Okładka książki - Zraniony stół

Zraniony stół


Ocena: 5.33 (3 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

Jedna z największych zagadek w świecie sztuki. Dwie pełne pasji i bólu kobiety, które połączyła miłość do malarstwa.

Meksyk, 1935 rok - Frida, zdradzona przez własną siostrę i Diega Riverę, pogrąża się w rozpaczy, którą przenosi na płótno. Powstaje ,,Zraniony stół", wielki obraz, pełen cierpienia, tajemnicy i symboliki. Frida kochała Diega i jednocześnie go nienawidziła. Przyciągał ją, tak jak światło przyciąga owady. Oboje są zafascynowani założeniami i komunizmu marzą o tym, żeby ich dzieła zostały pokazane w Związku Radzieckim.

Moskwa, 1947 rok - Olga, wierna Partii urzędniczka, pod wpływem poruszającego dzieła Fridy Kahlo na nowo odkrywa w sobie pasję do sztuki. Pragnie się dowiedzieć, kim jest autorka ,,Zranionego stołu". Obraz oburzył radzieckich urzędników - uznali go za dekadencki i burżuazyjny. Olga zostaje wplątana w mroczny spisek mający doprowadzić do zniszczenia obrazu. Czy odnajdzie w sobie odwagę, by ocalić dzieło malarki, która zdaje się rozumieć jej cierpienie?

Zdrady, rany, kradzieże, fałszerstwa i handel dziełami sztuki splatają się w tym porywającym thrillerze historycznym, inspirowanym prawdziwymi wydarzeniami. Autorka odsłania w nim jeden z największych sekretów meksykańskiej sztuki: sprawę wyjątkowego obrazu, który zaginął w 1955 roku po pokazie w Warszawie. Czy to możliwe, że arcydzieło Fridy Kahlo nadal jest w Polsce?

Informacje dodatkowe o Zraniony stół:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2025-05-07
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788383718972
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: La Mesa Herida

Tagi: Literatura historyczna

więcej

Kup książkę Zraniony stół

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zraniony stół - opinie o książce

To bardzo poetycka książka. Momentami opisy były niczym zapach świeżego chleba, gdzie skórka jeszcze gorejąca już przyjmowała na siebie nóż z masłem, po czym ciągnięte wzdłuż kanapki topniało na naszych oczach, oddając zapach kojarzący się z czymś pięknym i nieuchwytnym. Jeśli bowiem można zakochać się w chwili, kiedy nasza wyobraźnia pokazuje obrazy wyczytane z książki, to właśnie takie uczucie towarzyszyło mi podczas tej lektury. Czuć tutaj ogromną pasję, miłość do barw i kolorów, które oddane na płótnie były spełnieniem jakiego pragnęła tu doznawać kobieta z książki. Mówiła o tym z mocą i stanowczością, jakby biała otoczka krążyła wokół jej słów, a one niesione przez wiatr uwalniały wszystko, co sami skrywaliśmy przed światem. Teraz już wiem skąd istnieje przekonanie, że niektóre obrazy żyją. Właśnie tego życia doświadczycie w tej lekturze:-)
Fabuła doskonale wciąga nas swoją treścią, zwłaszcza, że cała opowieść powstała na podstawie zaginionego obrazu w 1955 roku w Warszawie. Dołożono do tego elementy thrillera, żeby zaciekawić nie tylko treścią, ale i samym faktem, że do takiego rabunku doszło naprawdę. Czytamy ją naprzemiennie z różnych przedziałów czasowych w których żyją inne osoby, Frida i Olga. Historia Fridy najbardziej mnie poruszyła, gdyż ukazana została jako kobieta głęboko zraniona przez swoich najbliższych. Właśnie swoją rozpacz pragnęła uchwycić na obrazie, by wypędzić ją z głowy i jednocześnie by ta dana rzecz na której się to stało, była na zawsze przeklęta. Obiecała sobie być silną ponad wszystko, niepoddającą się na żadnej linii. Z kolei Olga jest jakby jej przeciwniczką. Poszukując pracy została wyszydzona za bycie malarką, dlatego postanowiła z tego zrezygnować. To wrażliwa osoba, ale bardzo płochliwa, której zdanie innych ma duże znaczenie. I tutaj następuje złączenie światów, gdyż w momencie ujrzenia obrazu poprzedniej kobiety czuje jakby wszystko, co dotychczas się kumulowało, musiało natychmiast wyjść. Pasja malarstwa, uczucie bycia spełnioną i oddawania emocji na płótnie powróciło ze zdwojoną mocą. Dosłownie pomyślałam sobie, że cokolwiek każdy z nas nie zrobi, to później ktoś zauważając to przechodzi taki bodziec, który napędza go do czynienia tego, co zawsze sobie odmawiał. Dlatego się mówi, że żyjemy po coś. Ta lektura idealnie to uczucie oddała. Bardzo mi się podobała, bo pokazała, że trzeba iść za głosem serca, sumienia i pragnienia, bo to jest właśnie nasza droga do której zostaliśmy stworzeni:-) Minusem jest mały druk, ale reszta to same plusy:-)

