Aby poznać człowieka, trzeba zostać jego towarzyszem podróży. Przysłowie tureckie
Cztery przyjaciółki wyruszają w podróż do Prowansji i na Lazurowe Wybrzeże.
Helena, Dorota, Judyta i Karina - każda z nich zmaga się z własnymi problemami, które wychodzą na jaw podczas wspólnej wyprawy. Helena, samotna kosmetyczka, Dorota, zamożna żona prawnika, Judyta, wiecznie młoda księgowa oraz Karina, fryzjerka z trudną przeszłością - odkrywają, że podróż to nie tylko zwiedzanie pięknych miejsc, ale także konfrontacja z własnymi lękami i pragnieniami.
Czy uda im się znaleźć odpowiedzi na dręczące je pytania i wrócić do Polski z nową nadzieją na przyszłość?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-03-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 424
"Witaj, Prowansjo!" autorstwa Katarzyny Janus to książka, która przenosi czytelników w malownicze zakątki Francji oferując nie tylko piękne opisy krajobrazów, ale także emocjonalną podróż bohaterek. Cztery przyjaciółki po 40-tce wyruszają w podróż do Prowansji i na Lazurowe Wybrzeże. Każda inna, ale mimo różnicy charakterów dogadują się i wspierają. Autorka z dużą wrażliwością kreśli postaci, które zmagają się z własnymi lękami, pragnieniami i marzeniami. Fabuła koncentruje się wokół bohaterek, które w poszukiwaniu spokoju i sensu życia decydują się na wyjazd do Prowansji. To, co zaczyna się jako ucieczka od codzienności, szybko przeradza się w odkrywanie nie tylko uroków regionu, ale także samych siebie. Katarzyna Janus w mistrzowski sposób łączy wątki osobiste z lokalnymi tradycjami i kulturą, co sprawia, że czytelnik ma wrażenie, jakby sam uczestniczył w tej podróży. Styl pisania autorki jest lekki i przystępny, a jednocześnie pełen poezji, co sprawia, że książkę czyta się z ogromną przyjemnością. Opisy przyrody, smaków i zapachów Prowansji są tak sugestywne, że niemal można je poczuć na własnej skórze. Autorka porusza ważne tematy, takie jak miłość, przyjaźń, odwaga do zmian oraz akceptacja siebie. To opowieść o tym, jak podróż może zmienić nasze życie i jak ważne jest, aby czasem zatrzymać się i zastanowić nad własnymi pragnieniami.
"Witaj, Prowansjo!" to idealna lektura dla kobiet, które marzą o ucieczce w piękne miejsca oraz dla osób poszukujących inspiracji do zmian w swoim życiu. Katarzyna Janus stworzyła dzieło, które pozostaje w pamięci na długo po przeczytaniu ostatniej strony, zachęcając do odkrywania świata na nowo. To historia, która pokazuje nam, że trzeba cieszyć się życiem i każdym dniem. Nigdy nie wolno tracić nadziei, bo jutrzejszy dzień może nas pozytywnie zaskoczyć. Jeśli lubicie nostalgiczne i refleksyjne powieści zachęcam Was do przeczytania tej książki. Przekonajcie się sami, jakie przygody spotkały przyjaciółki i co dała im ta podróż.
Gorąco polecam!
BRUNETTE BOOKS
KOBIETY GÓRĄ!
Jak chcesz kogoś naprawdę poznać, to zabierz go w góry. Parafrazując to popularne powiedzenie możemy powiedzieć, że jeśli mamy ochotę kogoś dobrze poznać, to zabierzmy go w podróż, która jest świetnym testem dla różnych charakterów i osobowości. I tak dzieje się właśnie w przypadku czterech przyjaciółek w średnim wieku, które wybierają się na wspólny urlop do Francji. Celem ich wycieczki jest wymarzona Prowansja i urokliwe Lazurowe Wybrzeże. Czy może być lepsza rekomendacja dla powieściowej fabuły?...
