Jestem oczarowana, zachwycona poetycką opowieścią jaką snuje Michał Książek w swojej najnowszej książce „Atlas dziur i szczelin”. Zostałam porwana na spacer po miejskich dżunglach pośród sikorek modrych, wróbli, dzwońców i zaganiaczy (jedyny ptak w Polsce, który znosi różowe jaja),zięb i grzywaczy. Ptaki, ich budki, grzyby jak „czyreń ogniowy. Gmatwek dębowy. Uszak bzowy. Lakownica spłaszczona (...)”, drzewa jak wierzba dworcowa, lipa, woda, a także owady jak pszczoły miodne, trzmiele ziemne, kruszyca złotawka i całe mnóstwo innych zwykłych cudów natury obecnych w przestrzeniach miejskich a nie dostrzeganych. Siadałam razem z Michałem w parku, podziwiałam dziury i szczeliny i wszystko dookoła.
Michał Książek, dyplomowany przyrodnik, z niezwykłą dokładnością opisał faunę i florę w miastach. Czytałam z zapartym tchem i nie mogłam odłożyć tej książki. Gdyby ktoś tak opowiadał o przyrodzie kiedy się jej uczyłam, na pewno więcej bym pamiętała. Po lekturze tej znakomitej książki będę uważniej spacerować po przestrzeniach miejskich. Będę wypatrywać ptaków, ich dziupli, zastanawiać się jaka to roślina rośnie w tym parku albo lesie.
Ciekawostka goni ciekawostkę. „Petrichor – nazwa deszczu na betonie po upalnym miejskim dniu. Padając na beton kapki i większe krople eksplodują w „mikrople” wielkości dziesiątych milimetra i mieszają się z olejkami eterycznymi, co prowadzi do powstania aerozoli. Zapachy miasta (gazy) stanowią ich składnik. „Deszcz na betonie” to aerozol o woni ciepłej pary wody zmieszanej z wonią koszonej trawy, mniszka lekarskiego, pyłków drzew. Także spalin samochodów i oleju ze śródmiejskich restauracji. Czasem petrichor czuć przed deszczem, w powiewie wiatru z obszaru, gdzie już pada”. Ja uwielbiam ten zapach a w maju i czerwcu jest on najsilniejszy. Kolejne piękne spostrzeżenie: „Siły adhezji decydują o tym, ze woda się przytula. W czasie mżawki potrafi oblec drzewo w cieniutką warstwę samej siebie”. Coś o suszy: „Cechy drzew cierpiących suszę to żółknące, suche, opadające liście w pełni lata”.
Polecam Wam serdecznie niezwykłą opowieść o dziurach i szczelinach miast, o fascynującym ale i trudnym życiu fauny i flory. O problemach, które wciąż są do rozwiązania w miastach przez władze administracyjne. Michał Książek zwraca uwagę, żebyśmy żyli w symbiozie i szanowali wszystko to, co nas otacza.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-06-14
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
Jeanette
Dużych drzew jest jednak w miastach coraz mniej, wraz z nimi mogą zniknąć i ptaki.
Edward Piekarski, zesłany na Syberię w 1888 roku, napisał słownik języka jakuckiego. Wacław Sieroszewski na Syberię trafił dziesięć lat wcześniej, a owocem...
Michał Książek, autor znakomicie przyjętego debiutanckiego reportażu Jakuck. Słownik miejsca, tym razem „bohaterem" swojej opowieści uczynił nie...
Miasto - największa budka lęgowa.
Więcej