Książkę się czyta jednym tchem nie dlatego, że jest historią prawdziwą, ale dlatego, że równie dobrze mogłaby dotyczyć wielu z nas. Zwłaszcza tych, którzy szybko wyszli za mąż i dodatkowo byli w stanie błogosławionym, niestety najbardziej są narażeni na podobny obrót sprawy. To nie tylko opowieść o niesprawiedliwym życiu, ale i o podarowaniu siebie na rzecz kogoś innego. Autorka pięknie pokazała jak ,,dla dobra rodziny" kobieta musiała zrezygnować ze swoich marzeń o dalszej nauce. Poświęciła wszystko, by tylko ten jedyny był zadowolony i pozostawiła swój los w jego dłoniach. Zbyt mocno kochała, a nawet mamy podkreślone, że szukała w życiu odrobiny czułości, gdyż nie zaznała jej jako dziecko. Będąc najmłodszą w rodzinie jej rodzicielka chciała jak najszybciej pozbyć się jej ze swojego domu, by tylko ludzie przestali gadać. To takie złe i niesprawiedliwe, że ludzie wciąż patrzą na opinie innych, podczas gdy na dobrą sprawę marnują sobie tylko tym życie i tracą swój cenny czas. Nikt nawet nie tłumaczy swoim dzieciom jak wyglądają osoby toksyczne, jak odbierają ofierze całą ich wolność i wciąż podkreślają jak mają dobrze, że z nimi są. Słodzą kiedy trzeba izolując od wszystkich, oraz pokazując jak luksusowe życie będą prowadzili zajmując się tylko domem i dzieckiem. Ten tekst naprawdę mógł wymyślić tylko mężczyzna, który nigdy ,,takich odpoczynków i luksusów" nie zaznał. Jednak, jeśli opowieść była sprzed trzydziestu lat temu, to niestety tak wtedy było. Rodzice rządzili życiem dzieci, a później swoje piecze przekazywali ich partnerom, by dopełniali swoich już nakazów.
W dalszej części książki, gdzie małżeństwo miało być dla kobiety tym cudownym wybawieniem od plotek, nadchodzą coraz ciemniejsze chmury. Skoro mąż Wandzi zaczął dostawać awansy, to i swój standard życia sobie poprawiał. Zaczął wysługiwać się nią we wszystkim, czym tylko mógł, gdyż to on był panem domu i to on przynosił pieniądze. Gdzie zatem było miejsce na jej pragnienia? Czy w ogóle miała czas o tym pomyśleć?
Niesamowita historia, która wstrząśnie wieloma osobami, zwłaszcza tymi, którzy nie musieli czytać jej ze zrozumieniem, bo czuli jej emocje. Jest też dobrą przestrogą dla młodych, by obserwowali swoich wybranków, a nie wpatrywali się jedynie w ich cudowny wygląd. Bo jak to mówią ,,ładna miska jeść nie daje". Szczerze polecam!
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2025-03-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 240
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska
On jest dziedzicem rodzinnej fortuny. Ją zawsze wytykano palcami. Więź między tą dwójką nigdy nie powinna się wydarzyć... Lilianna wie, jak gorzka potrafi...
W imię miłości Nie dam ci nic w zamian, ale proszę, daj mi szansę. Bo możesz uratować czyjeś życie. Wiedz, że jest teraz w twoich rękach... ...