W swojej najnowszej książce "Witaj, Prowansjo!" Katarzyna Janus proponuje nam ekscytującą wyprawę na południe Francji, która dla bohaterek okazała się prawdziwym egzaminem z życia oraz jedyną okazją aby stawić czoła własnym lękom i pragnieniom. Czytelnikom natomiast dostarczyła tematów do przemyśleń i dała szansę na wyciągnięcie konstruktywnych wniosków.
Helena, Dorota, Judyta i Karina wybierają się na wspólny urlop, który ma być wyczekaną odskocznią od codzienności. Wszystko jest skrupulatnie zaplanowane, a mimo to podczas podróży nie zabrakło problemów i stresujących sytuacji. Bohaterki dzielnie radziły sobie z wyzwaniami, choć oczywiście pojawiały się drobne zgrzyty i nieporozumienia. Jednak dzięki szczerym rozmowom i pozytywnemu nastawieniu przyjaciółkom udało się wyjść obronną ręką z każdej opresji. Kobiety szybko zrozumiały, że szkoda życia na bzdurne kompleksy i zahamowania. Zauważyły też, że każda z nich jest niepowtarzalną osobą, ma ukryte w sobie wewnętrzne piękno, którego nie należy ukrywać, ale je wykorzystywać bez skrupułów. Warto zaznaczyć, że żadna z pań nie potrafi długo chować urazy, a to gwarantuje ciekawe spostrzeżenia na temat międzyludzkich relacji. Kobiety z jednej strony się ze sobą ścierają, a z drugiej wspaniale uzupełniają. Świetnie, że autorka zadbała o tak różnorodne osobowości.
Obok zachęcającego tytułu i pięknej, mocno działającej na wyobraźnię okładki nie da się przejść obojętnie. Fantastycznie się bawiłam towarzysząc bohaterkom w ich eskapadzie. Wyjątkowe aromaty francuskiej kuchni uzupełnione o wyborne wina dopełniły te miłe doznania. Fabuła idealnie wpisuje się w mój gust czytelniczy, ponieważ każda opowieść, z którą mogę zwiedzić jakiś ciekawy zakątek świata, ma dla mnie wyjątkowe znaczenie. A jeśli dodatkowo historia jest dowodem na to, że marzenia się spełniają bez względu na wiek i życiowe doświadczenia, to takiej lektury na pewno nie odłożę na później. Urokliwa Prowansja, osławione Lazurowe Wybrzeże i klimatyczne miasteczka nad Morzem Śródziemnym takie jak Cannes, czy Saint Tropez odkrywają przed bohaterkami swoje podwoje. Wędrówka śladami Vincenta Van Gogha, czy słynnego żandarma, w którego rolę przez lata wcielał się Louis de Funes dostarcza niezapomnianych wrażeń. Francja, a dokładnie jej południe, to tak naprawdę kolejna barwna bohaterka książki Katarzyny Janus.
I choć zainteresowanie nie słabnie od pierwszej do ostatniej strony, to momentami historia wydała mi się nieco monotonna. Nie do końca kupiłam też tę rzadko spotykaną zgodność, ustępliwość i ugodowość przyjaciółek, choć oczywiście takie zachowanie było bardzo pożądane podczas długiej i chwilami nieprzewidywalnej podróży.
Jedno jest pewne - Prowansja to cudowne miejsce na urlop. Nie wierzycie? Jestem pewna, że powieść Katarzyny Janus ostatecznie Was do tego przekona.
Dzisiaj marzec sprawił psikusa i udawał jeden z letnich miesięcy. Lipiec lub sierpień. Na termometrze było ponad 20 stopni Celsjusza. Słoneczko świeciło mocno. Wreszcie można było spacerować bez kurtek i ciepłych swetrów. Tylko drzewa miały łyse gałęzie i kontrastowały z piękną aurą.
