Antonina to trzydziestopięcioletnia bibliotekarka. Jest taką szarą myszką. Nie maluje się, żyje skromnie, ma kota Baltazara a jej pasją jest czytanie. Poznajemy ją kiedy po dalszej krewnej dziedziczy dom nad jednym z Mazurskich jezior. Zaskoczona kobieta jedzie go zobaczyć i od razu zakochuje się w nim. Postanawia przenieść się do niewielkiej wsi i założyć w odziedziczonym domu pensjonat. Podczas jednej z mazurskich nawałnic, wiedziona szóstym zmysłem biegnie nad jezioro i tam widzi przewróconą żaglówkę oraz człowieka który wpada do wody. Tosi udaje się uratować mężczyznę, a on w podziękowaniu za ratunek pomaga jej remontować dom. Nawiązuje się między nim nić sympatii, choć kobieta nie wie, że Kuba nie powiedział jej o sobie wszystkiego…
„- A nie jest ci teraz lżej, że nie masz już przed nim żadnych tajemnic?
Zastanawiał się przez chwilę nad odpowiedzią.
- Nie uważam, żeby zawsze trzeba było o wszystkim mówić czy to ukochanej osobie, czy też najlepszemu przyjacielowi. Są sprawy, które ranią zbyt głęboko i nie da się tych ran już nigdy tak do końca wygoić. Każdy z nas popełnia błędy. Mniejsze lub większe. I jeżeli tylko nie wynikają one z naszej złej woli, jeżeli szczerze ich żałujemy i nigdy więcej czegoś podobnego nie uczynimy, to po co komuś zadawać ból i unieszczęśliwiać go tym wyznaniem prawdy? Jaki efekt można tym osiągnąć? Zerwać z miłością, zakończyć przyjaźń? Co to da?”
Muszę napisać, tak z ręką na sercu, że z przyjemnością czytałam tą piękną powieść. Kilka zagubionych dusz, stary dom nad jeziorem, bolesne tajemnice i garść wspomnień to zdecydowanie recepta na wciągającą opowieść. Myślę że w tym ciężkim dla nas wszystkich czasie, dokładnie tego możemy potrzebować. Książka mnie wyciszyła i uspokoiła. A szczęśliwe zakończenie dało mi nadzieję że, cytując słowa piosenki: „jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie…”.
Tak, polecam tą piękną opowieść. Czuję że od teraz będę wierną fanką Pani Katarzyny i z niecierpliwością będę czekała na kolejne historie.
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Wydawnictwu Filia. Zapraszam na stronę: http://www.wydawnictwofilia.pl/
Wydawnictwo Filia
Ilość stron: 412
Data premiery: 23 września 2020
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020-09-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Małgorzata Przyczyna
Jakże często zdarza się, że przypadek kieruje naszym życiem? Stawia na naszej drodze ludzi, którzy wkrótce stają się dla nas kimś niesłychanie ważnym...
PRZEPIĘKNA HISTORIA O TYM, ŻE PRAWDZIWA MIŁOŚĆ ZAWSZE CIĘ ODNAJDZIE Anna Czarnecka, piękna dziennikarka, wyjeżdża do włoskiego zamku Miramare. Ta podróż...