Cięcie. Mroki Kopenhagi. Tom 2

Ocena: 5.6 (5 głosów)
opis

Okładka jest utrzymana w stylu poprzedniego tomu, dominują jasne kolory, tylko teraz zamiast niebieskiego mamy czerwony. Widzimy blaszaną tacę na narzędzia chirurgiczne, a na niej właśnie metalowe przyrządy. U dołu widzimy chłopca w pustym korytarzu... Nie wiem jak Was, ale mnie obeszły ciary. Jeszcze tym bardziej, jak przeczytałam opis. Nie lubię takich sytuacji, gdy dzieci są zamieszane w takie rzeczy. Bardzo się denerwuję i chcę, by dziecku nie stała się żadna krzywda. Okładka jest satynowa w dotyku, z wytłuszczonymi dodatkami. Posiada skrzydełka, które chronią powieść przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytamy kilka słów o autorce, a na drugim fragment książki. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane. Tak jak w poprzedniej części pojawiają się zamiast gwiazdek noże, jako odstęp od części tekstu. Krótkie rozdziały pozwalają nam na robienie swobodnych przerw, a nie przerywanie w trakcie rozdziału, co moim zdaniem jest na plus. 

Drugie spotkanie z autorką śmiało mogę uznać za udane. Czytało się szybko, lekko i przyjemnie, bez jakichkolwiek blokad. Pisarka wie, jak oczarować słowem czytelnika, by był na tyle zainteresowany treścią, by zapomnieć o świecie, o problemach i tak było ze mną podczas czytania recenzowanej dzisiaj pozycji. Może nie było to zatrważające, sprawiające, że oddech więźnie nam w gardle. Była to przyjemna historia, momentami ciężka, jeśli chodzi o Lukasa, zaginionego chłopca. Wątki z dziećmi nie są nigdy przyjemne, jeśli chodzi o ich krzywdę... To czytało się naprawdę lekko i uważam, że śmiało możecie sięgnąć jeśli lubicie lekkie historie, bo nie jest ona zbytnio przeładowana mrocznymi wydarzeniami. Jest to lżejszy thriller, bo zdarzają się naprawdę mocne i ciężkie, a ten do nich nie należy. Dobrze skrojona akcja i fabuła. 

Bohaterów już poniekąd znamy, zarówno Heloise jak i Erika. Akurat tę dwójkę polubiłam i cieszyłam się, że znów mogę poczytać o ich dalszych losach. Na samym początku to, co zrobiła dziewczyna, wbiło mnie w fotel. Po prostu... Ja bym tak nie postąpiła, to na pewno... I tutaj u mnie zaminusowała strasznie, mimo wszystko. Postacie są realne, mają swoje charaktery. Popełniają błędy, tak jak my i są z nich rozliczani, co również wyraźnie widzimy w powieści. Niemniej jednak mocno trzymałam kciuki za naszych bohaterów, żeby rozwikłali zagadkę i żeby odnaleźli chłopca. Przecież musieli go znaleźć... Nie mogło być inaczej. :(
Mimo przewinień Kaldan, z ciekawością śledziłam dalsze losy i czyny, ceniłam za upartość i odwagę, bo niejednokrotnie ryzykowała, chociaż kompletnie nie powinna. Ale wiecie, jak to działa. Jak się mówi nie, to człowiek jeszcze mocniej lgnie. Uważam, że postacie są dobrze wykreowane i można ich nieco polubić, a już na pewno się do nich przyzwyczaić. W sumie to ja czekam na trzeci tom.. :) 

Akcja ma odpowiednie tempo, nie ciągnie się ślimaczo, ale też szaleńczo nie ucieka, że aż nie możemy jej dogonić. Autorka zarzuca nas co rusz nowymi wydarzeniami, które przyspieszają akcję, ale na tyle, byśmy mogli nadążyć. Nie ma nudy, bo jak nie pojawia się coś nowego w sprawie chłopca, to w życiu prywatnym dziennikarki również się dzieje sporo. Cieszę się, że pisarka nie postawiła na sam thriller, zagadki i zaginięcie, ale i również na wątek obyczajowy, który tutaj jest dosyć widoczny. Nie tylko na poziomie mężczyzna - kobieta, ale również na poziomie tej samej płci. To miły dodatek i taka trochę odskocznia poniekąd dla postaci i dla nas.
Może jakoś super nie odczuwałam emocji, nie miałam gęsiej skórki, ale gdzieś tam delikatny strach się czaił, jeśli chodziło o chłopca. A powiem Wam tyle, że jak zaczęłam się dowiadywać, co tak naprawdę się dzieje to ręce mi opadły. Byłam wściekła na bohaterów... Ale z drugiej strony zaraz przyszła do mnie prawda jak wiadro zimnej wody. Przecież to wszystko ma odzwierciedlenie w naszej codzienności, więc co ja się dziwię... I dopadł mnie smutek, przemyślenia - co nie było dobre, bo nie mogłam się wybić z rytmu tych niezbyt przyjemnych myśli. A jesień dodatkowo wpływa na taki nostalgiczny humor. 

Reasumując uważam, że jest to dobra kontynuacja pierwszego tomu i cierpliwie czekam na kolejny, gdyż seria zapowiada się naprawdę dobrze. Jest ciekawie skonstruowana, z ciekawymi wydarzeniami, życiowymi, więc nie mamy tutaj zmyślonych wydarzeń. Wszystko możemy ujrzeć po zamknięciu oczu więc tym bardziej do mnie przemawia. Polecam wszystkim zainteresowanym, ale przede wszystkim, zacznijcie, proszę, od pierwszego tomu, a dopiero później zabierzcie się po Cięcie, by mieć wszystko poukładane w głowie. Mnie się podobało, oceniam ją spokojnie na siedem na dziesięć gwiazdek. 

Informacje dodatkowe o Cięcie. Mroki Kopenhagi. Tom 2:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2021-09-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788366967441
Liczba stron: 376
Tytuł oryginału: Mercedes-snittet
Dodał/a opinię: Karmelek3

Tagi: Kopenhaga bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Cięcie. Mroki Kopenhagi. Tom 2

Kup książkę Cięcie. Mroki Kopenhagi. Tom 2

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Pitbul
Anne Mette Hancock0
Okładka ksiązki -  Pitbul

Czy odważysz się odejść z nieczystym sumieniem? Trwa lato stulecia. W bezlitosnej spiekocie dziennikarka śledcza Heloise Kaldan pracuje nad reportażem...

Ostrze. Mroki Kopenhagi. Tom 1
Anne Mette Hancock0
Okładka ksiązki - Ostrze. Mroki Kopenhagi. Tom 1

Wciągająca historia o zemście, przebaczeniu i poszukiwaniu sprawiedliwości. Pierwszy tom trylogii nagrodzonej przez Duńską Akademię Kryminalną (2018)...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy