To moje trzecie spotkanie z Autorką, po raz kolejny oczarowała mnie swoją wrażliwością, umiejętnością opisywania ludzi i uczuć.
Joanna to moja rówieśniczka, matka, żona, kobieta z, wydawałoby się, uporządkowanym życiem osobistym i zawodowym. Okazuje się jednak, że nic nie jest dane na zawsze, że wszystko może się zmienić pod wpływem jednego wydarzenia. Gdy mąż oddala się coraz bardziej, a dzieci zaczynają żyć własnym życiem, Joanna coraz bardziej pogrąża się w chorobie…
„Apokalipsy według Joanny” to napisana z dużą czułością opowieść o lęku, o lęku przed przyszłością, przed chorobami, o lęku o dzieci i bliskich. To wzruszająca historia o współczesnej rodzinie. Autorka oddaje głos prawie wszystkim bohaterom, dzięki czemu mamy okazję poznać ich punkt widzenia, jakże czasem odmienny od naszego.
Anna Robak-Reczek tworzy niezwykłe postaci, przez swoją zwyczajność bardzo bliskie czytelnikowi. Nie ma tu wydumanych problemów, dziwnych bohaterów, wszystko jest idealnie wyważone, w doskonałych proporcjach. Świetnie się tę powieść czyta!
Niezwykle ciekawa to była lektura, dowiedziałam się nieco o prepersach, o lalkarzach – oba wątki bardzo ciekawe! Chętnie poczytałabym więcej.
Polecam, jeśli lubicie dobrą prozę obyczajową, pięknie napisaną, wzruszającą i prowokującą do myślenia oraz zastanowienia się nad kondycją współczesnego świata.
Trochę zabrakło mi wyraźnego zakończenia, ale rozumiem, że tak miało być 😉
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2021-03-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
Monika Kruszyńska
Trzymająca w napięciu historia psychopatki Luizy, która po śmierci matki wraca do Polski, by odnowić relacje ze swoim ojcem. Luiza jest bezkompromisowa...
Widok nieznajomej, kpiąco uśmiechniętej kobiety na rodzinnym filmie prowokuje do wznowienia poszukiwań zaginionego przed laty ojca rodziny. Żona zaginionego...