„Dom zła” Jakuba Rutki to książka, która przyciąga zarówno tytułem i okładką jak również nazwiskiem autora. To debiut, ale bardzo udany, i z pewnością przypadnie do gustu wielu miłośnikom thrillerów i tajemnic sprzed lat. Choć książka nie jest pozbawiona wad, to jej mocne strony sprawiają, że naprawdę warto po nią sięgnąć.
Od pierwszych stron autor uderza brutalnie scenami jak z horroru, później już akcja słabnie, co jednak nie sprawia, że książka jest nużąca, chwilami jednak fabuła zbyt rozwlekła.
Jednak zakończenie satysfakcjonujące, więc całość stwarza bardzo dobrze napisany kryminał. Mam nadzieję na dalsze książki autora.
Ostrołęcki dziennikarz Jacek Gadowski jest radiowcem, prowadzi kilka audycji i jest też podcasterem kryminalnym. Prowadzi cykliczną audycję "Wieczór grozy", w której opowiada o mrożących krew w żyłach historiach. W czasie jednej z audycji prowadzonej na żywo, dzwoni do niego mężczyzna i opowiada o opuszczonym domu w Ostrołęce. Tłumaczy też, dlaczego ten dom stoi pusty. W 1994 roku doszło tam do tragedii, mężczyzna zamordował żonę i dwójkę dzieci. Potem sam zadzwonił na policję i dał się aresztować. Od tamtej pory w tym domu podobno dzieją się różne rzeczy. Jacek jest bardzo zdziwiony, gdyż nigdy nie słyszał o tym. Postanawia przyjrzeć się domowi jak i samej zbrodni sprzed lat.
"Koło starego szpitala stoi dom, gdzie doszło kiedyś do potwornej zbrodni. Od tamtej pory uważa się go za nawiedzony."
"Ta zbrodnia naprawdę wstrząsnęła miastem. Do tej pory o takich okropnościach, że ktoś tam kogoś zabił, to mówili w wiadomościach czy w radiu. To się zawsze działo w dużych miastach, w Krakowie, Katowicach, Warszawie. Nie w Ostrołęce."
Gdy Jacek kolejny raz otrzymuje wiadomość od tajemniczego informatora, tym razem o imprezie zorganizowanej w nawiedzonym domu, coraz bardziej intryguje go ta sprawa. Na miejscu spotyka grupkę młodych ludzi oraz nadjeżdżające radiowozy...
Jacek coraz bardziej wciąga się w prywatne dochodzenie. Nie zdaje sobie sprawy z tego, co może mu grozić, jakie niebezpieczeństwo ściąga na siebie.
Co stało się w tym domu? Dlaczego dopiero po tylu latach ktoś zaczyna mówić o tragedii mającej w nim miejsce? Kto jest informatorem Jacka? Dlaczego dzwoni akurat do niego?
Debiut udany, ciekawa fabuła, śledztwo prowadzone na dwie ręce (przez policję i przez dziennikarza). Nieco zbyt mało mrocznego zła w tym domu, ale nie można mieć wszystkiego.
Moim zdaniem - bardzo dobry kryminał, warto go przeczytać.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-06-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
Myszka77
Każda karta to znak. Tarot nie kłamie. Brutalne morderstwo młodej kobiety wstrząsa Ostrołęką. Za zaszytymi ustami ofiary śledczy znajdują kartę kapłanki...