Burza kolorów

Ocena: 4.78 (9 głosów)
opis

Burza kolorów to moja druga przygoda z twórczością brytyjskiego pisarza i scenarzysty Damiana Dibbena. Mam na imię Jutro zaczarował mnie, a wejście w głowę psa, nie drugiego człowieka okazało się bardzo ciekawym doznaniem. Ta nietuzinkowa opowieść skłoniła mnie do ponownego sięgnięcia po kolejną powieść Dibbena. I znów tak, jak za pierwszym razem, książka w pierwszej kolejności cieszy oczy. Jest to zasługą Kasi Meszki i faktu, że okładka tworzy całość z innymi jej podobnymi z Serii butikowej Albatrosa. Wcześniej już o tym pisałam, ale i teraz wspomnę, że każdy bibliofil czy książkoholik (jak zwał, tak zwał) będzie szczęśliwy mając tę serię w swoich zbiorach i zapewne będzie ona stanowić ozdobę każdej biblioteczki.

 


Burza kolorów, tak jak wcześniejsza powieść, zabiera nas do Wenecji, ale dwa wieki wcześniej. Jak sugeruje tytuł rzecz traktuje o kolorach, malarstwie, ale także (a może przede wszystkim) o obsesji, miłości, ambicji, zdradzie i o SZTUCE.

Szesnasty wiek, renesans. Dibben zabiera nas do świata sztuki, a konkretnie malarzy, którzy poszukują nowego, doskonałego koloru. Na kartach książki spotykamy nazwiska artystów, którzy nie są fikcyjni, tylko żyli naprawdę. Wśród nich są: Leonardo da Vinci, Michał Anioł, Rafael Santi. Jednak my towarzyszymy mniej znanemu weneckiemu malarzowi Giorgione/Zorzo (Giorgio) Barbarelli. To młody malarz, który słynie z nieokiełznanej pasji, ale w tej chwili jego kariera się chwieje.

 


Nowy kolor, pigment, który ponoć ma przynieść artyście wieczną sławę i niebywałą fortunę jest niezwykle kuszący dla każdego młodego malarza, który powiedzmy sobie szczerze, z reguły przymiera głodem. A rzekomy pigment ponoć istnieje i nazywa się Książę Orientu. Już sama nazwa sprawia, że każdy chce go chociaż zobaczyć, nie dziwi więc, że malarze chcą go mieć, by używać, by czarować. Tylko za jaką cenę? Do czego będą w stanie się posunąć aby ów nieziemski pigment stał się ich własnością?

 


Damian Dibben potrafi snuć bardzo ciekawe historie, co udowodnił powieścią Mam na imię Jutro. Jednak jeśli poszukujecie niesamowicie pędzącej akcji i „samoobracających się kartek, to nie jesteście na właściwym tropie. Burza kolorów jest interesująca, owszem, ale fabułę ma powolną, lekko leniwą, prawie senną. Jest to więc książka do powolnego poznawania, a nie do wgryzania się w czytaną historię jak zgłodniały pies.

 


Dibben świetnie połączył historię i sztukę z wątkiem kryminalnym i w pewnym sensie z romansem (dosłownie i w przenośni). Przedstawił szesnastowieczną Wenecję bardzo szczegółowo. Czytelnik nie powinien mieć problemu z przeniesieniem. Nie byłam w tej perle włoskiej korony, ale po lekturze czuję się, jakbym dopiero co wróciła z tego miasta na wodzie. Pięknie opisał obrazy, szkice, rzeźby tego okresu, ale najpiękniej bawi się odczuciami estetycznymi oddając nam to, co widać i czuć. Czytając widzi się przesuwające przed oczami kolory i czuje zapachy (niestety nie tylko te przyjemne dla nosa).

 

Uważam, że najnowsza powieść Damiana Dibbena trafi nie tylko do osób, które interesują się sztuką, choć te na pewno docenią bardziej (bądź szybciej) kunszt autora. Przepiękna historia, pobudzająca zmysły do bardziej wytężonej pracy; do tego napisana eleganckim, plastycznym językiem przez prawdziwego mistrza opowieści. Według mnie również tak magiczna, jak baśniowa. Jednak niech Was nie zwiedzie, to zdanie, ani śliczna okładka, bo ta historia ma w sobie mrok i tajemnicę.

 


Burza kolorów – fascynująca i pełna namiętności. Polecam

Informacje dodatkowe o Burza kolorów:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2023-08-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788367758499
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię: Monika Piotrowska-Wegner

Tagi: literatura piękna

więcej
Zobacz opinie o książce Burza kolorów

Kup książkę Burza kolorów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Mam na imię Jutro
Damian Dibben 0
Okładka ksiązki - Mam na imię Jutro

Ten, kto decyduje się na posiadanie psów, straci ich wiele w swoim życiu. Ja byłem psem, który stracił wielu ludzi. Wenecja. Zimowa noc...

Nadciąga burza
Damian Dibben0
Okładka ksiązki - Nadciąga burza

Rodzice Jake’a Djonesa zaginęli bez wieści i nie wiadomo, w jakim są miejscu na Ziemi i w jakim momencie historii. Jake poznaje ich zdumiewający...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Księga zaklęć
Agnieszka Rautman-Szczepańska
Księga zaklęć
Najukochańsza
Joanna Jagiełło
Najukochańsza
Strach ze strychu
Radek Jakubiak
Strach ze strychu
Strefa interesów
Martin Amis
Strefa interesów
Stajnia pod Lipami
Magdalena Zarębska ;
Stajnia pod Lipami
Draka na Antypodach
Katarzyna Ryrych ;
Draka na Antypodach
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy