Okładka książki - Bestia z Nowego Jorku

Bestia z Nowego Jorku


Ocena: 5.83 (6 głosów)

Gdy on robił wszystko, by ją zniszczyć, ona nieświadomie odbierała mu samokontrolę

Kuzyn Diabła z Palermo, Riccardo Marchetti, rządzi Nowym Jorkiem… a wszystkie grzechy są mu odpuszczane. Nocą przechadza się po ciemnych ulicach miasta, morduje i skreśla kolejne nazwiska ze swojej czarnej listy. Przez lata pozostaje bezkarny. Do czasu, aż w mieście pojawia się nowa patolożka sądowa – Emma Wilson. Kobieta, która nie ma nic do stracenia.

Przeniesiona z Baltimore do Wielkiego Jabłka, zrobi wszystko, by zasłużyć na otrzymany awans. Jest oddana pracy, dociekliwa i diabelnie bystra – a to dla Riccarda, capo sycylijsckiej Cosa Nostry, oznacza kłopoty, bo nikt dotąd nie połączył ze sobą zbrodni dokonywanych przez niego…

Marchetti postanawia osobiście zająć się problemem, jakim staje się dla niego nadgorliwa blond patolożka. Jego działania stopniowo zaczynają przybierać formę obsesji. Nad miastem zbierają się czarne chmury, a mrok przesłania także życie Emmy.

„Bestia z Nowego Jorku” to historia o miłości, która ratuje i niszczy – pełna namiętności, strachu oraz pytań, na które nikt tak naprawdę nie chce poznać odpowiedzi…

Informacje dodatkowe o Bestia z Nowego Jorku:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-09-22
Kategoria: Romans
ISBN: 9788384230831
Liczba stron: 534
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Bestia z Nowego Jorku

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bestia z Nowego Jorku - opinie o książce

To moje drugie spotkanie z twórczością Kariny i już wiem, że nie ostatnie. Ona pisze bosko!!! Po przeczytaniu ,,Służącej diabła" czułam potworny niedosyt. Wtedy zobaczyłam zapowiedzi ,,Bestii...". No musiałam to przeczytać! Tersz wiem, że to rewelacyjna książka, ale o tym za chwilę.

Emma Wilson to młoda kobieta, która wspina się po swojej drabinie kariery zawodowej. Pracuje jako lekarz sądowy. Jest bardzo ambitna, skrupulatna i piekielnie inteligentna. Dostaje awans i przeprowadza się do Nowego Jorku, by spełniać swoje marzenia zawodowe.

Otrzymuje swoje kolejne zadanie, ciało zamordowanego człowieka. Kiedy w ciągu kilku dni w jej prosektorium ląduje kolejny denat z podobnymi ranami, zaczyna przeczuwać, że to nie jest przypadek. Jej dociekliwa natura odkryła, że to początek długiego śledztwa w sprawie seryjnego mordercy, którego nazywa Bestią z Nowego Jorku.

Riccardo Marchetti jest szefem nowojorskiej mafii. W świetle dnia prowadzi restauracje, hotele i kluby nocne, oczywiście w zgodzie z prawem. Jednak nocami jego życie wychodzi poza ramy prawa. Staje się Bestią, która zostawia za sobą ofiary.

Prawdziwe problemy w życiu Riccardo zaczynają się, kiedy młoda lekarka zaczyna swoje śledztwo, by go złapać i ukarać. Czy tego chce? Oczywiście, że nie, dlatego rozpoczyna cichą wojnę z Emmą, w której stawką jest jego własna wolność.

Tylko czy będzie w stanie być taki bezwzględny wobec pięknej Emmy? Czy jego serce będzie słychać rozumu? Riccardo będzie musiał zdecydować czy chce poddać się swoim nieznanym dotąd uczuciom, czy też zlikwidować problem raz na zawsze.

