„Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej” Jacka Galińskiego, to książka idealna na poprawę humoru. Ja podczas jej czytania świetnie się bawiłam i zdecydowanie nie brakowało niekontrolowanych wybuchów śmiechu. Komedia kryminalna to gatunek, po który uwielbiam sięgać, bo łączy uwielbiane przeze mnie kryminały i pozwala na poprawę humoru.
Książka przenosi nad do domu spokojnej starości, w którym to każdego dnia skoro świt Bożenka Kowalska swoim sikaniem budziła pensjonariuszy. Nadszedł jednak dzień, w którym ona sama się nie obudziła, a Sabina, która była jest jej współlokatorką, nim zdążyła zgłosić śmierć Bożenki, jej ciało najzwyczajniej w świecie zniknęło! To właśnie Sabina z jednym z mieszkańców Panem Antonim, który jest emerytowanym prokuratorem, podejmuje się wyzwania i rozpoczynają własne śledztwo, przekonani o tym, że Bożenka została zamordowana! Podejrzanych nie brakuje, bo Antoni i Sabina pod ostrzał kolejno biorą niemal każdego z pracowników. Podczas poszukiwań mordercy nie brakuje oczywiście zabawnych perypetii, które poznaje się cudownie! Bardzo polubiłam bohaterów powieści i świetnie się z nimi bawiłam, razem poszukując rozwiązania zagadki morderstwa Bożenki!
Ta książka to świetny poprawiacz humoru! Ja z nią bawiłam się wyśmienicie! Bohaterowie to osoby starsze, których nie sposób nie obdarzyć sympatią. Ja się z nimi świetnie bawiłam! Uwielbiam takie propozycje, w których autor ma poczucie humoru i potrafi je świetnie przenieść na swoich bohaterów. Dla mnie to książka idealna na jesienne wieczory! Bardzo polecam!
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-07-31
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 344
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
Zdenerwowałam się do tego stopnia, że aż mi znowu zaczęła drgać prawa powieka.
Zofia Wilkońska, wywołując wokół siebie sensację, uzyskuje zainteresowanie i poparcie pewnych grup społecznych. Nie umyka to uwadze polityków, którym zależy...
JAK WIELE NIESZCZĘŚĆ MOŻE SPAŚĆ NA GŁOWĘ JEDNEJ STARUSZKI? Pociąg dopiero rusza ze stacji w Legionowie, a Sabina już czuje, że zaczynają się kłopoty...
Są prace wymagające sprawności umysłowej, są też takie wymagające tężyzny fizycznej. Kobiety są silne i mądre, ale że nie muszą robić wszystkiego, więc wybierają te pierwsze. Mężczyźni, jako że są tylko silni, biorą te drugie.
Więcej