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytania
zaczytania
Przeczytane:2025-06-15,

"Zraniony stół" to poruszająca powieść o sztuce, wewnętrznych konfliktach, rozdarciu między miłością a lojalnością. To książka, w której cierpienie odgrywa ważną rolę, będąc punktem zapalnym dla następujących po sobie wydarzeń, jakie spotkały bohaterki tej powieści. Laura Martinez Belli napisała powieść wielowymiarową, przejmującą, ciekawą i intrygującą, jak dla mnie z małym “ale”...ale o tym później.


W 1935 roku w Meksyku Frida Kahlo zdradzona przez siostrę i ukochanego Diego Riverę przelewa swój ból na płótno, tworząc przejmujący obraz – „Zraniony stół”. Miłość i nienawiść splatają się z ideologiczną fascynacją komunizmem, co doprowadza do chęci pokazania dzieła w Związku Radzieckim. Ponad dekadę później, w Moskwie 1947 roku, radziecka urzędniczka Olga przypadkiem natrafia na obraz Fridy, który wstrząsa jej duszą i budzi dawną wrażliwość. Choć dzieło zostaje potępione przez władze jako zbyt burżuazyjne, Olga czuje, że musi stanąć w jego obronie. Czy odważy się sprzeciwić systemowi, by ocalić obraz, który z każdym dniem nabiera osobistego znaczenia?


Zarówno dla Fridy, jak i Olgi sztuka stała się impulsem do przemian. Ta pierwsza dzięki niej czuje, że trzyma swoje życie w ryzach, ta druga czerpie z obrazu malarki inspirację do pogodzenia wewnętrznego rozdarcia i przedłożenia tego, co dla niej samej jest ważne, spychając na drugi plan zachcianki systemu, w którym funkcjonuje na co dzień.


Powieść podzielona jest na dwie osie czasowe i perspektywy. Bardziej podobała mi się ta część należąca do Fridy - może wynika to z faktu, iż znam jej smutną historię, obrazy, które zawsze wywołują we mnie mnóstwo emocji, uwielbiam jej charakterystyczny styl, uważam, że mimo tych wszystkich przykrości, tragedii, których doświadczyła była jednocześnie silną, kruchą i zagubioną kobietą - to postać pełna kontrastów, kolorów, piękna i brzydoty. W końcu o ile łatwiej czytać o tym, co jest znajome, co chce się tylko bardziej zgłębiać.


Mam mieszane uczucia co o tej książki - sama historia obu kobiet jest rewelacyjna i ciekawa i to właśnie fabuła i akcja trzymały moją uwagę, natomiast styl autorki chwilami mnie przygniatał i nużył, przez co wiele razy odkładałam ją, robiąc sobie przerwy w czytaniu.


To opowieść o cierpieniu, ukazaniu sztuki jako rodzaju buntu, o dwóch różnych historiach, których każda ukazuje swój tragizm na swój indywidualny sposób i o tym, jak sztuka potrafi połączyć autora z odbiorcą. Myślę, że to przede wszystkim książka dla miłośników literatury historycznej i malarstwa oraz dla tych, którzy lubią czytać o silnych kobietach i chętnie sięgają po biografie (ale pamiętajcie, że “Zraniony stół” łączy prawdę z fikcją).

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2025-05-29, Ocena: 5, Przeczytałem,

“Frida jest zwyciężczynią. Mocną kobietą w kruchym ciele. Ze zdrady ulepi w głowie obraz rozpaczy, krwi”.

Meksyk, 1935 rok, Frida Kahlo boleśnie zraniona i zdradzona przez najbliższych - siostrę i ukochanego Diega Riverę, swój cały ból przelewa na płótno. Tworzy obraz “Zraniony stół”, jego malowanie pochłania ją całą, przelewa na niego całą swoją złość, nienawiść i miłość. Obraz ma zostać wystawiony w Związku Radzieckim. Moskwa, 1947 rok, Olga Simanowa jest oddaną urzędniczką partii, kobieta od zawsze zafascynowana jest sztuką. Przez przypadek trafia na obraz Fridy Kahlo, jednak dzieło wywołuje oburzenie wśród radzieckich urzędników. Jako dekadenckie i burżuazyjne ma zostać zniszczone.

Obraz Fridy Kahlo “Zraniony stół” jest jedną z nierozwiązanych tajemnic meksykańskiej sztuki, ostatni raz widziany był w 1955 r. na pokazie w Warszawie. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, od pierwszych stron przykuwa uwagę i intryguje. Fabuła zajmująco poprowadzona, niesie spore emocje, zainspirowana została prawdziwymi wydarzeniami. Mamy dwie ramy czasowe, życie Fridy, a obok opowieść o Oldze, której los zostaje połączony z obrazem. Autorka ma przyjemne, lekkie, barwne pióro, z wyczuciem ukazuje emocje, jakie dotykają naszych bohaterów.

Autorka w znakomity sposób połączyła elementy biografii Fridy Kahlo z tajemnicą zaginionego obrazu, a w tle wydarzenia, jakie miały miejsce w ówczesnym czasie, w powojennej wschodniej Europie. Komunizm, który ma się coraz lepiej, budowa Muru Berlińskiego, donosicielstwo, podsłuchy, represje, bezwzględność aparatu bezpieczeństwa, wszechobecny strach i niepewność. Handel dziełami sztuki, fałszerstwa, grabieże. Frida, kobieta niezwykła, wybitna, silna, jej życie jest pasmem ciągłego cierpienia. Po upadku zmaga się z ciągłym bólem, ilość operacji, jakie przeszła zatrważa. Jej miłość do męża jest niezachwiana, znosi jego zdrady, upokorzenia i poronienia. Sztuka, radość, fascynacja, jaką niesie obcowanie z nią.

Piękna, subtelna pozycja, napisana wrażliwym piórem. Życiowa, trudna, bolesna, fascynująca, niesie ogromne emocje. Bardzo polecam.Tatiasza i jej książki :) 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkowa_patryc
ksiazkowa_patryc
Przeczytane:2025-05-11, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytane,

1935r.

Meksyk, kojarzy mi się z żywymi barwami, tętniący życiem, emocjami i muzykom. Ale to właśnie tu w akcie krzyku bólu i zranienia, a jednocześnie w próbie uwolnienia się od bólu zdrady, podwójnej zdrady powstaje jedno z najsłynniejszych dzieł Fridy Kahlo "Zraniony stół". Każde maźnięcie pędzla, każda warstwa farby to ból i cierpienie jaki zadali jej najbliżsi, ukochaną siostra i mąż, ale też ból i bezsilność uwięzionej kobiety w ciele zaznaczonym licznymi bliznami i kalectwem.

Frida wywoływała we mnie skrajne emocje. Z jednej strony współczucie, z drugiej całkowite niezrozumienie. Dlaczego niezrozumienia? Z powodu jej jakby nie patrzeć trochę toksycznej relacji z mężem, ale tłumaczę sobie to inną kulturą, mentalnością, a przede wszystkim innymi czasami. Choć jakby nie patrzeć pragnienie miłości, akceptacji i ostoi mężczyzny, który trwa przy niej jestem w stanie zrozumieć.

 

1947r.

Rosja, zimna i bezduszna. To tutaj trafia obraz Fridy Kahlo, a urzędniczka Olga odkrywa w tym przepełnionym bólem obrazie piękno. Obraz przez władze ZSRR zostaje uznany za burżuazyjny i ma być zniszczony.

 

To książka nie tylko o niesamowitym dziele artystycznym, ale przede wszystkim o kobietach, które za sprawą tego obrazu próbują odnaleźć i odzyskać siebie. Piękna historia, która w tle prawdziwych wydarzeń miesza się z fikcją, łączy dwie kobiety na dwóch kranicach świata. Nie zabraknie tez tutaj niepewności co do losów obrazu. 

W 1955r. po wystawie w Warszawie obraz zaginął.

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy