Co do tych podróży - brawa dla autorki za tak dogłębną znajomość miejsc, które Mela odwiedzała. Cóż, nic dziwnego, skoro w nocie biograficznej autorki czytamy, że uwielbia podróże. Niestety to, co dla niektórych było plusem - dużo opisów miejsc, w których była Mela, dla mnie było minusem. Podróże nie ciekawiły mnie, wręcz nudziły. Podczas wprawy bohaterki nie mogłam się doczekać, kiedy w końcu wróci do kraju. Nie chodzi o to, że opisy podróży, miejsc były złe. Stanowcze nie. Po prostu było ich za dużo w stosunku do całej książki, która przez te wyprawy do innych krajów po części stała się książką podróżniczą, a nie tego oczekiwałam od książki. "Bez czci i bez wiary" to opis co najmniej 5 wypraw. Gdy tylko przeczytałam: "kochanie, jesteśmy zmęczeni, musimy odpocząć" wiedziałam, że czeka mnie kilkanaście stron nudnej lektury.
W treść książki zostały wplecione opowiadania i liczne wiersze Marcina. Jest to proza i poezja autorstwa Michała K.J. Wardęszkiewicza - męża autorki. Czy taki dodatek zasługuje na plus? Nie wiem, dla mnie były one zbędne i niezrozumiałe. Choć z drugiej strony wprowadziły one coś innego do lektury, wzbogaciły ją. Niestety, osobiście takiego zabiegu nie lubię,
Oprócz powyższych minusów, nie mam książce nic do zarzucenia. Książka jest bardzo dobrze napisana, bogata w treść i dialogi. W przeważającej części narratorem jest Melania, jednak czasami rolę tę przejmuje Marcin.
Na plus zasługuje kreacja głównej bohaterki - Meli. Tak samo jak w poprzedniej części podziwiałam ją za odwagę i determinację, robię to również teraz. Pomimo tego, że okrutne dzieciństwo zostawiło znamię w psychice Meli, kobieta radzi sobie w dorosłych życiu, choć los nie szczędzi jej problemów. Zawsze znajdzie jakieś rozwiązanie, jest pomysłowa i kreatywna co procentuje w pracy.
Bardzo emocjonalna jest relacja Meli z Jolą. Kobiety nie potrafią się dogadać, co Mela by nie zrobiła, Jola i tak jest niezadowolona. W dodatku jej nastawienie do matki jest zmienne jak chorągiewka na wietrze. Raz Jola jest milutka i kochana, angażowała się w pomoc matce, a za chwilę była opryskliwa, wroga, pełna niechęci i pretensji do matki. Jednak Mela też nie była bez winy...
Podsumowując, "Bez czci i bez wiary" to bardzo dobra powieść, w której wszystko jest do bólu prawdziwe. To książka o radzeniu sobie z traumą jaką wywołało dzieciństwo, której skutki są widoczne w teraźniejszości. Powieść to świat medycyny i licznych podróży, w który została wpleciona miłość, przyjaźń i wsparcie najbliższych.
Informacje dodatkowe o Bez czci i bez wiary:
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2015-11-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-7942-991-2
Liczba stron: 534
Dodał/a opinię:
zksiazkawreku
Sprawdzam ceny dla ciebie ...