Taka pogoda nastroiła mnie do marzeń o podróżach. Co prawda na urlop muszę poczekać, ale z pomocą przyszła mi Katarzyna Janus i jej najnowsza powieść "Witaj, Prowansjo!". To właśnie dzięki niej, przeżyłam wspaniałą podróż pachnącą lawendą.
Cztery przyjaciółki - Dorota, Helena, Judyta i Karina wyruszają na babski wypad. Pakują bagaże, wsiadają w samochód i ruszają przed siebie, w stronę Lazurowego Wybrzeża.
Wyprawa marzeń nie będzie idealna, bo po drodze czekają na nie niespodzianki: przyjemne i nie zbyt miłe. Kobiety będą zwiedzały piękne miejsca, jadły przepyszne potrawy, delektowały się pięknem otaczającej je przyrody. Czasami będą je dopadały własne problemy, które zostały niepostrzeżenie spakowane do walizek.
"Witaj, Prowansjo! ", to książka, która pachnie ciepłym słońcem, morską bryzą, ale przede wszystkim lawendą. To urocza, pełna ciepła historia o przyjaźni, która potrafi wiele znieść i o marzeniach głęboko ukrytych na dnie serca.
Dajcie się porwać tej fantastycznej opowieści. A może, któraś z was skusi się na lody o smaku lawendy?
Polecam serdecznie.
💜 „𝓦𝓲𝓽𝓪𝓳, 𝓟𝓻𝓸𝔀𝓪𝓷𝓼𝓳𝓸!” 𝓚𝓪𝓽𝓪𝓻𝔃𝔂𝓷𝓪 𝓙𝓪𝓷𝓾𝓼 💜
Cztery przyjaciółki wyruszają w podróż do Prowansji i na Lazurowe Wybrzeże.
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Katarzyna Janus ze swoją najnowszą powieścią zaprasza nas w podróż. Nie tylko w piękne miejsca, ale i w głąb siebie. Pomaga nam dostrzec to co najważniejsze w życiu i uczula nas, że życie nie kończy się po czterdziestce. Wciąż możemy eksplorować życie i nim się cieszyć! 💜
✨ Życie to zmiana. Nic nie jest dane na zawsze. Jedyne, co możesz zrobić, to dostrzegać te jasne strony i na nich się skupić. Przekonały się o tym cztery przyjaciółki: Helena, Dorota, Judyta i Karina. Każda z nich jest inna i dźwiga inny bagaż doświadczeń. Wspólnie wyruszają w podróż do Prowansji. Tam chcą oderwać się od rzeczywistości i na nowo poczuć szczęście zapominając o problemach. ✨
Piękna i słoneczna Prowansja stała się dla nich odskocznią od życia, ale również pomogła im zrozumieć, że nie można ulegać monotonii codziennych obowiązków, tylko trzeba cieszyć się każdym dniem i doceniać. Niezależnie od wieku można zmienić swoje życie na lepsze. Właśnie taki przekaz ma dla nas autorka. Lekki wakacyjny klimat, przeplata z radami życiowymi, które uświadamiają nas, że zawsze może być lepiej.
Tę historię czyta się jednym tchem, odnajdując na każdej stronie mnóstwo emocji. Opowiada o czterech kobietach, zupełnie zwyczajnych, które swoją przyjaźń stawiają na pierwszym miejscu. Dzięki temu ta powieść nie jest tak przekoloryzowana odbiera się ją bardzo osobiście, można nawet pomyśleć, że tą historię stworzyło samo życie. O takiej damskiej przyjaźni marzy każda z nas. Otuliła mnie swym ciepłem i sprawiła, że z uśmiechem na ustach skończyłam ją czytać! 🌸
Idealna na rozpoczynają się wiosnę! 💜 Autorka uczula czytelnika na najbardziej wartościowe rzeczy, o których zdarza się nam zapominać w pędzie życia. 🌿
Starzenie się jest naturalnym procesem, jednak czasami trudno go zaakceptować. Nasze ciało powoli się zmienia stając się często powodem kompleksów i niższej samooceny. Wraz z upływającym czasem często uświadamiamy sobie, że nasze życie nie jest wieczne i zaczynamy pragnąć zmian, by lepiej wykorzystać ten czas, który jeszcze nam pozostał. Jeśli jesteście ciekawi jak z upływem czasu poradziły sobie cztery przyjaciółki po czterdziestce warto sięgnąć po powieść Katarzyny Janus "Witaj, Prowansjo!".
