„Bestia z Nowego Jorku” autorstwa Kariny Majsterek to powieść, która pochłania od pierwszych stron, wciągając czytelnika w mroczny, brutalny i jednocześnie hipnotyzujący świat mafii, zbrodni i namiętności. To historia, w której nie ma prostych odpowiedzi, a granica między dobrem i złem, miłością i obsesją, prawdą i kłamstwem zaciera się z każdą kolejną stroną.
Autorka po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać o emocjach w sposób niezwykle intensywny i prawdziwy. Jej styl jest jednocześnie surowy i poetycki – pełen napięcia, ale też subtelności, które sprawiają, że nawet najbardziej brutalne sceny niosą głęboki sens. Karina Majsterek doskonale wie, jak budować napięcie psychologiczne i jak tworzyć postaci, które pozostają w pamięci na długo po zakończeniu lektury.
Główny bohater – Riccardo Marchetti, kuzyn legendarnego Diabła z Palermo – to mężczyzna, którego można jednocześnie nienawidzić i współczuć mu. Jest bezlitosny, skuteczny, całkowicie oddany światu mafii, który od lat jest jego rzeczywistością. Zbrodnia to dla niego codzienność, a śmierć – narzędzie, dzięki któremu utrzymuje władzę. A jednak pod tą maską bestii kryje się człowiek z przeszłością, z bólem, który od lat próbuje zagłuszyć krwią i władzą.
Kiedy na jego drodze staje Emma Wilson, patolożka sądowa przeniesiona do Nowego Jorku, wszystko zaczyna się zmieniać. Emma to kobieta niezwykle silna – nie dlatego, że nie odczuwa strachu, ale dlatego, że potrafi działać mimo niego. Przeszła swoje, wie, czym jest strata, i stara się zbudować życie od nowa. W pracy znajduje sens i ucieczkę, ale jej dociekliwość sprawia, że szybko trafia na trop, który prowadzi wprost do Riccarda. To, co początkowo miało być zawodowym śledztwem, z czasem przeradza się w niebezpieczną grę emocji, pożądania i wzajemnej fascynacji.
Między Emmą a Riccardem rodzi się relacja, której nie sposób nazwać w prosty sposób. To coś pomiędzy walką o władzę a desperacką próbą zrozumienia siebie nawzajem. On – zły do szpiku kości, ale targany wewnętrznymi demonami. Ona – dobra, ale wciągana coraz głębiej w mrok, od którego miała trzymać się z daleka. Ich spotkanie to jak zderzenie dwóch światów, które nigdy nie powinny się przeciąć, a jednak w jakiś sposób przyciągają się z siłą, której nie sposób się oprzeć.
Karina Majsterek tworzy z tej historii nie tylko romans czy thriller – to opowieść o ludzkiej naturze, o granicach moralności, o tym, jak cienka jest linia między miłością a destrukcją. Autorka stawia pytania o to, czy można kochać kogoś, kto jest uosobieniem zła. Czy można pragnąć człowieka, który niszczy wszystko, czego dotknie? I wreszcie – czy miłość może być lekarstwem, czy raczej trucizną?
„Bestia z Nowego Jorku” to powieść przesiąknięta emocjami – strachem, pożądaniem, gniewem, bólem, ale też nadzieją. W tle czai się mrok Nowego Jorku, miasta, które nigdy nie śpi i które staje się niemym świadkiem rozgrywającego się dramatu. Sceny pełne napięcia i brutalności przeplatają się z momentami niezwykłej intymności, w których czytelnik może dostrzec kruchą ludzką stronę bohaterów.
Styl autorki zasługuje na szczególne uznanie – jest intensywny, dojrzały i dopracowany w każdym szczególe. Dialogi brzmią naturalnie, opisy wciągają, a psychologiczne portrety bohaterów są tak wyraziste, że nietrudno poczuć, jakby byli prawdziwi. Karina Majsterek ma wyjątkowy talent do tworzenia napięcia i budowania historii, która trzyma w emocjonalnym uścisku do samego końca.
To książka dla czytelników, którzy lubią historie mroczne, intensywne i nieoczywiste. Dla tych, którzy szukają w literaturze emocji, a nie tylko rozrywki. Dla fanów thrillerów psychologicznych i romansów z duszą – pełnych bólu, pożądania i refleksji.
„Bestia z Nowego Jorku” to nie tylko historia o mafii, zbrodniach i namiętności. To opowieść o człowieczeństwie, o walce z samym sobą, o granicach wybaczenia. Pokazuje, że czasem największe potwory nie kryją się w ciemnych zaułkach miasta, ale w naszych własnych sercach.
Polecam tę książkę każdemu, kto nie boi się emocji, kto lubi, gdy powieść wstrząsa i zostawia ślad. Karina Majsterek po raz kolejny udowodniła, że potrafi pisać tak, by czytelnik nie tylko czytał – ale czuł każdą stronę.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję portalowi sztukater.pl.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-09-22
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 534
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
To uczucie miało zgasnąć. Ale jego płomień spopielił wszystkie reguły. Jedno spotkanie. Chwila zapomnienia. Zadanie, które miało być tylko kolejną grą...
Współczesna opowieść o Kopciuszku, w której książę okazał się diabłem Tajna broń w rękach Camorry - tak ojciec mówił na Ginę Rinaldi. Od najmłodszych...