Wow!!! Jakie to było dobre!!! Karina, jak Ty to robisz, że kocham Twoją kolejną książkę?! ,,Bestia..." to romans, który mimo oklepanego motywu mafii, ma coś w sobie innego. Myślę że to wynika ze sposobu pisania Kariny, bo przez tą książkę się po prostu płynie. Dodam tylko że to nie jest mały kaliber. To jest naprawdę kawałek grubaska, ale zupełnie tego nie czuć.

Zakończenie?! Wow, zaintrygowałaś mnie i mam nadzieję że kiedyś napiszesz kontynuację wątku którym zakończyłaś tą historię!

Emma to piękna kobieta, która emanuje swoją naturalną urodą. To właśnie chyba najbardziej zauroczyło Riccardo. Ric to typowy bad boy. Mafioza, który już z wyglądu jest groźny. Kiedy na jego drodze staje blondynka, zupełnie inna od kobiet, które zna, dzieje się z nim coś, czego nie planował. Nie potrafi jej skrzywdzić, chociaż właśnie to ma w planach. Przecież chroni swoje własne interesy. Z tego wynika, że kiedy w grę zaczynają wychodzić uczucia, podjęcie racjonalnej decyzji nie jest łatwe.

Emma z kolei to introwertyk, który wyszedł ze swojej strefy komfortu. Riccardo robił wszystko, żeby ją zauroczyć, a ona w to wpadła w dodatku nie sama. Tylko czy Bestia potrafi odwzajemnić jej uczucia? Tego musicie się już sami dowiedzieć.
Karina w tej historii pokazała jak łatwo można manipulować człowiekiem, kiedy zna się jego słabe strony. Tylko kiedy próbuje się manipulować innymi, trzeba uważać na swoje własne uczucia. Można się przez przypadek tak odsłonić, że strzała amora uderzy niespodziewanie i niezwykle mocno.

Kończąc zachęcam Was do czytania. To kawał świetnej książki. Znajdziecie tu mafię, czyli brutalność, bezwzględność, strach, niepewność, bezradność, ale także przede wszystkim miłość i czułość. Jak widzicie to mix, który zwala z nóg. Ostrzegam jednak, bo jak zaczniecie czytać, to nie da się odejść od książki! Ona należy do tych niedokładalnych!

Dziękuję za egzemplarz do recenzji.
Polecam
Czytajcie!

Link do opinii
Avatar użytkownika - olilovesbooks2
olilovesbooks2
Przeczytane:2025-10-26, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

*współpraca reklamowa*

Jeśli mowa o bestii, tam też ja muszę wściubić swój nos, ale prawda jest taka, że chciałam tę książkę przeczytać przede wszystkim przez autorkę, byłam bardzo ciekawa jej drugiej książki, i muszę przyznać, że ta skradła moje serce. Romans z wątkiem mafijnym, z intrygami, manipulacjami, brutalnością i niezwykłą główną bohaterką.

Riccardo rządzi Nowym Jorkiem, jako capo i jako biznesmen. Mężczyzna po godzinach ma też inne zajęcie, ma swoją listę osób do pozbycia się, z której raz po raz skreśla kolejne nazwiska, do tej pory pewny siebie i bezkarny, ale do czasu. Wraz z zawitaniem do miasta nowej, ambitnej i skrupulatnej patolożki - Emmy, beztroska Riccarda się kończy. Emma bardzo szybko natrafia na ślad seryjnego mordercy, staje przed nowym wyzwaniem i nie zamierza odpuszczać, nie mając pojęcia, że szukana przez nią Bestia jest tuż obok niej, gdyż Riccardo wpada na genialny aczkolwiek szalony plan pozbycia się pani doktor. Nie przewidział jednak, że chęć jej pozbycia się przemieni się w chęć jej posiadania.

Przy debiucie autorki troszkę się poczepiałam, tutaj też się uczepię, ale tylko jednej rzeczy, choć możecie uznać to za czepianie się o szczegóły. Mam wrażenie, że było za mało ekscytująco. Autorka stworzyła świetną fabułę, zabójczą intrygę, i z tego wszystkiego ja oczekiwałam mega afery, mega dramy, istnego armagedonu, bo przesłanki ku temu były,
i choć drama jest bo jak na mój gust wyszło za spokojnie. Tyle jeżeli chodzi o czepianie się.

Teraz będę chwalić. Po raz kolejny ta Pani stworzyła mi cudowną, silną i niezwykłą bohaterkę. Nasza Emma jest patologiem, zabójcze zajęcie, ale za to mamy oryginalną postać. Emma ma swoje dziwactwa, jednak bardzo ujęło mnie jej podejście do życia. Determinacja idzie w parze z ostrożnością, z chowaniem się w cieniu, choć ma imponujące zdolności wie, kiedy wyjść na pierwszy plan. Już na samym początku można zakładać, że mocno nadepnie na odcisk tytułowej Bestii. Riccardo też okazał się interesującą postacią, niby mafiozo, niby bestia, niby jest zdeterminowany by wykonać plan, i oczywiście krok po kroku go realizuje, ale w jego twarda postawa zaczyna pękać, a pani patolog zaczyna przez te pęknięcia do niego przenikać.

Dwoje ludzi, dwa różne światy, dwie strony barykady, już na wstępie można założyć, że będzie się działo, że będzie dym. Ja już po kilku pierwszych stronach zaczęłam wypatrywać tego wybuchu, byłam ciekawa jak autorka to rozegra, miałam ogromną nadzieję, że Emma sama wpadnie na rozwiązanie, ale też byłam ciekawa jak rozwiąże tę nieco patową sytuację. Jak to się potoczyło, to wam nie powiem, musicie się sami przekonać, dla mnie było za mało efektywnie, ale i tak szacun dla autorki za naprowadzenie fabuły na takie a nie inne tory.

Książka mi się podobała, nawet bardziej niż podobała. Moje czarne serduszko jest zachwycone mroczną i brutalną fabułą, niebezpieczeństwami, manipulacjami i intrygami. Polubiłam bohaterów, niby schematycznych, ale gdzieś wraz z rozwojem fabuły te schematy zaczynają zanikać, a postacie stają się na swój sposób wyjątkowe. Lektura należała do tych cięższych, zajmujących, zmuszających do zastanowienia się. W treści pojawiają się trudne jak i kontrowersyjne tematy, wydarzenia podsycane przemocą i brutalnością, a do tego sceny erotyczne. Choć to dopiero druga powieść autorki, to póki co jest ona moją ulubioną. Szczerze zachęcam do lektury, to opowieść złożona, pełna kontrastów, zwrotów akcji, trudnych decyzji, mafijnych zagrywek, ale też przede wszystkim to skomplikowana i trudna historia miłosna, której zakończenie trudno przewidzieć. Dla mnie bomba.

Link do opinii

„Bestia z Nowego Jorku” autorstwa Kariny Majsterek to powieść, która pochłania od pierwszych stron, wciągając czytelnika w mroczny, brutalny i jednocześnie hipnotyzujący świat mafii, zbrodni i namiętności. To historia, w której nie ma prostych odpowiedzi, a granica między dobrem i złem, miłością i obsesją, prawdą i kłamstwem zaciera się z każdą kolejną stroną.

Autorka po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać o emocjach w sposób niezwykle intensywny i prawdziwy. Jej styl jest jednocześnie surowy i poetycki – pełen napięcia, ale też subtelności, które sprawiają, że nawet najbardziej brutalne sceny niosą głęboki sens. Karina Majsterek doskonale wie, jak budować napięcie psychologiczne i jak tworzyć postaci, które pozostają w pamięci na długo po zakończeniu lektury.