Helena, Dorota, Judyta i Karina po latach oszczędzania i planowania w końcu wyruszają w podróż do wymarzonej Francji. Celem ich podróży jest Prowansja i Lazurowe Wybrzeże. Ta podróż pozwoli im nie tylko zwiedzić zabytki, urokliwe miasteczka i poleniuchować nad morzem, ale da również czas i przestrzeń do rozmyślania nad własnym życiem. Do jakich wniosków dojdą? Jak zmieni się ich życie po tej podróży?
Głównymi bohaterkami powieści Katarzyny Janus są cztery przyjaciółki. Helena to kosmetyczka po rozwodzie, Dorota jest żoną prawnika, którą dopadła codzienna monotonia, Judyta wiecznie roztrzepana księgowa czekająca na miłość, a Karina fryzjerka, która z powodu traumatycznej przeszłości boi się zaangażowania w nową relację. Te cztery kobiety mają całkiem odmienne charaktery, które często powodują zgrzyty, ale jednocześnie uczą tolerancji i wyrozumiałości. Dzięki takiemu doborowi bohaterek książka jest ciekawsza, a każda z czytelniczek w którejś z tych kobiet może znaleźć swoje cechy.
"Witaj, Prowansjo!" jest powieścią obyczajową skupiona przede wszystkim na podróży przez Francję. Autorka ze szczegółami opisała ich podróż racząc nas wieloma ciekawostkami dotyczącymi odwiedzanych miejsc. Chwilami miałam wrażenie, że nie czytam powieści, a przewodnik turystyczny. Ta książka na pewno może służyć za inspirację podczas planowania podróży w tamte rejony. Książka napisana jest lekkim i przyjemnym językiem, a opisy sprawiają, że czujemy się tak jakbyśmy wybrały się w tą podróż razem z bohaterkami. Zestawienie przez autorkę tak skrajnie różnych charakterów jest powodem wielu zabawnych sytuacji, które wywołują podczas czytania na naszej twarzy uśmiech.
Powieść Katarzyny Janus skłania nas do przemyśleń. Dzięki niej zaczynamy sobie zadawać pytanie czy jesteśmy szczęśliwe. Pokazuje również że na to szczęście nigdy nie jest za późno, a często te przeszkody, które stają nam na drodze do niego są w naszej głowie. Udowadnia, że czasem by nasze życie stało się bardziej satysfakcjonujące wystarczy szczera rozmowa, odrobina odwagi i szaleństwa czy zmiana swojego nastawienia i otwarcie się na drugiego człowieka. Autorka porusza również problem akceptacji siebie i zmian w ciele spowodowanych upływem czasu i jednocześnie udowadnia, że nigdy nie jest za późno na to by zacząć żyć pełnią życia i być szczęśliwym.
"Witaj, Prowansjo!" jest ciepłą i lekką powieścią idealną na chwilę relaksu. Jej pozytywne przesłanie ogrzewa serca, a opisy sprawią że Francja stanie się naszym celem wakacyjnych podróży. To książka dla tych, którzy lubią powieści o przyjaźni, wewnętrznych przemianach i poszukiwaniu szczęścia.
" [...] W obliczu tylu różnych chorób i śmierci trzeba się cieszyć każdym dniem, każdą najdrobniejszą przyjemnością... [...]"
Nie wiedziałam, że biorąc do ręki najnowszą powieść Katarzyny Janus pod tytułem "Witaj, Prowansjo!", otrzymam tak wyjątkową historię. Tę książkę otrzymałam od mojej cioci. Ciociu to był idealny prezent. Dosłownie strzał w dziesiątkę.
