Okładka książki - Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe

Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe


Ocena: 4.67 (9 głosów)
opis

Młody kadet i poeta Edgar Allan Poe został wybrany przez emerytowanego detektywa Gustawa Landora do pomocy przy sprawie zamordowanego i okaleczonego mężczyzny. Aby nie wzbudzać sensacji i nie zaszkodzić Akademii Wojskowej, bo zginął jeden z żołnierzy, śledztwo ma być prowadzone po cichu. Czy doświadczony detektyw i amator zdołają rozwikłać zagadkę?

BIELMO to klimatyczny, wyśmienicie skonstruowany kryminał w stylu Agathy Christie. Jeśli lubicie tę aktorkę to powieść jest dla was!

Do sięgnięcia po tę pozycję najbardziej skusiła mnie intrygująca postać Edgara Poe, autor wyśmienicie go nakreślił, podobnie zresztą jak głównego bohatera Gustawa Landora. Zarówno detektywistyczna strona fabuły oraz wielowymiarowość to kolejne plusy tej historii. Jednakże to klimat powieści utrzymanej w XIX wieku, jej obrazowe opisy zrobiły robotę. Czuć grozę, duszną i ciężką atmosferę spowitą mgłą unoszącą się nad West Point.

Nieśpieszną akcję, bowiem żmudnie śledztwo niekiedy ciągnęło mi się, autor zrekompensował mi wyśmienitym kunsztem literackim. A rozwiązanie intrygi to istna wisienka na torcie! Całkowite zaskoczenie! Takiego obrotu spraw w ogóle się nie spodziewałam.

Informacje dodatkowe o Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2023-01-10
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788382027310
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: The Pale Blue Eye
Dodał/a opinię: kotoksiazka

więcej
Zobacz opinie o książce Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe

Kup książkę Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Być może na chwilę przed śmiercią człowiek jest bardziej uważny na otoczenie.


Więcej

Zdmuchnąłem zapałkę i w bulgoczących ciemnościach zmrużyłem oczy. Trzy metry przede mną mur przebijała plama światła. Najdziwniejszego światła, jakie w życiu widziałem, Szanowny Czytelniku! Zimne jak śmietana i włókniste jak przędza. Im bardziej się zbliżałem, tym włókna robiły się grubsze, zlewały się w płachty materiału i nagle - miałem przed oczyma pokój. Pokój pełen ognia.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy