk, a który obserwowałam dwadzieścia lat temu w zagranicznych filmach, trafił do nas. Bogata młodzież, która ma wszystko. Nic jej nie cieszy a mijany dzień przyniósł zero emocji. Wszystko jest płaskie i nijakie. I taka młodzież szuka podniet. Pragnie coś ,,poczuć". Do czego może się posunąć aby odczuć ich drgnienie? Co jest w stanie je wywołać oprócz używek? Dowiecie się czytając ,,Zniknięcie". Polecam.


 Współpraca barterowa z Wydawnictwo SQN.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)