Komisarz Olga Balicka ma do rozwiązania sprawę zabójstwa dziewczyny znalezionej na terenie
starej Bursy. Obok zwłok dziewczyny śledczy znajdują różaniec. Dom niedaleko bursy skrywa dziwne tajemnice, ginie autystyczny syn ich mieszkańców, ojciec chłopaka skrywa jakąś tajemnicę a matka cierpi na depresję. Kolejna zagadka to odkrycie szkieletów trzech dziewczyn również na terenie starej Bursy. Na komisariacie zmiany personalne i Olga próbuje zgrać się z nowym zespołem. Czy sobie z tym poradzi i czy rozwiąże sprawę zabójstwa dziewczyny? Czy dowie się, co łączy zamordowane dziewczyny sprzed prawie 30stu lat i tą obecnie zamordowaną? Czy jedyny świadek zabójstwa, autystyczny chłopiec, pomoże śledczym? Jaką rolę odegra Kornel?
Olga cierpi na rozłące z Kornelem, który po odejściu z Policji ma nową pracę a ta wiąże się z częstymi delegacjami. Olga ma do zorganizowania całe życie rodzinne, dwie córki i swoją pracę. Na szczęście gdy Kornel zjeżdża do domu może na niego liczyć a i Żaneta chętnie im pomaga. W tym wszystkim jeszcze do rozwiązania śledztwo bez żadnych punktów odniesienia, a każda nowa droga do jej rozwiązania prowadzi w ślepy zaułek. Być może różaniec będzie kluczem, ale czy tylko on?
„Bursa” to czwarty już tom serii z komisarz Olgą Balicką i mój apetyt rośnie w miarę jedzenia. I
tym razem Katarzyna Wolwowicz mnie zaskoczyła i bardzo to lubię. Kryminały jej autorstwa to logiczna, spójna całość zagadki kryminalnej, mylenie tropów, wątek obyczajowy i tło psychologiczne. Świetna kreacja bohaterów, którzy nie są jednoznaczni, a zawsze mają w sobie jakąś tajemnicę. Psychologiczne zagadnienia przemycane w treści lubię najbardziej.
W tym tomie poruszone problemy psychologiczne to zmiany w naszym życiu i o sposobach na radzenia sobie z nimi: „Była gotowa. Zmiany są przecież w życiu nieuniknione i tylko ten, kto pozytywnie je przyjmie, ma szansę dostrzec ich plusy”, problem autyzmu u dziecka, nadwrażliwości ludzi, szczególnie nastolatków, odpuszczania, przemocy, współpracy i komunikacji w związku. Wszystko posypane nadzieją, „że trzeba doceniać to, co mamy, bo nie znamy dnia ani godziny...”.
Powieści kryminalne Katarzyny Wolwowicz czytam od pierwszego tomu z taką samą fascynacją.
Widać rozwijający się warsztat, ciężką pracę nad wymyślaniem kolejnych coraz bardziej
skomplikowanych śledztw. Przy tym również dokładność w opisie i prowadzenia śledztwa i pracy
psychologa.
Gratuluję Pani Katarzynie Wolwowicz kolejnej udanej powieści.
Wydawnictwu Zwierciadło dziękuję za egzemplarz do recenzji (#reklama).
Wydawnictwo: Zwierciadło
Data wydania: 2023-06-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Jeanette
Przeczekał chwilę, próbując uspokoić oddech. Położył dłonie w okolicy mostka, gdzie poczuł kłujący ból. Serce dudniło mu pod rękoma tak głośno, że zagłuszało myśli.
Powieść zainspirowana prawdziwymi historiami. Iwona Kolibra przechodzi na emeryturę i odnajduje spokój w samotnym życiu. Jednak los ma dla niej inne...
Olga znajduje w swoim domu ciało zastrzelonego przyjaciela. Wie, że podejrzenia o zabójstwo padną na jej męża Kornela, dlatego chce zrobić wszystko, aby...
W rzeczywistości dawno już nie czuła się tak bardzo w czarnej dupie jak teraz. Nie miała pojęcia, o co w tym wszystkim mogło chodzić...
Więcej