👽MOJA OPINIA 👽
Tytuł: "20:32"
Autor: Marcin Mortka
Wydawnictwo: SQN
(e-book przeczytany na Legimi)
Główni bohaterowie,Piotr i Irmina,zwykli ludzie wracający wieczorem do domu,nie mają pojęcia,że lada moment znajdą się w samym środku wydarzeń, które wywrócą ich świat do góry nogami
Autor zabiera nas w mroczny świat science-fiction z elementami postapokalipsy i thrillera.
Książka skupia się na tym jak zwykli ludzie muszą stać się nadzwyczajni w obliczu niewyobrażalnego zagrożenia testując granice swojego człowieczeństwa,odwagi, wiary w ludzi i zdrowego rozsądku. Książka jest wciągająca i trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Jest to opowieść o chaosie, strachu i nadziei,z akcją która nabiera tempa z godziny na godzinę by osiągnąć kulminacyjny moment o tytułowej 20:32.
Książka "20:32" osadzona jest w polskich realiach, opowiadający o nagłej i nieoczekiwanej inwazji, która rozpoczyna się w Polsce 16 listopada 2024r.
Autor dobrze oddaje ludzkie zachowania w ekstremalnych warunkach. Bohaterowie nie stają się nagle superbohaterami, a ich reakcje są mieszanką strachu,woli przetrwania i niepewności
Poruszony jest też temat depresji w sposób wyważony i szczery.
Porusza tematykę nietrwałych sojuszu, przymusowej współpracy i nadziei.
Powieść nie jest przewidywalna, a zakończenie bywa zaskakujące. Autor dawkuje informacje,co zmusza do aktywnego uczestnictwa w odkrywaniu prawdy.
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autora które uważam za bardzo udane.
Gorąco polecam 🔥
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2025-07-04
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Iza Naglik
Na smaganej zimnymi wichrami Północy walkirie znów szykują krwawe żniwo.Po śmierci Eryka Białego Jastrzębia nadal toczy się zaciekła walka pomiędzy zwolennikami...
Daleko stąd, w Szepczącym Lesie, mieszkał sobie wiking o imieniu Tappi... ale to już wiecie. Lecz czy słyszeliście, jakie nieszczęście spotkało kowala...