W Vitorii hiszpańskim miasteczku dochodzi do podwójnego morderstwa. Wszystkie poszlaki wskazują na to, że zbrodnia jest odzwierciedleniem tego, co działo się dwadzieścia lat temu. Dzieje się to właśnie wtedy, gdy na przepustkę ma wyjść Tasio Ortiz de Zarate, poprzednio skazany za te zabójstwa. Mieszkańcy są przerażeni. Do tej sprawy zostaje przydzielony Unai, śledczy specjalizujący się w profilowaniu. Wraz ze swoją partnerką Estibaliz próbują zapobiec kolejnym morderstwom, po drodze natrafiając na coraz to nowsze wskazówki. Czy uda im się złapać podejrzanego? Czy gdy już będą pewni swego, wszystko obróci się o 180 stopni?
Na samym początku miałam mętlik w głowie, te wszystkie nazwy, imiona, mieszały mi się niesamowicie. Powolutku zaczęłam zagłębiać się w całą historię, starając się jak najwięcej zapamiętać i zrozumieć. Fabuła książki przeplata się pomiędzy teraźniejszością a przeszłością. Początkowo trochę mnie to dezorientowało, ale później oba czasy łączyły się w całość i wszystko nabierało sensu. Z każdą kolejną stroną czytało mi się coraz przyjemniej, uważnie śledząc wydarzenia w książce. Zaczęłam przywiązywać się do bohaterów i z wielkim zainteresowaniem chłonęłam rozdział po rozdziale. Tak dawno nie czytałam żadnego kryminału, że już zapomniałam, jak to jest, razem z bohaterami obmyślać plan działania i zastanawiać się nad tym kto zabija. Ile miałam błędnych założeń, zadawałam sobie pytania pod nosem, żeby móc wcześniej rozwikłać tę zagadkę. To był naprawdę niesamowity powrót do świata kryminałów, brakowało mi tej energii, dążenia do postawionego sobie celu, z każdą chwilą przybliżając się do odpowiedzi, a jednocześnie oddalając od niej, gdy na jaw wychodziły kolejne elementy układanki. Zdecydowanie to była cudowna wyprawa, jestem zadowolona, że w końcu sięgnęłam po tę powieść. Była to książka, którą bardzo chciałam przeczytać, a jednak ciągle spadała na dalszy plan. Zawsze sobie mówiłam, że następnym razem ją przeczytam, a ten następny raz w ogóle nie nadchodził. Z jednej strony jestem na siebie zła, że tak dobra powieść czekała tyle czasu na swoją kolej, a z drugiej, cieszę się, że właśnie teraz miałam okazję ją poznać.
"Cisza białego miasta" wgniecie Was w fotel, sprawi, że jak już będziecie pewni swego, ona Wam rzuci kolejne informacje, kolejne elementy, które wprawią Was w zakłopotanie. Po pewnym czasie nie będziecie pewni swoich domysłów, co do dalszego przebiegu fabuły. Pochłonie Was ona całkowicie i nie pozwoli odejść, dopóki nie rozwikłacie tej zagadki. Polecam ją ogromnie!
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2019-02-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 574
Tytuł oryginału: El silencio de la ciudad blanca
Język oryginału: Hiszpański
Tłumaczenie: Joanna Ostrowska
Dodał/a opinię:
Patrycja Obycz
Kontynuacja thrillera kryminalnego roku 2019 - "Cisza białego miasta" Trylogia białego miasta sprzedała się w ponad milionowym nakładzie i stała się światowym...
Nowy wciągająca książka autorki trylogii białego miasta: "Cisza białego miasta", "Rytuały wody", "Władcy czasu". Zemsty, kazirodcze związki i bitwy...