Główny bohater – Riccardo Marchetti, kuzyn legendarnego Diabła z Palermo – to mężczyzna, którego można jednocześnie nienawidzić i współczuć mu. Jest bezlitosny, skuteczny, całkowicie oddany światu mafii, który od lat jest jego rzeczywistością. Zbrodnia to dla niego codzienność, a śmierć – narzędzie, dzięki któremu utrzymuje władzę. A jednak pod tą maską bestii kryje się człowiek z przeszłością, z bólem, który od lat próbuje zagłuszyć krwią i władzą.

Kiedy na jego drodze staje Emma Wilson, patolożka sądowa przeniesiona do Nowego Jorku, wszystko zaczyna się zmieniać. Emma to kobieta niezwykle silna – nie dlatego, że nie odczuwa strachu, ale dlatego, że potrafi działać mimo niego. Przeszła swoje, wie, czym jest strata, i stara się zbudować życie od nowa. W pracy znajduje sens i ucieczkę, ale jej dociekliwość sprawia, że szybko trafia na trop, który prowadzi wprost do Riccarda. To, co początkowo miało być zawodowym śledztwem, z czasem przeradza się w niebezpieczną grę emocji, pożądania i wzajemnej fascynacji.

Między Emmą a Riccardem rodzi się relacja, której nie sposób nazwać w prosty sposób. To coś pomiędzy walką o władzę a desperacką próbą zrozumienia siebie nawzajem. On – zły do szpiku kości, ale targany wewnętrznymi demonami. Ona – dobra, ale wciągana coraz głębiej w mrok, od którego miała trzymać się z daleka. Ich spotkanie to jak zderzenie dwóch światów, które nigdy nie powinny się przeciąć, a jednak w jakiś sposób przyciągają się z siłą, której nie sposób się oprzeć.

Karina Majsterek tworzy z tej historii nie tylko romans czy thriller – to opowieść o ludzkiej naturze, o granicach moralności, o tym, jak cienka jest linia między miłością a destrukcją. Autorka stawia pytania o to, czy można kochać kogoś, kto jest uosobieniem zła. Czy można pragnąć człowieka, który niszczy wszystko, czego dotknie? I wreszcie – czy miłość może być lekarstwem, czy raczej trucizną?

„Bestia z Nowego Jorku” to powieść przesiąknięta emocjami – strachem, pożądaniem, gniewem, bólem, ale też nadzieją. W tle czai się mrok Nowego Jorku, miasta, które nigdy nie śpi i które staje się niemym świadkiem rozgrywającego się dramatu. Sceny pełne napięcia i brutalności przeplatają się z momentami niezwykłej intymności, w których czytelnik może dostrzec kruchą ludzką stronę bohaterów.

Styl autorki zasługuje na szczególne uznanie – jest intensywny, dojrzały i dopracowany w każdym szczególe. Dialogi brzmią naturalnie, opisy wciągają, a psychologiczne portrety bohaterów są tak wyraziste, że nietrudno poczuć, jakby byli prawdziwi. Karina Majsterek ma wyjątkowy talent do tworzenia napięcia i budowania historii, która trzyma w emocjonalnym uścisku do samego końca.

To książka dla czytelników, którzy lubią historie mroczne, intensywne i nieoczywiste. Dla tych, którzy szukają w literaturze emocji, a nie tylko rozrywki. Dla fanów thrillerów psychologicznych i romansów z duszą – pełnych bólu, pożądania i refleksji.

„Bestia z Nowego Jorku” to nie tylko historia o mafii, zbrodniach i namiętności. To opowieść o człowieczeństwie, o walce z samym sobą, o granicach wybaczenia. Pokazuje, że czasem największe potwory nie kryją się w ciemnych zaułkach miasta, ale w naszych własnych sercach.

