„Efekt pandy” Marty Kisiel to kolejna literacka uczta dla czytelników ceniących sobie wyrazisty humor, oryginalne bohaterki i fabułę, która z powodzeniem łączy kryminał z komedią i szczyptą absurdu. To druga część serii o Teresce Trawnej, kobiecie, której osobowość można porównać do czołgu – nie do zatrzymania, konkretna i absolutnie niezapomniana.
Tym razem Tereska postanawia udać się na zasłużony odpoczynek – babski wyjazd do spa w towarzystwie nie byle kogo, bo własnej córki, przysposobionej teściowej oraz ekscentrycznej matki, znanej czytelnikom z poprzedniego tomu. Pojawia się także wierna towarzyszka, suczka Pindzia, bez której żadne śledztwo się nie obejdzie. W teorii wyjazd miał być okazją do relaksu, ale jak to bywa w życiu Tereski – plany szybko biorą w łeb, gdy w hotelu dochodzi do przestępstwa. Zbrodnia bez zwłok? Proszę bardzo. Kleopatra kontra mamusia? Oczywiście. A to dopiero początek.
Kisiel serwuje czytelnikom mieszankę, która w rękach mniej doświadczonego autora mogłaby wywołać chaos – tu jednak wszystko gra. Dialogi iskrzą dowcipem, narracja płynie lekko, a fabuła mimo humorystycznego sztafażu nie traci spójności. Autorka zgrabnie prowadzi wątek kryminalny, igrając z konwencjami gatunku – mamy śledztwo, podejrzanych, nieoczywiste tropy, a wszystko to podane w sosie z absurdu i ironii.
Największym atutem „Efektu pandy” są jednak bohaterki. Kobiece postaci u Kisiel to żywioły – silne, barwne, pełne wad i zalet, złożone i przede wszystkim autentyczne w swojej dziwaczności. Tereska jako samozwańcza detektywka z nieco wojskowym zacięciem znów błyszczy, ale równie dużo miejsca dostają Mira i Zoja, których wzajemne relacje dodają opowieści głębi. Na szczególną uwagę zasługuje postać mamusi – teatralna, dramatyczna, wiecznie ocierająca się o katastrofę, a zarazem zaskakująco skuteczna w sytuacjach kryzysowych.
Humor w książce jest wielowarstwowy – od słownych gierek, przez sytuacyjny absurd, aż po parodię kryminału i ironiczne komentarze dotyczące relacji rodzinnych, turystyki wellness czy kobiecych stereotypów. Marta Kisiel udowadnia, że można pisać literaturę rozrywkową, która nie obraża inteligencji czytelnika, a wręcz przeciwnie – bawi, intryguje i zaskakuje pomysłowością.
„Efekt pandy” to książka lekka, ale nie banalna. Oferuje chwile prawdziwej radości, a jednocześnie zgrabnie przemyca refleksje o rodzinie, potrzebie odpoczynku i kobiecej sile, która objawia się w najróżniejszych – czasem zaskakujących – formach.
Podsumowując: Marta Kisiel po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią literackiego humoru z pazurem. „Efekt pandy” to idealna lektura na poprawę nastroju, a dla fanów Tereski Trawnej – pozycja obowiązkowa. Jeśli szukasz kryminału, w którym więcej jest absurdu niż trupów, a tropienie zbrodni odbywa się w szlafroku i z maseczką na twarzy – to książka właśnie dla ciebie.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2021-09-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Beata Zielonka
Skoro nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę wskazuje dobrą godzinę, to moja skacowana matka chyba też może błysnąć intelektem.
Początkujący pisarz dziedziczy dom razem z zamieszkującymi go dożywotnikami. Wszystko mogłoby być pięknie, gdyby nie fakt, że w gotyckiej willi znajduje:...
Najnowsza powieść Marty Kisiel, autorki kultowego Dożywocia! Toń to opowieść o tym, jak łatwo zniszczyć relacje międzyludzkie i jak trudno je odbudować...
Ale gdy się tak zastanowiła ciut głębiej... panda to całkiem miłe zwierzątko. Silne, a zarazem mięciutkie i puchate. I mimo to nikt mu się nie każe odchudzać.
Więcej