Kobiety bywają sprytne i przebiegłe, a takie, które zostały kiedyś skrzywdzone, potrafią zmienić się w prawdziwe tornado, które nie ustąpi, dopóki nie zmiecie swoich wrogów z powierzchni ziemi.
Druga część danse macabre zaczyna się dokładnie tam, gdzie skończyła pierwsza, czyli spotykamy nagiego Ricka przypiętego do łóżka kajdankami oraz Shadow, która ratuje Lexa. Tym razem wszystko dzieje się bardzo szybko, kobieta musi działać z prędkością światła, ponieważ okazuje się, że już znikąd nie ma wsparcia, a wszyscy dookoła ją okłamywali, teraz najważniejszą rolę grają pieniądze, ponieważ tylko dzięki nim może sobie kupić sojuszników.
Fajnie było wrócić do tych samych bohaterów i tej historii chociaż przyznam, że trochę w tym wszystkim się już pogubiłam, kto jest z Krypty, kto z Korony, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. W tej części czuło się tę determinację Shadow do działania, nie zwątpiła ona nawet przez chwilę, nawet wtedy, kiedy musiała uciekać ze swojego domu kompletnie naga bez kluczyków do auta i żadnej broni. Pomimo tego, że jest to historia o śmierci, bo trupów jest tu całkiem sporo, to można znaleźć tutaj troszkę też przebłysków normalności, Shadow jest osobą, która dla przyjaciół zrobi wszystko, ratowała Lexa aż do końca, tak samo walczyła o swojego psa, który pomimo trudnych akcji cały czas jej towarzyszy.
Jestem bardzo ciekawa zakończenia tej historii, ponieważ na sam koniec pojawiła się dość zaskakująca informacja, czy Shadow będzie mogła kiedyś żyć w spokoju, nie walcząc co chwila i nie bojąc się o swoje życie? Bardzo ciekawi mnie również historia zabicia żony Rica, także jest jeszcze sporo do wyjaśnienia, więc z niecierpliwością czekam na zakończenie tego tańca śmierci.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2022-03-21
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 270
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Karolina Radlak