„Diunę” Franka Herberta przeczytałam po raz pierwszy rok temu i bardzo mi się spodobała. Kontynuowałam swoją przygodę z kolejnymi częściami, lecz nie sięgnęłam po żadną adaptację. Wiedziałam, że jest już jeden film sprzed kilkudziesięciu lat i ma powstać kolejny, lecz mnie jakoś one nie kusiły. Jednak, jak zobaczyłam zapowiedź powieści graficznej, to od razu uznałam, że będzie to adaptacja, z którą muszę się zapoznać.
„Diuna” to książka, która liczy prawie osiemset stron. Zastanawiałam się jak zamierzają to upchnąć w powieść graficzną. Już wiem, że będzie kilka części. Na razie można zapoznać się z pierwszą częścią. Czytanie jej było dla mnie przygodą. Powróciłam do znajomego świata, lecz miałam teraz rysunki, które odkrywały przede mną jak wygląda ten świat według autorów. Mogłam porównać swoje wyobrażenia o tym świecie z wyobrażeniami autorów. Niektóre się zgadzały, a niektóre nie, a jeszcze inne bardzo spodobały mi się w wersji rysowników.
Powieść graficzna „Diuna” to było dla mnie przypomnienie części historii, którą poznałam i polubiłam rok temu. Był to bardzo udany powrót. Jestem pewna, że jest to niemała gratka dla fanów tego uniwersum. Może też się okazać początkiem przygody dla nowych czytelników. Jestem zadowolona z tego komiksu i czekam na kolejne tomy. Mam wrażenie, że będą równie dobre.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2021-06-01
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 176
Tytuł oryginału: Dune. The Graphic Novel adaptation
Dodał/a opinię:
aaniaa1912
Arrakis zmienia się wolno, ale nieustannie. Pustynną niegdyś planetę w coraz większym stopniu pokrywa zieleń. Widząc tę transformację, bliźnięta Leto i...
Oszałamiające połączenie przygody oraz mistycyzmu, ekologii i polityki. Arrakis, zwana Diuną, to jedyne we wszechświecie źródło melanżu. Z rozkazu Padyszacha...