Treść tej historii skierowana jest głównie do kobiet. Głównymi bohaterkami są cztery przyjaciółki po czterdziestce:
- Helena -- samotna kosmetyczka. Czy jeszcze kiedyś zaufa mężczyźnie i będzie naprawdę szczęśliwa?
- Dorota -- żona Józka -- prawnika. Czy ona, tak naprawdę jest szczęśliwa w swoim dotychczasowym życiu? Czy nadszedł dla niej czas na zmianę?
- Judyta -- jest księgową i twierdzi, że jeszcze nie skończyła czterdziestu lat. Czy w końcu trafi ją strzała amora? Troszkę irytowało mnie jej zachowanie. To taki wolny ptak, który buja w obłokach.
- Karina -- jest fryzjerką. Wyjechała ze swoimi przyjaciółkami, żeby podjąć pewną trudną decyzję. Czy w końcu odważy się zrobić krok we właściwą stronę?
Cztery panie totalnie różnią się od siebie, mimo to, połączyła je wyjątkowa przyjaźń, taka do grobowej deski. Oczywiście nie obyło się bez kłótni. Dzięki nim było kolorowo. Każda z kobiet powinna mieć takie wyjątkowe przyjaciółki -- do tańca i do różańca.
Jestem w podobnym wieku co Helena, Dorota, Judyta i Karina, dlatego doskonale je rozumiałam i umiałam postawić się w ich sytuacjach.
Dziewczyny postanowiły wyruszyć wspólnie w podróż między innymi do Prowansji. Będą tam zmagały się z własnymi demonami i problemami. Przeżyją przygody życia. Czeka na nie mnóstwo nieprzewidzianych zdarzeń, które na zawsze mogą odmienić ich życie. Sama byłam w szoku, co je spotkało w pewnym miejscu. Czy po powrocie dziewczyny będą dalej się przyjaźniły? Czy to, co wydarzy się we Francji zostaje we Francji?
Oprócz świetnej fabuły otrzymacie tutaj wyjątkowe i mądre przemyślenia. Rozmowy przyjaciółek były wspaniałe, chociaż czasami doprowadzały mnie do łez. Znalazłam tutaj momenty do śmiechu i oczywiście do płaczu.
Warto również poznać tę powieść ze względu na cudowne opisy krajobrazów i miejsc, w których aktualnie przebywały nasze bohaterki.
Ps.
Wyjeżdżając na zagraniczne wakacje, ubezpieczcie wasze auto w solidnej firmie, która nie będzie miała problemów ze zorganizowaniem pomocy w razie, gdybyście tego potrzebowali.
Na waszą uwagę zasługuje również cudna okładka. Uwielbiam lawendę!
(...) oprócz czterech znanych większości ludzkości smaków, czyli słodkiego, słonego, gorzkiego i kwaśnego, mamy jeszcze piąty, umami właśnie. Po japońsku to znaczy dosłownie esencja pyszności.
Pamiętajcie, piękno emanuje z wewnątrz niezależnie od wieku.
Bo o czym marzą kobiety w ich wieku? Tak zwanym wieku średnim? (...) ale chyba to, co je najbardziej niepokoi, to nieuchronne zbliżanie się do starości, świadomość, że już mniej więcej połowę życia ma się za sobą. A kobiety nie lubią się starzeć, boją się tego procesu jak ognia. Mężczyźni zresztą też, tylko że oni ten strach ukrywają zarówno przed otoczeniem, jak i przed samymi sobą.
Cztery kobiety , cztery przyjaciółki, cztery historie chwytające za serce, a w tle malownicza i piękna, choć równie niedoskonała Francja z odurzającym zapachem lawendy obecnym na każdym kroku.
Hela jest odpowiedzialną żoną i mamą w grupce bliskich zazwyczaj przejmuje stery.
Zawsze stara się zachować trzeźwość umysłu i bywa nieco zrzędliwa.
Dorota z kolei jest żoną znanego prawnika, który zdecydowanie jest bardziej wyważoną stroną tej relacji.
W trakcie podróży kobieta odkrywa jednak, że brakuje jej chwil uniesienia i namiętności.
Karina wychowała się w rodzinie alkoholików, gdzie nikt nie przejmował się jej losem.
Gdy weszła w dorosłość poznała Tomka i urodziła mu synka , który szybko stal się jej całym światem, niestety mężczyzna zginął podczas napadu rabunkowego.
Teraz w życiu samotnej mamy pojawił się Grzegorz, klient , którego poznała pracując w salonie fryzjerskim.
Czy zdecyduje się podjąć ryzyko i zaufać mężczyźnie?
I wreszcie ostatnia z tej niezwykłej paczki - Judyta.
Zawsze na bakier z nauką marząca o wielkiej miłości, gdyż samotność przylgnęła do niej jak druga skóra. Czy poznany podczas wycieczki Charles ma szansę podbić jej serce?
I czy uda się wreszcie odzyskać słynną białą beemkę?
Cóż to była za mądra, pełna ciepła wypełniona refleksją powieść!
Autentyczne dające się lubić bohaterki z którymi mogą utożsamić się czytelniczki, Francuski klimat i oczywiście mieszkańcy tego pięknego kraju ze swymi zaletami i przywarami.
Nie zdradzam więcej.
Po prostu polecam całym sercem.??
Katarzyna Janus stworzyła słodko-gorzką, poruszającą, na wskroś kobiecą historię, w której każda z nas odnajdzie coś dla siebie. Nakreślone bohaterki są charakterne i niewiarygodnie prawdziwe. To stuprocentowe kobiety, pełne obaw, lęków, marzeń, przeżywające rozterki i rozczarowania. Gdy cztery dojrzałe przyjaciółki wreszcie wyruszają w wymarzoną, wspólną podróż do Prowansji, ich starannie przywdziane maski powoli zaczynają opadać, a na jaw wychodzą ukrywane problemy i skomplikowane uczucia, które przytłaczają i nie dają się okiełznać w samotności. Autorka nie bała się poruszyć wrażliwych, trudnych tematów, dlatego lektura funduje całą paletę intensywnych emocji, które nie słabną jeszcze długo po zakończeniu czytania.
Bezsprzecznie, powieść ,,Witaj, Prowansjo!" to niepojęty wulkan emocji, jaki momentalnie obezwładnia czytelnika. Z jednej strony bije z niej przejmujący realizm, dlatego dość szybko utożsamiamy się z naszkicowanymi bohaterkami, z drugiej jednak, nie sposób odmówić opowieści niezwykłości, magicznego klimatu, jaki otula niczym ciepły koc, napełniając serce nadzieją i ukojeniem. Ta historia jest przewrotna niczym prawdziwe życie, słodko-gorzka, pełna pięknych poruszających chwil, ale także wypadków wprawiających w zakłopotanie, jak i momentów bolesnych, brutalnie obdzierających z wszelkich złudzeń. Bez wątpienia, jest to otumaniająca, refleksyjna historia o cudownej przyjaźni i kobiecości, która wyróżnia się ogromną siłą, ale wciąż potrzebuje naszej opieki, troski i pełnej akceptacji, bez względu na wiek.
Książka Katarzyny Janus jest hipnotyzującą, wzruszającą, niesłychanie wartościową powieścią, która trafia do najskrytszych zakamarków ludzkiego serca. To słodko-gorzka historia o odnajdywaniu siebie, własnego szczęścia, jak i dopieszczona wakacyjną atmosferą opowieść o potędze kobiecej przyjaźni. Głęboka, dopełniona odurzającym, mistrzowsko naszkicowanym, malowniczym francuskim klimatem, sentymentalna, przeszywająca na wskroś! Polecam całym sercem!?