Polecam tę książkę każdemu, kto nie boi się emocji, kto lubi, gdy powieść wstrząsa i zostawia ślad. Karina Majsterek po raz kolejny udowodniła, że potrafi pisać tak, by czytelnik nie tylko czytał – ale czuł każdą stronę.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję portalowi sztukater.pl. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - marta_czyta
marta_czyta
Przeczytane:2025-10-06, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

“Planował poświęcić jej kilka wieczorów, a potem zniknąć z jej życia tak szybko, jak się w nim pojawił. Nie wiedział jednak, że nie będzie to tak proste jak sobie wykalkulował. Nie zdawał sobie sprawy, że to właśnie Emma Wilson jest kobietą, która dyktuje warunki. Nie odwrotnie.”


Podobno przeciwieństwa się przyciągają. No ale bez przesady ;) Riccardo Marchetti rządzi Nowym Jorkiem i robi w nim porządek własnoręcznie likwidując wrogów i pozbywając się śmieci ze swojej czarnej listy. No i to sprowadza na niego kłopoty, bo gdy do miasta przybywa nowa, ambitna i pracowita patolog sądowa, dość szybko zauważa, że pewne morderstwa mają ze sobą zbyt wiele wspólnego i dopuściła się ich jedna i ta sam osoba. Nie może wyjść na jaw, że to on. Trzeba ją uciszyć co okazuje się wyzwaniem. Z racji, że nie ma za bardzo czym ją zastraszyć, nie ma co jej odebrać, postanawia ją uwieść. I przy tym musi się “poświęcić”, bo Emma Wilson, zupełnie nie jest w jego typie. Ech…Jak to życie lubi zaskakiwać ;)


Po wkroczeniu z rozmachem na rynek książkowy ze “Służącą diabła”, Karina Majsterek przedstawia nam historię kuzyna Diabła z Palermo. Kawał z niego chłopa, jakieś dwa metry wzrostu, a na nich góra mięśni. Bestia jak się patrzy. Nasza patolożka idealnie dobrała mu pseudonim, choć jeszcze nie była świadoma komu podpadła swoją spostrzegawczością. Co zabawne - ani on nie był specjalnie w jej typie, ani ona totalnie w jego guście jak już wspomniałam. Do tej pory wybierał typowe kobiety na przelotne przygody, o figurze modelki, jak z okładki i zarazem… sztuczne, puste i nijakie. A ta… Nieidealna ale naturalna i piękna po swojemu. Tylko trzeba umieć to piękno dostrzec. A on ma na to dużo czasu starając się zauroczyć tę kobietę. Nie spodziewał się jednak, że sam wpadnie w sidła, które zastawił. 


Miała być jego środkiem do celu, a stała się obsesją…


“Emma Wilson wkradła się w jego serce ukradkiem, niepostrzeżenie, a on sam przegapił moment, w którym stała się dla niego kimś więcej niż tylko środkiem do osiągnięcia celu.”


Tak jak patrzę na ten cytat, to sobie myślę, że Karina wkradła się ze swoją twórczością do naszych serc podobnie jak Emma w przypadku Riccardo. Ma kobieta nie tylko potencjał ale i wybitny talent, bo znów to zrobiła - oczarowała mnie stworzoną przez siebie historią. Mafia w jej wydaniu jest dla mnie odkryciem tego roku. 


Dwaj bohaterowie tak totalnie różni, z góry założyć można, że z ich znajomości nie wyjdzie nic dobrego. Nie ma tu miejsca na pozytywne uczucia. A na miłość szczególnie. W końcu już nawet opis ich wyglądu nasuwa porównanie do anioła i diabła. On zabija, ona szuka morderców. Może w sumie jak tak na to spojrzeć to tak jakby zapewnia jej pracę… Z pewnością ją jego działalność zaintrygowała. Praca jaką wykonuje jest jej pasją, kocha to co robi. A on ma pewne zastrzeżenia do jej zawodu… Mimo to, mimo tych rażących barier, poznają się z zupełnie innej strony, takiej neutralnej i zaskakuje ich to do czego to wszystko zmierza. 


