Alcatraz kontra bibliotekarze. Piasek Raszida


Tom 1 cyklu Alcatraz kontra bibliotekarze
Ocena: 5.08 (13 głosów)
opis

Czy to fakt, że pracuję w bibliotece i powinnam czuć się tą powieścią nieco obrażona, czy też to, iż jestem ponad dwa razy starsza niż przeciętny czytelnik tej książki (zdaje mi się być ona adresowana do11-, 13-latków) sprawił, że przygody Alcatraza niezbyt przypadły mi do gustu, choć doceniam pisarski talent ich autora i przesłanie, jakie niesie ze sobą utwór. Wiem, że to sprzeczne, ale po kolei...

    W książce zbyt dużo się dzieje. Ciągle są jakieś pościgi, walki, ucieczki itp. Bez przerwy pojawiają się też kolejne gadżety, nowe rodzaje broni i umiejętności, co w końcu prowadzi do totalnego chaosu. Mam wrażenie, że autor chciał stworzyć parodię powieści fantasy, ale niezbyt mu się to udało – książka śmieszy tylko miejscami, częściej denerwuje panującym w nim bałaganem. 

    Brandon Sanderson często przerywa główną akcję komentarzami w których opowiada o pracy nad książką i zdradza swe przemyślenia dotyczące pracy pisarza, roli czytelnika i literatury w ogóle. One też miały być zabawne. Niektóre – owszem – są, ale podobnie jak i w przypadku pozostałych efektów specjalnych jest ich za dużo, przez co czasem mam wrażenie że pisarz wyśmiewa swoją pracę. 

    Ogólnie mówiąc – autor chciał być śmieszny, stworzyć coś nowego, pobawić się nieco tak popularną obecnie konwencją fantasy, jednak co za dużo to nie zdrowo i ten ciągły dowcip i nieco naciągany komizm w końcu męczy. 

    To tyle o wadach. Teraz zalety.

    Pomimo niezbyt interesującego wątku głównego w którym nastoletni Alcatraz walczy z Bibliotekarzami (notabene przedstawionymi tu dość stereotypowo – jako nudni okularnicy w niemodnych strojach, zupełnie pozbawieni mięśni) o tytułowy Piasek Raszida (czym on jest – o tym w książce) ciekawe jest drugie dno tego sporu. Dlaczego chłopiec i jego poplecznicy uważają za swych wrogów akurat Bibliotekarzy? Bo są oni posiadaczami wszystkich książek świata, a zatem także wszelkich znajdujących się w nich informacji, które – zdaniem Alcatraza – mogą dowolnie modyfikować i przekazywać czytelnikom w sobie tylko wybranej formie. Zatem chodzi tu o władzę nad informacją, w myśl powiedzenia „kto ma wiedzę ten ma władzę”. Czyż nie przypomina to nieustannej walki o wpływy rządzących partii w mediach, które przekazują wiedzę o świecie zwykłym zjadaczom chleba?

    Kolejnym ukrytym motywem jest wewnętrzna przemiana głównego bohatera, która zachodzi w nim podczas trwania całego utworu. Chłopiec zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę to nie świat go nie akceptuje, lecz on nie akceptuje świata, wciąż porównując wszystkich ze swoimi rodzicami, którzy porzucili go w dzieciństwie. Pojawia się zatem również motyw nieszczęśliwego dziecka, sieroty, dotąd uważającego siebie za nieudacznika potrafiącego jedynie wszystko psuć, który nagle dowiaduje się, że jego rodzina żyje, a in jest posiadaczem niezwykłych zdolności (zalatuje tu „Harrym Potterem”, ale która powstała po nim książka fantasy adresowana do młodzieży do niego nie nawiązuje?). Zatem nie do końca jest to tylko głupawa opowieść o pościgach i dziwacznych gadżetach, lecz także o samotności i odrzuceniu oraz o nagłej przemianie losu.

    Kolejną zaletą książki są jej śmieszne ilustracje, moim zdaniem śmieszniejsze niż sama treść. Ułatwiają one nieco lekturę, bo dzięki nim można zorientować się kto z kim na danej stronie walczy. Wyłowienie tego z tekstu czasami niestety bywa niemożliwe... Lekturę umilają też liczne  zabawne wyrażenia i powiedzonka bohaterów, a także śmieszne nazwy własne, choć -  podobnie jak w przypadku innych zabiegów mających rozbawić czytelnika – jest ich za dużo (albo ja nie rozumiem tego rodzaju humoru). 

    Myślę, że „Alcatraz kontra Bibliotekarze” może się podobać, zwłaszcza osobom o dość specyficznym poczuciu humoru, a także fanom książek przygodowych i fantasy. Ja jednak mam wobec niej mieszane uczucia i raczej nie zdecyduję się na następny tom.    

R3ecenzja pochodzi z mojego bloga "Świat Powieści: http://swiat-powiesc.blogspot.com/

Informacje dodatkowe o Alcatraz kontra bibliotekarze. Piasek Raszida:

Wydawnictwo: iuvi
Data wydania: 2017-02-15
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-7966-029-2
Liczba stron: 312
Tytuł oryginału: Alcatraz and The Evil Librarians
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Ilustracje:Hayley Lazo
Dodał/a opinię: Thalita

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Alcatraz kontra bibliotekarze. Piasek Raszida

Kup książkę Alcatraz kontra bibliotekarze. Piasek Raszida

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Alcatraz kontra Bibliotekarze. Kości skryby
Brandon Sanderson0
Okładka ksiązki - Alcatraz kontra Bibliotekarze. Kości skryby

Alcatraz Smedry wraca w wielkim stylu. Infiltruje Bibliotekę Aleksandryjską, która bynajmniej nie została zniszczona i jest jednym z najniebezpieczniejszych...

Wśród gwiazd
Brandon Sanderson0
Okładka ksiązki - Wśród gwiazd

Pasjonująca opowieść o dziewczynie skrywającej pewną tajemnicę w świecie toczącym kosmiczną wojnę z rasą okrutnych obcych, w której stawką jest przetrwanie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy