💋RECENZJA PRZEDPREMIEROWA💋
#ostryseks
#ostryjęzyk
#ostrajazda
„- Ty po prostu lubisz być ostro pierdolona nie? Po to mnie cały czas prowokujesz? - zapytałem, rozpinając rozporek.”
Książek Pauliny Świst się nie czyta je się po prostu pochłania ♥
I znowu się nie zawiodłam : brzuch mnie boli od śmiechu, policzki płoną od podniecenia i szczęka opada, bo oczywiście nieoczywiste, zaskakujące, ale i dające smaczek na kontynuację zakończenie książki to właśnie megaśny styl Świstaczka.
Ale od początku Paulina Maxellon, ostatnimi czasy kelnerka i pracownica gminnego urzędu vel Nina Hałas autorka poczytnych erotyków, a w „poprzednim życiu” wzięty adwokat, niestety dzięki gównianej „sześćdziesionie” vel byłemu facetowi, zawieszona w zawodzie i chwilowo odcięta od swoich lubianych dóbr materialnych. Na szczęście ukochane Loubutiny i parę markowych ciuchów i torebek pozwala jej płacić kredyty i jakoś egzystować.
Mecenas Marcin Szewerski, przystojniak jak ich mało, kochający ostry sex bez zobowiązań, poznaje kelnerującą Paulinę na biznesowej imprezie. Od pyskówki do zauroczenie i lądują w jego apartamencie i bynajmniej nie po to aby słuchać płyt.... no chyba, że tekstów Sokoła :-)
Niby miało być jednorazowe tournee, ale okazuje się, że gminne sprawy, dotyczące gruntów w okolicach jeziora Chechło, sprawią, że tych dwoje zajmie się wspólnie bardzo niebezpieczną i trudną do rozgryzienia sprawą, dodatkowo sami wzajemnie nie wiedzą jaki udział mają w tej spawie, ale oprócz tego łączy ich także nieziemski, ostry seks, zauroczenie, niebezpieczeństwo, a może też uczucie, o którym oboje nie mają pojęcia póki co.
No i mamy Lucę, znanego z „Paprocan”, kuźwa tego gościa nie da się rozgryźć. I też mnie facet kręci ( i tu znowu wychodzi mój oczywisty pociąg do Bad Boy’ów ).
Mega podoba mi się Paulina, kobieta petarda, linczująca zdrajców, donosicieli i „sześćdziesiony”, natomiast wielbiąca swoich klientów nawet
tych z 258/3kk. Szalona, lojalna po prostu bomba, w dodatku autorka gorących erotyków, której natchnieniem są wydarzenia z jej życia i nie tylko zawodowego...
Marcin natomiast, no cóż sama bym z chęcią do niego wpadła
i pozwoliła się ostro....„sponiewierać”.
TAK, stanowczo jestem na TAK, więc jeśli jeszcze nie zaczęliście czytać, to rzucajcie wszystko i bierzecie się za „Chechło”.
Ps. radzę zaopatrzyć się na tę okoliczność w dobry alkohol, pampersa ( można posikać się ze śmiechu i to nie raz ) no i w jakiś mini wibrator ( jeśli akurat pod ręką nie macie ostrego faceta w stylu Marcina ).
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-06-16
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
EroticBooksLover
Oho, zaczyna się. Zosia już patrzyła na mnie takim wzrokiem, jakbym zajebał z kuszy wszystkie renifery świetego Mikołaja i zrobił z nich pasztet. Kurwa, tylko mi przyzwoitki brakowało!
To nie żarty, to nie przelewki, tu się dzieje, i to jak! W roku 2014 Daniel Wyrwa był jeszcze żołnierzem 6. Batalionu Powietrzno-Desantowego w Gliwicach...
"Sitwa" Pauliny Świst to kolejny mocny tytuł w dorobku najgłośniejszej polskiej debiutantki ostatnich lat. Po bestsellerowej "Karuzeli" przyszedł czas...
Od pół roku czuję się, jakby świat płoną, walił się i wybuchał za moimi plecami. A ja sobie wesoło tańczę na zgliszczach, udając, że mam nad tym jakąkolwiek kontrolę...
Więcej