„Cuda na śniegu” to powieść, która od pierwszych stron wprowadza czytelnika w niezwykły, pełen ciepła i nostalgii klimat nadchodzących świąt. Autorka z wirtuozerią maluje obraz małego miasteczka, gdzie zapach igliwia i dźwięk kolęd mieszają się z ludzkimi emocjami, tęsknotą, żalem, ale i nadzieją na nowe początki. To książka, która niczym świąteczne światło w oknie przypomina, że nawet po najciemniejszej nocy przychodzi poranek, a serce, choć zranione, potrafi znów zabić mocniej, gdy znajdzie powód, by uwierzyć w dobro.
Akcja książki rozgrywa się w uroczym miasteczku Cztery Mosty, gdzie tajemnicze ogłoszenie o spadku po dawnym pensjonacie „Bajka” przyciąga grupę ludzi, z których każdy niesie ze sobą własną historię, marzenia i żale. Pensjonat, niegdyś tętniący życiem i świątecznym blaskiem, po śmierci gospodyni popadł w melancholię, a jego właściciel, Aleksander, zamknął się w sobie niczym w lodowej skorupie. Wraz z przyjazdem kandydatów na spadkobierców do drzwi „Bajki” powraca jednak coś więcej niż wspomnienia, pojawia się iskra, która stopniowo rozgrzewa zamarznięte serca.
To niezwykle ciepła historia pokazująca nie samą magię świąt, ale przede wszystkim siłę ludzkich relacji i to, jak czas przedświąteczny potrafi jednoczyć ludzi. Autorka z wrażliwością i nutą ironii ukazuje, że z rodziną często wychodzi się najlepiej tylko na zdjęciach, a w obliczu pieniędzy wielu traci swój moralny kręgosłup. Z jednej strony to piękna i nostalgiczna opowieść o „Bajce” i jej właścicielu, z drugiej przejmująca refleksja nad ludzką tragedią, żałobą i samotnością. Książka w subtelny sposób przypomina, że każdy z nas inaczej przeżywa stratę i że czasami to właśnie los, wbrew naszym planom, kieruje nas ku światełku w tunelu. Tak było w przypadku Olgi, która przechodzi trudny okres w życiu. Rozstała się z mężem, który wciąż utrudnia jej codzienność, straciła pracę i została sama z odpowiedzialnością za wychowanie cudownej córki. Marzyła jedynie o spokojnych, cichych świętach z dala od zgiełku i problemów, jednak los przygotował dla niej coś zupełnie innego, szansę na nowy początek, odrobinę wiary w siebie i przekonanie, że dobro może powrócić wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy.
„Cuda na śniegu” jest jak kubek gorącej czekolady w mroźny dzień, słodka, rozgrzewająca i pełna aromatu wspomnień. To powieść pokrzepiająca, miejscami zabawna, ale przede wszystkim niezwykle refleksyjna i urocza. Idealna na długie zimowe wieczory, pozwala zatrzymać się na chwilę, spojrzeć w głąb siebie i uwierzyć, że magia świąt wciąż istnieje, trzeba ją tylko w sobie odnaleźć.
Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2025-10-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
ubookmi
To odpowiednio wyeksponowana okładka książki Joanny Szarańskiej „Wymruczane szczęście”...
Rewelacyjna komedia kryminalna, od której nie można się oderwać. Będziecie płakać… ze śmiechu! To miał być kolejny spokojny weekend w życiu...