Książki Katarzyny Janus kojarzą mi się z niesamowicie przyjemnym klimatem miejsc, w których dzieje się akcja. Jakiś czas temu czytałam o Toskanii, włoskiej kuchni i miłości. Dziś autorka przeniosła mnie na Lazurowe Wybrzeże do Prowansji, gdzie zapach lawendy roznosi się w powietrzu, a francuska kuchnia pobudza nasze kubki smakowe.Tym razem poznamy Helenę, samotną kosmetyczkę, Dorotę, zamożną żonę prawnika, Judytę, wiecznie młodą księgowa i Karinę, fryzjerkę z trudną przeszłością. Wszystkie cztery przyjaciółki wyruszają w podróż w te piękne miejsce z nadzieją, że znajdą odpowiedzi na dręczące je pytania. Jest to też dla nich podróż życia, która skonfrontuje je z lękami i pragnieniami, ale też pozwoli na poznanie siebie. Wierzą w to, że wakacje w tak pięknym miejscu będą dla nich pewnego rodzaju oczyszczeniem i olśnieniem.Ta książka to taka dobra przyjaciółka, która otula nas pięknymi miejscami, urokami miasteczek, gorącym słońcem, wieloma zabawnymi sytuacjami, kulturą tamtejszego regionu, ale też ukazuje osobiste problemy i dylematy. Te cztery kobiety różni wiele. To, co dla jednej jest proste jak drut, dla innej jest ogromnym problemem, czy też wyzwaniem. Jednak to ich łączy. Czy wspólnie odnajdą sens życia?Uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam. Jestem zakochana w tej książce, tak samo, jak w poprzedniej. Uwielbiam niespieszne akcje, książki, przy których czuje pełen komfort, mogę zrelaksować się, rozkoszować się urokami miejsc, które zaskoczą, ale też zostawią przestrzeń na przemyślenia. Autorka ma dar opisywania miejsc, w których przebywają bohaterowie. Robi to w sposób magiczny. Za każdym razem czuję ten klimat całą sobą. Aż chce się pojechać w te miejsca. Poza tym taka zwykła historia w jej rękach to majstersztyk. Wydawałoby się, że takie historie mogą zanudzić czytelnika. Ależ skąd! Spod pióra Pani Katarzyna wychodzą same przepiękne i wciągające historię. Do tego jeszcze ulubiona herbatka czy kawka, dobre ciacho i jesteśmy w niebie.Wspomnę również, że okładki książek autorki są tak kojące, barwne i zachęcające, że nie można im się oprzeć.,,Witaj, Prowansjo! Katarzyny Janus to historia odprężająca. Jeśli lubicie takie książki, to bardzo polecam.
,,Witaj, Prowansjo!" Katarzyna Janus
Dzięki tej książce poczułam nie tylko wiosnę, ale nawet lato. Zbliżyła mnie do słońca, ciepła, wszechobecnej zieleni i zapachu lawendy. Dosłownie wpadłam w urlopowy klimat.
To książka bardzo kobieca i skierowana głównie do kobiet. Sam motyw nie jest nowatorski, niespotykany, bo jeśli czytacie literaturę obyczajową to na pewno wiele razy już trafiłyście na podobne książki, w których głównymi bohaterkami są przyjaciółki wyjeżdżające na urlop. Ja już znam kilka takich i mimo tego że w każdej z tych książek fabuła traktuje zawsze o czymś innym to wszystkie mają bardzo podobne głębsze przesłanie.
I w "Witaj, Prowansjo!" też takie przesłanie znajdziecie. Bo to nie tylko lekka letnia przygoda, choć tak by się mogło wydawać. Dostrzegłam tu nie tylko pocztówkowy krajobraz i zabawne anegdoty z podróży, ale również opowieść o kobietach, które stoją na życiowych rozdrożach. Każda z nich zmaga się z czymś, co przez lata narastało. Jedna z samotnością, druga z rolą żony, która przestała być sobą, kolejna z obawą przed starzeniem się, a jeszcze inna z demonami przeszłości. Prowansja okazała się dla nich czymś więcej niż tylko pięknym tłem, a katalizatorem zmian i pretekstem do tego, by spojrzeć w głąb siebie.
