Okładka książki - Falcons City

Falcons City



Tom 3 cyklu Falcons
Ocena: 5.8 (5 głosów)
opis

*recenzja patronacka*współpraca reklamowa z Rebelią White i Wydawnictwem White Raven*

Nawet nie wiecie jak wyczekiwałam tego finałowego tomu. Seria już od pierwszego tomu mnie kupiła, a możliwość zostania jego patronką, tym bardziej gdy to pierwsza tego typu współpraca był nie tylko nową przygodą ale ogromnym wyróżnieniem. Dlatego też na wstępie jeszcze raz bardzo dziękuję za zmobilizowanie mnie do tego projektu. Falconsi powracają w wielkim stylu, akcja przenosi się w czasie o pięć lat, dlatego niby można ten tom czytać bez znajomości poprzednich, ale według mnie to zbrodnia i trzeba czytać wszytko po kolei. Historia to romans, pełen emocji, zwrotów akcji, nielegalnych przedsięwzięć i mafijnych rozgrywek. Krótko mówiąc petarda.

Pięć lat temu Lucas podjął decyzję za wszystkich, by ich ratować dobrowolnie oddał się w ręce organów ścigania. Więzienne życie odbiło na nim swoje piętno i wiele nauczyło. Jednak wbrew wszystkiemu i z nie do końca wiadomych przyczyn, mężczyzna opuszcza więzienie. Owens wraca do miasta, którego nie zna, które zmieniło się podczas jego nieobecności, a on sam ponownie chce zostać jego królem. Jego plany nie przewidują ponownego pojawienia się w życiu Teagan, która na nowo zaczęła żyć. Lucas nie przewidział jednak, że uczucie i ogień jaki ich połączył nawet pomimo upływu lat nie osłabły. Oboje stają przed nowymi wyzwaniami, wyborami pomiędzy lojalnością i miłością, ich wspólna przyszłość jawi się niepewnie, w tym wszystkim pewne jest jedno, miasto zapłonie po raz kolejny i ostatni.

Są takie książki, choć jest ich niewiele, gdzie recenzja mogłaby mieć dosłownie jedno zdanie, które mówiło by samo przez siebie, że książka jest po prostu genialna, a autor pozamiatał. "Falcons City" to właśnie jedna z takich książek, gdzie ja szczerze mówiąc długo walczyłam z tym, żeby recenzja nie zakończyła się na jednym podobnym zdaniu. No ale, że tak być nie powinno, to pozwólcie, że się pozachwycam tą dla mnie szczególną lekturą.

Miałam wysokie wymagania co do tej książki, głównie ze względu na poprzednie tomy, które były po prostu rewelacyjne. Z czystym sumieniem i z wielką radością muszę przyznać, że to co dostałam przebiło moje najśmielsze oczekiwania. Ta historia to naprawdę wielki finał, i choćbym naprawdę chciała się czegoś uczepić, to nie mam czego. Początek konkretny, bardzo szybko wprowadza czytelnika w nową rzeczywistość, z którą mierzą się Falconsi. Poznajemy bohaterów na nowo, bo od ostatnich znanych wydarzeń minęło pięć lat, a każdy z nich musiał na nowo poukładać swoje życia i priorytety. Jeśli ktoś liczył, że pomiędzy Teagan i Lucasem wszystko szybko wróci do normy, to niestety ale się rozczaruje, bo ta relacja ponownie o podobnie jak i w poprzednich tomach wisi na włosku, w grę zaczynają wchodzić osoby trzecie, dość szybko pojawia się motyw miłosnego trójkąta, a z czasem i nawet czworokąta. Powiem, szczerze że czytając nic nie wydaje się pewne i tutaj autorka na pewno was zaskoczy.

Jak przystało na Falconsów w książce pojawia się wiele wątków akcji i sensacji. Dzieje się moi drodzy i to dużo, ale przy tym każdy wątek jest przemyślany, dopracowany i wyciśnięte jest z niego wszytko co możliwe. Dominuje tutaj motyw walki, zemsty, wyrównania rachunków, a nasza szalona i nieustraszona grupa nie cofa się przed niczym by ponownie znaleźć się na szczycie, wiec można się spodziewać wszystkiego. Autorce po raz kolejny udało się nie tylko mnie zaskoczyć ale i uśpić moją czujność, bo gdy już myślałam, że odgadłam wszytko i już mnie ta pani niczym nie zaskoczy, to zaserwowała mi taki plot twist, którego kompletnie się nie spodziewałam i w nigdy bym na niego nie wpadła, naprawdę gdybym akurat nie siedziała to bym usiadła.

Lektura wciąga już od pierwszej strony, jest ciekawie, tajemniczo ale też i intensywnie. Akcja jest dynamiczna i szybka, dzieje się bardzo dużo, więc nie ma czasu na nudę, wątek romantyczny i wątki akcji przeplatają się ze sobą tworząc godną podziwu mieszankę emocji i wrażeń. To książka, która czyta się sama, napisana jest w cudownym stylu, który sprawia radość czytania. Fabuła jest złożona, zaskakująca, pełna napięcia, dynamiki, intensywności, ciekawych i popularnych motywów, to wszystko u mnie wzbudziło moje ulubione uczucie płynięcia wraz z fabułą. To kolejna książka, którą muszę dopisać do listy tych przeczytanych za jednym zamachem oraz do listy ulubionych.

To ostatni tom trylogii, finały zawsze są trudne i często bywa tak, że coś się komuś może nie spodobać, w mojej opinii, autorka zakończyła tą serię z wielkim przytupem i w mocnym stylu. To prawdziwy wielki finał, na który czekałam, każdy tom miał to do siebie, że nie byłam usatysfakcjonowana zakończeniem, tutaj w końcu jestem. Ja osobiście totalnie przepadłam dla tej trylogii, całkowicie ją uwielbiam, i przypuszczam, że autorka śmiało może mnie nazwać jej psychofanką, i ona już sama wie dlaczego, jednocześnie moje zachwyty nad tą trylogią łączą się z żalem, że historia Falconsów się kończy, choć mam ogromną nadzieję, że autorka jeszcze kiedyś do nich wróci. To książki, do których będę wracać nie raz, bo za każdym razem podobają mi się tak samo mocno, ten ostatni tom nie wiem, ile razy już przeczytałam i naprawdę mi się on nie nudzi. Szczerze polecam i zachęcam do lektury.

Informacje dodatkowe o Falcons City:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-04-28
Kategoria: Romans
ISBN: 9788368175424
Liczba stron: 340
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię: olilovesbooks2

więcej
Zobacz opinie o książce Falcons City

Kup książkę Falcons City

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Zanim odejdę
Rebelia White0
Okładka ksiązki - Zanim odejdę

Blair przez całe życie była więźniem własnych emocji, ukrytych pod ciężarem oczekiwań ojca. Po zdradzie chłopaka, która łamie jej serce dziewczyna decyduje...

Chelsea. Początek
Rebelia White0
Okładka ksiązki - Chelsea. Początek

...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy