Stało się. Przeczytałam książkę, której miesiącami konsekwentnie unikałam. I wcale nie żałuję.
Jeszcze podczas czytania "Gron gniewu", przejęta losem rodziny Joadów wpadłam do mojego "książkowego Guru" w celu wymuszenia jakiegoś tytułu, który podniósłby mnie trochę na duchu albo przynajmniej oderwał od niewesołych myśli. Za jego namową stałam się właścicielką jednego egzemplarza "Chemii Śmierci".
Przyznam się, że początkowo zaciekawiła mnie, potem wywołała uśmiech na twarzy już sama okładka.
"Już po trzydziestu sekundach przechodzi Cię dreszcz..." - czytam, po 30 sekundach nic. Żadnych dreszczy. Myślę sobie, trzeba czytać dalej - może czytam wolniej niż inni, albo ogarnęła mnie już znieczulica zawodowa. I dalej nic.
"Po minucie masz serce w gardle" - jak dreszczy nie było, tak i serce moje pozostało na swoim miejsc, co znowu wcale bardzo mnie nie zmartwiło.
Ale nie można się tak od razu poddawać. Dalej czytałam już dla samej przyjemności czytania.
Mocną stroną "Chemii Śmierci" jest kunszt pisarski Autora, jego ogromna wiedza z zakresu, w którym się porusza. Dodatkową zachętą do czytania był wspaniale oddany klimat małego miasteczka, i tajemnica związana z symbolami, jakie zostawiał morderca. Misternie przedstawiony świat pozwalał wczuć się w rolę jednego z bohaterów opowieści. Do połowy książki przekonana byłam, że wiem kto jest odpowiedzialny za wszystkie morderstwa. I tutaj trzeba przyznać, iż Pan Simon Beckett zdołał przechytrzyć mnie, czytelnika i to po trzykroć, bo do końca książki zdanie zmieniłam jeszcze dwa razy i każde rozwiązanie było tak samo niewłaściwe.
Chemię Śmierci czytało się bardzo szybko. Ostatnie 150 stron jeszcze szybciej. Może to okropnie zabrzmi, ale opisy "losu" człowieka po śmierci, zawiłości procesów pośmiertnych stanowią przynajmniej w mojej ocenie dodatkową "mocną" (zarówno w przenośni jak i dosłownie) stronę tej książki. Czytelnik czuje, iż to czego dowiaduje się z kart książki, nie jest wiedzą powszechnie znaną - co porównać można do zerkania przez zasłonę do zupełnie innego nieznanego świata.
Nie zostało mi nic innego, niż polecić przeczytanie "Chemii Śmierci". Może nie jako coś "lekkiego", ale w mojej ocenie książka zasługuje na pozycję jaką zajmuje w swoim gatunku.
Informacje dodatkowe o Chemia śmierci:
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2014-04-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788324149988
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: The Chemistry of Death
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jan Kraśko
Dodał/a opinię:
Alkestis
Sprawdzam ceny dla ciebie ...