Nie obyło się też bez humorystycznych i niezręcznych sytuacji, jak to w podróżach bywa i to wszystko nadawało książce lekkości, ale nie przysłaniało jej głębszego przekazu. Jest też trochę romansu.
Na pewno przy tej książce można odpocząć, zrelaksować się, ale... to też opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno, by zmienić coś w swoim życiu. Idealna na coraz dłuższe dni, szczególnie dla tych, którzy pragną poczuć powiew lata i odnaleźć w sobie odwagę do zmian.
Ja się dobrze bawiłam.
Wiktor Leszczyński, autor poczytnych kryminałów, rozczarowany swym dotychczasowym życiem rzuca wszystko i wyjeżdża z Krakowa w nieznane. Osiedla się w...
Katarzyna Janus przygotowała dla czytelnika sporą dawkę emocji i wrażeń, nie szczędząc mu łez i radości: ciekawie uplecioną fabułę, nietuzinkowych bohaterów...
Przeczytane:2025-05-05, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, 12 książek 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku,
,,Judyta się zasępiła. Ta wieczna trzpiotka nagle spoważniała, na jej twarzy pojawił się smutek. Nieczęsto pozwalała sobie na takie słabości, zazwyczaj grała głupiutką gąskę, z której to i pośmiać się można, i zakpić, ale czy rzeczywiście taka była? Czy jednak pod tą maską beztroski i niefrasobliwości nie było jej łatwiej ukrywać swego prawdziwego ja? Nawet przed przyjaciółkami? Tak naprawdę jedynymi, jakie miała? A przecież ona tylko pragnęła być szczęśliwa. Po prostu szczęśliwa. Kochana, pożądana, wreszcie nie być samotna. Chciałaby spotkać miłość."
Przed wami niesamowita historia o czterech kobietach, które były w wieku około czterdziestoletnim. Długo odkładały swoją podróż, gdyż chciały pojechać wspólnie, ale zawsze coś komuś wypadło. Tym razem się udało i tak oto wyruszyły w drogę życia do Prowansji. Zanim tam jednak dotarły przeżyły trochę przygód, a zwłaszcza bardziej poznały same siebie. Każda z tych kobiet jest po przejściach, których krótkie życie poznamy na początku. Później ich myśli i zalegające pragnienia będą z wolna wychodziły i zwierzą się nam z największych sekretów. Nie tylko sama podróż ich cieszy, bo emocji znajdzie się tutaj co nie miara. Niekiedy zbliżają się do nich myśli o starości i byciu samotnym. Dokładnie takie same wyobrażenia mają kobiety w ich wieku. Jakby przemawiały za tysiącem kobiet, których obawy i lęki pokazywały raz otwarcie, a czasami w myślach. Wiemy czego im w życiu brakuje. Pomimo szczęścia, które mają, dokładnie określają, że to pierwsze uczucie, ta namiętność i ekscytacja całkowicie gdzieś się zapodziała. Związek to nie tylko wspólne mieszkanie i wychowywanie dzieci. To właśnie iskra namiętności pozwala człowiekowi być szczęśliwym. Czuć się potrzebnym, wartościowym, kimś wyjątkowym. Każda z nich opisze to na swój punkt widzenia i zapewne nie jeden czytelnik czy też czytelniczka przyzna rację, że związek bez czułości jest tylko stagnacją. Być może właśnie dlatego tak wiele par się rozchodzi. Zamiast oboje się starać, rezygnują, bo tak im wygodnie.
Daję wam słowo, że tak pięknie opisanych historii nie znajdziecie tak od razu. Sama czułam jakbym w nich zyskała przyjaciółki, bo rozumiały moje uczucia, a ja ich. Cudowna lektura, nie da się jej zapomnieć:-)