Autorka stworzyła wyjątkowych bohaterów. Co mi zaimponowało, wśród licznych zgrabniutkich i idealnych bohaterek, ona daje nam Emmę o wręcz rubensowskich kształtach, z chorobą, która nie jest zbyt często wykorzystywana jako wątek książkowy, bo cukrzycę nadal lubimy bagatelizować. Rak daje więcej dramatyzmu ? A tu taka indywidualistka pod każdym względem, nietowarzyska wręcz, lubiąca trupy, niemająca przyjaciół i długiej listy byłych, staje się kimś niezwykle interesującym zarówno dla mnie jako czytelniczki jak i dla bossa mafii. Zaskakuje go tym jak inna jest od kobiet z jakimi dotychczas miał styczność. Szokuje go jej odporność na jego urok. Nie może zrozumieć tego, że istnieją kobiety, które nie są pazerne i łase na prezenty. I przez to wszystko zaczyna wątpić w siebie, bać się, że nie wygra tej walki i …czuć coś czego jeszcze nigdy nie doświadczył.  


Ta szokująca dla obojga walka z uczuciami jest niezwykle wciągającą historią ludzi. Czytając czekałam, aż zamiast walczyć z sobą zaczną walczyć o siebie. Ale żeby do tego doszło muszą przejść wiele, niekoniecznie będzie to przyjemne, jednak czasem dochodzi w życiu do sytuacji, w których musimy zrozumieć co jest naprawdę ważne. Czy oni wyciągną tę lekcję z życia? Sprawdźcie koniecznie. 


Mi Karina udowodniła, że skromne 530 stron to naprawdę niewiele i jej książki był mogła czytać bez końca. Choć niby pozamykała wszystkie wątki, choć w przypadku innych książek mam tę świadomość, że ciągnąć na siłę nie można bo robi się nudno. Ale jakoś mam dziwne przekonanie, że w jej przypadku nuda nie grozi. To autorka, która wie jakie emocje wzbudzić w czytelniku żeby wręcz od swojej twórczości uzależnić i w efekcie jestem na głodzie. To nie jest głodek… Ale już widziałam zapowiedzi nowej książki, coś mi w uszko wpadło o kolejnych, więc przetrwam, dam radę. 


A Wy koniecznie poznajcie Riccarda i Emmę - gwarantuję, że ich pokochacie. Dziękuję za egzemplarz do recenzji. 

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - FascynacjaKsiazk
FascynacjaKsiazk
Przeczytane:2025-09-17, Ocena: 6, Przeczytałam,

😈„Bestia z Nowego Jorku” to druga rewelacyjna historia autorki,którą pochłania się na raz! Czytając ją-nie możemy oderwać się nawet na sekundę,by ją odłożyć!Gwarantuje,że zarwiesz nockę😈

😈Tytułowa Bestia-Riccardo nazwany przez Emmę-pod osłoną nocy zabija osoby używając swojego noża.Bestia,która staje się wyzwaniem dla bohaterki,by go ująć i wyjawić tożsamość.Niestety nie jest świadoma prawdy i planu,który rozpoczął Ricc.

😈Nieszablonowa historia wraz z pewnymi siebie bohaterami z silnymi charakterami i pracą,którą kochają.Każdy kolejny ich krok,spotkanie czy rozwijająca się ich relacja obezwładnia.Żyją oni swoim życiem,a najważniejsze,że nie da się ich przewidzieć! Działają tak doskonale,że są dla siebie stworzeni,mimo że nie powinno tak być.

😈Emma miała być środkiem do celu-stała się obsesją i uzależnieniem a to blisko do upadku obojgu.Pochodzą z dwóch różnych światów-po przeciwnej stronie prawa a jednak „coś” ich przyciąga.Łamią swoje stereotypy i zakazy,a to blisko do złamanego serca.Historia jest idealnym obrazem zakazanej miłości,która pojawia się w nieodpowiedniej chwili i miejscu.

😈Powieść zachwyca znakomitym piórem autorki,która wprowadziła do fabuły mnóstwo zaskakujących zwrotów akcji.W pewnym momencie,było mi aż żal bohaterki🥺Przez jej stratę i życiu na nowo.
Lektura potrafi skraść serce czytelnika i spowodować,że pragniemy czytać ją jak najdłużej.Ponad pięciuset stronicowa powieść jest zdecydowanie za krótka,a to wszystko dzięki historii,która się kocha!

😈„Bestia z Nowego Jorku” to opowieść o obsesji,uzależnieniu,planu który miał osiągnąć zamierzony cel i trudnej miłości ze względu na pracę.Oczarowuje,zachwyca i zaskakuje czytelnika każdym rozdziałem.
😈Kocham całym sercem i bardzo wam ją polecam-czytajcie-naprawdę warto!

Link do opinii
Avatar użytkownika - veronicabooks
veronicabooks
Przeczytane:2025-09-22, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

 

Bestia z Nowego Jorku. Karina Majsterek.

Czas na samego kuzyna Diabła z Palermo, który rządzi Nowym Jorkiem. 

Do tej pory Riccardo był bezkarny. Nocą skreśla ze swojej listy kolejne nazwiska. Jednak pojawienie się w mieście nowej patolog sądowej wszystko niszczy. 

Emma Wilson to kobieta stąpająca mocno po ziemi. Nie ma nic do stracenia, zwłaszcza że jej życie kręci się wokół pracy. Młoda, ale szanowana na swoim stanowisku przez swoje zasługi. 

Bywa dociekliwa i ogromnie bystra. Nie bez powodu znalazła już seryjnych morderców.

Ta kobieta może być ogromnym niebezpieczeństwem dla samego Capo.

Wystarczył moment, by kobieta odkryła, że ma w mieście seryjnego i zrobi wszystko by odkryć jego tożsamość. 

Sam Marchetti postanawia zająć się swoim blond włosym problemem. Jednak jego pole manewru jest tutaj ograniczone. Brat bliźniak prokurator wszystko psuje, a na domiar złego kobieta jest odporna na jego urok. 

Mężczyzna jednak na swój plan. 

Początki tej dwójki były dość zabawne. Riccardo chciał się zbliżyć do Emmy, a ona z kolei ucinała te próby kontaktu. Jednak coś w jej sercu się poruszyło, kiedy zobaczyła starania mężczyzny przy daniach które może jeść. 

Jednak Riccardo jak to Riccardo miał swoje pomysły, które potrafią trochę skreślić go w oczach. Ale prawda zawsze wyjdzie na jaw. 

Jest to książka dla której przepadniecie. To co zrobiła tutaj autorka to mistrzostwo. Po prostu uwielbiam. Wiele razy przeczytałam tą historię i za każdym razem ją kocham. Mamy w niej tyle emocji no nie do opisania. Działo się na pewno dużo, ale dzięki temu nie tak łatwo oderwać się od tej historii. W pewnym momencie na pewno będziemy mieć złamane serce. A ja dziękuję, że mogłam być o patronką takiej historii.

Karina pamiętaj zawsze biorę twoje książki w ciemno.

 

Ocena: 5/5?

Link do opinii
Inne książki autora
Piękna i egzekutor
Karina Majsterek 0
Okładka ksiązki - Piękna i egzekutor

To uczucie miało zgasnąć. Ale jego płomień spopielił wszystkie reguły. Jedno spotkanie. Chwila zapomnienia. Zadanie, które miało być tylko kolejną grą...

Służąca diabła
Karina Majsterek0
Okładka ksiązki -  Służąca diabła

Współczesna opowieść o Kopciuszku, w której książę okazał się diabłem Tajna broń w rękach Camorry - tak ojciec mówił na Ginę Rinaldi. Od najmłodszych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy